Samodzielne obcinanie włosów vol.2

Zostaw temat na kilka godzin i od razu kasują  

Jak ktoś chce dalej rozmawiać to zapraszam tutaj

Nie rozumiem komu mógł przeszkadzać taki temat. Fajnie, że założyłaś nowy.

Ja obcinam samodzielnie włosy. Mam dosyć kręcone, więc nawet gdy przytnę krzywo to tego nie widać. Fryzura na boba. 

Kolejnych 10 tematów skupiających się na wyzywaniu kobiet przejdzie. Temat o włosach już zły

Nie wiem na czym stanęło, więc odniosę się do ostanich wpisów jakie czytałam. 

Sama mam fryzurę "na chłopczycę" i można to obcinać samodzielnie, ale wymaga to ogromnej wprawy - teraz sama potrafię obcicąć sobie włosy w 20 minut, ale z cudzymi miałabym problem. Lata praktyki na własnej głowie i żaden fryzjer nie obetnie mi włosów tak dobrze jak sama to mogę zrobić

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ja obcinam samodzielnie włosy. Mam dosyć kręcone, więc nawet gdy przytnę krzywo to tego nie widać. Fryzura na boba. 

A przed obcięciem bierzesz je na prostownicę? Bo to chyba trudno obcinać gdy zawijają się w różne strony.

Aga In hej. Nie, nie prostuję. Zawijam kępkę włosów na palec i tnę.

7 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Sama mam fryzurę "na chłopczycę" i można to obcinać samodzielnie, ale wymaga to ogromnej wprawy - teraz sama potrafię obcicąć sobie włosy w 20 minut, ale z cudzymi miałabym problem. Lata praktyki na własnej głowie i żaden fryzjer nie obetnie mi włosów tak dobrze jak sama to mogę zrobić 

Pamiętam jak kiedyś pewną znajomą skomplementowałam, że ma ładną fryzurę. Wówczas ona powiedziała mi, że obcina się sama, bo nie lubi, gdy ktoś jej dotyka włosów. Także wierzę, że można dojść do takiej wprawy i samemu to zrobić profesjonalnie.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Aga In hej. Nie, nie prostuję. Zawijam kępkę włosów na palec i tnę.

A, taki masz sposób. Ale faktycznie na kręconych włosach nie widać nierówności.

Nic nie widać. Gdybym je wyprostowała byłyby dłuższe o połowę, bo są dosyć kręcone, spiralki. Wyobraź sobie gdybym je obcięła na wyprostowanych, to po umyciu okazałoby się, że za dużo wycięłam. Jak byłam dzieckiem obcięłam sobie kucyk przy gumce, wtedy płakałam bo były bardzo krótkie. Teraz robię to rozsądnie.

15 minut temu, Aga In napisał:

Pamiętam jak kiedyś pewną znajomą skomplementowałam, że ma ładną fryzurę. Wówczas ona powiedziała mi, że obcina się sama, bo nie lubi, gdy ktoś jej dotyka włosów. Także wierzę, że można dojść do takiej wprawy i samemu to zrobić profesjonalnie.

przede wszystkim masz możliwość poprawić np. po ponownym umyciu. Fryzjer zrobi raz i tyle, niekoniecznie będzie nawet pasowało to twarzy

Ja mam długie proste włosy i sama je obcinam, a dokładnie podcinam. Nie wymagają specjalistycznego cięcia. Obcinam też i cieniuję włosy facetowi (maszynką).

20 godzin temu, Jajko Pisanka napisał:

przede wszystkim masz możliwość poprawić np. po ponownym umyciu. Fryzjer zrobi raz i tyle, niekoniecznie będzie nawet pasowało to twarzy

To prawda. Czasami po przyjściu od fryzjera, musiałam coś poprawić i wyrównać. Na szczęście mam długie włosy, bo na krótkich nie byłoby już niekiedy tej możliwości. 

mi zawsze zostawiają za długie włosy bo bokach albo coś nie tak z grzywką zrobią...w każdym razie łatwiej mi jest złapać za nożyczki i zrobić to samej niż patrzeć jak fryzjer krzywo mnie obcina

A dziewczyny używacie odżywki do włosów?