Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kuu__kuu95

Mój były okazał się oszustem

Polecane posty

Hej wszystkim. Nie wiem czy ten temat powinien się tutaj znaleźć ale nie umiem sobie z tym poradzić i chciałabym poprosić o jakies rady. 

Otóż w lutym rozstałam się z chłopakiem po prawie 4 latach związku. Nie dogadywalismy się zbytnio więc on stwierdził że to koniec. Nie walczylam już o to dłużej bo to nie miało sensu. Parę dni potem zaczal do mnie wypisywać pewien chłopak z pracy. Jak się potem okazalo ma dwójkę dzieci w tym jedno w drodze ale ze swoja była nie jest już kilka miesięcy bo się nie dogadywali..mowil że ona jest okropna osoba itp. Więc zaczęliśmy pisać coraz więcej i więcej az pewnego dnia się spotkaliśmy...ja nie chciałam nic poważnego bo nie wyobrażalam siebie być z kimś kto ma dzieci, jeszcze gorzej ze drugie w drodze. Ale zaczęło się to rozwijać, on Ciągle był przy mnie, przysięgal, że ma wielkie uczucia do mnie. Ze z matką jego dzieci ma tylko kontakt ze względu właśnie na dzieci i nic więcej między nimi nie ma. Narzekał że ona mu nie pozwala widywać tych dzieci, bo jest straszna osoba, że jest to też powodem, że on się spotyka ze mną.. Ja w to wszystko wierzyłam.. On cały czas się starał. Gdy dziecko się urodzilo on spędził u niej w domu tydzień mówiąc że chce nawiązać kontakt z dzieckiem i śpi na kanapie i prawie z nią nie rozmawia. Ja mu wciąż ufalam. Po kilku miesiącach zabrał mnie na wakacje i zaczęło się psuć, był dla mnie nie miły itp. Kiedy chciałam zobaczyć wiadomości jego i jej byłem zawsze były usunięte. Jak twierdził rozmawiają tylko o dzieciach i nic więcej i on to usuwa bo jemu to nie potrzebne. Wróciliśmy z wakacji na drugi dzień ze mną zerwał mówiąc że on musi to zrobić dla swoich dzieci.. Bo tylko wtedy może je częściej widywać.. Ona mu pozwoli z nimi być dłużej bo wie że nie jest w związku... Mieszkał tam mówiąc że tylko zajmuje się dzieckiem a między nimi nic nie ma.. Ze śpi na kanapie.. Wciąż do mnie jednak wypisywal i spotkaliśmy się parę razy! Ona w tym czasie poleciała na wakacje z dziecmi. Kiedy wróciła, pozwoliła mu zabrać dzieci na parę godzin do jego domu.. Po tym on do mnie przyszedł na noc. I wtedy dostałam od niej wiadomosc że ona ma mi coś do powiedzenia, ale powie mi o tym tylko jeśli się z nim jeszcze spotykam. I poszło... Dostałam wszystkie screeny ich rozmów.. On prowadzil podwojne życie! Ona nie wiedziała, ze on sie ze mną spotyka!! A ja nje wiedziałam że jest coś między nimi.. Chociaż powinnam się domyśleć! Ale głupia zakochana byłam. On nigdy nie miał pieniędzy! Zawsze ja za wszystko płaciłam z zawsze zastanawiałam się skąd ma jakieś pieniądze lub nowe ciuchy.. Powtarzał za każdym razem ze to od jego mamy.. A To było od niej! Tak jak już powiedziałam. Prowadził podwojne życie od samego początku. I teraz moje pytanie brzmi PO CO!?! Po co zaczął się ze mną spotykać??? Tak bardzo mnie skrzywdzil! Dostał ode mnie trzy razy z liścia! Nic go to nie ruszyło! Kazała mu wyjść z domu a on chyba nawet się tym nie przejął! Jeszcze po tym zdarzeniu pisał do mnie czy dam mu szanse i do niej też! Chyba ona dała mu ta szansę bo już potem się nie odezwał. Po prostu miał dwie opcje.. Któraś z nas się skusila! Nie mogę sobie z tym poradzić. Nie mogę spać i jeść! Wszyscy mówią zapomnij, on nie jest tego wart! A ja to wszystko wiem ale nie potrafię zapomniec.tak bardzo mnie zranił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Naiwna jesteś. Chciał cię wykorzystać i to zrobił, tyle. Ale niestety ciężko ci będzie teraz spokojnie z zaufaniem podejść do kolejnych facetów.

Pamiętaj, każdy ma to, na co się zgodzi. Pokazałaś mu że wierzysz w kłamstwa więc cię nimi karmił. Typowe. Daj sobie czas i na przyszłość słuchaj intuicji jeśli ci coś nie pasuje, a on kręci - uciekaj jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Naiwna jesteś. Chciał cię wykorzystać i to zrobił, tyle. Ale niestety ciężko ci będzie teraz spokojnie z zaufaniem podejść do kolejnych facetów.

Pamiętaj, każdy ma to, na co się zgodzi. Pokazałaś mu że wierzysz w kłamstwa więc cię nimi karmił. Typowe. Daj sobie czas i na przyszłość słuchaj intuicji jeśli ci coś nie pasuje, a on kręci - uciekaj jak najdalej.

Co teraz mogę zrobić? Czuję się jak jakaś głupia naiwna ...ka. Mam nadzieję, że karma do niego wróci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bolek napisał:

Mieli przerwę po jakiejś powaznej kłótni, nie wiadomo było czy się zejdą. Napatoczyłaś się ty, na początku niby fajnie coś zaiskrzyło u niego, ale pomyślał że ma prawie dwoje dzieci i trzeba to naprawić, a że ty byłaś i lykałaś te bzdury to trzymał cię w rezerwie gdyby jego związek całkiem się rozpadł. 

Tylko dlaczego to ze mną spędzał 80% wolnego czasu? Raz w tygodniu chodził na widzenia do dzieci.. Jak się okazało za każdym razem uprawiali seks! Ona te zmu uwierzyła.. Chyba my kobiety jestesmy nieziemsko naiwne! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kuu__kuu95 napisał:

Co teraz mogę zrobić? Czuję się jak jakaś głupia naiwna ...ka. Mam nadzieję, że karma do niego wróci. 

12 minut temu, Bolek napisał:

Mieli przerwę po jakiejś powaznej kłótni, nie wiadomo było czy się zejdą. Napatoczyłaś się ty, na początku niby fajnie coś zaiskrzyło u niego, ale pomyślał że ma prawie dwoje dzieci i trzeba to naprawić, a że ty byłaś i lykałaś te bzdury to trzymał cię w rezerwie gdyby jego związek całkiem się rozpadł. 

Jeszcze dodam, że to on był pierwszy do tego, żeby powiedzieć ludziom o naszym związku. On tego przed nikim nie ukrywał! Mieszkamy w małym miasteczku (ja, on i Ona). On był tak wiarygodny,  że moimi znajomi te zmu wierzyli! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Kuu__kuu95 napisał:

Co teraz mogę zrobić? Czuję się jak jakaś głupia naiwna ...ka. Mam nadzieję, że karma do niego wróci. 

Nic nie rób, cierp w samotności i nie pokazuj mu tego. jak wychwyci że masz słabszy moment to znów skorzysta. najlepiej zachować resztkę klasy obojętnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bolek napisał:

Bo się rozstali, para jak się kłóci to gdy siedzą razem wyciągają jakieś brudy ty to a ty tamto a jak się widzą raz w tygodniu na dwie godziny to są dla siebie mili, stęsknieni. Ty byłaś zapchajdziura, też byłem kilka razy "oszustem" i to nie jest tak że się to planuje, że się stara oszukać panienkę, przeważnie trafia się tak naiwna że sami nie dowierzamy że wierzy w bzdury jakie mówimy! Sama idzie jak owce na rzeź, a skoro sama to ciężko nie skorzystać

Teraz już mam nauczke na przyszłość! Ale wciąż nie mogę uwierzyć w to jacy ludzie są straszni! Bez jakiejkolwiek empatii! Najgorsze jest to, że nawet nie usłyszałam od niego przepraszam! Dziwię się, że ona go wzięła z powrotem! Niebawem znowu jej wywinie taki sam numer tym bardziej, że sama wspomniała, że to nie jest jego pierwszy raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mało jeszcze widziałaś. a skoro tamta mówi że to nie pierwszy raz, to sama widzisz że to babiarz. Lepiej popracuj nad sobą, żeby w takie coś nie wdepnąć znowu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bolek napisał:

Ludzie zawsze wykorzystają naiwność innych, ty też pewnie nie raz tak robiłas, czy to w pracy czy w szkole czy w innej sytuacji. Musisz więcej myśleć logicznie i nie łykać wszystkiego jak pelikan -  to nie było wysublimowane oszustwo, to były ogromne kłamstwa które 5 latek by odkrył zadając kilka pytań. Ty nie chciałaś widzieć prawdy

Dzięki za pocieszenie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po co chcesz wiedziec. Kawal drania i tyle. Olej zapomnij przestan odpisywac odbierać chłód dystans wlasne sprawy. Sama widzisz ze łatwo mowi slowa które nic dla niego nie znaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Kuu__kuu95 napisał:

Dzięki za pocieszenie.. 

a co by cię pocieszylo? co byś chciała przeczytać? Bolek ma całkowitą rację. naiwna byłaś a on to wykorzystał. wyciągnij lekcje z tego co przeżywasz i co ci ludzie piszą tutaj, żeby być teraz ostrożniejsza. tyle. czasu nie cofniesz, dałaś się zrobic, trudno. wyciągnij wnioski i przestań się dręczyć. a na przyszłosc bądź mądrzejsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Po co chcesz wiedziec. Kawal drania i tyle. Olej zapomnij przestan odpisywac odbierać chłód dystans wlasne sprawy. Sama widzisz ze łatwo mowi slowa które nic dla niego nie znaczą 

Teraz już wiem doskonale, że żadne słowa nic dla niego nie znaczą.. Przysięgal na życie swoich dzieci, że pomiędzy nim a nią nie ma! Ale ja nie mam z nim kontaktu od dwóch tygodni. Szczerze chciałabym zbey napisał z prośbą o kolejną szansę.. Miałabym wielka przyjemność wysmiac go! Ale pewnie tego nie zrobi bo ona mu ją dała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilXan
Przed chwilą, Kuu__kuu95 napisał:

Teraz już wiem doskonale, że żadne słowa nic dla niego nie znaczą.. Przysięgal na życie swoich dzieci, że pomiędzy nim a nią nie ma! Ale ja nie mam z nim kontaktu od dwóch tygodni. Szczerze chciałabym zbey napisał z prośbą o kolejną szansę.. Miałabym wielka przyjemność wysmiac go! Ale pewnie tego nie zrobi bo ona mu ją dała. 

jest takie powiedzenie "chłop wszystko przysięgnie zanim ci w majtki sięgnie". także tego... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Kuu__kuu95 napisał:

Miałabym wielka przyjemność wysmiac go! 

To jedyna opcja. Ale najlepiej w ogóle nie odbieraj bo jak ci zacznie płakać i przysięgać, obiecywać i zaklinać się, to jeszcze ci przyjdzie do głowy dać mu szansę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gość napisał:

To jedyna opcja. Ale najlepiej w ogóle nie odbieraj bo jak ci zacznie płakać i przysięgać, obiecywać i zaklinać się, to jeszcze ci przyjdzie do głowy dać mu szansę. 

Oj na pewno nie! On jest jakimś psychopata! Do wszystkich moich znajomych opowiadał jaki to on jest szczęśliwy, że jest ze mną! Niczego się nie bał! Zawsze udawał ofiarę udostępniając na portalach społecznościowych jakie to jego zyxue nie jest trudne i wciąż to robi! Mam nadzieję, że to do niego kiedyś wróci! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żonaty (zajęty) zawsze sprzedaje te same bajki kochance: "dla dobra dzieci", "ona zła", "od dawna nie sypiamy razem". Jak Ty mogłaś uwierzyć, skoro ja znałam te bajki już jako 15-latka? Zamiast Andersena będę czytać córce bajkę o księciu i siedmiu kochankach, sama ją napiszę. Cóż, to już za Tobą, otrząśniesz się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Żonaty (zajęty) zawsze sprzedaje te same bajki kochance: "dla dobra dzieci", "ona zła", "od dawna nie sypiamy razem". Jak Ty mogłaś uwierzyć, skoro ja znałam te bajki już jako 15-latka? Zamiast Andersena będę czytać córce bajkę o księciu i siedmiu kochankach, sama ją napiszę. Cóż, to już za Tobą, otrząśniesz się. 

Okay.. Wiem, że byłam naiwna. Złapał mnie w dobrym momencie. Tuż po rozstaniu z moim poprzednim. Wspomnę, że to mój drugi chłopak i mam 24lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×