Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrówka

Zakochałam się w zajętym chłopaku. Jak dać sobie spokój skoro z nim pracuję?

Polecane posty

Gość mrówka

Poznałam w pracy podczas studiów takiego chłopaka, który ma dziewczynę ale zaczął się zbliżać do mnie, zagadywać, uśmiechać się a po jakimś czasie pisać, on wiedział, że ja też się wtedy z kimś spotykam. Czasami pisał do mnie takie teksty, które interpretowałam jako podryw, proponował mi np wyjście na piwo, pisał do mnie bardzo często, wysyłał buziaki itp. Od niedawna pracuje nowa dziewczyna, która ciągle zagaduje do wszystkich chłopaków w pracy, ale też kogoś ma, zaczęła zagadywać do niego a jemu się to spodobało bo sam zaczął. Ostatnio był grill pracowniczy, ubrałam na niego taką koszulę, która się podwijała do góry jeśli nie włożyłam ją w spodenki, to był taki fason, wspominam o tym dlatego, że w czasie grilla po piwach zaproponował mi krótki spacer, stanęliśmy gdzieś i mnie przytulił i położył ręce po bokach, wtedy kiedy podwinęła mi się ta koszula, po grillu chciał spędzić ze mną jeszcze czas, kiedy siedzieliśmy i rozmawialiśmy to przyciągnął mnie do siebie i trzymał. Nie doszło do całowania się itp, myślę, że to przez te piwa. ostatnio w pracy zauważyłam, że on zbliża się do tamtej dziewczyny tak samo jak robił to ze mną. Zamiast stać obok mnie wybiera miejsce niedaleko jej i wysyła jej uśmiechy, podchodzi do niej w trakcie niby pomóc, ale zagaduje itp. Taki sam scenariusz. Zabolało mnie to, on nie jest mi obojętny ale postanowiłam się zdystansować i to zauważył, bo stwierdził, że jestem obrażona ale zaprzeczyłam. później do mnie napisał, czy może jeszcze do mnie pisać i rozmawiać. Nie mam pojęcia co na to odpisać bo po prostu mnie boli ta sytuacja ale nie będę się uzewnętrzniać przy nim bo po co, czuję, że namieszał mi trochę w głowie a z drugiej stronie poczuję się jeszcze gorzej kiedy naprawdę mnie oleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W sumie to wiem czego chcesz, chcesz go czy nie chcesz, nie chcesz ale zeby nie migdalil sie do innej? Ma kogos to nie ma gwarancji ze ją rzuci, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie wiem, mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pipi

Uważaj bo to sprawna manipulacja, artysta podrywu, poczytaj siebie, mi też mało brakowało a stalabym się ofiarą. Zarywal do mnie jak widział że to nie działa podrywał inne przy mnie. Żebym zlagodniala, nie wiedział wtedy ze stawia sobie krzyż na drogę. 

Tylko jakaś kompletnie pusta naiwa ...ka zwiaze się z facetem który udaje miłość do Ciebie ale gdy nie jest na jego warunkach leci do innej która będzie łatwiejsza. Co to za typ na faceta ma kogoś a podrywa inne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Pipi napisał:

Uważaj bo to sprawna manipulacja, artysta podrywu, poczytaj siebie, mi też mało brakowało a stalabym się ofiarą. Zarywal do mnie jak widział że to nie działa podrywał inne przy mnie. Żebym zlagodniala, nie wiedział wtedy ze stawia sobie krzyż na drogę. 

Tylko jakaś kompletnie pusta naiwa ...ka zwiaze się z facetem który udaje miłość do Ciebie ale gdy nie jest na jego warunkach leci do innej która będzie łatwiejsza. Co to za typ na faceta ma kogoś a podrywa inne. 

Zgadzam się. Koleś jest podrywaczem, typowy kobieciarz i nie zmieni się nigdy. Nawet jak będzie w związku to dalej będzie podbijał do innych. Ten typ tak ma. Nie warto sobie nim zawracać głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×