Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOŚĆ

urodziło mi się dziecko, ale nic mnie nie cieszy, nie mam na nic siły

Polecane posty

Gość GOŚĆ

Parę spraw się nałożyło, ale martwi mnie to. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rób swoje, karm, zmieniaj pieluchy, skoro się już urodziło to chyba nie oddasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka
9 minut temu, Gość gość napisał:

Rób swoje, karm, zmieniaj pieluchy, skoro się już urodziło to chyba nie oddasz

Bardzo na temat :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddd

Pewnie dziecko bardzo male, wiec spadek hormonow i stres zwiazany zmiana sytuacji życiowej (+ w twoim wypadku pare spraw) . Normalne, przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Skoro sporo spraw się nalozylo, to jesteś zmęczona i obciążona. Nie wiem jakie to sprawy, czy możesz je odsunąć na bok, jeżeli tak to skup się teraz na maluchu i na sobie. Poszukaj wsparcia w mężu/partnerze, żebyś miała chwilę na odpoczynek, spróbuj wsłuchać się w swój organizm, wyciszyć i szukać radości. Początki macierzyństwa bywają trudne, hormony, zmęczenie, ale za chwilę przyjdzie lepszy czas. Trzymaj się cieplutko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kolejna, co nie wie, co to problemy i sobie wmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola

Czesc Autorko

W kwietniu urodzilam moje dlugo wyczeliwane blizniaczki (10 lat)😉 i zamiast cieszyc sie ze w koncu sie udalo , czulam tylko przygnebienie strach, i po prostu zyc mi sie nie chcialo , tak jak pisze kolezanka wyzej to wszystko hormony nieustabilizowane są jeszcze , do tego dochodzi pożegnanie sie z dawnym zyciem , oczywiście uwiez mi czeka cie lepsze z twoim malenstwem🙂. Ja czulam sie tak dwa miesiace później poszlampo pomoc  do lekarza aby mi przepisal cos na depresje po dwoch tygodniach bylam jak nowo narodzona cieszaca sie  macierzyństwem i moimi kochanymi dziewczynkami . Kuracja trwala miesiac . Nie boj sie isc po pomoc do lekarza zobaczysz wszystko sie ulozy. Trzymam kciuki .Pozdrawiam serdecznie🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Mariola napisał:

Czesc Autorko

W kwietniu urodzilam moje dlugo wyczeliwane blizniaczki (10 lat)😉 i zamiast cieszyc sie ze w koncu sie udalo , czulam tylko przygnebienie strach, i po prostu zyc mi sie nie chcialo , tak jak pisze kolezanka wyzej to wszystko hormony nieustabilizowane są jeszcze , do tego dochodzi pożegnanie sie z dawnym zyciem , oczywiście uwiez mi czeka cie lepsze z twoim malenstwem🙂. Ja czulam sie tak dwa miesiace później poszlampo pomoc  do lekarza aby mi przepisal cos na depresje po dwoch tygodniach bylam jak nowo narodzona cieszaca sie  macierzyństwem i moimi kochanymi dziewczynkami . Kuracja trwala miesiac . Nie boj sie isc po pomoc do lekarza zobaczysz wszystko sie ulozy. Trzymam kciuki .Pozdrawiam serdecznie🙂

Miesiąc? Leki zaczynają podobno działać średnio po 3 tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja urodziłam w czwartek. Na początku nie miałam siły więc to partner ja przebierał, zmieniał pieluszki. Ja tylko leżałam i karmiłam. Teraz nabrałam siły, sprzątam, gotuje. 

Jednak twoje zachowanie i dolegliwości są jak najbardziej normalne. Wracasz do siebie. Hormony szaleją. Z czasem przejdzie. Głowa do góry 🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiak
16 minut temu, Gość Mariola napisał:

Czesc Autorko

W kwietniu urodzilam moje dlugo wyczeliwane blizniaczki (10 lat)😉 i zamiast cieszyc sie ze w koncu sie udalo , czulam tylko przygnebienie strach, i po prostu zyc mi sie nie chcialo , tak jak pisze kolezanka wyzej to wszystko hormony nieustabilizowane są jeszcze , do tego dochodzi pożegnanie sie z dawnym zyciem , oczywiście uwiez mi czeka cie lepsze z twoim malenstwem🙂. Ja czulam sie tak dwa miesiace później poszlampo pomoc  do lekarza aby mi przepisal cos na depresje po dwoch tygodniach bylam jak nowo narodzona cieszaca sie  macierzyństwem i moimi kochanymi dziewczynkami . Kuracja trwala miesiac . Nie boj sie isc po pomoc do lekarza zobaczysz wszystko sie ulozy. Trzymam kciuki .Pozdrawiam serdecznie🙂

Dziwne starać się świadomie A później deprecha... że aż leki musiałaś brać. Słabo są ludzie serio... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Kasiak napisał:

Dziwne starać się świadomie A później deprecha... że aż leki musiałaś brać. Słabo są ludzie serio... 

Słyszałaś o czymś takim, jak hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola

Wiem ze dziwne , niestety nie jestes w stanie przewidziec jak zareaguje twoj organizm i glowa przede wszystkim , na szczęście wszystko juz minelo i jest dobrze , a leki dzialają juz po dwoch tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola
20 minut temu, Gość gość napisał:

Miesiąc? Leki zaczynają podobno działać średnio po 3 tygodniach.

Leki dzialaja juz po 2 tyg , ja je mialam na miesiac .Po tym czasie wszystko przeszlo🙂  i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasia
4 godziny temu, Użytkowniczka napisał:

Ja urodziłam w czwartek. Na początku nie miałam siły więc to partner ja przebierał, zmieniał pieluszki. Ja tylko leżałam i karmiłam. Teraz nabrałam siły, sprzątam, gotuje. 

Jednak twoje zachowanie i dolegliwości są jak najbardziej normalne. Wracasz do siebie. Hormony szaleją. Z czasem przejdzie. Głowa do góry 🤭

Urodziłaś dwa dni temu i już nabralaś siły?sprzątasz i gotujesz?szybka jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Gość Kasia napisał:

Urodziłaś dwa dni temu i już nabralaś siły?sprzątasz i gotujesz?szybka jesteś...

Poród bardzo szybki .. o 9:58 córka była na świecie a o przed 23 byłam już w domu. Oczywiście krocze troszeczkę pobolewa. Ale tak to jest wszYstko dobrze. To chyba trzeba mieć szczęście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasia
13 godzin temu, Użytkowniczka napisał:

Poród bardzo szybki .. o 9:58 córka była na świecie a o przed 23 byłam już w domu. Oczywiście krocze troszeczkę pobolewa. Ale tak to jest wszYstko dobrze. To chyba trzeba mieć szczęście 

O 23 robią u Was wypisy że szpitala?dość późno... Nie wyobrażam sobie wyjść ze szpitala z noworodkiem w nocy...to fakt, skoro czujesz się tak dobrze to masz bardzo duże szczęście, tylko rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość Kasia napisał:

O 23 robią u Was wypisy że szpitala?dość późno... Nie wyobrażam sobie wyjść ze szpitala z noworodkiem w nocy...to fakt, skoro czujesz się tak dobrze to masz bardzo duże szczęście, tylko rodzić

Mieszkam w Anglii więc miałam opcje rodzić w domu, na porodówce gdzie są lekarze itd albo w birth center gdzie są same położne. Żadnego znieczulenia oprócz gazu. Wybrałam birth center. I wypisali mnie bardzo szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×