Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pendulum

czy waszym zdaniem osoba kupująca głównie rzeczy z widocznym logo dobrych marek leczy jakieś kompleksy, kiedyś była biedna?

Polecane posty

Gość pendulum

tak waszym zdaniem. Znam dwie osoby, małżeństwo, ja z mężem mamy pieniędzy tyle co oni, ale mnie zawsze odstręczało noszenie ciuchów, torebek z dużym logo jakichś drogich firm, z podstawówki kojarzy mi się to z lansiarzami, dziećmi nowobogackich rodziców którzy u nas w naszej miejscowości akurat byli zwykłymi chamami i ludźmi bez lepszego wykształcenia, tyle że wyniośli i głowę nosili wysoko bo mieli kasę a dorobili się na zmianie systemu z komuny na kapitalizm. a to malzenstwo jest takie że oni musz ą mieć ciuchy wszystkie z widocznym logo, muszą się pokazać, nawet portfele mają z ogromnym logo pewnej drogiej marki. Zarówno ona jak i on pochodzą z niepełnych rodzin, w których się nie przelewało. Dorobili się bo on podłapał dobra pracę za granicą. czy te ż macie takie spostrzeżenia że taki człowiek leczy jakieś braki, kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu

tak, by sie pochwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendulum

no ok ale zastanawiam się tak czysto psychologicznie czy osoba, która lubi sie pochwalić, taka po prostu jest i taka sie urodziła i nie leczy tym zadnym braków., czy jednak każdy chwalipięta miał keidys kompleksy na danym punkcie, które teraz leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja sama nie kupuję takich rzeczy bo mi szkoda kasy, wolę zainwestować. Ale też nie przeszkadza mi jak ktoś nosi. Może faktycznie lubią pokazywać się i chwalić a mając kredyt na mieszkanie i samochód to tylko mogą w taki sposób się pokazac, tacy ludzie chyba lubią czuć, że ktoś im zazdrości bo też bardzo często pokazują się w social mediach i wszystko co robią, gdzie są. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendulum

ciekawe z czego ta potrzeba "żeby inni zazdrościli" moze wynikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Nie wiem, może lubi duże napisy, ja lubię gładkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość pendulum napisał:

czy waszym zdaniem osoba kupująca głównie rzeczy z widocznym logo dobrych marek leczy jakieś kompleksy, kiedyś była biedna?

Markowe rzeczy nie muszą służyć wyłącznie w celu zaspokajania ego i radzenia sobie z poczuciem niższości i kompleksami, mogą również stanowić sposób na okazywanie poczucia wyższości i zaznaczanie swoich możliwości i 'władzy' w kontekście danego statusu społecznego. Mogą być też wybierane jako zwyczajne rzeczy codziennego użytku z osiągalnej półki cenowej (wg stopnia majętności), zaś fakt, że na wielu z nich logo jest umieszczane w miejscach widocznych... W każdym razie, bardziej zastanawiałabym się nad osobami, które rozpatrują innych pod takim kątem. Zawsze można nad sobą popracować i postarać się wspiąć na pożądany poziom, zamiast diagnozować tych, którzy go już ewentualnie osiągnęli (zaznaczę, to nie przytyk w stronę Autorki, tylko przemyślenie końcowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Nenesh, w punkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
30 minut temu, Gość pendulum napisał:

no ok ale zastanawiam się tak czysto psychologicznie czy osoba, która lubi sie pochwalić, taka po prostu jest i taka sie urodziła i nie leczy tym zadnym braków., czy jednak każdy chwalipięta miał keidys kompleksy na danym punkcie, które teraz leczy

Nie. Takie osoby przeważnie wychowywał się w biedzie. Logo marki ma im zapewnić luksus, którego wcześniej nie mieli. Gdy logo marki jest wystarczająco widoczne to dopiero ich misja się powiodła, ponieważ tym sposobem mogą oni "obwiescić" całemu światu, że wyszli z tkz strefy biedy. Tacy ludzie przeważnie nie mają wysokiej samooceny i własną wartość budują poprzez przynależności do określonej klasy społecznej. Oczywiście jest to przekonanie błędne, bardzo płytkie ale juz tak świat działa i nic nie zrobisz. Ja urodziłam się w rodzinie, w której pieniędzy nie brakowało. Miałam to co chciałam; począwszy od rzeczy podstawowej kategorii po rozrywkę. Nie mam parcia na rzeczy markowe, natomiast mam parcie na rzeczy luksusowe (!). A parcie mam dlatego, ze przeważnie takie ubrania charakteryzują się wysoką jakością. I tylko tyle. Nie interesują mnie markowe szmaty typu Guess, Lacoste itp. Natomiast z chęcią kupuje w Max Mara, Lui Joo itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendulum
15 minut temu, Nenesh napisał:

Markowe rzeczy nie muszą służyć wyłącznie w celu zaspokajania ego i radzenia sobie z poczuciem niższości i kompleksami, mogą również stanowić sposób na okazywanie poczucia wyższości i zaznaczanie swoich możliwości i 'władzy' w kontekście danego statusu społecznego. Mogą być też wybierane jako zwyczajne rzeczy codziennego użytku z osiągalnej półki cenowej (wg stopnia majętności), zaś fakt, że na wielu z nich logo jest umieszczane w miejscach widocznych... W każdym razie, bardziej zastanawiałabym się nad osobami, które rozpatrują innych pod takim kątem. Zawsze można nad sobą popracować i postarać się wspiąć na pożądany poziom, zamiast diagnozować tych, którzy go już ewentualnie osiągnęli (zaznaczę, to nie przytyk w stronę Autorki, tylko przemyślenie końcowe).

No widzisz, a ja jednak sądzę, że jest to przytyk w moją stronę (autorki wątku). Nie udawaj i nie rób z ludzi idio/tów, przecież to widać jak na dłoni. Manipulacja ci nie wyszła. Poza tym tak się napociłaś i naprodukowałaś i wszystko na nic, bo biedna nie zauważyłaś że już na początku mojego postu widnieje informacja, że my mamy dokładnie taki sam status społeczny jak osoby, które opisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendulum
8 minut temu, Gość Ags napisał:

Nenesh, w punkt.

no właśnie nie w punkt, a ni w pięść, ni w oko. rzuciła centralnie aluzję w moim kierunku, nawet krowa by zauważyła i zrozumiała, ale ona się wypiera. Skoro ja analizuję zachowanie tych ludzi, ich lansiarstwo, to skoro ona napisała "może warto sie przyjrzeć sobie i nie jest to przytyk w stronę autorki" to w czyją stronę to przytyk? Kolejna pani nikt, która próbuje zabłysnąć na kafeterii, tyle, że trafiła na kogoś przebieglejszego od siebie kto nie łyknie jak pelikan standardowego tekstu manipulatorów "ja mówię ogolnie". nie, nie mówisz ogólnie  i lepiej nie udawaj bo śmieszna jesteś. I sama się sobie przyjrzyj, bo jest czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nenesh ma trafne obserwacje ale też prawdą jest to co mówi autorka, ze teksty w stylu 'to nie do ciebie, ja mowie ogolnie' w konktekscie wypowiedzi wyraznie wskazujacej że mowi zainspirowana tekstem autorki trącą fałszem i nie mają nic wspolnego ze stanem faktycznym. Nenesh zapewnie z tych noszących loga, pokazujacych w ten sposob swoją wyższośc i status mateiralny, ot takie pawie lubiace sie pokazać. czyli totalnie nie moja bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość gość

Ja pochodzę z ubogiej rodziny, teraz lepiej mi się powodzi a mimo tego, że mnie stać to nie kupuję takich drogich rzeczy i nie obnosze się bogactwem, może to też przyzwyczajenie z dzieciństwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

moim zdaniem takie osoby są równo poje/bane, nie ma nic bardziej wsiowego niż chwalenie się markami jakby to kogokolwiek obchodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

moim zdaniem takie osoby są równo poje/bane, nie ma nic bardziej wsiowego niż chwalenie się markami jakby to kogokolwiek obchodziło.

Albo te napisy to podróbki. To już koszulkę z ogromnym guess mozna za 40 zł kupić hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Albo te napisy to podróbki. To już koszulkę z ogromnym guess mozna za 40 zł kupić hahahahah

Też prawda, tylko po co. To naprawdę wieśniackie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Też prawda, tylko po co. To naprawdę wieśniackie jest.

Pewnie, ze wiesniackie ale taka osoba jak ja to nie pozna, że to podjebka. A państwo się lansuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joginka 83

Ja mam średni status społeczny. Gdy byłam mała, w rodzinie raczej nam się nie przelewało, rodzice nie spełniali wszystkich naszych zachcianek, choć było nas stać na wakacje i różne podstawowe sprawy. Obecnie w wieku 35 lat stać mnie w zasadzie na wszystko czego potrzebuję, ale bez luksusów. Nie lubię nosić ciuchów na których rzuca się w oczy logo, bo wydaje mi się to słabe, prymitywne i płytkie. Jednak moja siostra, która dorobiła się w życiu więcej niż ja, lubuje się w markowych ubraniach z wyższej półki. Myślę, że jest to ciekawe zagadnienie, choć rozwiązanie tej kwestii nie wydaje się takie oczywiste. Zgodzę się z Nenesh w tym sensie, że warto się przyjrzeć sobie, skąd w ogóle pojawiło się to pytanie, ale to tylko dlatego, że w ogóle warto przyglądać się sobie. Mnie też jakiś czas temu bardzo ciekawił ten temat, ale doszłam do wniosku że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ludzie są bardzo różni i na kształtowanie ich charakterów i upodobań wpływa mnóstwo czynników. Z pewnością jednak zgodzę się z autorką tematu - również wypowiedź Nenesh odebrałam jako ewidentny przytyk. No nie dało się tego nie odczuć 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiesz co ja mam takie rzeczy.Moi rodzice ludzie wykształceni.Dziadkowie tak samo.I od zawsze pamiętam nawet w czasach komuny dziadkowie i rodzice dbali o to abyśmy dobrze i schludnie wyglądali.Więc to nie zależy od biedy tylko od statusu na jaki kogoś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIMON
56 minut temu, Nenesh napisał:

Markowe rzeczy nie muszą służyć wyłącznie w celu zaspokajania ego i radzenia sobie z poczuciem niższości i kompleksami, mogą również stanowić sposób na okazywanie poczucia wyższości i zaznaczanie swoich możliwości i 'władzy' w kontekście danego statusu społecznego. Mogą być też wybierane jako zwyczajne rzeczy codziennego użytku z osiągalnej półki cenowej (wg stopnia majętności), zaś fakt, że na wielu z nich logo jest umieszczane w miejscach widocznych... W każdym razie, bardziej zastanawiałabym się nad osobami, które rozpatrują innych pod takim kątem. Zawsze można nad sobą popracować i postarać się wspiąć na pożądany poziom, zamiast diagnozować tych, którzy go już ewentualnie osiągnęli (zaznaczę, to nie przytyk w stronę Autorki, tylko przemyślenie końcowe).

To ja dodam jeszcze tylko, ze czasem wynikac to moze ze zwyklego umilowania do marki tudziez samego logo tej marki, ewentualnie takiegoz a nie innego stylu bycia, gdzie widoczne duze logosy zwyczajnie jaraja wlasciciela tych ubranek i innych srogo brandowanych przedmiotow, nie sluza zas jakiemukolwiek wywyzszaniu sie ponad kwoki, ktore wietrza w tym jakies schizy badz lecza swoje kompleksy kontemplujac nad powodami takich czy innych stylizacji znajomych, sasiadow, spoleczenstwa. Rowniez nie jest to przytyk w strone Autorki, choc zbieznosc opisanych zachowan zdecydowanie nie jest przypadkowa i nalezy sie cieszyc, ze brak mi czasu oraz ochoty, by odniesc sie do zainteresowan typu kto i w jaki sposob posiadl taki a nie inny majatek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Nie wszystko jest dla wszystkich, każdy towar ma swojego klienta. Często dobre i drogie marki równa się dobra jakość, jak ktoś chce torebkę, buty, perfumy, garsonki od Chanel i go na to stać to nie kwestia biedy i leczenia kompleksów tylko złu życia. Jeżeli wszystko jest klarowne tzn samochód, dom, sporty i sposób spędzania czasu to takie ciuchy jak najbardziej pasują do tej bajki. Gorzej, jak ktoś mieszka na wynajętym, jeździ starym autem i szuka promocji w biedronce, wówczas zachodzi porost treści nad forma. Markowe ciuchy są dla ludzi tak jak doskonale wina i koniaki. Jeżeli masz problem ze inni maja drogie ciuchy mimo ze maja tyle kasy ile masz ty tzn ze oni może po prostu bawią i cieszą się życiem w innym miejscu niż ty. Jedne kobiety maja po 80 par butów i ciagle kupują nowe, innym starcza cztery pary na rok. Ja jestem z tych które maja wszystkiego sporo i dobra jakość to dla mnie wymóg, wole swetry z kaszmiru niż z akrylu, zawsze miałam kasę i pieniądze mi nie imponują jednak wole i lubię jakość bo mogę i chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko mam taką siostrę. I powiem ci, że tutaj to i charakter i leczenie kompleksów. Tak więc moim zdaniem trzeba znać daną osobę, żeby stwierdzić na ile ta osoba ma kompleksy, a na ile zadziera nosa, bo uważa, że się już urodziła lepsza, a widoczną metką to podkreśla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Szczerze???

markowe rzeczy sa lepsze jakosci, nie zaden poliester czy inny badziew. 

Tak samo meble drewniane sa drodze od tych ala sklejka... portfele skorzane Czy buty, wiadomo dluzej ponosisz... 

problem widze nie w markowych rzeczach, Bo Jesli kogos stac To niech nosi, tylko w tych odobach Co kupuja podrobki- Dlatego te Napisz Czy naszywki sa duze i widocznie. Taki np Tommy Hilfiger ma Male niezauwazalne logo. 

Aha i jest takie powiedzenie: biednego nie stac na tanie rzeczy😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość Greg napisał:

Nie wszystko jest dla wszystkich, każdy towar ma swojego klienta. Często dobre i drogie marki równa się dobra jakość, jak ktoś chce torebkę, buty, perfumy, garsonki od Chanel i go na to stać to nie kwestia biedy i leczenia kompleksów tylko złu życia. Jeżeli wszystko jest klarowne tzn samochód, dom, sporty i sposób spędzania czasu to takie ciuchy jak najbardziej pasują do tej bajki. Gorzej, jak ktoś mieszka na wynajętym, jeździ starym autem i szuka promocji w biedronce, wówczas zachodzi porost treści nad forma. Markowe ciuchy są dla ludzi tak jak doskonale wina i koniaki. Jeżeli masz problem ze inni maja drogie ciuchy mimo ze maja tyle kasy ile masz ty tzn ze oni może po prostu bawią i cieszą się życiem w innym miejscu niż ty. Jedne kobiety maja po 80 par butów i ciagle kupują nowe, innym starcza cztery pary na rok. Ja jestem z tych które maja wszystkiego sporo i dobra jakość to dla mnie wymóg, wole swetry z kaszmiru niż z akrylu, zawsze miałam kasę i pieniądze mi nie imponują jednak wole i lubię jakość bo mogę i chce. 

Narobiłaś już w gacie? Nie ob/s/raj się przegrywie zyciowy, którego jedynym osiągiem jest lans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość pendulum napisał:

tak waszym zdaniem. Znam dwie osoby, małżeństwo, ja z mężem mamy pieniędzy tyle co oni, ale mnie zawsze odstręczało noszenie ciuchów, torebek z dużym logo jakichś drogich firm, z podstawówki kojarzy mi się to z lansiarzami, dziećmi nowobogackich rodziców którzy u nas w naszej miejscowości akurat byli zwykłymi chamami i ludźmi bez lepszego wykształcenia, tyle że wyniośli i głowę nosili wysoko bo mieli kasę a dorobili się na zmianie systemu z komuny na kapitalizm. a to malzenstwo jest takie że oni musz ą mieć ciuchy wszystkie z widocznym logo, muszą się pokazać, nawet portfele mają z ogromnym logo pewnej drogiej marki. Zarówno ona jak i on pochodzą z niepełnych rodzin, w których się nie przelewało. Dorobili się bo on podłapał dobra pracę za granicą. czy te ż macie takie spostrzeżenia że taki człowiek leczy jakieś braki, kompleksy?

Trafiłaś w sedno ale wielu ludzi tego nie wie i chodzą w tych butach z" N" albo ptaszkiem Nike ☺ Myślą,że tak trzeba 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Narobiłaś już w gacie? Nie ob/s/raj się przegrywie zyciowy, którego jedynym osiągiem jest lans

Teraz jest moda na minimalizm i eko.Tak się cieszę,że to nastało,chyba idą lepsze czasy ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Szczerze???

markowe rzeczy sa lepsze jakosci, nie zaden poliester czy inny badziew. 

Tak samo meble drewniane sa drodze od tych ala sklejka... portfele skorzane Czy buty, wiadomo dluzej ponosisz... 

problem widze nie w markowych rzeczach, Bo Jesli kogos stac To niech nosi, tylko w tych odobach Co kupuja podrobki- Dlatego te Napisz Czy naszywki sa duze i widocznie. Taki np Tommy Hilfiger ma Male niezauwazalne logo. 

Aha i jest takie powiedzenie: biednego nie stac na tanie rzeczy😊

Niestety markowe są gorszej jakości bo...z Chin.Ja w sieciowkach kupuję tylko dla dzieci,bo wyrastają.A dla siebie niemodny,nieznany polski towar.Ale klasyczny i uniwersalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, brokentiger87 napisał:

można po prostu lubić markę jak np. pewna konrowersyjna vlogerka lui vuitą;)

Tak, tylko, że tutaj chodzi o wielkość logo, a nie sympatię do konkretnej marki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Marka to przede wszystkim jakość. Te wielkie znaczki o których tyle mowicie to przewaznie podrobki 😉 ja lubie miec markowe ciuchy bo sama czuje sie w nich dobrze i nie bije ludzi po  oczach bo często nikt nie rozpoznaje marki 🙂 nie mówię o tych waszych armanich, Hugo Bossach czy pumie  hehe 😉 

Wiem, że jeśli kupię kurtkę zimową za ok 2500 zł to będzie mi służyła o ho ho I jeszcze. Moja ma już 5 lat, co prawda w międzyczasie kupiłam 2 nowe ale ta jest w stanie idealnym.,  zachowała wodoodporność mimo pran itp. Jest klasyczna I uniwersalna, modna w każdym sezonie. Super sie w niej czuje bo wirm, ze ze wzgledu na material z jakiego jest wykonana wygląda na solidna i "na bogato" a jest bardzo klasyczna. Znaczek też mały prawie niewidoczny ale każdy widzi , że kurteczka z tych dkbrych. Bo jakosci nie da sie oszukac. I to w tym lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×