Wesele z koleżanką w związku

Witam. Miesiąc temu zaprosiłem na wesele moją dobrą koleżankę(rozmawiam z nią prawie codziennie od roku,zwierza mi się z problemów,zawsze może liczyć na moją wsparcie,rozmawiamy na kazdy temat)pomimo tego ze mamy niewiele wspolnego czasu,gdy ją o to poproszę potrafi sie spotkać.Od ponad roku była wolna, i głównie ze mną rozmawiala 
i pisała przez ten czas,zawsze byłem przy niej i pomagałem z każdym problemem .Ale kilka dni temu dowiedziałem się że poznała chłopaka w którym się zakochała,z wzajemnością,że jest szczęśliwa,ze zostala zaproszona przez niego na wesele  w tym samym terminie co ja ale odmówiła.Napisala że rozmawiała o tym z chłopakiem że musi iść ze mną na wesele,że nie może mnie wystawić dwa tygodnie przed,bo zawsze mogła liczyć na moją pomoc i wsparcie. Bardzo ją lubię,podoba mi się ale wiem że nasze charaktery nie pasują do wspólnego związku,ja jestem spokojny,i wrażliwy ona nie,dlatego nie chce psuć naszych dobrych relacji,myślę że nie mam u niej szans jako chlopak i tak też się zachowuje i pisze w taki sposób. W Sobotę mam się z nią spotkać i porozmawiać na temat wesela,chciałbym kupić jej róże i podziękować że ze mną idzie. Dostała już odemnie kilka róży i prezentów wielokrotnie z których była zadowolona. Chciałbym powiedzieć jej również że głupio się z tym czuje że idzie ze mną,bo wiem że będzie myśleć o nim,albo pisać z nim, i idzie że mną z przymusu? Żeby nie było mi przykro,za to że zawsze mogła liczyć na moją wsparcie.Chcialbym dla niej jak najlepiej,żeby czuła się swobodnie żeby była szczęśliwa.Co mam zrobić powiedzieć jej o tym co czuję teraz,wypada dac róże i przeprosić za to że nie może iść z nim,a podziękować za to że wybrała mnie ? Nie znajdę już innej osoby towarzyszącej,bo zostały niecałe dwa tygodnie.Chcę iść z nią ale nie chce też sprawić jej przykrości.Na wesele zaprosiłem Ją jak nie była jeszcze w związku,jest w nim dopiero od kilku dni. Przepraszam za błędy i stylistykę ale wróciłem dopiero z pracy i musiałem komuś o tym napisać...