Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buuuu

Gdzie jest Buka

Polecane posty

Gość gość
1 godzinę temu, Gość gośc napisał:

kilka wątkow jest nadal dostepnych, ostatnia strona zaspamowana, ale jest to czytać. Ja nadrobiłam 😛

Wiem, poświęciłam się 😉  Podczas choroby z nudów 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka Brzydulka
3 minuty temu, Gość Hels napisał:

Ale wtedy trzeba byłoby zacisnąć pasa i nie wydawać na głupoty. Vide jedzenie na mieście i paciaje. 

 

Z drugiej strony może być świadoma, że ze strony Bełta tak nie ma pożądania i obecność asystenta pozbawiłaby ją jakiejkolwiek bliskości. 

 

Wiele twierdzi, ze rodzina nie pomaga, nie bierze na weekendy itp. A ja sądzę, ze rodzina chce. Tylko Bogu boi się go zostawić samego na noc. Woli być zdana na jego niełaskę niż martwić się czy kogoś nie posuwa.

Miałaby na pewno dofinansowanie na takiego asystenta, biorąc pod uwagę jej głęboką niepełnosprawność. Poza tym Bartek jest w ciągu - w pracy ON, w domu ON. Nie zna innego życia. Gdyby zdjąć z niego obowiązek "toaletowy", to ich więź fizyczna mogłaby się umocnić. Nie gadajcie, że on jej nie kocha, albo nie pożąda. Gdyby tak było, nie byliby w długoletnim związku zakończonym ślubem. Oni byli parą przez bodaj 5 lat, więc przez ten czas mógł uciec ze 100 razy. Nie zrobił tego. Kochał ją. Nie wiem, jak jest teraz, ale skoro tyle razem przeszli, mogliby się zatroszczyć o odnowienie relacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

ostatnia strona zaspamowana

Spamerka nieopatrznie pochwaliła się swoimi osiągnięciami blokadowymi na YT i kafeteria poszła po rozum do głowy, blokując spamerkę 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Miałaby na pewno dofinansowanie na takiego asystenta, biorąc pod uwagę jej głęboką niepełnosprawność. Poza tym Bartek jest w ciągu - w pracy ON, w domu ON. Nie zna innego życia. Gdyby zdjąć z niego obowiązek "toaletowy", to ich więź fizyczna mogłaby się umocnić. Nie gadajcie, że on jej nie kocha, albo nie pożąda. Gdyby tak było, nie byliby w długoletnim związku zakończonym ślubem. Oni byli parą przez bodaj 5 lat, więc przez ten czas mógł uciec ze 100 razy. Nie zrobił tego. Kochał ją. Nie wiem, jak jest teraz, ale skoro tyle razem przeszli, mogliby się zatroszczyć o odnowienie relacji. 

Moja sąsiadka nienawidzi męża alkoholika, ale nie potrafi od niego odejść. Ludzka psychika nie jest czarno-biała. A udawane słitaśne foty pokazują raczej, że prawda jest zgoła inna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Hels napisał:

Z drugiej strony może być świadoma, że ze strony Bełta tak nie ma pożądania i obecność asystenta pozbawiłaby ją jakiejkolwiek bliskości. 

Też tak myślę. Nie wierzę w przypadki. Gdyby łączył ich fajny seks, to by o to dbali. A tak toaleta, kąpiel to jedyne co robią wspólnie. Przy okazji ona trochę poświntuszy pod prysznicem, popatrzy zalotnie, a on odpowie jak do dziecka "no już, już, nie wygłupiaj się, bo babcia chce wolnej łazienki..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

ahahaha i znowu ktoś tak bardzo "nie w temacie" wpada i żąda dowodów... 

Żąda? Dowodów? Naucz się czytać ze zrozumieniem. Chroniczna przypadłość "pszemondżałych" kafekur 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka Brzydulka
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Moja sąsiadka nienawidzi męża alkoholika, ale nie potrafi od niego odejść. Ludzka psychika nie jest czarno-biała. A udawane słitaśne foty pokazują raczej, że prawda jest zgoła inna 

Nie ma co porównywać żony alkoholika do Bełta. Kobieta ma strach przed mężem, boi się, że sobie sama nie poradzi, a jak dojdą do tego dzieci, to już w ogóle. Bełt jest na wygranej pozycji, bo gdyby odszedł, miałby z tego same korzyści. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moja sąsiadka nienawidzi męża alkoholika, ale nie potrafi od niego odejść. Ludzka psychika nie jest czarno-biała. A udawane słitaśne foty pokazują raczej, że prawda jest zgoła inna 

Koleżanka nie rozumie, że strach potrafi mocniej wiązać ludzi niż miłość. Nie widzę, żeby zBoczki kochali się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Nie ma co porównywać żony alkoholika do Bełta. Kobieta ma strach przed mężem, boi się, że sobie sama nie poradzi, a jak dojdą do tego dzieci, to już w ogóle. Bełt jest na wygranej pozycji, bo gdyby odszedł, miałby z tego same korzyści. 

Dlaczego nie ma co porównywać? Świetne porównanie. Z perspektywy Bełta, gdyby odszedł, zostałby sam. Widocznie bardzo się tego boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Miałaby na pewno dofinansowanie na takiego asystenta, biorąc pod uwagę jej głęboką niepełnosprawność. Poza tym Bartek jest w ciągu - w pracy ON, w domu ON. Nie zna innego życia. Gdyby zdjąć z niego obowiązek "toaletowy", to ich więź fizyczna mogłaby się umocnić. Nie gadajcie, że on jej nie kocha, albo nie pożąda. Gdyby tak było, nie byliby w długoletnim związku zakończonym ślubem. Oni byli parą przez bodaj 5 lat, więc przez ten czas mógł uciec ze 100 razy. Nie zrobił tego. Kochał ją. Nie wiem, jak jest teraz, ale skoro tyle razem przeszli, mogliby się zatroszczyć o odnowienie relacji. 

Jeśli jest tak jak mówisz to czemu nie ma asystenta? Tak kocha męża, a nie minimalnie go odciążyć? A tym samym pozbawić przykrego i raczej mało podniecającego obowiązku. Skoro podniosłoby atmosferę w alkowie to czemu zwlekają? Wychodzi jednak na to, że to silna potrzeba bliskości i skrajny egoizm nią kieruje. Zajeździ kochanego męża byle tylko pluskał ją w wodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gosc napisał:

Niech Buczce kończy się ten kiepski humor, bo przecież w lipcu miała chyba mieszkanko pokazywać, więc ma biedulka 12 dni na pokazanie czegos spektakularnego, chociaz znajac ja to właśnie tym projektem nad którym pracowała od dwóch miesięcy była współpraca z klinika...

Może po prostu ta klinika mieści się na Białołęce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Nie ma co porównywać żony alkoholika do Bełta. Kobieta ma strach przed mężem, boi się, że sobie sama nie poradzi, a jak dojdą do tego dzieci, to już w ogóle. Bełt jest na wygranej pozycji, bo gdyby odszedł, miałby z tego same korzyści. 

Porównanie jak najbardziej trafne. Żona po odejściu jest sama. Jak Bełt. Do tego posypie się hejt pseudofanek i rodziny - która teraz ma ją w dupie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

A dlaczego nie?

Bo to skrajnie obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka Brzydulka
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli jest tak jak mówisz to czemu nie ma asystenta? Tak kocha męża, a nie minimalnie go odciążyć? A tym samym pozbawić przykrego i raczej mało podniecającego obowiązku. Skoro podniosłoby atmosferę w alkowie to czemu zwlekają? Wychodzi jednak na to, że to silna potrzeba bliskości i skrajny egoizm nią kieruje. Zajeździ kochanego męża byle tylko pluskał ją w wodzie. 

Widocznie nie chce wydawać kasy na asystenta. Albo mają inne powody. Albo Bełt sam chce to robić. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Dlaczego nie ma co porównywać? Świetne porównanie. Z perspektywy Bełta, gdyby odszedł, zostałby sam. Widocznie bardzo się tego boi.

Bo żona alkoholika jest zastraszona w inny sposób. Po pierwsze, gdyby odeszła, zostałaby sama. Po drugie, byłoby jej ciężko finansowo, bo na ogół mężczyźni zarabiają więcej. Po trzecie, jeżeli małżeństwo ma dzieci, wychowywałyby się bez ojca. Po czwarte, kwestie lokalowe. 
Bartek może bać się wyłącznie samotności, bo resztę kwestii ma ogarnięte. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo to skrajnie obrzydliwe.

Jeżeli drugi człowiek jest dla ciebie skrajnie obrzydliwy, to dyskusja rzeczywiście nie ma sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Bo żona alkoholika jest zastraszona w inny sposób. Po pierwsze, gdyby odeszła, zostałaby sama. Po drugie, byłoby jej ciężko finansowo, bo na ogół mężczyźni zarabiają więcej. Po trzecie, jeżeli małżeństwo ma dzieci, wychowywałyby się bez ojca. Po czwarte, kwestie lokalowe. 
Bartek może bać się wyłącznie samotności, bo resztę kwestii ma ogarnięte. 

Partnerzy osób uzależnionych są współuzależnieni. Nie jest to jakiś określony gatunek człowieka. Współuzależnienie nie ma większego związku z kwestiami ekonomicznymi. Zależność ekonomiczna jest konsekwencją współuzależnienia na poziomie psychicznym/ emocjonalnym. Buka jest uzależniona od żarcia, kupowania, od innych ludzi. A Bart jest DDA, więc w relację z nią wszedł jak w masło. Ty z kolei wyszukujesz nielogiczne argumenty pod tezę, lekceważąc sensowne kontrargumenty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka Brzydulka
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Partnerzy osób uzależnionych są współuzależnieni. Nie jest to jakiś określony gatunek człowieka. Współuzależnienie nie ma większego związku z kwestiami ekonomicznymi. Zależność ekonomiczna jest konsekwencją współuzależnienia na poziomie psychicznym/ emocjonalnym. Buka jest uzależniona od żarcia, kupowania, od innych ludzi. A Bart jest DDA, więc w relację z nią wszedł jak w masło. Ty z kolei wyszukujesz nielogiczne argumenty pod tezę, lekceważąc sensowne kontrargumenty. 

Ty patrzysz na to z psychologicznego punktu widzenia, a ja ekonomicznego. Twoje argumenty są sensowne, co nie znaczy, że to jedyna trafny pogląd na sprawę. Moja mama miała podobną sytuację, co ta sąsiadka i jedynym powodem, dla którego nie odeszła od ojca, była kasa. Nie wszyscy postępuja w myśl założenia, że partnerzy osób uzależnionych są współuzależnieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guzik
49 minut temu, Gość gosc napisał:

Niech Buczce kończy się ten kiepski humor, bo przecież w lipcu miała chyba mieszkanko pokazywać, więc ma biedulka 12 dni na pokazanie czegos spektakularnego, chociaz znajac ja to właśnie tym projektem nad którym pracowała od dwóch miesięcy była współpraca z klinika...

developerkę oddają we wrzesniu, pisalam na poprzednim x wątku, że pewnie w październiku chate pokażą, tzn. swoje 2 pokoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuzjeł
Przed chwilą, Gość Guzik napisał:

developerkę oddają we wrzesniu, pisalam na poprzednim x wątku, że pewnie w październiku chate pokażą, tzn. swoje 2 pokoje

Skąd masz takie dokładne info?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciu
42 minuty temu, Gość gość napisał:

Żąda? Dowodów? Naucz się czytać ze zrozumieniem. Chroniczna przypadłość "pszemondżałych" kafekur 😛 

o!kolejna trollica z iq amebki😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
9 minut temu, Gość Kuzjeł napisał:

Skąd masz takie dokładne info?

od pana majstra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka

Moim zdaniem asystent już teraz nic nie da. Bartek przez tyle lat pełnił jego funkcje, że Bu straciła już szanse na zostanie obiektem seksualnym dla niego raz na zawsze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Oglądałam niedawno dokument na youtubie o seksualności niepełnosprawnych. Bardzo odważny. Była tam kobieta z bardzo dużą deformacją ciała - coś pokroju Buki - i mlody, przystojny facet. Nagrali ich seks. Owszem, był trochę inny niż seks dwóch pełnosprawnych osób, ale widać, że to możliwe. Jak chcecie, to obejrzyjcie, bo naprawdę ciekawy:  Seks Osób Niepełnosprawnych, kanał: Fick Larry.
Para, o której pisze, to odbicie Buki i Bełta. Z tym, że kobieta ma olbrzymie problemy, aby chociazby ręką ruszyć, więc to jeszcze głębsza niepełnosprawność. Ale wiecie, co mnie ruszyło? Ona ma opiekuna. Mówiła, że potrzebuje asysty przy toalecie, bo nie chce odzierać się z intymności tak zupełnie. Przy okazji mądrze opowiadała o relacjach. Mówiła, że z takim asystentem łączą ją relacje biznesowe i w żaden sposób nie jest z nim żzyta emocjonalnie. Tym sposobem jej mężczyzna nie musi uczestniczyć w - bądź co bądź - krępujących czynnościach i faktycznie może nadal czuć do niej pożądanie. Jest niepełnosprawna, owszem, ale jej facet nie musi mierzyć się ze wszystkimi aspektami jej niepełnosprawności. Nie podciera jej tyłka, nie zmienia podpasek, nie pomaga się wysiusiać. Ich relacja jest zdrowa, bo zostaje zachowana ta intymność. Nie wyobrażam sobie, jak wielką trzeba mieć empatię i niski poziom wrażliwości estetycznej, aby patrzeć pożądliwie na partnera, któremu przed chwilą wycierało się pupę i wąchało wydzieliny. To nie Buki wina, że jest chora, ale naprawdę wystarczyłoby zorganizowanie asystenta, aby ich życie wyglądało zupełnie inaczej, a jej partner dostrzegł w niej kobietę, a nie obiekt do opieki. 

W której minucie zaczyna się seks z opowiedzianą przez Ciebie kobiety? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka Brzydulka
20 minut temu, Elenka1 napisał:

W której minucie zaczyna się seks z opowiedzianą przez Ciebie kobiety? 

Oglądaj od 7:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Jeżeli drugi człowiek jest dla ciebie skrajnie obrzydliwy, to dyskusja rzeczywiście nie ma sensu. 

czlowiek nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosciu napisał:

o!kolejna trollica z iq amebki😛

Używaj spacji, bezmózgu. Czyżby wielki come back Mariolki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Używaj spacji, bezmózgu. Czyżby wielki come back Mariolki z ciemnej krypty? 

To całkiem możliwe, ona była taka głupawa i agresywna jednoczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Używaj spacji, bezmózgu. Czyżby wielki come back Mariolki? 

Upośledzona mariola i jej Opowieści z Krypty 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosciu napisał:

o!kolejna trollica z iq amebki😛

Trollica Mariolka. Kaleka bez jakiegokolwiek IQ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Ty patrzysz na to z psychologicznego punktu widzenia, a ja ekonomicznego. Twoje argumenty są sensowne, co nie znaczy, że to jedyna trafny pogląd na sprawę. Moja mama miała podobną sytuację, co ta sąsiadka i jedynym powodem, dla którego nie odeszła od ojca, była kasa. Nie wszyscy postępuja w myśl założenia, że partnerzy osób uzależnionych są współuzależnieni. 

Paliwem relacji Buki z Bełtem jest strach. Oczywiście niemal każdy będzie sobie racjonalizować, że nie odchodzi, bo nie może. "Nie mogę, nie mam dokąd" brzmią dla ego lepiej niż "boję się". Jednak naprawdę nie może tylko ktoś przywiązany i zamknięty w piwnicy. Cała reszta jest uwikłana psychicznie, emocjonalnie. Buka może i Bartek może. Idę o zakład, że oboje żyją w świadomości, iż nie mogą, nie da się, bo to dla nich łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
51 minut temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Oglądaj od 7:30

No dobra, ale umówmy się - ta kobieta nie wygląda jak Bogósia. Do pasa jest mniej więcej normalna, całkiem sensowna, ma jedynie brzydki brzuch, ale na granicy bycia znośnym, ot, opuchnięty. Dopiero nogi ma zdeformowane i nieciekawe, ale poza tym, że się prawie nie rusza, to ten ich stosunek wygląda na całkiem normalny. Widać, że czerpią z tego przyjemność i nie wzbudza to mojego wstrętu, nie czuję, że on jara się jej kalectwem, on raczej stara się usunąć przeszkody i pomóc partnerce osiągać przyjemność. To jest rozczulające. Bogósia jest tak zdeformowana, że wyobrażenie sobie jej seksu sprawia mi fizyczny ból. I nikt mi nie powie, że jeśli to robili/robią, to Bartek jest normalny. Nie ma takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×