Gdzie jest Buka

Coś czuję,że ten "projekt" to będzie niewypał, 4 godz. post wisi, a tylko 40-parę polubień.

Poza tym lecą jej suby na ig , 2-3 dni temu miała końcówkę 48, teraz 06.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

A ja pisałam z Buką. To egocentryk, dzieciak, bardzo powierzchowna osoba, ale jak najbardziej w kontakcie. Magda to materiał nieprzemakalny. Za długo trzymali ją w komórce i jej odbiło, co widać po martwych oczach.

Też mam takie zdanie odnośnie b u c z k i dziecko, które ze wszystkich sił próbuje udowodnić, że jest normalną w pełni świadomą swojej seksualności kobietą.

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Obie są nienormalne, co tu roztrząsać 

A natura zadbała o to, żeby odstręczający wygląd trzymał je z dala od normalnych, odpychał na poziomie fizycznej odrazy.

20 minut temu, Gość gość napisał:

A natura zadbała o to, żeby odstręczający wygląd trzymał je z dala od normalnych, odpychał na poziomie fizycznej odrazy.

Achaś :)

Myślę, że nie ma co ich porównywać, bo Boguśka w wieku 18/19 lat wyjechała z zadoopia zwanym Podkową do Warszawy wiec miała lepszy start niż Magda, która od zawsze mieszka z rodzicami. Poza tym, Boguśka jest taka bardziej towarzyska, gadatliwa, chytra. 

chitra...  

Widzieliście  story aniołka? 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Widzieliście  story aniołka? 

A jeszcze dwa dni temu:

imgur.com/ a /kfqDMHs

I jak tu jej w cokolwiek wierzyć? 

35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Myślę, że nie ma co ich porównywać, bo Boguśka w wieku 18/19 lat wyjechała z zadoopia zwanym Podkową do Warszawy wiec miała lepszy start niż Magda, która od zawsze mieszka z rodzicami. Poza tym, Boguśka jest taka bardziej towarzyska, gadatliwa, chytra. 

Polemizowałabym, czy to są pozytywne cechy buki. Ona wyrwała się z domu nie dlatego, że miała potrzebę usamodzielnienia się, tylko dlatego, że chciała ŻREĆ i robić to, co chce - to nie jest usamodzielnienie się. Zwaliła się do akademika, mobbingowała opiekunki, wymuszała na studiach wszystko, co się dało, de facto zachowując się wcale nie lepiej, niż ostra - krzyki, straszenie i płacz były na porządku dziennym - porozmawiajcie z opiekunkami buki, które ją na studiach oporządzały. 

To, że Magda mieszka z rodzicami jest in plus dla niej, bo to, jakie życie ma buka pokazuje tylko, że wyjechaniu z podkowy wyłącznie straciła. I nie, nie przemawiają do mnie galerie, sephory, youtube'y, sława ani darmoszki. Orzemawia do mnie spokojniejsze nieco życie ostrej, która żyje z matką, a ta jej nigdy nie odtrąci, nigdy się nie zapije, nie zostawi jej brudnej, nie wywali z domu o 6 rano. Ostra jest jaka jest, wszyscy to wiemy, ale bogu nie jest w absolutnie żadnym stopniu od niej lepsza, pod żadnym względem. Na złość mamie wyprowadzę się do Warszawy - nieistotne, że 99% rzeczy nie jestem w stanie przy sobie zrobić i nie jest to świat dla mnie - NIE! MUSZĘ! WSZYSCY BEDO PRZY MNIE ROBIC!

Przypomnijcie sobie jej gadanie o opiece nad dzieckiem i zastanówcie się, czy to co piszę jest nieprawdą. Wszyscy mieliby robić przy dziecku, tylko nie ona.

Bu to len śmierdzący, który szumnie swój wieczny opierd/oling nazywa kiełownikowaniem

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bu to len śmierdzący, który szumnie swój wieczny opierd/oling nazywa kiełownikowaniem

Gdyby nie płaca byłaby depłesja. Ojj 

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jeszcze dwa dni temu:

imgur.com/ a /kfqDMHs

I jak tu jej w cokolwiek wierzyć? 

Przeczytała z rana Kafe i smutek ma znów zdemaskowali, że mąż ją na dwór wywala i każde się włóczyć po galeriach cały dzień

48 minut temu, Gość gość napisał:

chitra...  

Spójrzmy prawdzie w oczy pazerna  

18 minut temu, Gość goscc napisał:

Polemizowałabym, czy to są pozytywne cechy buki. Ona wyrwała się z domu nie dlatego, że miała potrzebę usamodzielnienia się, tylko dlatego, że chciała ŻREĆ i robić to, co chce - to nie jest usamodzielnienie się. Zwaliła się do akademika, mobbingowała opiekunki, wymuszała na studiach wszystko, co się dało, de facto zachowując się wcale nie lepiej, niż ostra - krzyki, straszenie i płacz były na porządku dziennym - porozmawiajcie z opiekunkami buki, które ją na studiach oporządzały. 

To, że Magda mieszka z rodzicami jest in plus dla niej, bo to, jakie życie ma buka pokazuje tylko, że wyjechaniu z podkowy wyłącznie straciła. I nie, nie przemawiają do mnie galerie, sephory, youtube'y, sława ani darmoszki. Orzemawia do mnie spokojniejsze nieco życie ostrej, która żyje z matką, a ta jej nigdy nie odtrąci, nigdy się nie zapije, nie zostawi jej brudnej, nie wywali z domu o 6 rano. Ostra jest jaka jest, wszyscy to wiemy, ale bogu nie jest w absolutnie żadnym stopniu od niej lepsza, pod żadnym względem. Na złość mamie wyprowadzę się do Warszawy - nieistotne, że 99% rzeczy nie jestem w stanie przy sobie zrobić i nie jest to świat dla mnie - NIE! MUSZĘ! WSZYSCY BEDO PRZY MNIE ROBIC!

Przypomnijcie sobie jej gadanie o opiece nad dzieckiem i zastanówcie się, czy to co piszę jest nieprawdą. Wszyscy mieliby robić przy dziecku, tylko nie ona.

W punkt!

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Przypomnijcie sobie jej gadanie o opiece nad dzieckiem i zastanówcie się, czy to co piszę jest nieprawdą. Wszyscy mieliby robić przy dziecku, tylko nie ona.

A psie kupy zbierać - też inni  Chyba ją pogięło... na wstępie.

2 minuty temu, Pinezka napisał:

"My, twórcy, influencerzy"... Hahaha!
Swoją drogą - czyżby jakimś cudem zaczęło do niej docierać, że to, co robi ze swoim życiem raczej nie wychodzi jej na zdrowie, na żadnym polu?
Obawiam się jednak, że prędzej to instastory to przygotowanie gruntu pod nowy, rzewny, clickbaitowy filmik.

Jasne, że tak. Zapowiada że będzie miała "depresję" (w cudzyslowie, bo bezczelnie nadużywa tego określenia, nie myśląc w ogóle o osobach serio na to schorzenie cierpiących). No jak brać ją na poważnie? 

Zresztą to jest takie oczywiste. Ostatnio same porażki na YT, czas spróbować z tej strony.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

A psie kupy zbierać - też inni  Chyba ją pogięło... na wstępie.

Ona będzie wrzucać słitfocie z corgi na insta, a inni będą za nią zbierać odchody   

5 minut temu, Gość Kuzjeł napisał:

Jasne, że tak. Zapowiada że będzie miała "depresję" (w cudzyslowie, bo bezczelnie nadużywa tego określenia, nie myśląc w ogóle o osobach serio na to schorzenie cierpiących). No jak brać ją na poważnie?

Nie znasz, nie oceniaj  

Zaplanowana z wyprzedzeniem depresja jest znacznie lepsza od nagłej, nieplanowej. Udowadniasz w ten sposób, że panujesz nad własnym życiem  

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie znasz, nie oceniaj  

Zaplanowana z wyprzedzeniem depresja jest znacznie lepsza od nagłej, nieplanowej. Udowadniasz w ten sposób, że panujesz nad własnym życiem  

Racja, taka zapracowana pani kierownik musi mieć wszystko rozplanowane co do ostatniej minuty, dobra organizacja to podstawa.

Trzeba być bardzo mądrym rodzicem, żeby w takim dziecku widzieć ciągle tylko dziecko, żeby nie rekompensować bolesnych operacji, złamań, podtykając jedzenie czy zabawki pod nos. Widzisz, że twoje dziecko cierpi, płacze, spędza kolejny dzień w szpitalu, więc chcesz mu to wynagrodzić. A w ten sposób powstaje roszczeniowa Buka. Otra też wyciąga łapska po wszystko, ale nie wie jak zmusić. Piszczy coś o sądzie, prokuraturze, ale ludzie przechodzą, nie słyszą, lekceważą, śmieją się. Buka umie swoje wywalczyć. Z tym tylko, że w tej walce zaczyna uprzedmiotawiać ludzi, przez co ich traci. Każdy wie, że mogłaby robić dużo więcej, niż robi. Magda to inna planeta. Też nic nie robi, też jest roszczeniowa, ale dodatkowo żyje w swoim świecie, do którego już pewnie nikt nigdy nie wejdzie. Ona nie traci koleżanek, w ogóle nie umie wejść w relacje.

Buka to narcyz. Musi budować napięcie. A na konie okaże się, że odpadł jej paznokieć i stąd myśli samobójcze. Znam takie jak ona. Z byle pierdoły afera i krokodyle łzy. Ja wiem nie powiem, ale u mnie fatalnie. Byle tylko ktoś okazał współczucie.  

Pewnie zgubiła kartę do syfory lub mąż będzie miał zabieg

Zgubiła hasła do swoich fejk kont na insta

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Buka to narcyz. Musi budować napięcie. A na konie okaże się, że odpadł jej paznokieć i stąd myśli samobójcze. Znam takie jak ona. Z byle pierdoły afera i krokodyle łzy. Ja wiem nie powiem, ale u mnie fatalnie. Byle tylko ktoś okazał współczucie.  

Nauczyła się otrzymywać w ten sposób uwagę. Może ta biegunka, jelitówka, to też sposób na bliskość z Bartkiem, taki patent z dzieciństwa. Dzieci niedostępnych rodziców potrafią dostać prawdziwej gorączki, żeby skupić na sobie uwagę. 

W obu przypadkach rodzina poniosła klęskę wychowawczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że to trudna sytuacja. Powinno być zapewnione wsparcie psychologa. Jednak wychowali jednostki niezdolne do życia w społeczeństwie. Rozumiem, że chcieli dobrze. Jednak gdy ich zabraknie będą zdane na łaskę obcych i ich charaktery im w tym nie pomogą. Takie one nie mają lekko w domach opieki, zwłaszcza roszczeniowa Bogu. Szybko ustawiają ją do porządku. Zresztą Buka już upadła nisko. Dla Syfory dają sobą pomiatać i jeździć z pełną pieluchą. 

27 minut temu, Gość Kuzjeł napisał:

Racja, taka zapracowana pani kierownik musi mieć wszystko rozplanowane co do ostatniej minuty, dobra organizacja to podstawa.

Niech jej ktoś poleci bujo  

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

W obu przypadkach rodzina poniosła klęskę wychowawczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że to trudna sytuacja. Powinno być zapewnione wsparcie psychologa. Jednak wychowali jednostki niezdolne do życia w społeczeństwie. Rozumiem, że chcieli dobrze. Jednak gdy ich zabraknie będą zdane na łaskę obcych i ich charaktery im w tym nie pomogą. Takie one nie mają lekko w domach opieki, zwłaszcza roszczeniowa Bogu. Szybko ustawiają ją do porządku. Zresztą Buka już upadła nisko. Dla Syfory dają sobą pomiatać i jeździć z pełną pieluchą. 

Zgadzam się. Dodajmy jeszcze rozmaite formy manipulacji. Normalna kobieta, jeśli facet nie interesuje się nią, odpuszcza. Buka wyszła z założenia, że musiałaby odpuścić związki, więc olewka ze strony faceta to dla niej sygnał do działania. I to, co naturalnie odbywa się u ludzi, u nich jest wymęczone, wypłakane, wywołane groźbą. A groźby działają przez chwilę, tak jak klaps na dziecko. Płacz, krzyk, telefony na płokułatułę nie wpływają na wewnętrzną przemianę straszonego, na zmianę jego postawy, ale właśnie na odwalenie czegoś na pokaz, żeby się odczepiły. Buka nie rozumie, że jej siłowe metody są bardzo ograniczone. A w ośrodku takie terrorystki są pacyfikowane szybko. 

Pewnie bejtek idzie na operację stąd ta depłesja bo nie będzie się miał kto nia zajmować i pewnie siostra przyjedzie albo mama.druga sprawa pewnie za 3 tygodnie się wyprowadza, a życie z babcia jest ciezkie dlatego chcę jakoś wytrzymać te 3 tygodnie. 

Ona jak juz ma hołm ofis to wzdycha na is żeby życzyć jej szczęścia, żeby wytrwala jakby życie z babcia było ciężkie. Z żadnym starszym człowiek życie nie jest usłane różami, ale jej roszczeniowi charakter też nie pomaga.JEJ SIĘ NALEŻY. 

10 minut temu, Gość Gosci napisał:

Ona jak juz ma hołm ofis to wzdycha na is żeby życzyć jej szczęścia, żeby wytrwala jakby życie z babcia było ciężkie. Z żadnym starszym człowiek życie nie jest usłane różami, ale jej roszczeniowi charakter też nie pomaga.JEJ SIĘ NALEŻY. 

Skąd info, że chodzi o babcię?