"Nie zako... się we mnie" o co z tym chodzi?

W telegraficznym skrócie. Spotykam się od jakiegoś czasu z pewną dziewczyną. Wydawało mi się, że wszystko idzie w bardzo dobrą stronę.

Podczas wczorajszej rozmowy wyszło, że jej pewne plany mogą spowodować, że będzie musiała się przeprowadzić do innego miasta.Powiedziałem jej tak pół żartem pół serio, żeby mi dała znać czy się wyprowadza zanim się zakocham. 

Jej odpowiedź - Nie zako... się we mnie, bo ja nie wiem gdzie będę za 2 tygodnie. 

Wszystko mówione niby z uśmiechem ale przyznam,że mnie to trochę zastopowało. Jak taki pstryczek w nos. 

Co sądzicie? Czy mogła to tak po prostu rzucić na wiatr, czy raczej jest to jakiś wyraźny sygnał?

TO moim zdaniem znaczy, że spotkania z Tobą traktuje jako czystą rozrywkę. Trochę niepoważne jednak, że spotyka się z Tobą, skoro wie, że ma plany wyjazdowe. Ja bym się więcej do niej nie odezwał, a gdyby ona się odezwała, odpowiedziałbym, że nie mam czasu na bezsensowne znajomości z ludźmi, którzy planują się zaraz wyprowadzić.

Często bywa tak, że ten który mówi nie zakochaj się we mnie... Sam później się zako...e. To taka zwrotnosc losu na złość wypoeiadajacemu te slowe 

7 minut temu, Gość qwerty napisał:

TO moim zdaniem znaczy, że spotkania z Tobą traktuje jako czystą rozrywkę. Trochę niepoważne jednak, że spotyka się z Tobą, skoro wie, że ma plany wyjazdowe. Ja bym się więcej do niej nie odezwał, a gdyby ona się odezwała, odpowiedziałbym, że nie mam czasu na bezsensowne znajomości z ludźmi, którzy planują się zaraz wyprowadzić.

Ten jej wyjazd, to na razie tylko teoria, dlatego tak zażartowałem  z tym, żeby mi dała znać. Tylko ten tekst o tym nie zakochiwaniu mnie zbił z tropu. Było dobrze, na prawdę dobrze, a tu taki tekst. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Często bywa tak, że ten który mówi nie zakochaj się we mnie... Sam później się zako...e. To taka zwrotnosc losu na złość wypoeiadajacemu te slowe 

Uważasz, że powinienem to zignorować i funkcjonować dalej tak jakby się to nie stało?

2 minuty temu, Gość aaaaa napisał:

Uważasz, że powinienem to zignorować i funkcjonować dalej tak jakby się to nie stało?

Uważam, że kiedy się zakochasz to nie będzie kwestią tego, czy tego chcesz czy nie. To po prostu zadzieje się samo bez niczyjej zgody. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Uważam, że kiedy się zakochasz to nie będzie kwestią tego, czy tego chcesz czy nie. To po prostu zadzieje się samo bez niczyjej zgody. 

No tak, przecież to jasne. Temat,  założyłem by zrozumieć, to dlaczego ona to powiedziała. Co mam rozumieć przez takie słowa?

Wiem, że zako...emy się bezwarunkowo ale mogę np. przestać się z nią spotykać, żeby nie wpaść w to głębiej. 

4 minuty temu, Gość aaaaa napisał:

No tak, przecież to jasne. Temat,  założyłem by zrozumieć, to dlaczego ona to powiedziała. Co mam rozumieć przez takie słowa?

Wiem, że zako...emy się bezwarunkowo ale mogę np. przestać się z nią spotykać, żeby nie wpaść w to głębiej. 

 

Tez tak kiedyś myślałam, ale to głupie. Bo prędzej czy później to uczucie które w sobie nosisz się odezwie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tez tak kiedyś myślałam, ale to głupie. Bo prędzej czy później to uczucie które w sobie nosisz się odezwie.

Kurcze, ja na prawdę doceniam, że piszesz ale to zupełnie nie ten temat. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z tym o co pytam. 

Nie ma co przestawiać się spotykać bo i tak prędzej czy później to uczucie się odezwie. No jak nie na temat? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie ma co przestawiać się spotykać bo i tak prędzej czy później to uczucie się odezwie. No jak nie na temat? 

Teraz ma to sens  Jak zastosowałeś, skrót myślowy to nie wiedziałem, o co Ci chodzi.

Lepiej, żeby się odezwało jak się nie spotykamy niż wtedy gdy mamy dobry kontakt jeśli ona nie myśli o tej znajomości tak samo jak ja.

7 minut temu, Gość aaaaa napisał:

Kurcze, ja na prawdę doceniam, że piszesz ale to zupełnie nie ten temat. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z tym o co pytam. 

OK, to ja Ci odpowiem. Takie "nie zako... się we mnie" najczęściej świadczy o tym, że podobasz mi się, jesteś fajna/fajny,  lubię Cię, ale nie wiem czy coś z tego będzie a nie chcę Cię skrzywdzić. Sądzę że takie teksty częściej mówią mężczyźni dla przelotnych znajomości z kobietami.

Ja np. często tak mówie, gdy rozmawiam z kimś w internecie i czuję że za bardzo się przywiązuje.

Nie znam Twojej sytuacji,  tutaj to mógł być po prostu taki zaczepny żarcik.

Jednak najczęściej ten tekst przynosi odwrotny skutek, bo zaczyna działać efekty króliczka, który nie jest złapany i próbuje się wysmyknąć a to barrrdzo pociąga mężczyzn.

U Ciebie się sprawdziło

4 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

OK, to ja Ci odpowiem. Takie "nie zako... się we mnie" najczęściej świadczy o tym, że podobasz mi się, jesteś fajna/fajny,  lubię Cię, ale nie wiem czy coś z tego będzie a nie chcę Cię skrzywdzić. Sądzę że takie teksty częściej mówią mężczyźni dla przelotnych znajomości z kobietami.

Ja np. często tak mówie, gdy rozmawiam z kimś w internecie i czuję że za bardzo się przywiązuje.

Nie znam Twojej sytuacji,  tutaj to mógł być po prostu taki zaczepny żarcik.

Jednak najczęściej ten tekst przynosi odwrotny skutek, bo zaczyna działać efekty króliczka, który nie jest złapany i próbuje się wysmyknąć a to barrrdzo pociąga mężczyzn.

U Ciebie się sprawdziło

No nie wiem czy się sprawdziło. Ok, myślę, o tym trochę się przejąłem ale wcale nie chce mi się z nią spotykać raczej wolę pójść w swoją stronę, bo nie lubię ludzi niezdecydowanych. 

8 minut temu, Gość aaaaa napisał:

No nie wiem czy się sprawdziło. Ok, myślę, o tym trochę się przejąłem ale wcale nie chce mi się z nią spotykać raczej wolę pójść w swoją stronę, bo nie lubię ludzi niezdecydowanych. 

Sam siebie oszukujesz. Zupełnie niepotrzebnie, bo to naprawdę mogla być tylko taka zaczepka, kobiety lubią drażnić mężczyzn którzy im się podobają.

Jeśli chcesz ją sprawdzić, możesz odrobinę ochłodzić Wasze relacje, nie odzywać się pierwszy, poczekać aż ona to zrobi, czyli samemu zastosować efekt króliczka, tak dla sprawdzenia. Obyś tylko nie przesadził w tej swojej oziębłości i by sztuczna taktyka nie popsuła fajnej relacji.

Miłość to nie szachy. 

1 minutę temu, Lena.Wawa. napisał:

Sam siebie oszukujesz. Zupełnie niepotrzebnie, bo to naprawdę mogla być tylko taka zaczepka, kobiety lubią drażnić mężczyzn którzy im się podobają. Jeśli chcesz możesz odrobinę ochłodzić Wasze relacje, nie odzywać się samemu poczekać aż ona to zrobi, czyli samemu zastosować efekt króliczka tak dla sprawdzenia. Obyś tylko nie przesadził w tej swojej oziębłości.

Dziękuje, to cenna rada. Tak muszę zrobić. Mam 30 lat i nie mam, ani czasu, ani ochoty na "króliczki" albo się ludzie lubią albo nie. 

Olej ją.

Przeczytaj, proszę jeszcze raz co napisałam.

2 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Przeczytaj, proszę jeszcze raz co napisałam.

Przeczytałem. Tak muszę zrobić- miałem na myśli, że wycofam się i zobaczę co ona z tym zrobi. Myślę, że ona w ogóle mogła nie zwrócić uwagi na to co powiedziała, dlatego takie tymczasowe wycofanie się pozwoli mi to zweryfikować. 

Klepnij laskę w plecy jak zadzwoni znaczy że zakochana

2 godziny temu, Gość aaaaa napisał:

Jej odpowiedź - Nie zako... się we mnie, bo ja nie wiem gdzie będę za 2 tygodnie. 

Może marzy jej się pęk DOLARÓW, taki jaki marzył się Magdzie Zuk w Egipcie.

49 minut temu, Gość aaaaa napisał:

ona w ogóle mogła nie zwrócić uwagi na to co powiedziała, dlatego takie tymczasowe wycofanie

Ona dobrze wie co mówi. To Tobie wydaje się, że z nią będzie Ci dobrze. Do miości nie można zmusić.

1 godzinę temu, Gość aaaaa napisał:

Przeczytałem. Tak muszę zrobić- miałem na myśli, że wycofam się i zobaczę co ona z tym zrobi. Myślę, że ona w ogóle mogła nie zwrócić uwagi na to co powiedziała, dlatego takie tymczasowe wycofanie się pozwoli mi to zweryfikować. 

Dokładnie o to mi chodziło. Ale nie przesadź, nie spieprz tego przez jedno, głupie, być może nieświadomie rzucone zdanie. 

Napisz potem proszę, jak potoczyła się ta znajomość.

A ja myślę, że to tylko taka kokieteria z jej strony. Gdyby naprawdę chciała, żebyś się w niej nie zakochał to po prostu by się z Toba nie spotykała. Już sam fakt, że o tym powiedziała świadczy, że myślała o tym wcześniej.

6 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Dokładnie o to mi chodziło. Ale nie przesadź, nie spieprz tego przez jedno, głupie, być może nieświadomie rzucone zdanie. 

Napisz potem proszę, jak potoczyła się ta znajomość.

1 minutę temu, Gość Gościówa napisał:

A ja myślę, że to tylko taka kokieteria z jej strony. Gdyby naprawdę chciała, żebyś się w niej nie zakochał to po prostu by się z Toba nie spotykała. Już sam fakt, że o tym powiedziała świadczy, że myślała o tym wcześniej.

Dziękuje wam za słowa otuchy! Na razie po prostu się lekko wycofam i zobaczę jak będzie  mamy ustalony wspólny wyjazd na początku sierpnia więc siłą rzeczy i tak się ze sobą spotkamy  

Rzeczywiscie lepiej sie nie zako..., widac ze masz cisnienie, a jakby sie wycofala to bedzie zal jak po rozwodzie, wiecej luzu

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Rzeczywiscie lepiej sie nie zako..., widac ze masz cisnienie, a jakby sie wycofala to bedzie zal jak po rozwodzie, wiecej luzu

PO to jest to forum  

2 godziny temu, Lena.Wawa. napisał:

Sam siebie oszukujesz. Zupełnie niepotrzebnie, bo to naprawdę mogla być tylko taka zaczepka, kobiety lubią drażnić mężczyzn którzy im się podobają.

Jeśli chcesz ją sprawdzić, możesz odrobinę ochłodzić Wasze relacje, nie odzywać się pierwszy, poczekać aż ona to zrobi, czyli samemu zastosować efekt króliczka, tak dla sprawdzenia. Obyś tylko nie przesadził w tej swojej oziębłości i by sztuczna taktyka nie popsuła fajnej relacji.

Miłość to nie szachy. 

Wiesz, ze moje wizyty na tym forum zaczynam od lektury tego co Lena napisala? 

9 minut temu, używammózgu napisał:

Wiesz, ze moje wizyty na tym forum zaczynam od lektury tego co Lena napisala? 

W sumie to niby dobrze, ale wciąż tu jesteś, to nie do końca dobry znak xD 

1 minutę temu, Gość aaaaa napisał:

W sumie to niby dobrze, ale wciąż tu jesteś, to nie do końca dobry znak xD 

 

?

10 minut temu, używammózgu napisał:

Wiesz, ze moje wizyty na tym forum zaczynam od lektury tego co Lena napisala? 

Tylko: "nie zakoch.uj się we mnie"! 

6 minut temu, używammózgu napisał:

?

Wychodzę, za złożenia pojawiają się tu ludzie, potrzebujący jakiejś pomocy. Gdy ją dostaną przestają się tu pojawiać. Pewnie się mylę