Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa

Raniące słowa babci...

Polecane posty

Gość aaa

Dziewczyny, chciałam się pożalić. 7 miesięcy temu zostałam szczęśliwą mamą. Razem z mężem pojechaliśmy do mojej babci pochwalić się pociechą. Babcia akurat była u cioci (mieszkają w tej samej miejscowości). Przez dłuższą chwilę nic nie mówiła, nie oglądała małej, tylko mi się przyglądała, po czym przy wszystkich zapytała "a gdzie Ci włosy wylazły, takie ładne miałaś?" Zrobiło mi się bardzo przykro choć udawałam, że wszystko ok. Do końca spotkania babcia już nic nie powiedziała do nas. Od tej pory minęło już ok. 2 miesięcy, a ja mam nadal ogromny żal, nie chce mi się nawet rozmawiać z babcią przez telefon. Zawsze traktowała mnie z siostrą gorzej od innych wnucząt i chyba tymi słowami przelała czarę goryczy. Prawie każda kobieta po porodzie ma problem z akceptacją siebie, a takie słowa ranią. Jak Wy sobie radzicie z raniącymi słowami usłyszanymi od bliskich Wam osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Będzie ci ciężko w życiu jak takimi słowami babci się przejmujesz:)

Ja bym olala i żyła dalej. Jest stara i mówy głupoty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Depresję lapiesz szybciej niż katar 😄 olreal, a swoją babcię znam na tyle,że wcale się nie przejmuje jej gderaniem. Częściej się śmiejemy z siostra z jej docinek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chlapnela bezmyslnie, ale na pewno nie chciala ci dokuczyc.Przeciez nie ublizyla, tylko byla nietaktowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakto

co znaczy ,,gdzie ci włosy wylazły,,czy babcia jest niewidoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dziewczyno, taką głupotą się stresujesz? no proszę cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja też miałam taką babcię od strony taty, gorsze rzeczy mówiła.Najlepiej się nie przejmować i żyć dalej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Didi

Olej. Widać, babcię przerosła cała ta sytuacja, skoro nie potrafiła wykrzesać z siebie miłego słowa. Niektórzy starsi ludzie tak mają. Mój dziadek nie powiedział NIC. Dziecko ma 14 miesięcy, a on nadal słowem się do nas nie odezwał na spotkaniach rodzinnych. Crazy i tyle :-). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość aaa napisał:

Dziewczyny, chciałam się pożalić. 7 miesięcy temu zostałam szczęśliwą mamą. Razem z mężem pojechaliśmy do mojej babci pochwalić się pociechą. Babcia akurat była u cioci (mieszkają w tej samej miejscowości). Przez dłuższą chwilę nic nie mówiła, nie oglądała małej, tylko mi się przyglądała, po czym przy wszystkich zapytała "a gdzie Ci włosy wylazły, takie ładne miałaś?" Zrobiło mi się bardzo przykro choć udawałam, że wszystko ok. Do końca spotkania babcia już nic nie powiedziała do nas. Od tej pory minęło już ok. 2 miesięcy, a ja mam nadal ogromny żal, nie chce mi się nawet rozmawiać z babcią przez telefon. Zawsze traktowała mnie z siostrą gorzej od innych wnucząt i chyba tymi słowami przelała czarę goryczy. Prawie każda kobieta po porodzie ma problem z akceptacją siebie, a takie słowa ranią. Jak Wy sobie radzicie z raniącymi słowami usłyszanymi od bliskich Wam osób?

To co Twoja powiedziala to jest pikus. Ja mimo tego, ze bylam jej ulubienica potrafila mi powiedziec, ze jestem gruba, ze cera nie ta, ze makijaz nie ten, ze zle zle sie ubieram, ze mam zly charakter itd. 

Ale w sumie mi jej brakuje. Miala 92 lata umarla w styczniu a mi stuknela 40stka. Byla ostra i bystra do konca, heh. Zero demencji czy zlej pamieci. 

Ale strach byl przed wizyta u niej, ze znowu cos uslysze. Ale chodzilam, kwiatki dawalam, prezenty. A ona mieszkanie mi zostawila... Mowila. Do mnie czasem skarbie, kochanie ale... 

A jak ona ma cie w pupie to ja olej! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

Pewnie macie rację, że może nie były to najgorsze słowa, jakie można usłyszeć, ale takie nieprzyjemnie sytuacje zdarzały się już wcześniej. To mnie zabolało, bo pojechałam pokazać jej prawnuczkę, a usłyszałam tylko tyle, że łysieję (jakby sam widok wypadających włosów nie był dla mnie wystarczająco dobijający). W ogóle ciąża i poród uświadomiły mi, że moja mama i siostra są takie same jak babcia. Teściowa potrafiła powiedzieć mi wiele miłych, ciepłych słów, które dodawały mi otuchy, one niestety nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakakak

Ja dostałam - „nie martw sie, kazda kobieta po ciąży fatalnie wygląda” - miło, co nie? :) olej ropuszkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość aaa napisał:

Pewnie macie rację, że może nie były to najgorsze słowa, jakie można usłyszeć, ale takie nieprzyjemnie sytuacje zdarzały się już wcześniej. To mnie zabolało, bo pojechałam pokazać jej prawnuczkę, a usłyszałam tylko tyle, że łysieję (jakby sam widok wypadających włosów nie był dla mnie wystarczająco dobijający). W ogóle ciąża i poród uświadomiły mi, że moja mama i siostra są takie same jak babcia. Teściowa potrafiła powiedzieć mi wiele miłych, ciepłych słów, które dodawały mi otuchy, one niestety nie...

To ja od tej wypowiedzi powyzej. 

Przychodzilam do niej napierw z prawnukiem potem z prawnuczka. Oboje wg niej mieli kiepskie wlosy i oczy. 

Oboje maja piekne wlosy, ciemniejsza karnacje i oczy. I sa sliczni. Az mi milo jak ide z nimi przez miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

No niestety, rodziny się nie wybiera. Twój maz to Twoja rodzina z wyboru. Twoje dzieci po części - decydujesz czy chcesz je mieć i ile, starasz się wychować a efekty mogą być różne. Moja babcia też potrafiła powiedzieć dużo przykrych rzeczy np- dlaczego to ty dostałaś tą pracę? Pewnie już nie mieli kogo zatrudnić. Jesteś w ciąży? A jak wy niby dacie sobie radę? Już w szkole porównywanie- a kto dostał 5 poza tobą? Aaa to jeszcze jakaś 5 była to pewnie łatwy sprawdzian? Zawsze mi mówiła że jestem ulubiona wnuczka atak mnie traktowała. Jak jakiegoś niedorozwoja. Podczas gdy radzę sobie świetnie w życiu. Jedyna rada- zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka
2 godziny temu, Gość aaa napisał:

Dziewczyny, chciałam się pożalić. 7 miesięcy temu zostałam szczęśliwą mamą. Razem z mężem pojechaliśmy do mojej babci pochwalić się pociechą. Babcia akurat była u cioci (mieszkają w tej samej miejscowości). Przez dłuższą chwilę nic nie mówiła, nie oglądała małej, tylko mi się przyglądała, po czym przy wszystkich zapytała "a gdzie Ci włosy wylazły, takie ładne miałaś?" Zrobiło mi się bardzo przykro choć udawałam, że wszystko ok. Do końca spotkania babcia już nic nie powiedziała do nas. Od tej pory minęło już ok. 2 miesięcy, a ja mam nadal ogromny żal, nie chce mi się nawet rozmawiać z babcią przez telefon. Zawsze traktowała mnie z siostrą gorzej od innych wnucząt i chyba tymi słowami przelała czarę goryczy. Prawie każda kobieta po porodzie ma problem z akceptacją siebie, a takie słowa ranią. Jak Wy sobie radzicie z raniącymi słowami usłyszanymi od bliskich Wam osób?

Nie obraź się, ale ludzie słyszeli dużo bardziej przykre słowa w życiu. Tym w życiu bym się nie przejęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej

Ja mieszkam z taką jędzą i puszczam mimo uszu kąśliwe uwagi. A babka potrafi dowalić. Powie coś durnego to obraca się na pięcie i wychodzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzkakddj

Skreślam ludzi którzy mi tak mówią, nawet jeśli to najbliżsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpirimpi

Po prostu więcej się tam nie pokazuj. W ogóle po co do niej pojechałaś skoro twierdzisz, że całe życie gorzej cie traktuje ? Jesteś dorosłą kobietą, matką i naprawdę nie musisz tkwić w roli grzecznej wnusi. I trzeba było jakoś zareagować na ten ...ny tekst o włosach, to by stara może w końcu pojęła, że do ciebie się nie podskakuje. Stoisz niema jak kij od szczotki kiedy ktoś ci robi durne przytyki, to się nie dziw, że to robi. 

Ogólnie stwierdzam, że miażdżąca większość ludzi w wieku 60+ ma w tym dziwnym kraju jakieś problemy psychiczne i dlatego są tacy okrutni i podli wobec najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ran
14 godzin temu, Gość aaa napisał:

Dziewczyny, chciałam się pożalić. 7 miesięcy temu zostałam szczęśliwą mamą. Razem z mężem pojechaliśmy do mojej babci pochwalić się pociechą. Babcia akurat była u cioci (mieszkają w tej samej miejscowości). Przez dłuższą chwilę nic nie mówiła, nie oglądała małej, tylko mi się przyglądała, po czym przy wszystkich zapytała "a gdzie Ci włosy wylazły, takie ładne miałaś?" Zrobiło mi się bardzo przykro choć udawałam, że wszystko ok. Do końca spotkania babcia już nic nie powiedziała do nas. Od tej pory minęło już ok. 2 miesięcy, a ja mam nadal ogromny żal, nie chce mi się nawet rozmawiać z babcią przez telefon. Zawsze traktowała mnie z siostrą gorzej od innych wnucząt i chyba tymi słowami przelała czarę goryczy. Prawie każda kobieta po porodzie ma problem z akceptacją siebie, a takie słowa ranią. Jak Wy sobie radzicie z raniącymi słowami usłyszanymi od bliskich Wam osób?

Bez przesady. Babcie takie juz sa. Moja też zawsze coś palenie i co? Podchodzę do niej daje jej buziaka i obracam to w żart. Jest strara nie wiem kiedy Bóg ja wezwie do sobie nie będę się głupotami przejmować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ran
1 minutę temu, Gość Ran napisał:

Bez przesady. Babcie takie juz sa. Moja też zawsze coś palenie i co? Podchodzę do niej daje jej buziaka i obracam to w żart. Jest strara nie wiem kiedy Bóg ja wezwie do sobie nie będę się głupotami przejmować. 

Pozatym babcie mowia zazwyczaj szczerze jak dzieci. Więc pewnie ci te włosy wylazly. Kup witaminy dobry szampon i za pół roku wrocą do dawnej kondycji a babcia pochwali 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ran
9 godzin temu, Gość Dzkakddj napisał:

Skreślam ludzi którzy mi tak mówią, nawet jeśli to najbliżsi. 

Szczerość nie jest dla każdego to fakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ran
13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

To co Twoja powiedziala to jest pikus. Ja mimo tego, ze bylam jej ulubienica potrafila mi powiedziec, ze jestem gruba, ze cera nie ta, ze makijaz nie ten, ze zle zle sie ubieram, ze mam zly charakter itd. 

Ale w sumie mi jej brakuje. Miala 92 lata umarla w styczniu a mi stuknela 40stka. Byla ostra i bystra do konca, heh. Zero demencji czy zlej pamieci. 

Ale strach byl przed wizyta u niej, ze znowu cos uslysze. Ale chodzilam, kwiatki dawalam, prezenty. A ona mieszkanie mi zostawila... Mowila. Do mnie czasem skarbie, kochanie ale... 

A jak ona ma cie w pupie to ja olej! 

 

Może babcia co to mówiła bo byłaś gruba źle ubrana i ze złym makijażem. Może po tych słowach coś zmieniłaś? Starsi ludzie są jak dzieci wala prosto z mostu. Ale to szczerość jest. Jak ci dziecko powie że masz brzydka fryzurę to co pomyślisz? Że kurcze może rzeczywiście. Z babciami jest podobnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grill

moja ciocia która odwiedziła mnie po dwóch tygodniach od porodu powiedział ,, jak ty dobrze wyglądasz, ja myślałam że będziesz chuda"

A dodam że ważyłam wtedy 58 kg.a zawsze 50. Wróciłam do swojej wagi po półtora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grill

starsze osoby wydają się być zgryźliwe,mówią prosto z mostu, dlatego nawet mój mąż powiedział żeby jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać bo nie wiadomo jacy my będziemy na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja uwazam, ze wiek do niczego nie upowaznia. Moja babcia jakos nikogo nie razi swoja "szczeroscia" (jak nikt o zdanie nie pyta, to nie ma powodu do komentarzy). Jak starsza ciocia (prawie 80lat) powiedziala mojej siostrze, ze powinna schudnac to zwrocilam jej uwage i przeprosila. Nie robcie z tych babc swietych krow

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupabiskupa
41 minut temu, Gość gość napisał:

A ja uwazam, ze wiek do niczego nie upowaznia. Moja babcia jakos nikogo nie razi swoja "szczeroscia" (jak nikt o zdanie nie pyta, to nie ma powodu do komentarzy). Jak starsza ciocia (prawie 80lat) powiedziala mojej siostrze, ze powinna schudnac to zwrocilam jej uwage i przeprosila. Nie robcie z tych babc swietych krow

 

Dokładnie.

Serio mogła dziewczyna nie zauważyć, że jej włosy wypadają mocniej niż zwykle i trzeba było jej to uświadomić ? To nie jest szczerość, to jest prostactwo. Nie każda stara osoba ma demencję, większość to po prostu zestarzałe chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×