Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana ja

Partner grozi samobójstwem

Polecane posty

Gość załamana ja

Mój 35 letni partner grozi, że odbierze sobie życie, jeżeli z nim nie będę. Dodam, że mieszka z rodzicami i rodzeństwem. Wcześniej ich poinformowałam o jego groźbach, to odwrócił kota ogonem i teraz jego rodzina myśli, że mam paranoję. Tylko ja wiem, że on jest do tego zdolny, ma skłonności do autodestrukcji. Proszę o poradę. To już kolejny raz, gdy zakładam wątek i mam nadzieję, że tym razem się wyświetli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Dodam, że przebywam obecnie zagranicą, mój partner dał mi czas do godz. 15, żeby mu powiedzieć, kiedy wracam (odwlekam przyjazd). Jeśli do tego czasu mu nie podam daty, to odbierze sobie życie. Przeraża mnie to. Wcześniej w większych kłótniach też groził, że się zabije. Szedł na dach, strasząc, że skoczy lub mówił, że zginie w wypadku na motorze. Zawsze się uginałam z powodu poczucia winy, ale nie mam już siły, nie czuję w nim wsparcia, nawet pokłócić się nie mogę, bo sobie krzywdę chce zrobić. Proszę o porady, jest mi go żal i wiem, że ma słabą psychikę, ale ja też już jestem wykończona tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ben

Zanim się z nim związałaś, nie zauważyłaś żadnych niepokojjąych symptomów świadczących o tym, że on mógł być świrem? Czy nie jest on czasem chorobliwe zazdrosny? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Dobrze się maskował i dalej maskuje... nikt z otoczenia go o takie zachowanie nie podejrzewa. Jego przyjaciele i rodzina go chwalą, że to taki dobry człowiek... Jest zazdrosny, kiedy inni faceci się na mnie patrzą, z dekoltem by mnie nie puścił, ale szczerze mówiąc to ja też jestem zazdrośnicą i z powodu niskiego poczucia własnej wartości mi jego zazdrość imponowała... wiem, chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ben

Autorko, masz szczęście, że z nim nie mieszkasz. Znam kobietę, która takiego świra zameldowała w swoim mieszkaniu. Gdy ujawniły się jego negatywne cechy i życie z nim stało się koszmarem,on nie chciał się od niej wynieść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość załamana ja napisał:

Mój 35 letni partner grozi, że odbierze sobie życie, jeżeli z nim nie będę. Dodam, że mieszka z rodzicami i rodzeństwem. Wcześniej ich poinformowałam o jego groźbach, to odwrócił kota ogonem i teraz jego rodzina myśli, że mam paranoję. Tylko ja wiem, że on jest do tego zdolny, ma skłonności do autodestrukcji. Proszę o poradę. To już kolejny raz, gdy zakładam wątek i mam nadzieję, że tym razem się wyświetli...

zadzwoń na pogotowie, policje i odetnij się od dziada i przygotuj się że będzie cie prześladował, nękał, upowszechniał jakieś zdjęcia, filmiki. zadbaj aby nie miał ciebie jak prześladować, pomawiać w internecie, zmień numer itd. trafiłaś na ...a genetycznego taki już się nie naprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

i uważaj na siebie ogólnie, włącz lokalizajce w komórce bo były przypadki że jakiś ... porwał kobietę, idź na kurs samoobrony i kup sobie gaz pieprzowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Właśnie dał mi ultimatum, że mam podać datę powrotu do niego, do godz. 15. Teraz twierdzi, że to tylko przez alkohol. Do następnego razu. Naprawdę wiem, że byłby zdolny się zabić. Nie umiałabym żyć z wyrzutami sumienia, niepotrzebnie dawałam mu nadzieję i wchodziłam w związek...
Ben, biedna ta Twoja koleżanka, co konkretnie robi jej facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość załamana ja napisał:

Właśnie dał mi ultimatum, że mam podać datę powrotu do niego, do godz. 15. Teraz twierdzi, że to tylko przez alkohol. Do następnego razu. Naprawdę wiem, że byłby zdolny się zabić. Nie umiałabym żyć z wyrzutami sumienia, niepotrzebnie dawałam mu nadzieję i wchodziłam w związek...
Ben, biedna ta Twoja koleżanka, co konkretnie robi jej facet?

pamiętaj że ten typ może cie potem porwać zabić były takie przypadki, szantaż samobójstwem to tylko jedna z metod u psycholi. ja na twoim miejscu zawiadiomiłabym policje, bo z prawnego punktu widzenia powinno sie zrobic i odciela sie, niech sie dzieje co chce. z jednej storny lepiej zeby zrobil sobie cos niz np tobie czy komus z twojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bedz

Napisz mu, że zanim to zrobi, chcesz filmik jak nalewa Litr Kfi do garnka. Pote wyślesz go w biały kaftan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Teraz zachowuje się, jakby nic się nie stało... Wystarczy, że coś powiem, nie tak i znów się upije i będzie sznur wieszał... i mówił, żebym zadzwoniła do jego rodziny po potwierdzenie, że nie żyje (mieszka z rodzicami i rodzeństwem). Raz powiedziałam jego kuzynce o jego zamiarach to mnie zwyzywała od najgorszych zamiast pomóc, a on później jak gdyby nic się z nią spotykał i usprawiedliwiał jej zachowanie. Czy to lojalne wobec mnie?
Nie mogę zadzwonić na policję czy nawet pogotowie, bo jestem zagranicą... czuję się jak na bym siedziała na bombie i te wyrzuty sumienia, że weszłam z nim w związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość załamana ja napisał:

Mój 35 letni partner grozi, że odbierze sobie życie, jeżeli z nim nie będę. Dodam, że mieszka z rodzicami i rodzeństwem. Wcześniej ich poinformowałam o jego groźbach, to odwrócił kota ogonem i teraz jego rodzina myśli, że mam paranoję. Tylko ja wiem, że on jest do tego zdolny, ma skłonności do autodestrukcji. Proszę o poradę. To już kolejny raz, gdy zakładam wątek i mam nadzieję, że tym razem się wyświetli...

Nie chcesz z nim być, masz do tego prawo. On jest dorosły i zadecyduje, co z tym zrobi, poniesie też dorosłe konsekwencje. Związek pod groźbą i tak nie ma sensu i tak się rozpadnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość załamana ja napisał:

Teraz zachowuje się, jakby nic się nie stało... Wystarczy, że coś powiem, nie tak i znów się upije i będzie sznur wieszał... i mówił, żebym zadzwoniła do jego rodziny po potwierdzenie, że nie żyje (mieszka z rodzicami i rodzeństwem). Raz powiedziałam jego kuzynce o jego zamiarach to mnie zwyzywała od najgorszych zamiast pomóc, a on później jak gdyby nic się z nią spotykał i usprawiedliwiał jej zachowanie. Czy to lojalne wobec mnie?
Nie mogę zadzwonić na policję czy nawet pogotowie, bo jestem zagranicą... czuję się jak na bym siedziała na bombie i te wyrzuty sumienia, że weszłam z nim w związek 

nie miej wyrzutów sumienia, odetnij się od niego, jak się zabije to trudno nie możesz go skrępować i wsadzić to klatki nie masz na to wpływu, odetnij się i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zadzwoń na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość załamana ja napisał:

Teraz zachowuje się, jakby nic się nie stało... Wystarczy, że coś powiem, nie tak i znów się upije i będzie sznur wieszał... i mówił, żebym zadzwoniła do jego rodziny po potwierdzenie, że nie żyje (mieszka z rodzicami i rodzeństwem). Raz powiedziałam jego kuzynce o jego zamiarach to mnie zwyzywała od najgorszych zamiast pomóc, a on później jak gdyby nic się z nią spotykał i usprawiedliwiał jej zachowanie. Czy to lojalne wobec mnie?
Nie mogę zadzwonić na policję czy nawet pogotowie, bo jestem zagranicą... czuję się jak na bym siedziała na bombie i te wyrzuty sumienia, że weszłam z nim w związek 

odetnij się od tego ...a i tyle, pierw grozi sobą o potem tobie coś zrobi, znacząca większość to ofiar przemocy i morderstw to kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ben
12 minut temu, Gość załamana ja napisał:

Właśnie dał mi ultimatum, że mam podać datę powrotu do niego, do godz. 15. Teraz twierdzi, że to tylko przez alkohol. Do następnego razu. Naprawdę wiem, że byłby zdolny się zabić. Nie umiałabym żyć z wyrzutami sumienia, niepotrzebnie dawałam mu nadzieję i wchodziłam w związek...
Ben, biedna ta Twoja koleżanka, co konkretnie robi jej facet?

To sprawa sprzed kilkunastu lat. Nie mam z tą kobietą kontaktu. Ona była rozwódką z dzieckiem. Poznała tego świra, zakochała się w nim i zameldowała go u siebie. Facet był z innego miasta. On okazał się osobnikiem obciążonym chorobliwą zazdrością. Nie pracował. Lubił  sobie wypić. Nie wiem co ona w nim widziała. Zafundowała sobie gorącego kartofla. Facet wcześniej mieszkał z matką w mieście oddalonym od naszego o 200 km. Gdy kobieta zorientowała się, że wzięła sobie na głowę chorego z zazdrości pasożyta, chciała aby się wyprowadził. On wciąż odmawiał wyprowadzki i nadal siedział jej na karku. Sytuacja skomplikowała się gdy kobieta poznała wartościowego faceta. Doszło do paradoksalnej sytuacji polegającej na tym, że miała ona mieszlanie i fajnego faceta, ale nie mogła go zaprosić do domu gdyż w domu siedział ten jej zazdrosny świr. Do tego jeszcze ona musiała ukrywać przed zazdrośnikiem fakt, że spotyka się z innym gdyż tamten w szale zazdrości mógłby zrobić krzywdę jej i jej nieletniej córce. To było kompletne szaleństwo. Szaleniec wpadał w szał gdy ona do domu wracała z pracy o 16.05 zamiast o 16.00..Z powodu 5 minut spóźnienia facet dostawał wścieklizny mózgu. Gdy spóźniała się 10 minut, szaleniec wybiegał z domu z pianą na ustach aby jej szukać . Aby spotkać się na dłużej ze swoim nowym facetem, ona musiała oszukiwać tego świra, że jedzie na delegację. Gdy wracała do domu z tej niby delegacji, świr wydzierał się, że ona go zdradzała- akurat w tym przypadku miał rację. Nie wiem jak ta historia się skończyła. Chyba szczęśliwie gdyż gdyby doszło do jakiejś tragedii to bym o tym wiedział. Sądzę, że ten wariat w końcu się wyprowadził z powrotem do swojej matki. Ta historia to przestroga dla kobiet szukajjących partnera aby były ostrożne i dokładnie przyglądały się potencjalnym kandydatom. Świrów nie brakuje na tym świecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kata

Vu/j z nim. Znajdź sobie normalnego człowieka a ten niech idzie w piz/du! Jak z nim zostaniesz to będziesz miała problemy całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Bez słowa urwij z nim kontakt, rzadko kiedy ktoś kto straszy samobójstwem to robi. Dla takich ludzi to jedynie forma szantażu emocjonalnego, a nie rzeczywista groźba. Nie wdawaj się w żadne pożegnania, tłumaczenia, rozmowy, dyskusje. To jest toksyczny człowiek który zawsze będzie wzbudzał w Tobie poczucie winy, cokolwiek byś nie zrobiła, więc po prostu to utnij krótko. Nie obędzie się bez Twojego bólu, ale lepiej teraz pocierpieć chwilę i być wolną niż marnować kolejne lata. I dziewczyny wyżej mają rację, zadbaj o swoje bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
16 minut temu, Gość Monia napisał:

Bez słowa urwij z nim kontakt, rzadko kiedy ktoś kto straszy samobójstwem to robi. Dla takich ludzi to jedynie forma szantażu emocjonalnego, a nie rzeczywista groźba. Nie wdawaj się w żadne pożegnania, tłumaczenia, rozmowy, dyskusje. To jest toksyczny człowiek który zawsze będzie wzbudzał w Tobie poczucie winy, cokolwiek byś nie zrobiła, więc po prostu to utnij krótko. Nie obędzie się bez Twojego bólu, ale lepiej teraz pocierpieć chwilę i być wolną niż marnować kolejne lata. I dziewczyny wyżej mają rację, zadbaj o swoje bezpieczeństwo.

nieprawda, Ci co chcą to zrobić, to mówią o tym. Niestety miałam osobiście to samo, facet mnie straszył,ze jak go zostawię to sie zabije> Zostawiłam go a on poszedł i się powiesił. Powiedz o jego zamiarach raz jeszcze a najlepiej napisz im list bądz esa, tylko zostaw to sobie też. Napisz tam wsyztsko. Powiadom policję i pogotwie, Nic wiecej nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Leżaczek, właśnie między innymi dlatego mi grozi... bo nie chcę mieszkać na kupie, bo chcę żeby sam zaczął dbać o siebie, zamiast oczekiwać ze matka za niego wszystko zrobi. Podaje mnóstwo argumentów, dlaczego nie może się wyprowadzić, a jeśli już może to dlaczego nie teraz. Po rozmowie na ten temat, że chcę by był bardziej jak partner a nie synek mamusi, zrobił mi przedstawienie, zaczął mówić, że jest beznadziejny, że mnie nie jest w stanie uszczęśliwić i mówi, że się zabije i każe dzwonić do rodziny, żeby potwierdzili, że nie żyje..... Powodów do nieporozumień u nas jest bardzo dużo, wiem, że nie mam w nim oparcia, bo zaraz samobójstwem grozi.

Jest w ogóle sens żyć z maminsynkiem? Mama pierze, gotuje, nawet dzwoni rano, żeby go do pracy obudzić. To sobie chłopak w życiu nie radzi. Ale jak się zabije to będzie moja wina......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja
2 godziny temu, Gość gosć napisał:

nieprawda, Ci co chcą to zrobić, to mówią o tym. Niestety miałam osobiście to samo, facet mnie straszył,ze jak go zostawię to sie zabije> Zostawiłam go a on poszedł i się powiesił. Powiedz o jego zamiarach raz jeszcze a najlepiej napisz im list bądz esa, tylko zostaw to sobie też. Napisz tam wsyztsko. Powiadom policję i pogotwie, Nic wiecej nie zrobisz.

I jak sobie dałaś radę po tym wszystkim? Obwiniałaś się? Bo ja chyba się załamię całkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Ktoś coś jeszcze doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szantażyści to nędzni ludzie.

Niech się wiesza. Byle szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zadzwoń na policję

Mojej kolezanki chlopak tak mówil, nic nie zrobil jak go zostawila. Slw eyzyko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość załamana ja napisał:

Partner grozi samobójstwem [...] Proszę o poradę.

To jest jego życie i jego konsekwencje wobec decyzji i wyborów, które podejmuje. Nie daj na siebie przerzucić tej odpowiedzialności i nie ulegaj manipulacji, szantażom emocjonalnym. Nie odpowiadasz za niego i masz prawo do podejmowania własnych wyborów, najlepszych dla Ciebie. Zdecydowanie poinformuj go, że nie dostrzegasz już możliwości kontynuacji Waszej relacji przez wzgląd na [podaj konkretne powody], jednocześnie wskazując mu jego własny problem. Okaż mu wsparcie, doradzając konsultację z psychologiem, po czym po prostu urwij kontakt. Niezależnie, czy znów zagrozi samobójstwem, niezwłocznie zgłoś sprawę na policję, przedstawiając dowody w formie np. wiadomości i podkreślając uzasadnione obawy co do realizacji jego zamierzeń. Jeśli spróbuje Ci zagrozić w jakikolwiek sposób - policja. Najlepiej, byś zadbała o odpowiednią prewencję i środki samoobrony, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak postąpi taka niestabilna osoba. Warto 'dmuchać na zimne'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shot in the dark

Partner nie ma prawa tak Cię szantażować. Zadzwon do niego, porozmawiaj i nagraj rozmowę. Powiadom policję i jego rodzinę. Jak będziesz pewna, że ma właściwą opiekę, rzuć go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podbijasz???

To jeszcze z nim jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ja

Napisałam wcześniej dłuższą wiadomość, ale się nie wyświetliła... Tak, jestem na odległość, myślałam, że z czasem ochłonie i da sobie spokój, ale znów się upił i postawił mi ultimatum, grożąc, że odbierze sobie życie. Mieszka w domu rodzinnym z rodzicami, braćmi i ich żonami... ma 35 lat, koniecznie chce ze mną wziąć ślub... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety....

Jedyna metoda autorko to urwanie wszystkih kontaktow- blokady gdzie sie da i ZERO KONTAKTU.

zadnych tlumaczen, wyjasnien. im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla wszystskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×