Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość On 33

Gwałt

Polecane posty

Gość ABCD
Przed chwilą, Gość Agrafka napisał:

Dlatego o tym sobie marzę 😉

 Kiedy ja piszę o spełnieniu w realu twoich marzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agrafka

Przeciez mu o tym nie powiem to tylko fantazja taka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana
3 minuty temu, Gość ABCD napisał:

 Kiedy ja piszę o spełnieniu w realu twoich marzeń!

A ty byś chciał żeby ktoś "zgwałcił" twoja żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana
4 minuty temu, Gość Agrafka napisał:

Przeciez mu o tym nie powiem to tylko fantazja taka 🙂

Mam taką fantazje z bratem szwagra. (ABCD uważa pewnie że fantazje trzeba realizować) spotykamy się tylko raz w roku na rodzinnym obiedzie, więc według niego chyba powinien mnie wziąć na tym stole przy moim mężu i swojej żonie 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Fanka napisał:

Czesto bawimy się tak z mężem czasami bywa bardzo ostro. Najbardziej lubię gdy zrobi to z zaskoczenia np. Kiedyś wrócił wcześniej do domu i schował się w komórce gdzie zawsze chowamy klucze. Tam mnie napadł. A mało zawału nie dostałam 😄 

Czasami gdy zacznie przeginać mamy swoje hasło to znaczy że przesadza i powinien się trochę pohamować. Dzieki temu czuję sie bezpiecznie. Naprawde polecam takie zabawy gdy do zwiazku wkrada się nuda.

 

AAAAAAAAAA przypomniałaś mi genialną scenę z filmu! Świetnego! Film składał się z kilku opowieści dotyczących życia seksualnego różnych osób. I jedna z historii mówiła o tym, że kobieta miała taką fantazję by ją zgwałcono. Mąż chiał zaaranżować dla niej taką akcję. Nie powiem jak to się skończyło by nie spojlerować. Ale było naprawdę zaskakująco 😄

Kojarzy ktoś ten film? Chętnie obejrzę go po raz drugi, bo naprawdę świetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Gdybys podala tytul, cokolwiek, moznaby bylo znalezc ten film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darka

Lubię takie zabawy, czasami mamy niezły odjazd, ale w podnieceniu robi sie dziwne rzeczy. Nastepnego dnia czasami mąz pyta czy nie przesadził, bo zdarzaja się siniaki i zadrapania na szczesvie to on jest czesciej bardziej poszkodowany 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Hmm. napisał:

Gdybys podala tytul, cokolwiek, moznaby bylo znalezc ten film.

Gdybym znała tytuł tobym nie pytała 😄

Właśnie szukam na filmwebie wg swoich ocen, bo na pewno dostał ode mnie sporo punktów 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba
2 godziny temu, Lena.Wawa. napisał:

Kurcze, która z nas o tym nigdy nie marzyła? Myślę, że jest nas dużo, barrrrdzo dużo 😉

I ciekawią mnie przy tym dwa aspekty.

1. Czy w takich fantazjach główny bohater to ktoś wam znany czy częściej ktoś zupełnie obcy, byle przystojny? 

2. Czemu taka fantazja się pojawia? Bo lubicie silnych, dominujących mężczyzn, poczuć tę moc zniewolenia czy chodzi o coś innego?

Ja mam inny powód, ale najpierw wolałabym poczytać wypowiedzi innych pań (a może i panów?)

Kobiety marzą o silnym mężczyźnie, biorącym je bezceremonialnie. Bycie zdominowaną jest powszechną fantazją, w której podniecenie miesza się z adrenaliną.

Dlaczego? Bo silny mężczyzna, który bierze sobie kobietę jest też w stanie ją ochronić. Taki atawistyczny akcent.

Natomiast fantazje takie to nie marzenie o byciu zgwałconą w ciemnej uliczce przez jakiegoś zaburzonego nieudacznika, który nie jest w stanie w inny sposób zdobyć kobiety.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
12 godzin temu, Gość On 33 napisał:

Jak w temacie. Czy któraś z Was lubi być zgwałconą przez swojego partnera? Oczywiście pod kontrolą i za przyzwoleniem. Jeśli tak to napiszcie jak do tego doszło. 

Doszło do tego zwyczajnie, byłam zmęczona i śpiąca. Mój facet się do mnie dobierał a ja się opierałam i w pewnym momencie poczułam że bardzo mi się to podoba. Nadal jeszcze się wyrywalam, ale też zaczęłam go całować i już wiedzial o co chodzi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Gdybym znała tytuł tobym nie pytała 😄

Właśnie szukam na filmwebie wg swoich ocen, bo na pewno dostał ode mnie sporo punktów 🙂

ten film to "to właśnie seks" ang "The Little Death"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCD
25 minut temu, Gość Tatiana napisał:

A ty byś chciał żeby ktoś "zgwałcił" twoja żonę?

 Czy chciałbym? A jaką mam pewnośc ze już jej (jak była) jakiś nie "zgwałcił "? Ty dałabyś sobie głowę uciąc ze ciebie nikt nigdy nie zdradził? Odnosnie twojej drugiej wypowiedzi, nie nie musi  cię brać na stole, chyba że lubisz. Przy męzu nie musi ale jak on jest w pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość stara baba napisał:

Natomiast fantazje takie to nie marzenie o byciu zgwałconą w ciemnej uliczce przez jakiegoś zaburzonego nieudacznika, który nie jest w stanie w inny sposób zdobyć kobiety.

 

Oczywiście, że tak! Od samego początku zaznaczyłam, że nie mówimy tu i PRAWDZIWYM gwałcie. Piszę o tym, po raz kolejny, by jakiś zaburzony osobnik nie pomyślał sobie: aaaa więc one tego chcą? Ok, nie ma sprawy...

Ale takie ryzyko, że jakiś bezmóg - ...a coś przeczyta i nie zrozumie, istnieje zawsze. Nie musi dotyczyć gwałtu, np. zobaczy wypowiedź kobiety, że lubi być związana i bezmózg przywiąże swoja żonę nago do kaloryfera na kilka godzin  - a niech ma trochę przyjemności skoro one tak lubIOM. Inny przeczyta, że lubimy klapsy, wróci do domu i zleje żonę, no skoro lubiOM. Na chore osoby nie mamy wpływu i NIE MÓWIMY TU takich osobach i takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Gdybym znała tytuł tobym nie pytała 😄

Właśnie szukam na filmwebie wg swoich ocen, bo na pewno dostał ode mnie sporo punktów 🙂

To tak jak u mnie film "9 i pół tygodnia" 😉🥀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana
9 minut temu, Gość ABCD napisał:

 Czy chciałbym? A jaką mam pewnośc ze już jej (jak była) jakiś nie "zgwałcił "? Ty dałabyś sobie głowę uciąc ze ciebie nikt nigdy nie zdradził? Odnosnie twojej drugiej wypowiedzi, nie nie musi  cię brać na stole, chyba że lubisz. Przy męzu nie musi ale jak on jest w pracy ...

Ciężko by było gdy mąż jest w pracy, ponieważ mąż pracuje 10godzin a odległość która dzieli mnie i brata mojego szwagra pokonujemy w ok 16godzin 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 401
2 godziny temu, Kusza Myślivski napisał:

Prawdopodobnie ta, która doświadczyła. Tak mi się wydaje. Dobra, nie przynudzam, obiecuję podczytywać. 😉 

Pozwolę się do tego odnieść. 

To też na pewno jest kwestia indywidualna, zaznaczam, że wypowiadam się tylko za siebie. 

Otóż, byłam ofiarą gwałtu. To było wiele lat temu, dawno się z tego pozbieralam. Jednak jeśli chodzi o seks, to mam problem sama z sobą. Te przejścia nie zablokował mnie pod kątem erotycznym, lubię seks, bliskość. I mimo wszystko mam duże skłonności do uległości. Uwielbiam silnych i dominujących mężczyzn. I tu pojawia się problem, bo włącza się głowa, wyrzuty. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym różni się prawdziwy gwałt od "udawanego", wizja bycia zdominowaną podnieca mnie nieziemsko. Tylko mam poczucie, że jestem "nienormalna". Dlaczego? Bo spotkała mnie tragedia, ktoś bardzo mnie skrzywdził, a ja mam takie a nie inne fantazje. Marzę, żeby mężczyzna robił że mną co chce, kiedy chce i jak chce.

Wiem, że to jest wszystko po prostu do przepracowania, wymaga terapii, zwłaszcza, że ja nie chciałabym pozbyć się swoich pragnień-chciałabym wyleczyć głowę, nie czuć się winna, dziwna, nienormalna. Szczególnie, że pojawił się w moim życiu ktoś z kim mogłabym to wszystko zrealizować. A mimo że bardzo chce, to włącza się blokada,  o obawiam się o to, co będzie że mną później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCD
Przed chwilą, Gość Tatiana napisał:

Ciężko by było gdy mąż jest w pracy, ponieważ mąż pracuje 10godzin a odległość która dzieli mnie i brata mojego szwagra pokonujemy w ok 16godzin 😏

 Jak ty cięzko myslisz:D Przyjeżdza czy przylatuje dzień szybciej, mąz na 6 rano do pracy a on o 6.30 już jest w tobie :DD i do 14.00 zdązyłby ze 3 razy cię obrócić :DD no i marzenie byłoby spełnione :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia
24 minuty temu, Gość 123 napisał:

Doszło do tego zwyczajnie, byłam zmęczona i śpiąca. Mój facet się do mnie dobierał a ja się opierałam i w pewnym momencie poczułam że bardzo mi się to podoba. Nadal jeszcze się wyrywalam, ale też zaczęłam go całować i już wiedzial o co chodzi. 

 

U nas też tak sie zaczeło, nigdy nie sadzilam, że to mnie mogłoby podniecić, a teraz sama namawiam męża na taki mocny seks, gdy ja się bronię, siłuję z nim, biję, uciekam, czsami gryzę, zaciskam nogi aż musi wziąz mnie siłą.  Dopiero jak uda mu się wlozyć pen/isa sie uspokajam ale jestem juz bardzo podniecona,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana
5 minut temu, Gość ABCD napisał:

 Jak ty cięzko myslisz:D Przyjeżdza czy przylatuje dzień szybciej, mąz na 6 rano do pracy a on o 6.30 już jest w tobie :DD i do 14.00 zdązyłby ze 3 razy cię obrócić :DD no i marzenie byłoby spełnione :DD

😲 zamilcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCD
1 minutę temu, Gość Tatiana napisał:

😲 zamilcz!

 No dobrze już milczę, mokre nogi już masz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafka

Moja ulubiona fantazja podczas masturbacji to, że mój wieloletni przyjaciel widzi mnie nago (czasami widział), nie wytrzymuje, łapie mnie wpół i bierze siłą. A dlaczego nie zainicjuję seksu? Przecież całkiem mozliwe, że by się zgodził. Nie zrobię tego, bo obawiam się, że on się we mnie trochę kocha i nie chcę robić mu nadzieji, że miedzy nami mogłoby być coś więcej, bo nie będzie. To dobry chłopak i nie chcę go skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana
7 minut temu, Gość ABCD napisał:

 No dobrze już milczę, mokre nogi już masz? 😉

Też to przemilcze 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basior
Przed chwilą, Gość żyrafka napisał:

Moja ulubiona fantazja podczas masturbacji to, że mój wieloletni przyjaciel widzi mnie nago (czasami widział), nie wytrzymuje, łapie mnie wpół i bierze siłą. A dlaczego nie zainicjuję seksu? Przecież całkiem mozliwe, że by się zgodził. Nie zrobię tego, bo obawiam się, że on się we mnie trochę kocha i nie chcę robić mu nadzieji, że miedzy nami mogłoby być coś więcej, bo nie będzie. To dobry chłopak i nie chcę go skrzywdzić.

 Już sobie wyobrażam jak sobie trzepał pod ciebie widząc cię nagą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Gość 401 napisał:

Pozwolę się do tego odnieść. 

To też na pewno jest kwestia indywidualna, zaznaczam, że wypowiadam się tylko za siebie. 

Otóż, byłam ofiarą gwałtu. To było wiele lat temu, dawno się z tego pozbieralam. Jednak jeśli chodzi o seks, to mam problem sama z sobą. Te przejścia nie zablokował mnie pod kątem erotycznym, lubię seks, bliskość. I mimo wszystko mam duże skłonności do uległości. Uwielbiam silnych i dominujących mężczyzn. I tu pojawia się problem, bo włącza się głowa, wyrzuty. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym różni się prawdziwy gwałt od "udawanego", wizja bycia zdominowaną podnieca mnie nieziemsko. Tylko mam poczucie, że jestem "nienormalna". Dlaczego? Bo spotkała mnie tragedia, ktoś bardzo mnie skrzywdził, a ja mam takie a nie inne fantazje. Marzę, żeby mężczyzna robił że mną co chce, kiedy chce i jak chce.

Wiem, że to jest wszystko po prostu do przepracowania, wymaga terapii, zwłaszcza, że ja nie chciałabym pozbyć się swoich pragnień-chciałabym wyleczyć głowę, nie czuć się winna, dziwna, nienormalna. Szczególnie, że pojawił się w moim życiu ktoś z kim mogłabym to wszystko zrealizować. A mimo że bardzo chce, to włącza się blokada,  o obawiam się o to, co będzie że mną później. 

Wizja bycia zdominowaną podnieca właściwie większość kobiet. To naturalne i wynika z pierwotnych instynktów. Nie każdy akt dominacji jest też pozorowanym gwałtem. Trzeba rozróżnić te dwie kwestie. Spróbuj nie łączyć tych przykrych wydarzeń ze swoimi pragnieniami, bo one najpewniej nie są wynikiem przeżytej traumy, a tym co opisałam wyżej, pierwotnym pragnieniem kobiet. Nie zarzucaj sobie "nienormalności", bo nie masz ku temu podstaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

P.S. No i nie zarzucać sobie tego, że nie czujesz się biedną ofiarą. Wszystko z Tobą ok. Przepracowałaś w sobie złe doświadczenia, a teraz daj porwać się namiętności i szalej. Good luck & good fuck.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Gość 401 napisał:

Pozwolę się do tego odnieść. 

To też na pewno jest kwestia indywidualna, zaznaczam, że wypowiadam się tylko za siebie. 

Otóż, byłam ofiarą gwałtu. To było wiele lat temu, dawno się z tego pozbieralam. Jednak jeśli chodzi o seks, to mam problem sama z sobą. Te przejścia nie zablokował mnie pod kątem erotycznym, lubię seks, bliskość. I mimo wszystko mam duże skłonności do uległości. Uwielbiam silnych i dominujących mężczyzn. I tu pojawia się problem, bo włącza się głowa, wyrzuty. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, czym różni się prawdziwy gwałt od "udawanego", wizja bycia zdominowaną podnieca mnie nieziemsko. Tylko mam poczucie, że jestem "nienormalna". Dlaczego? Bo spotkała mnie tragedia, ktoś bardzo mnie skrzywdził, a ja mam takie a nie inne fantazje. Marzę, żeby mężczyzna robił że mną co chce, kiedy chce i jak chce.

Wiem, że to jest wszystko po prostu do przepracowania, wymaga terapii, zwłaszcza, że ja nie chciałabym pozbyć się swoich pragnień-chciałabym wyleczyć głowę, nie czuć się winna, dziwna, nienormalna. Szczególnie, że pojawił się w moim życiu ktoś z kim mogłabym to wszystko zrealizować. A mimo że bardzo chce, to włącza się blokada,  o obawiam się o to, co będzie że mną później. 

Dziękuję, że to napisałaś, bo to daje nadzieję, że osoba, która doświadczyła takiej traumy, też może mieć piękne fantazje o tym pozytywnym gwałcie (wiem, brzmi jak oksymoron 🤨) z naszych fantazji.

I nie. Nie jesteś nienormalna. Jesteś cudownie sekualną osobą, która nie pozwala, by przeszłość zawładnęła jej umysłem i popsuła jeden z najpiękniejszych aspektów naszego życia. 

Życzę Ci i Twojemu mężczyźnie, wielu sukcesów i odwagi w realizowaniu wspólnych fantazji ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kriss

Lenka, Ty masz takie brzydkie fantazje?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, to było tu kiedyś wiele ciekawych tematów o kobiecej uległości i męskiej dominacji. I to tematów w których udzielali się inteligentni, dominujący panowie. Aż się uśmiechnęłam na te wspomnienia. Oczywiście zdarzają się i teraz (panowie), ale tematy już nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba
3 minuty temu, Gość Kriss napisał:

Lenka, Ty masz takie brzydkie fantazje?????

Dlaczego brzydkie?

A o czym ma fantazjować? O pozycji misjonarskiej?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×