Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jarek

Moja dziewczyna nie potrafi gotowac, czy powinienem ja rzucic?

Polecane posty

Gość gosc

ALEZ CI FACECI!

Juz w ogole nie poluja, nie przynosza pozywienia z lasu, nie umieraja na wojnach...

oh wait, jaki mamy wiek??? 

ah tak wiek, w ktorym kobiety sa samowystarczalne, a facet nawet nie potrafi gotowac 😂

ZALOSNE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feministar
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

nie zapominajac rowniez o meza zachciankach 😄 

Wszyscy wiemy jakie sa zachcianki mazka, o tak, zdaje sobie z tego sprawe. Moje kolezanki to zawsze na niegasnace zachcianki chlopa narzekaja. Zrobie wam liste. zachcianki meza to: lodzik z rana, cieple sniadanko, wyprane majty kazdego dnia, swieze, wyprasowane ubranie, pol dnia taka meska jednostka chce spedzic przed konsola grajac w glupie gry. O tak, to jest samiec alfa, smiesze to. Smieje sie ze wspolczensych facetow. Smieje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ludzie zostawiaja innych z roznych, bardziej bagatelnych powodow anizeli brak umiejetnosci gotowania. Jak to komus nie opdowiada to powinien zostawic partnera. Moja kolezanka Justyna, zostawila swojego chlopaka bo smierdzial cebula. Sama nie wiem dlaczego razem zaczeli, myslala ze wytrzyma....nie wytrzymala. Moj kolega Mateusz rzucil dziewczyne bo miala smiech jak kon. Jak przeszkadza ci gotowania brak - szukaj dalej. Rzuc ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.

Jeżeli ma tyle lat co ty, to sorry ale wcale jej się może nie chce stać w kuchni jak kwoka  i gotować. Może jak zamieszkacie razem to codziennie ciasto będzie klepać. Skąd wiesz? A jak nie, to tobie ma pasować czy chcesz tak żyć, a  nie mamie i siostrze. Mądre się znalazły. Niech siedzą w garach jak tak ubolewają. Daj na luz i daj jej szansę. Związki rozpadają się uwierz mi z innych problemów niż brak umiejętności gotowania. I oby nie trafiło na Ciebie. Bo taki brak umiejętności to pikuś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gotowania można się nauczyć, a poza tym mężczyzna też powinien posiąść tę umiejętność, bo takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
20 minut temu, Gość Gość napisał:

jak rowniez to, ze kobieta zarobi tyle samo co mezczyzna

tyle zeby wystarczylo na utrzymanie domu, swoje zachcianki

nie zapominajac rowniez o meza zachciankach 😄 

Owszem, ja tyle zarabiam, a Ty potrafisz przyrządzić kaczkę z jabłkami i upiec brownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietom chyba zawsze źle
11 minut temu, Gość gosc napisał:

Autor napisal zeby go nie atakowac a ty go zaatakowalas sila bomby atomowej. Przeciez od razu widac ze ma chlopak rozterki a od kontrolujacej "mamusi" i "siostrzyczki" trudno sie uwolnic, zwlaszcza w Polsce gdzie rodzina zawsze Ci na kark dyszy. On wyraznie powiedzial, ze nie bedzie tych bredni sluchal to czemu po nim jedziesz? Jestes kobieta kuguarem?

Już nie przesadzaj z tą bombą atomową... prawdę napisałam. Nikt nie jest idealny, każdy ma wady, ale chłopak przegina. Bierze się za "związek" a traktuje swoją dziewczynę jak śmiecia. Pyta na forum publicznym, czy ma ją rzucić. Jak rzecz. Po czym przesadnie przejmuje się zdaniem mamusi i siostrzyczki, manipulantek. Niby pisze, że nie będzie słuchał ich bredni, ale robi co innego. No dzieciak.
Ty pewnie, jak autor, jesteś uzależniony od opinii matki i siostry i żyjesz, tak jak ci dyktują. Idź do psychologa, zamiast szukać wymówek dla ich nadmiernej i chorej kontroli, jaką mają nad twoim "dorosłym" życiem. Jak nie dorosłeś, to nie bierz się za związki, sam nie dajesz z siebie minimum, to nie oczekuj pełnej obsługi. To nie te czasy, gdy kobiety nie miały innego wyjścia, jak tkwienie w patologii. Wyświadczcie przysługę swoim kobietom i dajcie im wolność, bo wasza matka lub siostra prędzej czy później zatruje im życie, bo im na to pozwalacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 godzinę temu, Gość piotrek napisał:

Ugotowac = tak, posprzatac = tak, jak najbardziej, wyprasowac = tak, upiec = Nie, nie bedzie to smaczne, nie potrafie, przykro mi. Moge pojechac do cukierni po jakies ciastko ale piec nie potrafie. Przepraszam. Jestem strasznym mezczyzna. :classic_love:

W ostatecznosci brak umiejetnosci pieczenia jest do przezycia 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.
20 minut temu, Gość gosc napisał:

podpisuje sie pod tym.

Jak można tak zjechać chłopaka... młody jeszcze jest, nie zna życia i właśnie prosi o pomoc. Chce wiedzieć czy to jest ok czy nie. Ciekawe czy wy tak od razu wszystko wiedzieliście. Może nie ma kumpla tak dobrego żeby z nim pogadać o takich pierdołach. Powiesić się idzie przez te wasze komentarze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave
28 minut temu, Gość gosc napisał:

Autor napisal zeby go nie atakowac a ty go zaatakowalas sila bomby atomowej. Przeciez od razu widac ze ma chlopak rozterki a od kontrolujacej "mamusi" i "siostrzyczki" trudno sie uwolnic, zwlaszcza w Polsce gdzie rodzina zawsze Ci na kark dyszy. On wyraznie powiedzial, ze nie bedzie tych bredni sluchal to czemu po nim jedziesz? Jestes kobieta kuguarem?

Masz coś do kuguarów? 🐆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupio się pytać obcych ludzi, czy zerwać z dziewczyną, bo to czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teraz takie są kobiety, leniwe i mające dwie lewe ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alita
4 minuty temu, Aga In napisał:

Głupio się pytać obcych ludzi, czy zerwać z dziewczyną, bo to czy tamto.

ja wiem czy od razu glupio. Wlasciwie to jest latwiej chyba sie obcego zapytac bo ci prawde powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietom chyba zawsze źle
3 minuty temu, Aga In napisał:

Głupio się pytać obcych ludzi, czy zerwać z dziewczyną, bo to czy tamto.

Nawet nie zerwać, on nią rzucać chce. Ale nie, bo to taki biedny delikatny chłopiec jest a my wredne po nim jeździmy. I tak kiedyś ktoś mu powie prawdę, lepiej żeby wcześniej niż później. A jak taki młody i dziecinny, to niech może za naukę się weźmie a nie za "związki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmcristo

Ma czas się nauczyć gotować każdego dnia by się człowiek rozwodzil bo coś nie pasuje bo nie umie bo średnio wychodzi itp trza spojrzeć na 2 osobę sercem niema idealnych ludzi trza sobie pomyśleć czy w przyszłości da się przymknac na to oko... Bo jak nie to zmieniamy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samiec Alfa

Przewaznie brzydkie baby potrafia gotowac bo musza miec czym nadrabiac. Jak nie wyglada jak Natalie Portman albo Milyn Cyrus to musi czyms zachecic mezczyzne wiec ta twoja dziewczyna utorze musi byc niezla szprycha. Szprych sie nie zostawia, szprychy sie napina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co to znaczy ze nie umie gotować? Kompletnie nic? Ziemniaki z wody? Mięso odrobina oleju i przysmażyć? Do tego surówka pokroić ogórek pomidor sałatę odrobina majonezu wymieszać!? Czy raczej chodzi ci o skomplikowane wymyślne gotowanie. Mnie np nie wychodzi profesjonalny omlet jaki jadam w hotelach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
50 minut temu, Gość gosc napisał:

wiek, w ktorym kobiety sa samowystarczalne, a facet nawet nie potrafi gotowac 

Kobiecie wystarczy DILDO.

Facetowi wystarczy BAR.

Po co się łączyć, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Jarek napisał:

Moja dziewczyna nic nie potrafi ugotowac i moja matka rece zalamuje, mowi ze powinienem sobie poszukac bardziej gospodarnej dziewczyny bo bede mial ciezko w zyciu. Problem w tym, ze lubie ja ale presja ze strony rodziny jest coraz wieksza. Czy powinienem jej dac kosza? Dzieki.

Dam Tobie dobrą radę. Otóż gotowanie nie jest najważniejsze. Mówię to, ponieważ w czasie, kiedy chodziłam jeść na stołówkę, gdzie były pyszne obiady, byłam w świetnej formie, natomiast odkąd sama gotuję, wyraźnie wiszę spadek formy. Następny plus to taki, że nie musisz ani Ty, ani Twoja dziewczyna stać przy garach i tracić czas. Poza tym kupić obiad ze stołówki bardziej się opłaca, niż go samemu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teodor
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co to znaczy ze nie umie gotować? Kompletnie nic? Ziemniaki z wody? Mięso odrobina oleju i przysmażyć? Do tego surówka pokroić ogórek pomidor sałatę odrobina majonezu wymieszać!? Czy raczej chodzi ci o skomplikowane wymyślne gotowanie. Mnie np nie wychodzi profesjonalny omlet jaki jadam w hotelach 😞

Hahhaha ja robie omlety od 3 lat i dalej nie potrafie zrobic takiego jakiego dostalem w 5* hotelu. Te omlety tam byly pyszne a moje sa po prostu dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nawet ci jajek nie usmaży, kiełbasy nie zagrzeje...

To jest najzabawniejsza wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Monika nie wariuj. I tak się z tobą nie ożenię. 

haha

To nie ja pisalam :)

2 godziny temu, Gość Jarek napisał:

Prosze nie atakujcie mnie. Ja tylko napisalem z jakimi sie spieram rozterkami i probuje zrozumiec kto tu ma racje, mamusia i siostra, czy ja. Ja chce z nia byc ale ta presja mnie denerwuje, po prostu chcialem poznac opinie innych co byli w podobnej sytuacji. One chca zebym ja rzucil, ojciec sie nie wtraca i one ciagle tylko narzekaja na nia. 

Ale ja z nia chodze i w sumie gotowania mozna sie nauczyc, prawda? Moze faktycznie jest to cos czego oboje moglibysmy sie nauczyc. Ja chce miec swoj dom, moje zycie nie zycie mamusi i siostrzyczki.

Sluchaj siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwrt
1 godzinę temu, Gość Feministar napisał:

Wszyscy wiemy jakie sa zachcianki mazka, o tak, zdaje sobie z tego sprawe. Moje kolezanki to zawsze na niegasnace zachcianki chlopa narzekaja. Zrobie wam liste. zachcianki meza to: lodzik z rana, cieple sniadanko, wyprane majty kazdego dnia, swieze, wyprasowane ubranie, pol dnia taka meska jednostka chce spedzic przed konsola grajac w glupie gry. O tak, to jest samiec alfa, smiesze to. Smieje sie ze wspolczensych facetow. Smieje !

No jasne, my będziemy wszystko robić, a wy tylko leżeć i seriale oglądać. Niedoczekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mamusie wiedza najlepiej......Kto nie slucha mamusi to slucha psiej skory.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feministar
18 minut temu, Gość qwrt napisał:

No jasne, my będziemy wszystko robić, a wy tylko leżeć i seriale oglądać. Niedoczekanie.

Wszystko robic? Ha ! Czy przez wszystko masz na mysli picie browaru, granie na konsoli, darcie twarzy do mikrofonu, wychodzenie z kumplami na miasto. Czy to masz na mysli piszac wszystko? No chyba tak bo wam to sie nigdy nie chce niczego robic. Wraca do pracy zmeczona meska diwa i tylko oczekuje, tylko bierze. Kiedy ostatnio pranie nastawiles, rozwiesiles, wyprasowales, ugotowales, dzieckiem sie zajales, przy zadaniu domowym pomogles, dziecko wykapales, a jeszce po tym wszystkim zone zadowoliles calujac jej doline rozkoszy. No wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwrt
16 minut temu, Gość Feministar napisał:

Wszystko robic? Ha ! Czy przez wszystko masz na mysli picie browaru, granie na konsoli, darcie twarzy do mikrofonu, wychodzenie z kumplami na miasto. Czy to masz na mysli piszac wszystko? No chyba tak bo wam to sie nigdy nie chce niczego robic. Wraca do pracy zmeczona meska diwa i tylko oczekuje, tylko bierze. Kiedy ostatnio pranie nastawiles, rozwiesiles, wyprasowales, ugotowales, dzieckiem sie zajales, przy zadaniu domowym pomogles, dziecko wykapales, a jeszce po tym wszystkim zone zadowoliles calujac jej doline rozkoszy. No wlasnie...

Nie mam żony ani nawet dziewczyny, ale gdybym miał, tobym jej pomagał. No właśnie, słowo-klucz, POMAGAŁ, nie robił wszystko za nią. Dzielimy obowiązki po równo. To wam się nic nie chce. Wy ugotujcie, a my posprzątamy. Dziećmi zaopiekujemy się wspólnie.

A, piwa nie piję, z kumplami też rzadko wychodzę. I nikt ci nie broni grać na konsoli, facet też ma prawo odpocząć po pracy i mieć jakąś rozrywkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Samiec Alfa napisał:

Przewaznie brzydkie baby potrafia gotowac bo musza miec czym nadrabiac. Jak nie wyglada jak Natalie Portman albo Milyn Cyrus to musi czyms zachecic mezczyzne wiec ta twoja dziewczyna utorze musi byc niezla szprycha. Szprych sie nie zostawia, szprychy sie napina.

Cyrus jest brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wwwwwoooo

Musisz być dobrym człowiekiem chłopakiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 godzin temu, Gość Jarek napisał:

Moja dziewczyna nic nie potrafi ugotowac i moja matka rece zalamuje, mowi ze powinienem sobie poszukac bardziej gospodarnej dziewczyny bo bede mial ciezko w zyciu. Problem w tym, ze lubie ja ale presja ze strony rodziny jest coraz wieksza. Czy powinienem jej dac kosza? Dzieki.

Jesli masz na tyle kasy zeby ja utrzymywac i jezdzic po restauracjach to moze byc. Mialam kiedys sasiadke, ktora palcem nie rusza w kuchni, ale maz ma kupe kasy, mieli piekny dom, auta, teraz siedza w Tajlandi, wczesniej Bali. Kolezanka tez nie potrafi, jest sama. 

No i tez wizja gotowania dla dziecka.. Tej sasiadki dzieci jadly ze sloiczkow i w restauracjach...Co dla mnie jest średnie, nie ma jak domowe posilki

A zreszta jakie to wygodne, ja jakos nie bylam super w kuchni, otworzylam laptopa postawilam na stol kuchenny i do dziela. Co to za sztuka w tych czasach. 

Dodam, ze moj maz je obiady w restauracji obok swojej pracy. Ale w domu jest dopiero ok 18stej.

 

Z taka nie gotujaca nic, jest drogo. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×