Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośća

Szybko się zakochu/ję i odkochu/ję

Polecane posty

Gość gośća

Od bardzo dawna,bo od kilku lat szybko nudzę się  mężczyznami.

Niestety po 1-2 msc  czar pryska i zakochanie mija o ile to można nazwać zakochaniem,bo bardziej chyba zauroczeniem.

Nie zbudowałam żadnego dłuższego  związku.

Czy ktoś ma podobnie?

Jak myślicie co może być przyczyną takiego stanu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośća

brzmi ...źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika

Dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggosc

życie, nic nie jest wieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek
Dnia 25.07.2019 o 12:58, Gość gośća napisał:

Od bardzo dawna,bo od kilku lat szybko nudzę się  mężczyznami.

Niestety po 1-2 msc  czar pryska i zakochanie mija o ile to można nazwać zakochaniem,bo bardziej chyba zauroczeniem.

Nie zbudowałam żadnego dłuższego  związku.

Czy ktoś ma podobnie?

Jak myślicie co może być przyczyną takiego stanu ?

przestań oglądać TV seriale i czytać durne romansy, życie codzienne jest bardzo zwyczajne dla 99.999% ludzi. Przyczyną stanu = nadmiar TV i babskich czasopism z farmazonami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosca

nie mam tv, nie czytam gazet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zakoch/ujesz się w wyobrażeniu męzczyzny, jego ideał masz w glowie. Natomiast ten realny nie spełnia twoich oczekiwań, bo jest tylko człowiekiem. Myli się, zrobi, powie coś nie tak..Poza tym, to chyba ty nie umiesz dawać, a związek, taki trwaly, prawdziwy, to wzajemne dawanie. Byc może, iz konczysz taką relację, bo boisz się poważnego zaangażowania, może leczysz złamane serce, a teraz tylko bawisz się nimi, odgrywając na niewinnych facetach za porzucenie lub winę tego, na którym ci zależało.  A może jesteś z tych, które potrzebują stałej i silnej adoracji, tych uniesień. I jedno i drugie jest w dobrym związku, ale juz nie takie przesadne, ckliwe i aż przeslodzone. Ty wiesz ,dlaczego tak się zachowujesz. Stań w prawdzie sama przed sobą, i oceń się uczciwie, nie pytaj obcych ludzi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×