Od kiedy skonczyłem II studia nie czuje żadnej potrzeby zmian, ja nie wiem a ci wszyscy ludzie ciągle coś zmieniają???

W ogóle to niepotrzebuje drugiego człowieka, w życiu to szanuje tylko rodziców, zmarłych babcie i dziadka, nigdy nie czułem potrzeby bycia z kimkolwiek innym, juz 3 lata nic nie zmieniam, ja nie wiem jak ci wszyscy dookoła rówiesnicy i młodsi cos zmieniają co chwila a to biorą sluby a to mają dzieci??? Ja nie wiem naprawde nie potrzebuje miec nikogo i nie rozumiem ludzi dookoła czy on ładny czy brzydki czy karłowaty czy wielkolud czy pryszczaty czy piękny, czy niemowa czy uposledzony czy nawet głupkowaty czy krinalista każdy ma jednak te drugą osobe wczesniej czy pózniej i idzie z nią dalej przez życie ja tego nie czuje dlaczego nie wiem?

Przecież ty nie skończyłes. Nie chciało Ci się uczyć. Trzeba było przyjść do mnie to bym pomogła. Haha 

Ale majtki chyba zmieniasz, czy tez nie.