Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

165cm wzrostu i 73kg czy to tragedia?

Polecane posty

Gość Gjji
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Zależy autorko od twojej postury, ja waze tyle co ty przy 164cm, wszystko mam rozłożone równomiernie, nikt mi nie wierzy że tyle waże, nie mam zamiaru się odchudzac, czuje się ok w tej wadze, ciuchy noszę w rozmiarze 40, góra nawet 38.

Mam podobnie i nikt nie daje mi takiej wagi.aczkolwiek chodze na silke ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja mam 150 i waga 65 kg i wyglądam jak kluseczka 🙂 ale mam to gdzieś. Nie  chce mi sie odchudzać  mam  inne problemy na  głowie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Ja mam 168 i waze 69. Zaczelam chodzic do dietetyka. Z jego obliczen wyszlo ze to juz nie nadwaga tylko otylosc. Tylko ze dietetyczka nie oblicza BMI tylko liczy jakos stosunek miesni, tluszczu i kosci i z tych obliczen wyszla mi otylosc. Mam 38 lat a moj wiek metaboliczny wyszedl mi 51. .mam do zrzucenia 12 kg. Z tego 5 kg z brzucha. Biore sie za siebie bo juz nie moge na siebie patrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Aaa napisał:

Ja mam 168 i waze 69. Zaczelam chodzic do dietetyka. Z jego obliczen wyszlo ze to juz nie nadwaga tylko otylosc. Tylko ze dietetyczka nie oblicza BMI tylko liczy jakos stosunek miesni, tluszczu i kosci i z tych obliczen wyszla mi otylosc. Mam 38 lat a moj wiek metaboliczny wyszedl mi 51. .mam do zrzucenia 12 kg. Z tego 5 kg z brzucha. Biore sie za siebie bo juz nie moge na siebie patrzec

🤣🤣🤣Dzizas ludzie jesteście chorzy, ale na glowe, 69 i otyłość, to nawet nadwaga nie jest. Najlepiej idź na zmniejszenie żołądka bo taka waga to już zagrożenie życia. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Aaa napisał:

Ja mam 168 i waze 69. Zaczelam chodzic do dietetyka. Z jego obliczen wyszlo ze to juz nie nadwaga tylko otylosc. Tylko ze dietetyczka nie oblicza BMI tylko liczy jakos stosunek miesni, tluszczu i kosci i z tych obliczen wyszla mi otylosc. Mam 38 lat a moj wiek metaboliczny wyszedl mi 51. .mam do zrzucenia 12 kg. Z tego 5 kg z brzucha. Biore sie za siebie bo juz nie moge na siebie patrzec

Ty zamiast do dietetyka idź do psychiatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta

Sporo ale to zależy jak Ty się z tym czujesz . Mam ten sam wzrost mniej więcej bo163cm i na ten moment 52kg, przed ciąża 50.Po ciąży szybko wróciłam do siebie ale niedawnow przeciągu dwóch lat (a dziecko mam już spore)  zaczęłam tych. Ważyłam juz57kg i nie czułam się z tym dobrze. Z 52kg juz jest spoko. Zadbałam o regularnosc posiłków głównie to kulalo , bo aktywności zawsze mam sporo (każda rowerem, spacery, praca fizyczna), a jem normalne rzeczy w niezbyt wielkich ilościach. U mnie chyba juz wiek robi swoje i trzeba bardziej uważać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjfjf

Ja waze  wlasnie 73kg ale mam 181cm wzrostu(rozm38). Ale glowa do gory autorko- wszystko da sie zrobic. Ja jeszcze 1.5 roku temu wazylam 86kg(rozm 42/44) gdy mlodszy syn skonczyl roczek wzielam sie za siebie. Wykupilam na 2mce diete chodakowskiej, wydalam chyba niecale 90zl ale i tak mnie to zmotywowalo bo nie lubie wyrzucac pieniedzy w bloto. Po dwoch mies juz nic nie przedluzalam bo wiedzialam gdzie byly moje bledy- NIEREGULARNE JEDZENIE. Teraz staram sie jesc co 3 godz, slodycze raczej tylko na weekendzie i waga od roku stoi w miejscu. No i cwiczylam z youtube 3-4razy/tyg. Powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Kobieto, nie masz lustra w domu? Czy szukasz pocieszenia i pozwolenia na dalsze w p i e r d a l a n i e bo "nie jest jeszcze tak źle"? Niedługo zaczniesz się toczyć. 

Dosadnie, ale w sedno. Tak to niestety bywa, że kobiety widzą swoją tuszę, ale mówią sobie " a, nie jest tak źle, inne wyglądają gorzej", i dalej nic z tym nie robią i za czasem są już jak toczące się kule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL

Są ludzie szczupli i otyli ,zawsze tak było i będzie, moja bratowa waży 90 kg i nie wiem dlaczego tak bardzo tyje ,skoro niewiele je. Brat mówi że ona mało je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 151 i waże 55kg i jestem załamana zle se czuje patrzac na siebie bo wczesniej jak wazylam 44-50 to jeszcze było wmiare. Wiec zdecydowanie zrób cos z tym. Wiadomo ze wygląd sie nie liczy tylko charakter ale zrób to dla sibie i swojej samoakceptacji. Ale jestem zdania że "każda stwora znajdzie swego amatora"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzięki za Wasze odpowiedzi. Niektóre bardzo dosadne i muszę przyznać, że aż przykro mi się zrobiło, ale może taki zimny prysznic czasem jest dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Aaa napisał:

Ja mam 168 i waze 69. Zaczelam chodzic do dietetyka. Z jego obliczen wyszlo ze to juz nie nadwaga tylko otylosc. Tylko ze dietetyczka nie oblicza BMI tylko liczy jakos stosunek miesni, tluszczu i kosci i z tych obliczen wyszla mi otylosc. Mam 38 lat a moj wiek metaboliczny wyszedl mi 51. .mam do zrzucenia 12 kg. Z tego 5 kg z brzucha. Biore sie za siebie bo juz nie moge na siebie patrzec

Mądra dietetyczka, bo BMI juz dawno temu zostało określone jako niewiarygodny pomiar, ale niektórym kobietom dalej jest wygodnie w to wierzyć, bo BMI daje im większy luz obżarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, nieregularne jedzenie to jedno, natomiast pytanie brzmi CO ty jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Nie, nie są mili, takie są fakty tak ciężko to pojac, nie jestem otyla, moje wymiary to 95/75/95, daleko mi do otyłości.

Daleko? przy wzroście 165 nie powinnaś mieć więcej jak 80 w pasie, a ty już masz 75! jestem pewna, że pod koniec dnia przejeżdzasz te 80 jak nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Zależy autorko od twojej postury, ja waze tyle co ty przy 164cm, wszystko mam rozłożone równomiernie, nikt mi nie wierzy że tyle waże, nie mam zamiaru się odchudzac, czuje się ok w tej wadze, ciuchy noszę w rozmiarze 40, góra nawet 38.

Nie wierzę Ci. Ja mam 164 cm wzrostu i waze 58 kg i noszę 38/40. Ty może wcisniesz leginsy albo inne elastyczne ciuchy w tym rozmiarze ale musisz wyglądać jak baleron w sznurku. Bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wierzę Ci. Ja mam 164 cm wzrostu i waze 58 kg i noszę 38/40. Ty może wcisniesz leginsy albo inne elastyczne ciuchy w tym rozmiarze ale musisz wyglądać jak baleron w sznurku. Bleee

Oj chyba wazysz więcej niż 58, ja przy 58 i dwóch centymentrach mniej plywalam w 38. Tylko 36, czasem nawet 34, wiadomo zależy od sklepu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko, nieregularne jedzenie to jedno, natomiast pytanie brzmi CO ty jesz?

Wiem, że pewnie zaraz dostanę opierdziel, ale moje posiłki wyglądają bardzo różnie, a czasami w ogóle ich nie ma. Rano piję kawę z mlekiem i cukrem, potem nie jem nic, pracuje fizycznie. Kiedy wracam do domu wtedy zazwyczaj coś jem, np 2-3 kromki chleba z czymś, albo dzisiaj tak samo rano tylko kawa, potem długo nic. Wróciłam do domu i na "kolację" zjadłam dwie parówki berlinki + szklanka coli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dzięki za Wasze odpowiedzi. Niektóre bardzo dosadne i muszę przyznać, że aż przykro mi się zrobiło, ale może taki zimny prysznic czasem jest dobry...

Czasami takie słowa dają właśnie kopa do działania .Powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli błąd to nieregularne jedzenie w małych ilościach. Jak zaczęłam ćwiczyć to w diecie nic nie zmieniłam i waga stała. Dopiero jak zaczęłam jeść 3-4 razy dziennie to waga się ruszyła.  Ja np na szybko koło 13 jak wiedziałam że do obiadu jeszcze trochę to jadłam musli z mlekiem na bazie płatków owsianych. Starałam się robić tak żeby nie dopuszczać do dużego głodu. Jak zaczynało mnie ssać to coś jadłam. Ale nie słodkie 😛 co wcześniej niestety robiłam 😫 i piłam dużo herbat, czerwonej, na trawienie, jakieś mieszanki na odchudzanie, w sumie bez cukru, choć na początku lekko słodziłam. Dla mnie czerwona jest super, hamowała apetyt na coś więcej 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

164 cm i 80kg wiem ze nie jestem szczupla ale nie czuje sie zle ze swoja waga, moze inni sie z nia zle czuja 😂 ale ja mam wywalone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli błąd to nieregularne jedzenie w małych ilościach. Jak zaczęłam ćwiczyć to w diecie nic nie zmieniłam i waga stała. Dopiero jak zaczęłam jeść 3-4 razy dziennie to waga się ruszyła.  Ja np na szybko koło 13 jak wiedziałam że do obiadu jeszcze trochę to jadłam musli z mlekiem na bazie płatków owsianych. Starałam się robić tak żeby nie dopuszczać do dużego głodu. Jak zaczynało mnie ssać to coś jadłam. Ale nie słodkie 😛 co wcześniej niestety robiłam 😫 i piłam dużo herbat, czerwonej, na trawienie, jakieś mieszanki na odchudzanie, w sumie bez cukru, choć na początku lekko słodziłam. Dla mnie czerwona jest super, hamowała apetyt na coś więcej 😛

Dziewczyno, ty nie rozumiesz po prostu o co chodzi. Gdzieś usłyszałas żeby jeść 5 razy dziennie i nie dopuszczać do głodu. No to jazda, w p i e r d a l a s z 5 posiłków pewnie nie patrząc na kalorie, pewnie zawsze wyjdzie łyżka więcej no to zjesz, kilka łyżek na spróbowanie, czy nie trzeba doprawić itd. musli pewnie sklepowe z bakaliami, a te sklepowe są dosładzane, mleko pewnie 3,2%. No i co z tego że jak byłaś głodna to nie jadłaś słodkiego, to i tak w p i e r d a l a n i e. Myślisz że warzywa, owoce, musli, mleko czy jakieś wafle ryżowe  nie mają kalorii? Mają i sumarycznie zbiera się tego dużo. Jeszcze kilka herbatb"lekko słodzonych" czyli pewnie łyżeczka..... Odchudzanie nie polega na niejedzeniu słodkiego, jedzeniu 5posilkow itd ty sobie wybrałaś z diet to co ci się podoba po prostu i myślałaś że będzie fajnie i schudniesz. Zapisalas kiedyś na kartce dokładnie wszystko co jesz, łącznie z przekąskami jak jesteś głodna i herbatkami? Zapisz sobie i przelicz to zrozumiesz gdzie jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziewczyno, ty nie rozumiesz po prostu o co chodzi. Gdzieś usłyszałas żeby jeść 5 razy dziennie i nie dopuszczać do głodu. No to jazda, w p i e r d a l a s z 5 posiłków pewnie nie patrząc na kalorie, pewnie zawsze wyjdzie łyżka więcej no to zjesz, kilka łyżek na spróbowanie, czy nie trzeba doprawić itd. musli pewnie sklepowe z bakaliami, a te sklepowe są dosładzane, mleko pewnie 3,2%. No i co z tego że jak byłaś głodna to nie jadłaś słodkiego, to i tak w p i e r d a l a n i e. Myślisz że warzywa, owoce, musli, mleko czy jakieś wafle ryżowe  nie mają kalorii? Mają i sumarycznie zbiera się tego dużo. Jeszcze kilka herbatb"lekko słodzonych" czyli pewnie łyżeczka..... Odchudzanie nie polega na niejedzeniu słodkiego, jedzeniu 5posilkow itd ty sobie wybrałaś z diet to co ci się podoba po prostu i myślałaś że będzie fajnie i schudniesz. Zapisalas kiedyś na kartce dokładnie wszystko co jesz, łącznie z przekąskami jak jesteś głodna i herbatkami? Zapisz sobie i przelicz to zrozumiesz gdzie jest problem.

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie 5 posiłków dziennie. To dla mnie za dużo, nie chce czuć się pełna i ciężka...dwa posiłki to max 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie 5 posiłków dziennie. To dla mnie za dużo, nie chce czuć się pełna i ciężka...dwa posiłki to max 

Też sobie nie wyobrażam, jak byłam na diecie ułożonej przez dietetyka to nie zjadłam sporej części tych porcji. A co dopiero napychać się jeszcze między tymi 5 posiłkami bo jest się głodnym. Chore po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Wiem, że nie należę do szczupłych kobiet, że powinnam schudnąć.. pracuję nad tym, zaczęłam również ćwiczyć jednak czy wg was jest to  bardzo duża nadwaga? Naprawdę jestem lekko podłamana, że doprowadziłam się do takiej wagi. Przede wszystkim przez brak ruchu i bardzo nieregularne jedzenie..

Trochę jest, ale powodzenia w ćwiczeniach, proponuję regularnie uprawiać sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkfgg

Autorko twoja waga to nie tragedia. Według BMI masz 5 kg nadwagi, to przecież dużo nie jest. Ale musisz uważać i najlepiej schudnąć z 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Współczuję wam, całe życie się pilnować, liczyć kalorie itp. to wegetacji, jest tyle pysznego jedzenia na świecie, ja jem co chce, a waże 50kg przy 168. Mam 39 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

jeszcze nie tragedia, ale najwyższy czas wziąć się za siebie, zdrowiej jeść i się ruszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość kkfgg napisał:

Autorko twoja waga to nie tragedia. Według BMI masz 5 kg nadwagi, to przecież dużo nie jest. Ale musisz uważać i najlepiej schudnąć z 10 kg.

Nie ma się co tak do końca sugerować bmi. Ta górna granica jest dla osób z dużą zawartością masy mięśniowej, a przypuszczam, że autorka takiej nie ma, skoro nie ćwiczy. Sama mam sporo mięśni (niestety), a moje bmi to 22,3 i uważam, że mogłabym kilka kg zrzucić. Poza tym lepiej zacząć wcześniej się odchudzać i mieć mniej do zrzucenia, niż później, a niestety waga najczęściej ma tendencję wzrostową.

Najgorzej to zacząć się pocieszać, że inni sa grubsi. Sama wczoraj oglądałam "Panny młode ponad miarę" i niewiele brakowało, abym wsunęła obfita kolację, bo przecież ze mną jeszcze nie jest tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×