Rozszerzanie diety niemowlaka

Drogie Mamy, ostatnio petriatra zaproponowała rozszerzanie diety dziecka po skończonym 17 tygodniu życia. Wspomnę, że karmię piersią. Łyżeczka dziennie na spróbowanie, na początek warzywka, np. marchewka. Mam do was pytanie, jak Wy rozszerzałyście dietę u swoich dzieci, od kiedy, jakie produkty, słoiczki czy robione samemu? Kiedy wprowadzić kaszki? Ta łyżeczka to przed mlekiem, czy po? Jak Waszym dzieciaczkom szło poznawanie nowych smaków? Ja chcę zacząć od jutra, kupiłam marchewkę hipp. Czekam na odpowiedzi, pozdrawiam

* pediatra

Po 4 miesiącu dynia, marchewka, brokuły. Po ok 3 dni z rzędu każde. Najpierw podawałam przed mlekiem ale jak był bardzo głodny to się denerwował więc pozniej dawałam po mleku. Po 5 miesiącu gluten, teraz po 6ym mięso. Zostały jajka i ryby. Warzywa polubił szybko. Na owoce do dziś się krzywi. Ma teraz 6,5 miesiąca. 

Zamów sobie ze steoby bobovita paczkę. Przyślą Ci słoiczek z marchewka i kaszkę oraz poradnik o rozszerzaniu diety z najnowszymi wytycznymi 

Wg aktualnych zaleceń (wbrew temu co mówią pediatrzy) dietę rozszerza się po skończonym 6. miesiącu. Oczywiście zrobisz jak uważasz. Ja rozszerzałam po skończonym 5 miesiącu. Najpierw dałam słoiczki: 2-3 dni sama marchewka, potem 2-3 dni sama dynia, 2-3 dni jabłko z marchewką, 2-3 dni dynia z ziemniakami itd. Potem doszło więcej owoców i warzyw, mięso, kaszki. Obecnie mamy skończony 6 miesiąc i daję jedzenie 2x dziennie. Jeszcze nie wprowadziłam glutenu, ryb ani jajek. Daję jedzenie 30-60 min po mleku i czasami również po jedzeniu proponuję pierś (na "popicie" , jeśli nie chce wody)

Dokładnie, niestety pediatrzy nie są żadnym źródłem sensownej wiedzy o rozszerzaniu diety. Rozszerzanie diety najlepiej zacząć po pół roku, uwierz mi, takie dziecko jest naprawdę dużo lepiej do tego przygotowane niż czteromiesieczne.

Ja również rozszezam dietę. Dziecko ma 5 miesięcy. Obecnie je warzywa i pomału wchodzą owoce. Następnie będą kaszki. Wejdź sobie na strone bobovita.pl, proponują tam gotowe jadlospisy. Można zobaczyć jak to ma wyglądać. Zapoznaj się koniecznie ze schematem żywienia niemowląt. Słoiki myślę, że są ok. Teoretycznie muszą spełniać wiele norm. Wiadomo, najlepiej marchewkę z własnej działki, ale nie każdy ma, a taka kupiona to nie wiadomo czym była traktowana. 

Poza tym ja stosowałam metodę BLW, zachęcam przynajmniej do poczytania na czym ona polega