Dziewczyny pomocy, oklepany w sumie temat ale ciezko mi!

Czesc Kafeterianki, zdecydowalam sie tutaj napisac. Otoz jestem z moim facetem 5 lat razem (ja 29, on 31).Rok temu odkrylam u niego filmy porno na laptopie (zapomnial wylaczyc okienka). Od tego czasu duzo zmienilo sie w naszym zwiazku. Stalam sie nieufna, zraniona, czulam/czuje sie porownywana do innych. Jestem bardzo szczupla oraz podobno bardzo ladna. Przyznal mi sie, je robil to zawsze i w kazdym zwiazku, kiedy akurat nie mial partnerki obok siebie (2 dni rozlaki). Tekstem "ale mnie nie chodzi o te kobiety, tylko o akcje" mnie zabil ... nie wierze mu. Wydaje mi sie, ze oglada to dla innych cial. Robil to od poczatku naszego zwiazku. Pytany, czy go zaspokajam, czy cos nie gra, nie podoba mu sie, chcialby spelnic jakas fantazje itp dostaje odpowiedz, ze "jestem jego wymarzona kobieta, mam cialo w ktorym nic by nie zmienil i ze czuje sie bardziej niz spelniony. Nie wierze mu. Na urlopie, ktory spedzilismy rok temu na Karaibach (moj wymarzony urlop) jak tylko przeszla dziewczyna topless to oczy mu chodza. Mam male piersi. Jego zdaniem perfekcyjne bo ksztaltne i jedrne. Ale ja caly czas mam obsesje, o co tu chodzi. Wpadam w jakas paranoje, myslalam nawet o powiekszeniu biustu za co sama osobiscie siebie skrytykowalam. On mnie blaga aby nic nie robic przy swim ciele. Dziewczyny pomozcie mi to zrozumiec.  Dlaczego nie zmien tego olac? On jest nie wporzadku czy ja? Zarzeka sie ze porno nie oglada od kiedy sie wtedy nacial- rowniez oczywiscie mu nie wierze w to. 

porno jest jak zdrada. jeśli nie mozna facetowi ogladac nagich kobiet w rzeczywistosci, ani na striptiz to czemu mialoby to byc dozwolone za pomoca komputera? nie pozwalaj na to. w tym pzypadku to ty masz racje

6 minut temu, Gość 89187 napisał:

porno jest jak zdrada. jeśli nie mozna facetowi ogladac nagich kobiet w rzeczywistosci, ani na striptiz to czemu mialoby to byc dozwolone za pomoca komputera? nie pozwalaj na to. w tym pzypadku to ty masz racje

 

Daj spokój