Mąż stracił zainteresowanie po porodzie

Urodziłam dziecko , mam męża ,  nie brakuje nam w życiu niczego . Mamy wszystko. Pozornie . Nie jestem szczęśliwa . Wmawiam sobie często , że tak wcale nie jest, ale prawda jest okrutna . Odkad urodziło się dziecko coś między mną a mężem pękło . Często mówię mu , ze czuje się zaniedbana i nie kochana . Jednak on wysłucha , ale nie robi w tym kierunku kompletnie nic . Kiedyś w kłótni powiedziałam mu nawet, ze jak tak dalej pójdzie to znajdę sobie kochanka bo nie wytrzymam ... tęsknie za nim. Między nami nie ma w ogóle bliskości . Mam wrażenie , ze mąż mnie unika . Ok, może i przytyłam kilka kilogramów w ciąży , ale też bez przesady. Wciąż staram się być dla niego atrakcyjna . Codziennie dbam o siebie , maluje się itd . On niczego nie zauważa . Wraca z pracy i idzie do siebie albo do biura a ja z małym dzieckiem sama . Nie radzę sobie z tym. Znam męża na tyle i wiem, ze kiedyś chciałby bliskości codziennie , a teraz kochamy się raz na miesiąc . Nawet rzadziej . Jestem okrutnie nieszczęśliwa . Często myślę o zdradzie , o ucieczce od tego wszystkiego ... 

Jak mnie denerwują teksty: 

"Ok, może i przytyłam kilka kilogramów w ciąży , ale też bez przesady. Wciąż staram się być dla niego atrakcyjna . Codziennie dbam o siebie , maluje się itd . On niczego nie zauważa . "

X

Kobieto rób to dla siebie, nie dla niego. Swoją drogą niech najpierw faceci się ogarną i doprowadzą do porządku, a nie wymagają niewiadomo kogo. Niech zaczną zmiany od siebie. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jak mnie denerwują teksty: 

"Ok, może i przytyłam kilka kilogramów w ciąży , ale też bez przesady. Wciąż staram się być dla niego atrakcyjna . Codziennie dbam o siebie , maluje się itd . On niczego nie zauważa . "

X

Kobieto rób to dla siebie, nie dla niego. Swoją drogą niech najpierw faceci się ogarną i doprowadzą do porządku, a nie wymagają niewiadomo kogo. Niech zaczną zmiany od siebie. 

Zresztą nie zasługuje zebys się dla niego starala.

Jestem załamana . Nawet teraz była awantura i nie wytrzymałam. Powiedziałam mu, ze spotkam się z innym bo mam już serdecznie dość . Odpowiedział, ze jeśli mam taka potrzebę to proszę bardzo . Nie skomentuje , ale mam ochotę na serio odejść . Szkoda mi tylko dziecka . Siedzę i płaczę z bezradności . 

. Powiedziałam mu, ze spotkam się z innym bo mam już serdecznie dość . Odpowiedział, ze jeśli mam taka potrzebę to proszę bardzo 

X

Sorry, ale takim stwierdzeniem sam cię pcha w ręce innego.

Jest obojętny albo tez ma dość , może znudziło mu się małżeństwo i bycie ojcem . Wiadomo , to obowiązki . Wiem, jaki był za kawalera - imprezy , drineczki , zagraniczne wakacje . Za każda dziewczyna się rozglądał na ulicy . 

42 minuty temu, Gość Bella napisał:

Jest obojętny albo tez ma dość , może znudziło mu się małżeństwo i bycie ojcem . Wiadomo , to obowiązki . Wiem, jaki był za kawalera - imprezy , drineczki , zagraniczne wakacje . Za każda dziewczyna się rozglądał na ulicy . 

Po co więc wyszłaś za mąż za takiego faceta, chyba nie wierzyłaś naiwnie, że on zmieni się po ślubie? Jednak Twój aktualny problem jest nico innego kalibru. Ile lat/miesięcy ma Wasze dziecko i jeśli można spytać; czy Twój mąż uczestniczył w porodzie?

Pytam, bo bywa, że niektórzy faceci widząc całą akcje porodową tracą ochotę na seks z żoną...i jeszcze jedno, przestań go straszyć, że znajdziesz sobie kochanka, to naprawdę głupie i niczego nie rozwiąże.

Pytam, bo bywa, że niektórzy faceci widząc całą akcje porodową tracą ochotę na seks z żoną...i jeszcze jedno, przestań go straszyć, że znajdziesz sobie kochanka, to naprawdę głupie i niczego nie rozwiąże.

X

Bzdury i stereotypy, aczkolwiek moze sìę tak zdarzyc. Rozmawiałam z facetami i mają inny punkt widzenia.

20 minut temu, Yoka777 napisał:

Pytam, bo bywa, że niektórzy faceci widząc całą akcje porodową tracą ochotę na seks z żoną...i jeszcze jedno, przestań go straszyć, że znajdziesz sobie kochanka, to naprawdę głupie i niczego nie rozwiąże.

Większość mężczyzn nie powinna uczestniczyć w porodzie. Nasze babki i matki doskonale o tym wiedziały. W czasach obecnych panuje jakaś ...yczna moda, na przymuszanie mężów do wspólnego porodu. Skutki tego eksperymentu są jakie są. Żona przestaje być obiektem pożądania.

23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Pytam, bo bywa, że niektórzy faceci widząc całą akcje porodową tracą ochotę na seks z żoną...i jeszcze jedno, przestań go straszyć, że znajdziesz sobie kochanka, to naprawdę głupie i niczego nie rozwiąże.

X

Bzdury i stereotypy, aczkolwiek moze sìę tak zdarzyc. Rozmawiałam z facetami i mają inny punkt widzenia.

To nie są bzdury, tak się czasem zdarza.

5 godzin temu, Gość Bella napisał:

Urodziłam dziecko , mam męża ,  nie brakuje nam w życiu niczego . Mamy wszystko. Pozornie . Nie jestem szczęśliwa . Wmawiam sobie często , że tak wcale nie jest, ale prawda jest okrutna . Odkad urodziło się dziecko coś między mną a mężem pękło . Często mówię mu , ze czuje się zaniedbana i nie kochana . Jednak on wysłucha , ale nie robi w tym kierunku kompletnie nic . Kiedyś w kłótni powiedziałam mu nawet, ze jak tak dalej pójdzie to znajdę sobie kochanka bo nie wytrzymam ... tęsknie za nim. Między nami nie ma w ogóle bliskości . Mam wrażenie , ze mąż mnie unika . Ok, może i przytyłam kilka kilogramów w ciąży , ale też bez przesady. Wciąż staram się być dla niego atrakcyjna . Codziennie dbam o siebie , maluje się itd . On niczego nie zauważa . Wraca z pracy i idzie do siebie albo do biura a ja z małym dzieckiem sama . Nie radzę sobie z tym. Znam męża na tyle i wiem, ze kiedyś chciałby bliskości codziennie , a teraz kochamy się raz na miesiąc . Nawet rzadziej . Jestem okrutnie nieszczęśliwa . Często myślę o zdradzie , o ucieczce od tego wszystkiego ... 

 

wam babom zawsze kur,wa źle i wiecznie nieszczęśliwe, jesteście po prostu POJE,BANE, koniec

5 godzin temu, Gość Bella napisał:

Jestem załamana . Nawet teraz była awantura i nie wytrzymałam. Powiedziałam mu, ze spotkam się z innym bo mam już serdecznie dość . Odpowiedział, ze jeśli mam taka potrzebę to proszę bardzo . Nie skomentuje , ale mam ochotę na serio odejść . Szkoda mi tylko dziecka . Siedzę i płaczę z bezradności . 

Myślisz że z innym będzie co innego? Jesteś rypnięta psychicznie, zmiana faceta nic tu nie da.

Trzeba było się z nim nie wiązać i nie myślec o dziecku z nim.  Teraz dziecko będzie miało problemy bo matka zdradzi męża k to zakończy się rozwodem. Brawo !