Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwona

Brudne ręce, całowanie niemowlaka itd jak nie obrazić rodziny a nauczyć ich rozumu?

Polecane posty

Gość Iwona

Cześć dziewczyny. Tyle się mówi, żeby myć ręce jak się przychodzi do małego dziecka, tyle się mówi, żeby nie całować, a już broń panie w usta, w buzię, takie maleństwo nie ma odporności. Jak nauczyliście rodzinę, te wszystkie babki, ciotki chętne do "ślinienia" kultury? Obawiam się, że z całą rodziną się skłóce, bo to typy przedpotowe, moja babcia i babcia męża to takie brudasy, że nawet rak po WC nie myją. Myją jak zmywają i wycierają w brudne ścierki. Nasze siostry i mamy niby czyste, wymalowane, a jak proszę o unycie rąk to wielkie oczy robią i zaraz foch "dobra to ja nie będę dotykać". Mówiłam, prosiłam, powołałam się na słowa lekarzy i położnej. Jak grochem o ścianę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie miałam z tym problemu bo mam normalna rodzinę, nikt do tej pory nie całuje mojej córki oprócz mnie i męża A corka ma już 5 lat.Na twoim miejscu nie przejmowalambym się że się obraża, pamiętaj że to Ty będziesz z dzieckiem po lekarzach jeździła nie one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Serio?nie przejmuj się opinią wieśniaków i wieśniaczek. Twoje dziecko i Twoje zasady. Nie nauczysz ich rozumu i kultury jak przez tyle lat się nie nauczyli. Ciężko im umyć ręce, żeby dotknąć dziecko-lepiej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nrf

Moja teściowa też przyjeżdża mi komunikacją miejską i nie umyje rąk. Też nie wiem jak jej powiedzieć, bo jest obrazalska, wyniosła i w sumie dość dziwna, specyficzna. Cieszę się gdy zaproponuje pozmywanie naczyń, wtedy ręce ma dopiero czyste, ale wcześniej już się do małej z nimi pcha. Chyba następnym razem powiem, to babcia teraz umyje rączki i się pobawicie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F ghj

A do calowania to się pcha ciotka i ostatnio szybko wyjelam chusteczki mokre i dziecku umylam nimi rączki zanim włożyła do buzi całe wycalowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe zasady higieny każdy powinien stosować, ale z tym całowaniem nie popadajmy w skrajności. Wiadomo że dziecko nie ma odporności ale jeżeli nie będzie miało wogole kontaktu z zarazkami to tej odporności nigdy nie nabierze. A kiedy zacznie chodzić do szkoły zacznie się maraton od lekarza do leksrza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mówiłam wyraźnie że nie wolno całować buzi ani rąk. Jak przyszli w odwiedziny zapraszalam umyć ręce. Mąż pilnował swoją rodzinę. Moja rodzina od razu poszła. Jeśli nie było mycia rąk, nie dostali dziecka. Do tej pory moja rodzina zawsze myje ręce a męża już nie. Syn ma 2 lata. Tak samo moja rodzina słuchała prośbą by nie całować a teściowie nie. Obraził się ale miałam to gdzieś bo to zdrowia dziecka. Jeśli nie pasuje to nie muszą przyjeżdżać i tyle. Twoje dziecko Twoje zasady. 

A do tego że dziecko potrzebuje bakterie, to nie jest prawdą. Nie ma odporności na grypę, opryszczka, itd

Teść też twierdził że dziecko potrzebuje jego bakterie i trzal go dopiero po 1,5 miesiąca bo nie chciał myć rąk. 

Komunikacja miejska, kierownica, sklepy.... Wszystkie miejsca maja bakterie które są groźne dla małych dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F ghj
1 godzinę temu, DANIEL napisał:

Podstawowe zasady higieny każdy powinien stosować, ale z tym całowaniem nie popadajmy w skrajności. Wiadomo że dziecko nie ma odporności ale jeżeli nie będzie miało wogole kontaktu z zarazkami to tej odporności nigdy nie nabierze. A kiedy zacznie chodzić do szkoły zacznie się maraton od lekarza do leksrza. 

No dobra, ale przedszkolne dziecko lepiej wszystko przejdzie niż maleństwo. No chociaż głupia opryszczka, u niemowlaka jest ogromnym zagrożeniem dla zdrowia a nawet życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość F ghj napisał:

No dobra, ale przedszkolne dziecko lepiej wszystko przejdzie niż maleństwo. No chociaż głupia opryszczka, u niemowlaka jest ogromnym zagrożeniem dla zdrowia a nawet życia. 

Dokładnie. Wszystko może być groźne dla małego dziecka. Przeziebienie może spowodować rsv, zapalenie płuc, oskrzeli. Przez takie myślenie dzieci później są chore. Bo kochająca babcia, ciocia, itd tylko chciała podtrzymać, pocałować ale ręce miała przecież czyste. Dziecko potrzebuje ich bakteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×