Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kasia3245

Nienawidzę ludzi wierzących

Polecane posty

Gość gość
53 minuty temu, Kasia3245 napisał:

Tak jak w tytule. Ja ich po prostu nienawidzę. Jak można być tak durnym by wierzyć w coś i to bez znaczenia czy mówimy o Judaizmie, Chrześcijaństwie, Islamie, Buddyźmie - ci wszyscy wyznawcy dla mnie są tak durni i głupi że nie mogę tego opisać słowami. Moim zdaniem jakakolwiek wiara powinna być zakazana prawnie. Nie tylko zakaz budowania kościołów, świątyń, ale również posiadania jakichkolwiek rzeczy związanych z religią, zakazać modlitwy a nawet rozmowy o religii. Jeśli ktoś wierzy że po śmierci coś go czeka to powiem do kogoś takiego: "Jesteś zerem i nawet nie chcę na ciebie splunąć" Po śmierci jest tylko pustka i zapomnienie, nic więcej. Kiedyś moja córka spytała mnie o wiarę, religię itd, gdy tylko o tym wspomniała Ja zbiłam ją na kwaśne jabłko, od tej pory miała nauczyć się na pamięć tego zdania: "Bóg nie istnieje, po śmierci nie ma nic tylko pustka, każdy wierny jest dla mnie zerem." Tłukłam ją do momentu aż to zapamiętała i uwierzyła w to. Prawda jest taka że największe umysły tego świata min. Albert Einstein udowodniły że na 100% nie ma Boga ani żadnej innej istoty lub prawa lub siły wyższej która byłaby odpowiedzialna za budowę świata. Udowodnił on również na 100% że po śmierci nie ma nic tylko pustka, a zatem jeśli on tak mówił to tak jest, dlaczego ...ni wierni tego nie mogą przyjąć do wiadomości. 
Powiem w skrócie: "Wszyscy wierni jesteście dla mnie zerem, gardzę wami."

A ja będę modlić się za Ciebie,żeby nienawiść Cię opuściła,bo to okropne uczucie i trzeba się go wyzbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfica
10 minut temu, Gość elfica napisał:

Kasiu czy wierzacych w Elfy tez nienawidzisz czy tylko katolikow?

dodam ze wierze w Elfy ale nie wymuszam na innych wiary w nie czasami tylko to komunikuje, ze one istnieja i ja w nie wierze i bede az do smierci, a po smierci dolacze do nich i bede jedna z nich.

kasiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e7ksr7kkr

A ja proponuje w niedziele opuscic to forum i udac sie na spacer i lody przy tak pieknej pgoodzie a nie tkwic tutaj z jakimis nieszczesliwymi ludzmi 

wiec czesc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Po prostu ona napisał:

Niekoniecznie...oczywiście możesz podejrzewać i nie mam Ci tego za złe...kto w tych czasach myśli o takich rzeczach,każdy jest zabiegany a każdy dziwny przypadek tłumaczą przypadkiem lub ,,wydawało się".

Ja akurat nie muszę podejrzewać,ja wiem swoje,ale nikogo nie będę zmuszać zeby wierzyl,ani nienawidzić tych,co nie wierzą,jak ta autorka postu. Jeszcze to,że podniosła rękę...tłuc to Ty mozesz ziemniaki Kasiulku a nie dziecko...

Jeszcze raz powtórzę nigdy nie biłam swojego dziecka, to był jedyny powód, jedyny! Po za tym nigdy nie podniosłam na nią ręki bez względu na to co zrobiła. Czy to takie złe że chce ją oduczyć tych głupot? Jest to naukowo udowodnione że Bóg ani żaden twórca itd. nie istnieje i po śmierci nie czeka nas nic tylko pustka. - Rozumiem że gdy twoje dziecko powie że 2 + 2 = 5 to też powiesz niech wierzy w co chce, albo jak włoży rękę do gotującej wody z przekonaniem że nic się nie stanie. - Dziecku trzeba wpoić pewne oczywistości dla jego własnego dobra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też nie rozumiem jak można wierzyć w te bajki. Nic się w nich kupy nie trzyma. A najlepsze jest to, jak np. katolicy śmieją się z osób wierzących w potwora spaghetti, scjentologów czy członków innych sekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu ona
3 minuty temu, Kasia3245 napisał:

Jeszcze raz powtórzę nigdy nie biłam swojego dziecka, to był jedyny powód, jedyny! Po za tym nigdy nie podniosłam na nią ręki bez względu na to co zrobiła. Czy to takie złe że chce ją oduczyć tych głupot? Jest to naukowo udowodnione że Bóg ani żaden twórca itd. nie istnieje i po śmierci nie czeka nas nic tylko pustka. - Rozumiem że gdy twoje dziecko powie że 2 + 2 = 5 to też powiesz niech wierzy w co chce, albo jak włoży rękę do gotującej wody z przekonaniem że nic się nie stanie. - Dziecku trzeba wpoić pewne oczywistości dla jego własnego dobra. 

Można ją czegos nauczyć bez bicia droga głupia kobieto. Denerwujesz mnie. Nie dlatego że siejesz z go...na powodu na tych co wierza,ale dlatego,że skrzywiłaś psychikę dziecku. Uderzyłaś ją z tak błahego powodu ze jprd...nie ukradło,nikogo nie zabiło,głupota czy nie,ma PRAWO,które ty jej odbierasz. Szkoda,że Twoi rodzice Cię nie tłukli bo nie wierzysz...no ale cóż...jak dla ciebie to jest jedyny powod do uderzenia dziecka,gratuluję. Zdobyłaś punkty do dostania się do psychiatry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Też nie rozumiem jak można wierzyć w te bajki. Nic się w nich kupy nie trzyma. A najlepsze jest to, jak np. katolicy śmieją się z osób wierzących w potwora spaghetti, scjentologów czy członków innych sekt.

nie maja prawa sie smiac
ich wiara nie jest w niczym lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyql

Buddyzm to nie tyle religia co system filozoficzny, w sumie dość ciekawy. Poza tym Budda faktycznie istniał, był człowiekiem więc nie da się zaprzeczyć istnieniu Buddy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak samo i istniał jezus  jest  film na faktach gdzie  dzienikaz  prubował udowodnic ze jezus to mit  wiec chodzi po ruznych naukowcach 

i mu tłumaczyli  jak było faktycznie 

sprawa chrystusa tak sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyql

To jest sprawa wątpliwa, instytucja kościoła twierdzi że istniał. Ale Budda istniał napewno, tego nie można zaprzeczyć. Tak samo jak istniał np Konfucjusz czy wielu innych starożytnych filozofów i myślicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

albercik  by agnostykiem  czyli wierzył w boga 

andrzej dufek był  po drugiej stronie smierci   słyszał modlitwy zywych  po powrocie do zywych dziekował kazdemu   bo wiedział kto i gdzie  i jakimi słowami sie modlił  za niego  spotkał sie z nie zyjaca matka 

https://krakow.tvp.pl/27736574/sila-modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Merkaba to nawiedzony fanatyk noe słuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia

Ja jestem niewierząca, ale twój post mnie przeraził. Masz duży problem ze zdrowiem psychcznym. Powinnaś skontaktować się ze specjalistą, szczególnie że masz dziecko. Twoje podejście do tematu jest obsesyjne, masz paranoje co jest niebezpieczne dla osób zależnych od ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniec

Na twoim miejscu od razu odebrałaym sobie życie. Jak niczego nie ma to po cholere żyć? I po co urodziłaś dziecko. Skrzywdziłaď kolejną istotę i jeszcze w tym chernym podłym beznadziejnym życiu ją tłuczesz. Po co? Jak nie widzisz sensu to nie męcz się a daj żyć tym którzy potrafią się tym życiem cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyql
14 minut temu, merkaba napisał:

albercik  by agnostykiem  czyli wierzył w boga 

 

 

Agnostycyzm nie oznacza wiary w boga, czy cokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ddx

Twoja nienawiść pochodzi od szatana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Einstein pisał sam o sobie, że jest agnostykiem, a nie ateistą. Twierdził, że przyświeca mu „postawa skromności, która jest odpowiedzią na słabość naszego zrozumienia przyrody i naszego własnego bytu”. Uważał, że umysł ludzki jest zbyt ograniczony, abyśmy mogli z pewnością wypowiadać się na temat Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Albert Einstein pisał że Bóg jest wytworem ludzkiej słabości a Biblia to zbiór prymitywnych legend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

400 lat temu kościół potępił również  teorię Kopernika 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozumiem że śmierć masz już za sobą stąd ta wypowiedź.pogadaj z rodzicami by w razie co nie stawiali ci krzyżyka jak kopniesz w kalendarz,  bo zapewne ci co niedzielę do kosciola biegają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćzmiasta
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Albert Einstein pisał że Bóg jest wytworem ludzkiej słabości a Biblia to zbiór prymitywnych legend.

Ale Albert Einstein nie jest dla wszystkich jakimś guru od życia. 

Wiara w Boga to wiara, a nie wiedza czy nauka, tu nie chodzi o kwestię prawdy czy nieprawdy, nikt się nie chce sprzeczać na ten temat. Chodzi właśnie o samą wiarę i jeśli komuś ona pomaga wieść dobre i spokojne życie, czy trzymać się w moralnym pionie, to to jest wartość, której nie należy podawać w dyskusję. 

Ludzie potrzebują poczucia wspólnoty, wspólnego przeżywania ważnych spraw, jednoczenia się w uczuciach. Wiara i kościół pełni też tą właśnie rolę. Ludzie zamieniają to na manifestacje lgbt super plus, czarne piątki, czy inne jestem z dzikiem lub brońmy sądów. Bo to wszystko nie jest objawem samodzielnego i rozsądnego myślenia, chociaż im się tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niektórzy potrzebują wiary, wiara dodaje sensu walce ze złem, strach przed piekłem, potępieniem powoduje, że człowiek chce być lepszy. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że pozbawienie ludzi wiary można porównac do awansu w pracy, jak zwalnia sie lepszy etat to ludzie się bardziej starają, ciężko pracują, chcą być najlepsi, a co gdyby od razu im powiedzieć, ze żadnego awansu nigdy nie bedzie, bez względu na ich wysiłek nic lepszego nie dostaną i że nie ma po co sie starać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gośćzmiasta napisał:

Ale Albert Einstein nie jest dla wszystkich jakimś guru od życia. 

Wiara w Boga to wiara, a nie wiedza czy nauka, tu nie chodzi o kwestię prawdy czy nieprawdy, nikt się nie chce sprzeczać na ten temat. Chodzi właśnie o samą wiarę i jeśli komuś ona pomaga wieść dobre i spokojne życie, czy trzymać się w moralnym pionie, to to jest wartość, której nie należy podawać w dyskusję. 

Ludzie potrzebują poczucia wspólnoty, wspólnego przeżywania ważnych spraw, jednoczenia się w uczuciach. Wiara i kościół pełni też tą właśnie rolę. Ludzie zamieniają to na manifestacje lgbt super plus, czarne piątki, czy inne jestem z dzikiem lub brońmy sądów. Bo to wszystko nie jest objawem samodzielnego i rozsądnego myślenia, chociaż im się tak wydaje.

Jest w tym sporo racji ale to właśnie kk  łamie wszystkie przykazania a najbardziej o o życiu w przepychu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy potrzebują wiary, wiara dodaje sensu walce ze złem, strach przed piekłem, potępieniem powoduje, że człowiek chce być lepszy. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że pozbawienie ludzi wiary można porównac do awansu w pracy, jak zwalnia sie lepszy etat to ludzie się bardziej starają, ciężko pracują, chcą być najlepsi, a co gdyby od razu im powiedzieć, ze żadnego awansu nigdy nie bedzie, bez względu na ich wysiłek nic lepszego nie dostaną i że nie ma po co sie starać? 

 My z mężem jesteśmy niewierzący i (szczególnie mąż) zawsze ciężko pracujemy i nie potrzebna ani mi ani  jemu żadną wiara ani sens który ona daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy potrzebują wiary, wiara dodaje sensu walce ze złem, strach przed piekłem, potępieniem powoduje, że człowiek chce być lepszy. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że pozbawienie ludzi wiary można porównac do awansu w pracy, jak zwalnia sie lepszy etat to ludzie się bardziej starają, ciężko pracują, chcą być najlepsi, a co gdyby od razu im powiedzieć, ze żadnego awansu nigdy nie bedzie, bez względu na ich wysiłek nic lepszego nie dostaną i że nie ma po co sie starać? 

Ludzie w większości starają się pracować dla dzieci żeby im zapewnić przyszłość i oczywiście  dla pieniędzy wiara nie ma nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćzmiasta
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jest w tym sporo racji ale to właśnie kk  łamie wszystkie przykazania a najbardziej o o życiu w przepychu .

Nie wszystkie. Trzeba pamiętać że założenia to nie to, co robią potem z nimi ludzie - ludzie są wszędzie różni. Założenia kościoła są w większości dobre - a co się z nimi zrobi, to wybory każdego człowieka z osobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gośćzmiasta napisał:

Nie wszystkie. Trzeba pamiętać że założenia to nie to, co robią potem z nimi ludzie - ludzie są wszędzie różni. Założenia kościoła są w większości dobre - a co się z nimi zrobi, to wybory każdego człowieka z osobna.

Dobrym chęciami to...............fakty są takie że jak pisała Konopnicka "sama zgnilizna te klechy" czy Krasicki "pasibrzuchy w sułtannach" kościół to Rydzyk i pedofilia oraz pogarda dla inności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jezus przemuwił do lenczewskiej  alicji

Coś blokuje i utrudnia pójść głębiej...

† Twoja pycha. Masz skłonność przypisywać sobie to, co jest Moją łaską. Strzeż się tego. Jest to skłonność oparta na podszepcie szatańskim, która gubi wielu, także Moich wybranych.

Wiedz, że wszystko, co masz i kim jesteś, otrzymujesz ode Mnie. Rozum, inteligencję, wykształcenie, zdrowie – wszystko ci dałem i daję każdego dnia. Rzeczy, które masz także, wielokrotnie przekonałaś się o tym.

To, że cię powołałem do Mojej służby, i że cię prowadzę, jest łaską, i choć jest łaską szczególną, nie wynika ona z twoich zasług. Kiedyś zrozumiesz to w pełni. Teraz musisz wierzyć. Zasługa wiary polega na tym, że człowiek wierzy[,] choć nie wie[,] choć nawet rozum mówi mu co innego.

Wiara to zaufanie Memu Słowu, Mojej Obietnicy. Dopóki jesteś człowiekiem[,] nie zrozumiesz w pełni, ale możesz mimo to w pełni zaufać i postępować tak, by być w zgodzie z tym, co wyznajesz.

Konsekwentność się liczy(,) i tylko ona. Uczucia są cenne, ale jeśli nie decydują o życiu, o postępowaniu zgodnie z Moim Słowem, nic nie są warte, bo są kłamstwem.

Przemyśl to i zrewiduj swoje życie codzienne.

Od ciebie żądam więcej, bo chcę ci dać więcej.

Nie lękaj się, że nie jesteś w stanie. Ja wiem, na ile cię stać[,] i chcę, byś osiągnęła wszystko, co jest dla ciebie możliwe.

Ufaj i pozwól Mi działać w twoim życiu. Nie utrudniaj i nie ograniczaj. Możesz osiągnąć wiele – uzdolniłem cię do tego. Ufaj więc i bądź poddana Mojej woli.

Bądź gorliwa w czynieniu dobra bez względu na trudności[,] jakie napotykasz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dobrymi chęciami  to......... a fakty są takie że jak pisała Konopnicka "sama zgnilizna te klechy" czy Krasicki "pasibrzuchy w sułtannach" kościół to ojciec dyrektor,  p.e.d.o.f.i.l.i.a  czy pogarda dla inności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nawet gdyby łamali  to trzeba  im to powiedziec  kazdy grzech osłabia    polske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×