Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość autorrkkaaa35

Marzy mi sie dom ale czy warto na stare lata sie budowac

Polecane posty

Gość autorrkkaaa35

Oboje mamy po 35 lat.Z  moich wyliczen dom udalo by sie nam wybudowac za ok 20 lat.Patrzac na dzisiejsze koszta.Biorac pod uwage ze nasza sytuacja finasowa przez te lata sie nie pogorszy.Dodam ze nie chcemy kredytu tylko za gotowke.Dom po 50 co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Kup sobie trumnę i już się w niej połóż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jestem na tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

A po 50 to juz nie ma zycia? Odkladajcie i budujcie sie wtedy kiedy juz bedziecie mogli. Marzenia trzeba realizowac a nie rezygnowac z nich poniewaz ma sie iles tam lat. 

My tez odkladamy. Mamy juz mniej wiecej polowe potrzebnej kwoty do budowy domu. Jeszcze chce pare lat poodkladac i wesprzec sie malym kredytem a do czterdziestki mamy tuz. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer

a kto będzie odsniezal, kosil, sprzatał 200m2 i dziesiątki okien mył, remontowal dach za kilkadziesiat tys, wegiel z przyczepy i drewno zrzzucał, ładowal do gospodarczego, nosił do pieca, palił ogien, pilnował, dokładał, naprawy ciągłe robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

Ja nie chce wielkiego domu.Wystaczy nam ok 80 m. 3 pokoje, salon z kuchnia i finito .Corka juz bedzie dorosla.wiec dom tylko dla nas.Jak wnuki przyada to beda mieli gdzie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Fakt koło domu robota jest ciągle nawet jak domek jest mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????

A ja mam 49 lat, mamy dochód 5600 i mąż każe mi uzbierać na dom w ciągu 10 lat. Też na taki do 100 m. Jesteśmy w trzy osoby. Myślicie, że to realne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedf

Dom to też podwórko wokół niego, nie zapominaj, że z wiekiem zdrowie już może szwankować. Widzę po swoich rodzicach, mama już na emeryturze, a wiecznie nie ma czasu, bo podlewanie, pielenie, mycie okien, teraz problemy ze stawami i chodzenie po schodach nie jest komfortowe itd. Chyba, że naprawdę dom ma być nieduży i podwórko dokoła urządzone tak, że niewiele trzeba robić, no i dojazd do sklepu, apteki blisko, a nie za zadupiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość wer napisał:

a kto będzie odsniezal, kosil, sprzatał 200m2 i dziesiątki okien mył, remontowal dach za kilkadziesiat tys, wegiel z przyczepy i drewno zrzzucał, ładowal do gospodarczego, nosił do pieca, palił ogien, pilnował, dokładał, naprawy ciągłe robił

A po kiego grzyba te 200m i dziesiatki okien ? Chyba tylko po to zebt sasaidom gula skoczyla, co ? 😉 😄 😄 

Nowy dom to nie ma zadnych duzych remontow przez pierwsze 20-30 lat, wegiel to ze mozesz dla rozrywki zrzucac bo nowoczene instalacje sa praktycznie bezobslugowe... chyab sie 4à lat temu zatrzymalas 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Wer, ludzie po 50 a nawet 60 to nie staruszkowie. Sa w stanie odsniezyc lub wykosic trawnik. Jaki wegiel, jakie drewno? Gaz lub prad. Nowego dachu raczej nie trzeba bedzie naprawiac przez nastepne 20-30 lat. A w tym czasie pieniadze na to uzbieraja. Zreszta sami nie beda tego robic, wynajma ekipe wiec wiek tez nie jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asw

No właśnie, przez pierwsze 20-30 lat, a potem jak siądzie sprawność i zdrowie to znowu trzeba brać się za robotę, odśnieżać, itd. Lepiej sobie kupić gdzieś działkę i jeździć rekreacyjnie. Dom jest fajny, dopóki zdrowie dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziabuduje

Autorko to ja Ci opowiem moja historie. Mam 36 lat jestem babą od zawsze marzyłam o własnym domu, to było moje marzenie od dziecka.Moj mąż był zupełnie przeciwny budowie bo dobudowalismy spora część domu do domu teściów wykończylismy to i tu mieszkamy. Na wsi gdzie nie ma nawet sklepu a do przystanku 3 KLM. Każda próba rozmowy o budowie kończyła się tym że mnie olał i wyszedł. Uparlam się do tego stopnia że postanowiłam że sobie sama ten dom wybuduje z jego pomocą czy bez. Wybrałam projekt dom justynian mały śliczny domek 98 metrów 3 pokoje itp itd. Architekt mi go wyrysowal zebralam dokumenty i w ciągu 3 mcy dostałam pozwolenie na budowę. Mąż oczywiście nie wiedział o tym. Dodam że posiadałam własną działkę w innej miejscowości która dostałam od taty. Mąż o budowie dowiedział się jak zobaczył że geodeta wytycza punkty. Początkowo się wściekł. Pozwolenie dostałam w czerwcu tego roku, środków miałam 80 tysięcy zaznaczam własnoręcznie zarobionych. Nie wzięłam od męża ani grosza. Uparcie szukalam wykonawców i kierownika budowy. Znalazłam i wybrałam. 3 dni temu wylalam fundamenty pod mój domek. Wczoraj wykonawcy zaczęli murowac zero. Jutro dokończa. Piasek do zasypania zera mam swój płacę tylko za koparke. Od początku budowa zajmuje się sama i jestem z siebie dumna. Jak zaczęłam to i skończę wiem o tym na 100 procent. Daje sobie 2 gora 3 lata i będę tam mieszkać. W moim domu nie w domu teściów i będę sobie sama rządzić a nie słuchać że kapcie nie w tym miejscu leżą. Swoje to swoje i nikt mnie nie zniechęci.Po zerze zaczynam stawiać mury i planuje jeszcze w tym roku zrobić wywiazke i przykryć papa przed, zima. A do wiosny nazbieram już na dachowke. Mąż jak zobaczył jak sobie radzę zmienił się o 180 stopni. Sam z siebie zaczął pomagać 😉a myślałam już  że do rozwodu dojdzie... bo było źle. Mam troje dzieci także wydatki są spore ale dosyć dobrze zarabiam i jestem w stanie co miesiąc coś odłożyć. Autorko marzenia są po to żeby je spełniać. Ja kosze trawę na działce 30 arowej co tydzień i nie narzekam nawet to lubię a przede wszystkim to że jestem tam Panią u siebie i nikt mi nie rządzi. Dociaglam wodę czekam za prądem. Wszystko się da uwierz mi. Jestem tak zdeterminowana że wiem że to zrobię i koniec.Nie chciałam czekać z budową aż naskladam na cały dom. Wolałam zacząć tu i teraz i zrobić ile się da. Bo da się uwierz mi. Jeśli chcesz podam ci koszty jaki do tej pory poniosłam. Najgorzej zacząć a potem do przodu. Ja musiałam brać firmę bo nie ma mi kto pomurowac.Do dachu tez będę brać. Ale wykonczeniowke zrobimy w większości sami z pomocą męża i brata. Pozdrawiam cieplutko i uwierz ze marzenia się spełniają 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My jestesmy po 40tce i uciekamy z domku do miasta,chociaz tu gdzie mieszkamy nawet miejski autobus dojezdza. Ale odechciało nam się juz domku ze względow na duze koszta utrzymania,duzo roboty,chociaz dom kilkuletni ale zawsze jest cos do roboty no i dzieciaki ciągną do miasta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak można mieć dużo roboty przy malym domku??? po co budować domy po 200m na 20 arowych działkach?

Ja mam dom 100m i 6 arowa działke.

Roboty niewiele więcej niż w mieszkaniu, jak się coś zepsuje grubszego to wołam fachowca. W mieszkaniu płacisz remontowe więc cenowo wcale nie wychodzi drogo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziabuduje

Dokładnie popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
54 minuty temu, Gość ???? napisał:

A ja mam 49 lat, mamy dochód 5600 i mąż każe mi uzbierać na dom w ciągu 10 lat. Też na taki do 100 m. Jesteśmy w trzy osoby. Myślicie, że to realne?

Każe Ci uzbierać...? No jeśli twój dochód to 5600 to realne jeśli wspólny to ja bym w życiu nie dała rady. Nawet gdybyś 1000 odkładała miesięcznie to przez 10 lat uzbierasz 120 tyś. Za tyle nie wybudujesz domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość Andziabuduje napisał:

Autorko to ja Ci opowiem moja historie. Mam 36 lat jestem babą od zawsze marzyłam o własnym domu, to było moje marzenie od dziecka.Moj mąż był zupełnie przeciwny budowie bo dobudowalismy spora część domu do domu teściów wykończylismy to i tu mieszkamy. Na wsi gdzie nie ma nawet sklepu a do przystanku 3 KLM. Każda próba rozmowy o budowie kończyła się tym że mnie olał i wyszedł. Uparlam się do tego stopnia że postanowiłam że sobie sama ten dom wybuduje z jego pomocą czy bez. Wybrałam projekt dom justynian mały śliczny domek 98 metrów 3 pokoje itp itd. Architekt mi go wyrysowal zebralam dokumenty i w ciągu 3 mcy dostałam pozwolenie na budowę. Mąż oczywiście nie wiedział o tym. Dodam że posiadałam własną działkę w innej miejscowości która dostałam od taty. Mąż o budowie dowiedział się jak zobaczył że geodeta wytycza punkty. Początkowo się wściekł. Pozwolenie dostałam w czerwcu tego roku, środków miałam 80 tysięcy zaznaczam własnoręcznie zarobionych. Nie wzięłam od męża ani grosza. Uparcie szukalam wykonawców i kierownika budowy. Znalazłam i wybrałam. 3 dni temu wylalam fundamenty pod mój domek. Wczoraj wykonawcy zaczęli murowac zero. Jutro dokończa. Piasek do zasypania zera mam swój płacę tylko za koparke. Od początku budowa zajmuje się sama i jestem z siebie dumna. Jak zaczęłam to i skończę wiem o tym na 100 procent. Daje sobie 2 gora 3 lata i będę tam mieszkać. W moim domu nie w domu teściów i będę sobie sama rządzić a nie słuchać że kapcie nie w tym miejscu leżą. Swoje to swoje i nikt mnie nie zniechęci.Po zerze zaczynam stawiać mury i planuje jeszcze w tym roku zrobić wywiazke i przykryć papa przed, zima. A do wiosny nazbieram już na dachowke. Mąż jak zobaczył jak sobie radzę zmienił się o 180 stopni. Sam z siebie zaczął pomagać 😉a myślałam już  że do rozwodu dojdzie... bo było źle. Mam troje dzieci także wydatki są spore ale dosyć dobrze zarabiam i jestem w stanie co miesiąc coś odłożyć. Autorko marzenia są po to żeby je spełniać. Ja kosze trawę na działce 30 arowej co tydzień i nie narzekam nawet to lubię a przede wszystkim to że jestem tam Panią u siebie i nikt mi nie rządzi. Dociaglam wodę czekam za prądem. Wszystko się da uwierz mi. Jestem tak zdeterminowana że wiem że to zrobię i koniec.Nie chciałam czekać z budową aż naskladam na cały dom. Wolałam zacząć tu i teraz i zrobić ile się da. Bo da się uwierz mi. Jeśli chcesz podam ci koszty jaki do tej pory poniosłam. Najgorzej zacząć a potem do przodu. Ja musiałam brać firmę bo nie ma mi kto pomurowac.Do dachu tez będę brać. Ale wykonczeniowke zrobimy w większości sami z pomocą męża i brata. Pozdrawiam cieplutko i uwierz ze marzenia się spełniają 😘

Współczuję męża. Od męża nie wzięłaś ani grosza i jeszcze bałaś się ze do rozwodu dojdzie jak się dowie😂Paranoja. Na rękach powinien Cię nosić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dla mnie bez sensu żeby 20 lat się cisnąć gdzieś, żeby na starość pożyć. Po to są kredyty, żeby między innymi realizować marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olll

LKupilismy dom, kiedy było nas stac, czyli grubo po 40tce. Mieszkamy 20 lat i nie wiem, w imie czego mnie mielibysmy tych lat nie pzrezyc tak, jak chcemy.

Rady - wazna lokalizacja , komunikacja ( nie liczyc na samochod, zwlaszca zimą), jak najmniej schodów, fajni sasiedzi, dom nie za duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Andziabuduje- masz moj gleboki szacunek. Inspirujesz mnie by nie sluchac tych co mi mowia by sprzedac dzialke i kupic mieszkanie zamiast oszczedzac i pakowac sie w budowe domu. Jestes Wielka.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka

Podziwiam i trzymam kciuki żeby się udało... Niestety faceci tacy są po co budowac jak u rodziców mamy gotowe. Niby tak ale nie nasze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnka

Moi rodzice mają 46 i 53 lata. Od dwóch lat mieszkają we własnym domu, budowali go bez kredytu 20 lat. Czy żałują? Oczywiście, że nie. Nie ma dnia żeby nie cieszyli się z własnego domu i ogrodu i swobody jaki ten dom daje. Ogród jest duży ale dom niewielki, 100 M2. Nie wiem dlaczego tyle osób uważa, że po 50tce to już tylko nogi wyciągnąć, moi rodzice jakoś dalej mają siłę żeby dbać o dom, dbać o ogród, remontować, naprawiać. Wreszcie odchowali trójkę dzieci, mają większą swobodę finansową i przeżywają druga młodość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi rodzice przez całe życie wybudowali 4 domy, pierwszy jak brat się urodził bo mieszkali z dziadkami, duży kostka na wsi, 2 pod miastem bliżej, duży z 2 spadowym dachem gdzie się urodziłam, 3 duży na malej działce w mieście, tam się wychowalismy i chodziliśmy do szkoły, 4 mały na małej działce w mieście. Teraz chcą, sprzedać i wydudowac parterowy na dużej działce pod miastem. Mama ma 58,ojciec 62.Tylko, że mói rodzice w życiu by się kogoś nie pytali co mają robic,siadają razem przeglądają temat i decyzja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goascccc

a zarabiajac najnizsza da sie wybudowac dom? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Da się z gliny i słomy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asw

Ale mieszkanie z teściami to zupełnie inna sytuacja niż rozważanie budowy domu na zasadzie "bo chcę", niektórzy w tej sytuacji wolą mieszkać pod mostem 🙂. Tak jak ktoś napisał, trzeba myśleć też o dzieciach, bo domki za miastem to bardzo fajna rzecz, ale czasem komunikacja jest tak słaba, że równie dobrze można mieszkać 50 km od miasta i szybciej się dostaniesz do centrum niż mieszkając na obrzeżach. Jak nie ma dobrego połączenia i są małe dzieci to trzeba mieć 2 samochody albo być zdanym na małżonka. Tak samo dostęp do sklepu spożywczego, apteki, przychodni. Sam dom najlepiej parterowy, bez dziwnych rozwiązań w ogrodzie, nad którymi trzeba ślęczeć itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziabuduje

Ja buduje właśnie nie w mieście ale w większej miejscowości gdzie dzieci mają szkole, jest apteka sklepy, lekarz, pizzeria itp itd normalna cywilizacja. Właśnie o dzieciach myślę już teraz syn narzeka że z tej dziury gdzie mieszkamy na sam przystanek jest ze 3 KLM nie mówiąc o tym że nie ma dokąd wyjść. Co do męża to tak jak mówiłam z nim czy bez niego poradzę sobie i swoje marzenia spełnie.Zaluje tylko że tak późno się za to wzięłam bo gdybym zaczęła z 5 lat temu już bym dawno mieszkała a tak to pakowalam kasę w dom teściów bo nie jest on ani mój ani męża. Mieli przepisać na męża ale widzę że lata mijają a oni o tym nie myślą. Ani grosza wiecej tam nie wloze. Tak i tak jak to na wsi tu stoi szopka tu kury tu jakiś chlewik bhuuuu ten dom w niczym nie przypomina tego który zbuduje nawet gdyby teraz chcieli nam go dać to ja go nie chce. Zwłaszcza że ciągle czuję że u siebie nie jestem. Marzę o ładnym podwórku o drzewach i krzewach i taki ogród będę mieć. A jaka to radocha jak i siebie na działce t...e sadzilam albo inne krzewy naprawdę z chęcią to robię. Z ochota patrzę jak murarze muruja dzisiaj właśnie skończą zero.Niby to jeszcze nic ale mam poczucie że to moje,, nic,, i to dla mnie bardzo ważne. Powolutku tworzy się zarys mojego domku i jestem szczęśliwa. Dla mnie te prawie 100 M zupełnie wystarczy. Autorko naprawdę buduj jeśli o tym marzysz.Ja szybko się nauczyłam co to ławy, wylewka, zbrojenie itp itd. Moi znajomi też są że mnie dumni śmieją się że uparciuch jestem. Powoli ale do celu. Pozdrawiam serdecznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate

Pewnie, że budować. Córka poszła na swoje, a my zawsze chcieliśmy mieć dom z tarasem, na wiosnę planujemy zacząć budowę projektu homekoncept69. Dom jest niewielki, parterowy, ale ma duży taras dostępny z każdej sypialni. Dla naszej dwójki i wnuków na wakacje, w zupełności wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×