Przyjaźń z mężczyzną

7 minut temu, marianka1907 napisał:

Serio szpilki to nieodłączny element mojej garderoby dlatego z tą przyjaźnią trochę kulejemy

To nie depcz mu po stopach

2 minuty temu, gość39 i pół napisał:

To nie depcz mu po stopach

Wierz mi, że to on mi depcze, bo krok w krok za mną łazi

15 minut temu, marianka1907 napisał:

Wierz mi, że to on mi depcze, bo krok w krok za mną łazi

Dobra, to teraz na poważne, bo doczytałem wszystko.  A co na to jego lepsza połówka?

6 minut temu, gość39 i pół napisał:

Dobra, to teraz na poważne, bo doczytałem wszystko.  A co na to jego lepsza połówka?

Albo tego nie widzi, albo nie reaguje. Wręcz trochę wpycha nas sobie, bo bardzo często to ona organizuje spotkania nasze z partnerami. Sęk w tym że jest mega porządna i fajna dziewczyna i osobiście ją lubię. On wykorzystuje to, że ma spotkania ze mną podane na tacy i wcale nie próżnuje  

Nie mogę udzielać już więcej rad, bo zaczynam facetowi zazdrościć 

Ogólnie mam spory problem z facetami

W sensie jak gdziekolwiek się pojawiam w nowym miejscu to trochę do mnie lgną, lubią ze mną rozmawiać i być w moim towarzystwie. Zawsze miałam więcej kumpli niż koleżanek

1 minutę temu, gość39 i pół napisał:

Nie mogę udzielać już więcej rad, bo zaczynam facetowi zazdrościć 

No eeeej, chętnie posłucham Nie ma czego zazdrościć, powinna jebnac ręką w stół i to byłoby na miejscu

4 minuty temu, marianka1907 napisał:

Ogólnie mam spory problem z facetami

W sensie jak gdziekolwiek się pojawiam w nowym miejscu to trochę do mnie lgną, lubią ze mną rozmawiać i być w moim towarzystwie. Zawsze miałam więcej kumpli niż koleżanek

No eeeej, chętnie posłucham Nie ma czego zazdrościć, powinna jebnac ręką w stół i to byłoby na miejscu

Wyjdę teraz na chama i seksistę  ale muszę, muszę koniecznie zapytać  A ładna jesteś?

Przed chwilą, gość39 i pół napisał:

Wyjdę teraz na chama i seksistę  ale muszę, muszę koniecznie zapytać  A ładna jesteś?

Wiesz że to ciężkie pytanie, bo kobiety nie są obiektywne Ja uważam że przeciętna, oni że ładna. Na pewno jestem pewna siebie i towarzyska

Przed chwilą, marianka1907 napisał:

Wiesz że to ciężkie pytanie, bo kobiety nie są obiektywne Ja uważam że przeciętna, oni że ładna. Na pewno jestem pewna siebie i towarzyska

Czyli facet ma przeje... I pewnie,  że kobiety nie są obiektywne, my patrzymy na was inaczej

1 minutę temu, gość39 i pół napisał:

Czyli facet ma przeje... I pewnie,  że kobiety nie są obiektywne, my patrzymy na was inaczej

No zauważyłam, że inaczej ;) Przeje...? Dlaczego? :D Fakt - prościej jakbym była ropuchą haha. Wiesz to jest facet, który wciąż mówi mi jak pięknie pachne itp :P 

5 minut temu, marianka1907 napisał:

No zauważyłam, że inaczej Przeje...? Dlaczego? Fakt - prościej jakbym była ropuchą haha. Wiesz to jest facet, który wciąż mówi mi jak pięknie pachne itp

Czyli to żadna przyjaźń  Facet myśli po prostu jak facet, więc uważaj.  A czym pachniesz?

Przed chwilą, gość39 i pół napisał:

Czyli to żadna przyjaźń  Facet myśli po prostu jak facet, więc uważaj.  A czym pachniesz?

To zależy od okazji  Najczęściej Paco Rabanne - Olympia, bądź Chloe  

1 minutę temu, marianka1907 napisał:

To zależy od okazji  Najczęściej Paco Rabanne - Olympia, bądź Chloe  

Znam te pierwsze, dość mocne, zdecydowane i bardzo seksowne

1 minutę temu, gość39 i pół napisał:

Znam te pierwsze, dość mocne, zdecydowane i bardzo seksowne

Moje ulubione  Drugie w podobnej kategorii zapachowej  

Sory, ale niepoważna jesteś. Widać, że zależy Ci tylko na podbijaniu własnego ego... gdzie jakaś głębsza refleksja nad Waszą sytuacją a przede wszystkim (!) nad Waszymi partnerami? Nie szkoda Ci ich? Jak Ty byś się czuła na miejscu swojego narzeczonego albo tej żony przyjaciela? 

Humor masz widzę doskonały. Zresztą, w tym duecie z kolegą wyżej - sprawiacie wrażenie jakbyście mieli po 12 lat. Może się jeszcze umówicie?

Ręce opadają. Zostaw tego swojego partnera, nie zasługujesz na niego.

Bez odbioru.  

3 minuty temu, marianka1907 napisał:

Moje ulubione  Drugie w podobnej kategorii zapachowej  

Najlepiej pasuje do nich czarna bielizna

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Sory, ale niepoważna jesteś. Widać, że zależy Ci tylko na podbijaniu własnego ego... gdzie jakaś głębsza refleksja nad Waszą sytuacją a przede wszystkim (!) nad Waszymi partnerami? Nie szkoda Ci ich? Jak Ty byś się czuła na miejscu swojego narzeczonego albo tej żony przyjaciela? 

Humor masz widzę doskonały. Zresztą, w tym duecie z kolegą wyżej - sprawiacie wrażenie jakbyście mieli po 12 lat. Może się jeszcze umówicie?

Ręce opadają. Zostaw tego swojego partnera, nie zasługujesz na niego.

Bez odbioru.  

Ja tu tylko rozmawiam  to tamta pani ma brudne myśli

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Sory, ale niepoważna jesteś. Widać, że zależy Ci tylko na podbijaniu własnego ego... gdzie jakaś głębsza refleksja nad Waszą sytuacją a przede wszystkim (!) nad Waszymi partnerami? Nie szkoda Ci ich? Jak Ty byś się czuła na miejscu swojego narzeczonego albo tej żony przyjaciela? 

Humor masz widzę doskonały. Zresztą, w tym duecie z kolegą wyżej - sprawiacie wrażenie jakbyście mieli po 12 lat. Może się jeszcze umówicie?

Ręce opadają. Zostaw tego swojego partnera, nie zasługujesz na niego.

Bez odbioru.  

Racja.  

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Sory, ale niepoważna jesteś. Widać, że zależy Ci tylko na podbijaniu własnego ego... gdzie jakaś głębsza refleksja nad Waszą sytuacją a przede wszystkim (!) nad Waszymi partnerami? Nie szkoda Ci ich? Jak Ty byś się czuła na miejscu swojego narzeczonego albo tej żony przyjaciela? 

Humor masz widzę doskonały. Zresztą, w tym duecie z kolegą wyżej - sprawiacie wrażenie jakbyście mieli po 12 lat. Może się jeszcze umówicie?

Ręce opadają. Zostaw tego swojego partnera, nie zasługujesz na niego.

Bez odbioru.  

Serio? Straszna rzeczywiście jest rozmowa na temat perfum i szpilek  Na tym forum chciałam poznać opinie osób, które znalazły się w podobnej sytuacji i być może jakąś radę, ale co nie oznacza, że trzeba brać życie tak strasznie serio i nie można pożartować na forum.. To, że rozmawiam na temat chociażby perfum nie oznacza, że podbudowuje swoje ego. A za humor, a w zasadzie jego poczucie dziękuję, rzeczywiście należę raczej do osób z poczuciem humoru...  Głębsze refleksję i stres zostawię sobie na zacisze domowe jednak.

2 minuty temu, gość39 i pół napisał:

Ja tu tylko rozmawiam  to tamta pani ma brudne myśli

Chyba warto zakończyć już rozmowę w tym wątku, bo standardowa gównoburza w internecie się zaczęła...  

2 minuty temu, marianka1907 napisał:

Chyba warto zakończyć już rozmowę w tym wątku, bo standardowa gównoburza w internecie się zaczęła...  

Chodzi o to, że walisz faceta w rogi i się tym na kafe szczycisz

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Chodzi o to, że walisz faceta w rogi i się tym na kafe szczycisz

Wróć... Tak jak pisałam - przyszłam tu po opinie osób w PODOBNEJ sytuacji, a nie po umoralnienie, niczym się nie szczyce bo nie ma czym, może ktoś pomyślał że kilka żartów na forum to odreagowanie dla sytuacji która przerasta? No cóż. W każdym razie dzięki za konstruktywna krytykę

4 minuty temu, marianka1907 napisał:

Chyba warto zakończyć już rozmowę w tym wątku, bo standardowa gównoburza w internecie się zaczęła...  

Ale teraz już wiesz, że z facetami to nawet pogadać normalnie nie można,  a co dopiero się przyjaźnić

Przed chwilą, gość39 i pół napisał:

 

Ale teraz już wiesz, że z facetami to nawet pogadać normalnie nie można,  a co dopiero się przyjaźnić

Dla mnie rozmowa była normalna i bez żadnej urazy Dla wszystkich zainteresowanych mój partner ma podobne podejście do życia i poczucie humoru, także bez stresu.

Bez odbioru

1 minutę temu, marianka1907 napisał:

Wróć... Tak jak pisałam - przyszłam tu po opinie osób w PODOBNEJ sytuacji, a nie po umoralnienie, niczym się nie szczyce bo nie ma czym, może ktoś pomyślał że kilka żartów na forum to odreagowanie dla sytuacji która przerasta? No cóż. W każdym razie dzięki za konstruktywna krytykę

Odbiegłaś od problemu naśmiewając się przy tym z faceta, przyjaciela i jego laski. Zaskoczona jesteś publiczną reakcją? Nie mieszaj w wątkach osób trzecich w żartach i nie nazywaj innej opini od Twojej gów/nob/urzą.

3 minuty temu, marianka1907 napisał:

Dla mnie rozmowa była normalna i bez żadnej urazy Dla wszystkich zainteresowanych mój partner ma podobne podejście do życia i poczucie humoru, także bez stresu.

 

Bez odbioru

Jak ma podobne podejście to mu powiedz o swoim przyjacielu i chemii między wami. Napewno będzie się śmiał i będzie szczęśliwy. Bez odbioru.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Odbiegłaś od problemu naśmiewając się przy tym z faceta, przyjaciela i jego laski. Zaskoczona jesteś publiczną reakcją? Nie mieszaj w wątkach osób trzecich w żartach i nie nazywaj innej opini od Twojej gów/nob/urzą.

Nic mnie nie zaskoczyło, spokojnie  

3 minuty temu, marianka1907 napisał:

Dla mnie rozmowa była normalna i bez żadnej urazy Dla wszystkich zainteresowanych mój partner ma podobne podejście do życia i poczucie humoru, także bez stresu.

 

Bez odbioru

Na szczęście ja też mam poczucie humoru. Bez odbioru, pani kapral

3 minuty temu, gość39 i pół napisał:

Na szczęście ja też mam poczucie humoru. Bez odbioru, pani kapral

Salut  

No wybacz raz jeszcze, ale potencjalne rozwalenie komuś rodziny i opisywanie tego w tonie: "ojej, bo mnie faceci tak lubią, no wiecie, heheszki" sprawia, że robisz wrażenie strasznie płytkiej.

Ja rozumiem, że można się zakochać poza związkiem, że ludzie czasem cały dotychczasowy świat mogą i przez to zburzyć - ale chyba mają jakieś sumienie. I to nie są łatwe dylematy, a najczęściej i dramat niektórych w to zaangażowanych osób.

Ty za to podchodzisz do tego jak do zakupu szpilek. Twoje podejście mnie osłabia, nie Twoja historia. Chociaż może się mylę... myślisz w tym wszystkim o ludziach, z którymi jesteście?