Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona

Trudny zwiazek

Polecane posty

Gość Ona

Nie rozumiem mojego faceta. Jestem Z nim piec lat ale od trzech jest po prostu momentami tragicznie. W zasadzie to 2018 rok byl spokojny I w miare normalny. Nie klocilismy sie. Niestety juz w tym roku znowu awantury. Co ciekawe do nich dochodzi zawsze przy jego rodzicach. U nas w domu on sie nie zachowuje Jak buraczysko. Za to przy rodzicach geba mu sie nie zamyka. Ja np pytam sie to na kiedy bierzemy urlop a on do mnie wyjezdza z pretensjonalnym tonem, ze on juz nie ma urlopu a poza tym to ja nie chcialam Z nim jechac I jeszcze to a jeszcze tamto I szczekaczka. A I o jego ojcu zle mowie (Bo wspomnialam ze nie powinien gadac na swojego kolege do innych w rozmowie naszej prywatnej) I stawia mnie w zlym swietle. Ale Jak ojciec jego cos o mnie zlego powie to on go jeszcze poprze I jeszcze mi powie "dobrze ojciec mi powiedzial jaka jestes". Te wszystkie awantury przy jego rodzicach to niezliczona ilosc. O wszystko. O bzdety. Klapie morda I nie moze sie zatrzymac nigdy, a na koniec zrzuca wine na mnie. Moje relacje Z jego rodzina leza przez niego. Ostatnio Jak bylismy u jego matki I siostry to siostre zbluzgal od lachociagow (normalna dziewczyna, zaden lachociag) w klotni I rzucil w nia kapciem. W rodzinnym domu swoim. Mama jego zamiast go wyprosic Z pomieszczenia albo w jakis sposob zareagowac wyskoczyla jeszcze Z pretensjami do jego siostry, ze niby ta nie wie kiedy sie zamknac. A on chodzi w kolko I klapie morda jemu wolno I obrazac I prowokowac. Zostawil nas w miescie tez oburzony, bo nie mogl rzucac w swojego siostrzenca kapiszonami, bo mu uwage zwracalysmy. Wiec sie obrazil I sobie poszedl. Zadzwonil do taty Z bajeczka, ze go zostawilysmy, a on biedny teraz nawet biletu nie ma (Bo ja mialam bilety w torebce). Jak ja mowie, ze nie bede sie meczyc dluzej w tym zwiazku, bo to dla mnie strata czasu on mi wyskakuje Z wulgarnymi tekstami Z Kim to ja sie nie bede je*ac itd. A ja mu w nerwach kaze ...alac do "tej przylepy" Z pracy, bo jest chetna I bedzie w niebo wzieta bedac Z takim burakiem, bo ma jeszcze wiekszego Jak narazie. Najchetniej bym mu w...ila ale taka patologia nie jest moim marzeniem. Facet ma 27 lat. Kompletnie nie panuje nad swoimi emocjami, nie wiadomo nigdy o Co mu chodzi. Na dodatek najbardziej lubi... Spac. Gdy daje sie sprowokowac daje upust sobie tez ale nie moge uniesc tych sytuacji ze spokojem przeciez nie jestem Z kamienia. Jesli ktos zwroci mu uwage on od razu odkreci kota ogonem, ze ja to a tamto powiedzialam na ta osobe np. Gdzie to sa jakies nieistotne sprawy I ani nikomu nie ujmuje ani go nie obrazam. Manipulant pierwsza klasa. Nie rozumie ten ..., ze sukcesywnie niszczy to co miedzy nami. Dzis w zasadzie juz nie wiele zostalo, bo uklada sie najlepiej gdy jestesmy w pracy I sie nie widujemy. Jestem juz zmeczona I nie mam ochoty na taki zwiazek. Tylko Jak to zrobic w miare bezbolesnie? Mimo wszystko trudno tak po pieciu latach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem gość staje się wampirem energetycznym. będzie prowokować, inicjować konflikty, dopóki Ciebie nie załamanie. Kiedyś miałem takiego współlokatora ale to oczywiście niewspółmierne z twoim problemem. Tylko spokój Cię uratuje :^D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×