Kazano mi wygooglować słowo ,,podpaski", zrobiłem to i dokonałem szokującego odkrycia !!!

Współczuję kobietom serio. Nie miałem pojęcia, że przez cały tydzień na miesiąc aż tak cierpicie. Krwawienie z hmm jakby to nazwać ,,kobiecej jamy" na pewno nie jest czymś przyjemnym. Jest to pewnie potworny ból niepozwalający normalnie funkcjonować. Gdyby przy mnie jakaś dziewczyna krwawiła to bym wezwał karetkę pewnie.

Haha dobre prowo  Mało co nie padłam ze śmiechu. A tak poważnie, to bez przesady. Nie wszystkie cierpimy aż tak strasznie. Ja, gdy odpowiednio wcześniej nafaszeruję się tabletkami przeciwbólowymi, nie cierpię wcale. Poza tym, nie każda kobieta używa podpasek. Są jeszcze tampony. O wiele wygodniejsze rozwiązanie, chociaż może nienajlepsze dla zdrowia. Ale coś za coś. Pozdrawiam żartownisia

Nigdy nie potrzebuję tabletek i żyje. Tampony to takie stopery do uszu jakbyś nie wiedział. 

mi krwawienie nie przeszkadza 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie potrzebuję tabletek i żyje. Tampony to takie stopery do uszu jakbyś nie wiedział. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie potrzebuję tabletek i żyje. Tampony to takie stopery do uszu jakbyś nie wiedział. 

Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebowała. Ja do 30 roku życia też nie potrzebowałam. A teraz trochę po 30stce po prostu muszę mieć zapas "proszków" przed okresem. Ale idzie to jakoś przetrzymać. Taka nasza natura.

Przed chwilą, Gość fascynujące napisał:

Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebowała. Ja do 30 roku życia też nie potrzebowałam. A teraz trochę po 30stce po prostu muszę mieć zapas "proszków" przed okresem. Ale idzie to jakoś przetrzymać. Taka nasza natura.

Nieprawda. To tylko i wyłącznie twoja fizjologia, twój organizm i twoje z nim problemy.

1 minutę temu, Gość fascynujące napisał:

Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebowała. Ja do 30 roku życia też nie potrzebowałam. A teraz trochę po 30stce po prostu muszę mieć zapas "proszków" przed okresem. Ale idzie to jakoś przetrzymać. Taka nasza natura.

Dlaczego ma przyjść? Nie jestem Tobą.

Mnoe nic nigdy nie bolalo, dwa dni i po strachu. Nie.rozumiem kobiet i ich bólu xD

28 minut temu, Gość Prawiczek22 napisał:

Współczuję kobietom serio. Nie miałem pojęcia, że przez cały tydzień na miesiąc aż tak cierpicie. Krwawienie z hmm jakby to nazwać ,,kobiecej jamy" na pewno nie jest czymś przyjemnym. Jest to pewnie potworny ból niepozwalający normalnie funkcjonować. Gdyby przy mnie jakaś dziewczyna krwawiła to bym wezwał karetkę pewnie.

A nie zemdlałbys na widok krwi? ;D

A popos dajcie tampony nawet nie poczułam. Präwiczki wyjdzcie bo będziecie mdlec. 

A ja oddalabym duzo zeby nie miec okresu cierpię co miesiąc i to potwornie, po prostu leze i wyje z bólu, placze z bezsilnosci i wyczerpania. Tabletki nie pomogaja w tym okresie, po prostu pierwsze 2 dni to katorga, nic nie pomoze. Cos okropnego, co miesiac mam 2 dni wyjete z zycia (potem juz mniej boli, ale chodze jak zombie nafaszerowana proszkami).

Nienawidze miec okresu, po prostu nienawidze,  mam w d***e taka kobiecość

A tak w ogole to okres to cos obrzydliwego... mnie sama obrzydza zmienianie podpasek i tamponow

Sa gorsze rzeczy niz dwa dni wyjete z zycia. Np 30 dni wyjete z zycia w miesiacu z powodu choroby