Zakochałam się w żonatym,ktory mnie zniszczyl

Z rok temu poznałam faceta, który był w trakcie rozwodu. Byliśmy razem, mieliśmy wspólne plany, pokochałam jego dzieci a one mnie zaakceptowaly. Kilka miesięcy temu coś się zaczęło psuć tzn nie było kłótni nic w tym stylu, tylko zamknął się w sobie. Któregoś dnia napisał, że wrócił do żony "DLA DOBRA DZIECI". Strasznie się zalamalam. Od tamtego czasu nie funkcjonuje. Nie mogę przestać 9 nim myśleć. Teraz wstawia zdjęcia ze wspólnych wakacji i pokazuje jaka jego rodzina jest cudowna, planują budowę domu. Zdolowalo mnie to,ze zniszczył mi życie. Nie wiem jak o nim zapomnieć. 

33 minuty temu, Gość Monika o. napisał:

Z rok temu poznałam faceta, który był w trakcie rozwodu. Byliśmy razem, mieliśmy wspólne plany, pokochałam jego dzieci a one mnie zaakceptowaly. Kilka miesięcy temu coś się zaczęło psuć tzn nie było kłótni nic w tym stylu, tylko zamknął się w sobie. Któregoś dnia napisał, że wrócił do żony "DLA DOBRA DZIECI". Strasznie się zalamalam. Od tamtego czasu nie funkcjonuje. Nie mogę przestać 9 nim myśleć. Teraz wstawia zdjęcia ze wspólnych wakacji i pokazuje jaka jego rodzina jest cudowna, planują budowę domu. Zdolowalo mnie to,ze zniszczył mi życie. Nie wiem jak o nim zapomnieć. 

Bo nie zadaje się z facetami jak mają nieuregulowane życie. Byłaś tylko do zapewnienia atrakcji w nudnym związku.Żona to musi być takie samo dno moralne jak on.Trzymaj się 

Normalnie. Zajmij się swoim życiem. Wykształc sie, zacznij chodzić na silownie, podrozuj. Rób to co miliony innych samotnych kobiet. Życie toczy się dalej. Widocznie zdał sobie sprawę z tego, ze jednak bardziej opłaca mu się zostać z tą starą. Jej nie kocha na pewno, ale ciebie również nie. Byłaś zabawka i tyle. Dobrze sie było w młoda pospuszczac. Standard 

44 minuty temu, Gość Monika o. napisał:

Z rok temu poznałam faceta, który był w trakcie rozwodu. Byliśmy razem, mieliśmy wspólne plany, pokochałam jego dzieci a one mnie zaakceptowaly. Kilka miesięcy temu coś się zaczęło psuć tzn nie było kłótni nic w tym stylu, tylko zamknął się w sobie. Któregoś dnia napisał, że wrócił do żony "DLA DOBRA DZIECI". Strasznie się zalamalam. Od tamtego czasu nie funkcjonuje. Nie mogę przestać 9 nim myśleć. Teraz wstawia zdjęcia ze wspólnych wakacji i pokazuje jaka jego rodzina jest cudowna, planują budowę domu. Zdolowalo mnie to,ze zniszczył mi życie. Nie wiem jak o nim zapomnieć. 

dobrze zrobił

Oddałam mu cała siebie. To ona wyrzuciła go z domu, bo powiedziała że da sobie radę sama. On mi mówił, że wg niego ona go zdradzała. Ehh szczęśliwe małżeństwo

Dzieci to tylko wymowka. Tu chodzi jedynie wg mnie o względy finansowe oraz co ludzie powiedzą.

Przed chwilą, Gość Kk z poznania napisał:

Dzieci to tylko wymowka. Tu chodzi jedynie wg mnie o względy finansowe oraz co ludzie powiedzą.

Faceci się wami zabawiaja, żonaci,w trakcie rozwodu, a wy bajeczki lapiecie .Kijem takiego nie dotkne. A żona zawsze przygarnie hak nie ma innego na oku,byle k.u.t.a.s w domu był 

2 godziny temu, Gość Taka napisał:

Normalnie. Zajmij się swoim życiem. Wykształc sie, zacznij chodzić na silownie, podrozuj. Rób to co miliony innych samotnych kobiet. Życie toczy się dalej. Widocznie zdał sobie sprawę z tego, ze jednak bardziej opłaca mu się zostać z tą starą. Jej nie kocha na pewno, ale ciebie również nie. Byłaś zabawka i tyle. Dobrze sie było w młoda pospuszczac. Standard 

Zgadzam się z tym w 100 %

2 minuty temu, Gość Gosc gosc napisał:

Faceci się wami zabawiaja, żonaci,w trakcie rozwodu, a wy bajeczki lapiecie .Kijem takiego nie dotkne. A żona zawsze przygarnie hak nie ma innego na oku,byle k.u.t.a.s w domu był 

Teraz, to już wiem również. Ale to uczucie, które mi towarzyszy, to mekka

to są ubodzy moralnie ludzie, trzeba spróbować im współczuć żeby móc znosić ich towarzystwo

4 minuty temu, Gość Moni o. napisał:

Teraz, to już wiem również. Ale to uczucie, które mi towarzyszy, to mekka

Dlatego nie zadreczaj się,głowa do góry. A na przyszłość nie wchodź w nieuregulowane relacje, mniejszy kac moralny. Bo tu jak widać du-pek sypial pewnie z Tobą i z żoną. Pozdrawiam tych zalosnych ,klamliwych Panów z Poznania , co nie mają jaj, tylko o sobie myślą żonaci i w trakcie..Ale chyba w trakcie przerwy od kiepskiej żony jaka żona taki facet, dwoje ludzi bez mózgu, tylko dzieci żal, że będą je wychowywać głupi ludzie

chciałaś być trzecie koło u wozu to nim zostałaś. Jak można z żonatym facetem robić plany? Znudziłaś mu się i tyle. Głupia. Mało to wolnych facetów że za żonatego się bierzesz?

16 minut temu, Gość Moni o. napisał:

Teraz, to już wiem również. Ale to uczucie, które mi towarzyszy, to mekka

nauczka na przyszłość

3 minuty temu, Gość zwykła kórwa napisał:

chciałaś być trzecie koło u wozu to nim zostałaś. Jak można z żonatym facetem robić plany? Znudziłaś mu się i tyle. Głupia. Mało to wolnych facetów że za żonatego się bierzesz?

W trakcie rozwodu był. Czytaj uważnie, wszystko napisała. 

3 minuty temu, Gość zwykła kórwa napisał:

chciałaś być trzecie koło u wozu to nim zostałaś. Jak można z żonatym facetem robić plany? Znudziłaś mu się i tyle. Głupia. Mało to wolnych facetów że za żonatego się bierzesz?

Facet w trakcie rozwodu co poznaje z dziećmi ma chyba coś w głowie.. Ale jak widać chyba mało, bo okazał się dnem.Żona to ta ładna ???

12 minut temu, Gość Moni o. napisał:

Teraz, to już wiem również. Ale to uczucie, które mi towarzyszy, to mekka

Doskonale rozumiem co czujesz. Zapomnisz jak poznasz kogoś wartościowego. Na pewno tak będzie. Daj sobie trochę czasu i odpocznij. Jeśli nie, to z rok potrwa ,,odkochanie". Nie wchodź na jego media społecznościowe i ciągle o nim nie rozmyślaj. Nie siedź w domu, nie unikaj ludzi. Pomyśl, że w sumie miałaś szczęście. Mógł się rozmyślić i znaleźć sobie nową kobietę. Nie masz żadnej pewności, że na boku z kimś np. wirtualnie nie romansował. Sądzę, że z tego jego ponownego związku po jakimś czasie nic nie będzie. I tak się rozpadnie. Ale pod żadnym pozorem do niego nie wracaj. Ta jego żona, głupia baba. W życiu bym takiego nie przyjęła.

Przed chwilą, Gość Tyle w temacie napisał:

Facet w trakcie rozwodu co poznaje z dziećmi ma chyba coś w głowie.. Ale jak widać chyba mało, bo okazał się dnem.Żona to ta ładna ??

No właśnie, dzieci poznałam, bo mieliśmy wspólne plany dosyć dalekie. A żona typowa matka/zona: niska, grubawa z twarzy taka zaba

1 minutę temu, Gość Moni o. napisał:

No właśnie, dzieci poznałam, bo mieliśmy wspólne plany dosyć dalekie. A żona typowa matka/zona: niska, grubawa z twarzy taka zaba

I się dowartosciowal,że jeszcze komuś się podoba .. bo w domu miał byle co..Nie rozpaczaj,nie jest wart łez .Pokaż mu,że jesteś kimś, a nie takim dnem jak on.

11 minut temu, Gość tonni napisał:

nauczka na przyszłość

Nie bądźcie takie okrutne. Można też trafić na faceta, który rozstał się z dziewczyną rok wcześniej. Poznasz takiego, zakochasz się, a oni na nowo do siebie wrócą. Nie da się z góry zakładać, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Moja koleżanka związała się z facetem w trakcie separacji. On też miał dzieci. Już 10 lat są razem.

Typ chciał ewidentnie się dowartosciowac. Złapał nowa, młoda, fajniejsza. A w domu czekała na niego zona-ropucha

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A w domu czekała na niego zona-ropucha

Do tego głupia. Po jakimś czasie mężuś zacznie cichaczem chodzić na panienki. Tylko z tą różnicą, że trzeba będzie zapłacić.

Porzucona kochanko ale masz ból doopska  

Autorko piwinnas się cieszyc z takiego obrotu sprawy.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Autorko piwinnas się cieszyc z takiego obrotu sprawy.

*powinnas

3 minuty temu, Gość hehe napisał:

Porzucona kochanko ale masz ból doopska  

Ja bym tak tego nie nazwała. On nie zazna tam szczęścia. Po sposobie wypowiedzi wnioskuję, że to empatyczna kobieta. Jest nadal zakochana i dlatego cierpi. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja bym tak tego nie nazwała. On nie zazna tam szczęścia. Po sposobie wypowiedzi wnioskuję, że to empatyczna kobieta. Jest nadal zakochana i dlatego cierpi. 

Dlatego mial być rozwód. Autorko nie wracaj jak się odrzwie, bo stać cię na kogoś lepszego. A on odezwie się na pewno. 

Do Autorki:

Ja mysle, ze sie dobrze stalo.

Czas leczy rany, a Ty masz nowe doswiadczenie od zycia i jeszcze je sobie ulozysz.

On ma rodzine i powinien byc z nia (podjal sluszna decyzje).

W zyciu tak jest, ze nie zawsze mamy to co chcemy, ale nie znaczy to, ze to dla nas zle.

Nie ogladaj jego zdjec, zablokuj, odetnij sie i daj sobie czas na "przerobienie" zaloby po stracie.

Zacznij zyc sama dla siebie, otworz na nowe znajomosci, a odnajdziesz szczescie i tego Ci zycze z calego serca :)

11 minut temu, Gość Monika napisał:

Do Autorki:

Ja mysle, ze sie dobrze stalo.

Czas leczy rany, a Ty masz nowe doswiadczenie od zycia i jeszcze je sobie ulozysz.

On ma rodzine i powinien byc z nia (podjal sluszna decyzje).

W zyciu tak jest, ze nie zawsze mamy to co chcemy, ale nie znaczy to, ze to dla nas zle.

Nie ogladaj jego zdjec, zablokuj, odetnij sie i daj sobie czas na "przerobienie" zaloby po stracie.

Zacznij zyc sama dla siebie, otworz na nowe znajomosci, a odnajdziesz szczescie i tego Ci zycze z calego serca

Głupie paplanie.Dzieci wynioslyby lepsze wnioski na przyszłość i potrafiłby same stworzyć dobre relacje, jakby wychowały się nawet w rozbitej rodzinie, ale szanujacej i kochającej. Tu tego nie widzę,jak Pan chciał rozwodu.Rozwód to nie ucieczka od dzieci,tylko od braku bliskości między dorosłymi ludźmi.A autorce życzę mądrego spojrzenia na życie i dobrej miłości, wzajemnej. 

5 minut temu, Gość Dorota napisał:

Głupie paplanie.Dzieci wynioslyby lepsze wnioski na przyszłość i potrafiłby same stworzyć dobre relacje, jakby wychowały się nawet w rozbitej rodzinie, ale szanujacej i kochającej. Tu tego nie widzę,jak Pan chciał rozwodu.Rozwód to nie ucieczka od dzieci,tylko od braku bliskości między dorosłymi ludźmi.A autorce życzę mądrego spojrzenia na życie i dobrej miłości, wzajemnej. 

Wow pierwszy raz widzę na tym forum idealną odpowiedź. I taka właśnie jest prawda, lepsza szanujący rozbita niby rodzina niż udawana cudowna rodzina. Coś autorka pisała o zdjęciach z wakacji itd to wszystko pod publike

8 minut temu, Gość Gogo napisał:

Wow pierwszy raz widzę na tym forum idealną odpowiedź. I taka właśnie jest prawda, lepsza szanujący rozbita niby rodzina niż udawana cudowna rodzina. Coś autorka pisała o zdjęciach z wakacji itd to wszystko pod publike

To prawda.

Jednak w TYM konkretnym przypadku czlowiek zdecydowal sie wrocic do rodziny.

Gdyby zdecydowal sie na zwiazek z Autorka sytuacja bylaby inna.

Ja radze co powinna zrobic w takiej sytuacji jaka opisuje.

Pozdrawiam :)