Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Ciężkie życie z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość Gość

Mój facet jest po rozwodzie i ma dziecko. Powiedzcie mi czy ja przesadzam czy jego zachowanie faktycznie normalne nie jest. Jesteśmy razem rok, on po rozwodzie jest 4 lata. W swoim telefonie ma mnóstwo zdjęć z czasów małżenstwa, ktore co jakiś czas przegląda i jeszcze mi pokazuje i o nich opowiada. Nie są to wprawdzie jakieś romantyczne fotki, ale zdjecia z różnych uroczystości rodzinnych i takie codzienne jak on dziecko kąpie czy z byłą żoną w parku z wózkiem. Do tego zdjecia teściów, rodziny jego byłej żony. Do każdego zdjęcia opowieści a gdzie to było, a z kim i kiedy. Rozumiem jakby mi to pokazał raz, ale nie wiem ile razy to samo mi pokazuje i za każdym razem te opowieści. Nawet spotykając się z moją rodziną czy znajomymi on opowiada np. o wczasach ze swoją byłą żoną lub o tym czym się jego teściowie zajmowali, jak mieli w domu, ci mnie wprawia w zakłopotanie. Wspomina przy mnie swoje wesele, podróż poślubną, o tym jak się o ciąży dowiedział, i non stop w kółko to samo. Gdzie się nie ruszymy z domu coś mu się przypomni i znowu te same historie. Ostatnio nie wytrzymałam i zapytałam nerwowo "ile razy jeszcze mi tą historię będziesz opowiadał". On tlumaczy, że nie miał nic złego na myśli i się wkurzam niepotrzebnie. Mówi mi, że on ma taką naturę, że ze wszystkimi dobrze żyje i nawet po rozwodzie chce mieć z jej rodziną dobre kontakty, bo to mili ludzie byli. Ja tym czasem się czuję jakby on żył nadal przeszłością zamiast do przodu patrzeć. On mnie zapewnia, że to jest zamkniety rozdział i to ze mną przyszłość wiąże, ale ja się nie czuję dobrze, gdy on non stop wspomina stare czasy i stare fotki przegląda. Czy przesadzam faktycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka

Taaa...pewnie nadal kocha była żonę a Ty jesteś tylko zapchajdziura. Nie zdziw się jak kiedyś wróci do niej a Ciebie kopnie w d...e. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Malutka napisał:

Taaa...pewnie nadal kocha była żonę a Ty jesteś tylko zapchajdziura. Nie zdziw się jak kiedyś wróci do niej a Ciebie kopnie w d...e. 

Dziewczyno, nawet nie wiesz ile razy ja mu sama sugerowałam, że może powinien do byłej żony wrócić, ale on za każdym razem się oburza jak tak mogę mówić, że on mnie kocha i ze mną chce życie sobie ułożyć. Kilkukrotnie mu mówiłam, że nie odnajduję sie w tej sytuacji i lepiej będzie jak się rozejdziemy, ale to on zawsze błaga bym go nie zostawiała, że przecież on ma tyle planów ze mną. Byłam gotowa odejść wiele razy, ale on mnie zawsze wybłaga, bym tego nie robiła. Zapewnia mnie, że nigdy do tamtej by nie wrócił, bo jej już od dawna nie kocha. Niestety sentyment do tych starych czasów jakiś tam ma i ja kompletnie nie rozumiem o co w tym wszystkim już chodzi i jak ja się powinnam zachować, gdy kolejny raz mu się na wspominki bierze, bo moja cierpliwość jest naprawdę na wyczerpaniu. Gdyby tego było mało, to jego była z dzieckiem się normalnie z jego rodzicami widuje, jej i jego rodzice też mają ze sobą kontakt, dzwonią do siebie, itd. On twierdzi, że to ja jestem kobietą jego życia, ze mną chce resztę życia spędzić, zamieszkac, ślub wziąć, ale ja się czuję jak jakiś intruz w jego rodzinie i obawiam się że zawszę bedę ta druga i gorsza 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Nie rozumiem gdzie jest problem nie ma wolnych facetów czy co jest wielu fajnych facetów którzy są wolni ile ty masz lat i ile on ma lat życia z kimś przyjściem zawsze jest ciężkie i problematyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Nie rozumiem gdzie jest problem nie ma wolnych facetów czy co jest wielu fajnych facetów którzy są wolni ile ty masz lat i ile on ma lat życia z kimś przyjściem zawsze jest ciężkie i problematyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Bimba napisał:

Nie rozumiem gdzie jest problem nie ma wolnych facetów czy co jest wielu fajnych facetów którzy są wolni ile ty masz lat i ile on ma lat życia z kimś przyjściem zawsze jest ciężkie i problematyczne

Dokładnie!

Skoro wielokrotnie zwracałas mu uwagę to facet jest głupi, że tego nie rozumie.ja bym sobie dała spokój bo tak jak mowisz zawsze będziesz intruzem w tej rodzinie, ty i twoje dzieci. Wiem co mówię bo tak było ze mną, bratem i moja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ton
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

bo to mili ludzie byli. (...)zamiast do przodu patrzeć. 

Skoro byli mili, to o co robisz problem?

Zniszczyłaś mu małżeństwo, a teraz on patrzy i widzi kto jest miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Ton napisał:

Skoro byli mili, to o co robisz problem?

Zniszczyłaś mu małżeństwo, a teraz on patrzy i widzi kto jest miły.

Nie pisz głupstw albo czytaj uważniej.   Jesteśmy razem rok, a on jest po rozwodzie 4 lata, więc gdy on się rozwodził, to nawet nie wiedział o moim istnieniu, więc jak mu mogłam małżeństwo zniszczyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale numer

A ty nie masz żadnej rodziny??? Oprowadź go po swojej, poznaj z rodzicami, pokaż mu wasze wspólne dziecko z programików do generowania po zdjęciach, zobaczysz, jak się chłop zachowa. Jak zacznie ględzić, że on jeszcze niegotowy, to jeszcze się zastanów. A w ogóle z tobą za mało przeżył to i gadać nie ma o czym. Wyjedxcie gdzieś z twoją rodziną albo sami, narób zdjęć i zobaczysz o czym będzie gadał. Jak on taki rodzinny to dobrze rokuje, ale po pierwsze jaki powód rozwodu w takim razie ??  Po drugie, dojrzali ludzie tworzą paczłorkowe rodziny i zupelnie dobrze to funkcjonuje. Ja tez przyjaźnię się z byłą żoną mojego a jej mąż też nas lubi, spotykamy się i jest super. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Ale numer napisał:

A ty nie masz żadnej rodziny??? Oprowadź go po swojej, poznaj z rodzicami, pokaż mu wasze wspólne dziecko z programików do generowania po zdjęciach, zobaczysz, jak się chłop zachowa. Jak zacznie ględzić, że on jeszcze niegotowy, to jeszcze się zastanów. A w ogóle z tobą za mało przeżył to i gadać nie ma o czym. Wyjedxcie gdzieś z twoją rodziną albo sami, narób zdjęć i zobaczysz o czym będzie gadał. Jak on taki rodzinny to dobrze rokuje, ale po pierwsze jaki powód rozwodu w takim razie ??  Po drugie, dojrzali ludzie tworzą paczłorkowe rodziny i zupelnie dobrze to funkcjonuje. Ja tez przyjaźnię się z byłą żoną mojego a jej mąż też nas lubi, spotykamy się i jest super. 

Właśnie chyba od takiej osoby rady potrzebuję, która też ma faceta z przeszłoscią. Ja sobie nie wyobrażam jak można się przyjaźnić z była swojego ex. Być może inaczej to jest, gdy ta eks już ma drugiego męża a Wy sami po ślubie jesteście. Być może jestem niedojrzała, ale chyba bym się nie odnalazła w sytuacji, gdybyśmy się mieli z jego eks spotykać i miałabym ich jeszcze wspólnych wspomnień wysluchiwać. Tak jestem pogubiona, że już nie wiem co jest normalne ani co jak wygladać powinno. Ja mam taką sytuację, że my ani jeszszcze nie mieszkamy razem, a tamta nadal jest sama. I z tego co wiem, to raczej nie podoba jej się to, że on kogoś ma przez wzglad na to, że jego matce sie żaliła, że nie chce by dziecko z jakąś ciocią czas spędzało i że on powinien tak czas poukładać, że jak się widzi ze mną to dziecka wtedy nie ma i na odwrót. Jego matka sama jest skołowana, bo z jednej strony cieszy się, że syn na nowo chce życie ułożyć, ale z drugiej się boi, że tamta mu przez nasz związek widzenia z dzieckiem będzie chciała ograniczyć i ona sama wnuka nie będzie widywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ton
9 minut temu, Gość Gość napisał:

żaliła, że nie chce by dziecko z jakąś ciocią czas spędzało i że on powinien tak czas poukładać, że jak się widzi ze mną to dziecka wtedy nie ma

Ona chce czesać Ali Mendy, czy nie?

Jak chce to nie może mu utrudniac kontaktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale numer

Bo do dojrzałosci po pierwsze trzeba się pozbyć zazdrości. Jesli jesteś niepewna siebie, niepewna własnej wartości, to zawsze ktoś inny będzie postrzegany jako rywal. Sama będziesz się nakręcać. 

Tamta babka pewnie już ma kogoś lub wkrotce będzie miała. 

Po drugie mieć coś, co będziesz tworzyć- wspólną historię. Czy on jest zaangażowany na tyle, że ci się oświadczył? Przebąknij o ślubie i dzieciach- obserwuj reakcję.  Kupcie coś razem,  ale nie coś, co by obciążało ciebie. Np telewizor, cokolwiek droższego, ale raty czy kredyt na niego, tzn niech on da kasę, a fakturka na ciebie- zobaczysz, czy ci ufa. 

Po trzecie- młoda jesteś, to nie wiesz, że takie gadanie , np o uczuciach z kimś, przenosi podswiadomie na ciebie te uczucia. Pozwól mu gadać dobrze o tamtych, ani się spostrzeże, a będzie przenosił te uczucia na ciebie i zakocha się mocniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale numer

I jeszcze jedno- ile ten syn, wnuk ma lat? ?  Jeden jest??  To masz wygraną sytuację- jak szybko zrobisz drugie. W zaleznksci od wieku dzieciaki zaczną spędzać czas razem i gwarantuję ci, że wszyscy będą zachwyceni. Nawet nie wiesz, jak trudno jest zapewnic jedynakowi towarzystwo do zabawy we wszystkie święta, wolne, wakacje czy ferie. Jeżeli jego matka jest za tobą, jeszcze lepiej. Rozwiń wizję przed nią, jaką cudowną rodziną będxiecie, jak będzie nadtępny wnuk, zobaczysz, co powie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale numer

Jakby to powiedxieć ... nastąpi równowaga w prxyrodzie. Raz jej dzieciak u was, raz wasze u niej . Dzieciaki zajmą się sobą , każda strona będxie miała czas dla siebie i każdy dostrzeże korzyści z tej sytuacji, nawet zołzowata ex. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
59 minut temu, marawstala napisał:

Wytrzymały telefon : )

Też przeklinam, że teraz są w telefonach karty pamieci po 32 gb 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jego dziecko ma 7 lat. Przypuszczam, że gdybyśmy za jakiś czas mieli swoje, to będzie zbyt duża różnica wieku na wspólne zabawy. On traktuje mnie poważnie, o wspólnym mieszkaniu rozmowy są dość często, a o slubie też od czasu do czasu wspomina. Być może on wlaśnie chcialby taki model rodziny, że wszyscy sie znają lubią, do siebie dzwonią, a u matki na zmianę w odwiedzinach i nowa synowa i stara synowa, wspólne uroczystości, tylko że ja nie wiem czy to ogarnę psychicznie, bo np. dajmy na to - jesteśmy już po ślubie, mieszkamy razem i jego dziecko ma urodziny. Gdyby dziecko miało jedne urodziny u mamy a drugie u taty, to wiadomo, że zaprosilibyśmy do siebie i jego rodziców i moich, jednakże gdyby była wyprawiana jedna wspólna impreza, to nie wiem jakby to mialo wygladać - jej rodzina, jego rodzina + jeszcze moja? Albo wtedy bez mojej? Czy moja rodzina nie była by skrepowana w obecności jego byłej żony i jej rodziny i nawzajem? Albo np. komunia za 2 lata? To mnie po prostu przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rozwodnik czy nie, zatruwanie kogoś detalami  poprzedniego związku jest obleśne i źle świadczy o emocjach opowiadającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też jestem po rozwodzie i niektóre zachowania mam podobne.  Wszyscy nie mogą uwierzyć w to że ja nie nienawidzę byłej, że utrzymuje kontakt z teściami itp itd.

M9je wytłumaczenie jest proste.  Z pierwsza żona spędziłem 14 lat życia i nie zamierzam wymazać tego okresu z pamięci. A recepta na to żebym mniej mówił o byłej to tworzenie coraz więcej wspomnień z obecną. I to się z czasem samo zrobi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×