Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZałamanyOn25

Moja dziewczyna nie jest ani kobieca ani romantyczna....

Polecane posty

Zarejestrowani

 0

4 posty

Zgłoś post

 

Napisano 2 godziny temu

Hej. Mam 25 lat, jestem po rozwodzie. Ona jest o rok młodsza i jestem jej pierwszym chłopakiem i jak sama mówi - pierwszą miłością. Poznałem ją gdy byłem  już w separacji z byłą żoną.

Jest cudowna, mamy wiele wspólnych zainteresowań podobne poczucie humoru, jest bardzo troskliwa (ostatnio czuwała przy mnie całe dwa dni gdy byłem chory) chociaż "kocham cię" słyszałem dwa razy w ciągu czterech miesięcy związku, jednak miłość widać po jej czynach.

Problem jest w tym, że brakuje mi w niej takiego typowego romantyzmu. Nigdy nie usłyszałem od niej słówek w stylu "misiu", "kotku". Mówi do mnie albo "kochanie" (rzadko kiedy) albo po imieniu (czyli praktycznie cały czas). Kiedy ja używam do niej takich miłych słówek to się krzywi i mówi że to przesłodzone i infantylne. Nigdy też nie dostałem od niej smsów na dzień dobry czy dobranoc, albo chociaż, że tęskni. Oczywiście, dostaje od niej smsy codziennie, ale albo pyta co u mnie, jak się czuję, albo pisze co u niej, albo wysyła zdjęcia miejsc gdzie obecnie jest.

Raz zaprosiłem ją na randkę do restauracji, wbiła się w jedyną ...enkę  jaką miała i przez całe spotkanie była spięta, potem zachłannie zapewniała, że jest super, ale w końcu wydusiła, że wolałaby kupić sushi z biedronki i zrobić z tego piknik wieczorem! Załamałem się. Kwiatów też nie lubi.

No i oprócz tego wieczoru nigdy nie widziałem jej w ...ence, zawsze chodzi w szerokich  dżinsach i koszulkach swoich ulubionych zespołów. Nigdy nie widziałem jej umalowanej, nawet na tą randkę w restauracji przyszła jedynie z tuszem za rzęsach. Warto dodać że to był jedyny raz kiedy te rzęsy pomalowała.
Najbardziej kobieca fryzura w jakiej ją widziałem to warkocze.

Kiedyś zapytałem jej czemu nie przedstawi mnie swoim koleżankom, to odparła że od zawsze nie umiała się dogadać z dziewczynami (nawet z własną siostrą bliźniaczka z którą dzieli pokój!) Zawsze  wolała towarzystwo facetów. Miała do niedawna dwóch kumpli, ale jednemu nowa dziewczyna  zabroniła kontaktu z jakimikolwiek koleżankami płci pięknej a drugi wyjechał za granicę... Powiedziałem jej wtedy, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje i zaśmiałem się. Wyglądała na urażoną, bo podobno kiedyś, jeszcze w liceum  sobie obiecali że nikt i nic nie rozbije ich paczki.
Mówiłem jej o tym wszystkim, a ona na to, że owszem kocha mnie, ale nie lubi przesłodzonych gestów.
No i martwi mnie to, że nie garnie się do dzieci. Właśnie przez to rozwiodłem się po roku małżeństwa  z moją byłą  żoną i nie chciałbym powtórki z rozrywki.
Co zrobić? Jak ją przekonać by była bardziej romantyczna tak jak inne dziewczyny?

 

Cytuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo

Gościu, nie chcę Cię załamywać, ale czemu nie rozmawiałeś przed ślubem ze swoją przyszłą małżonką o takich ważnych sprawach jak dzieci? Teraz nie miej jej za złe.. to moze przyjdzie z czasem. Albo pogadaj z nią, że w sumie u Ciebie już 25 lat na karku i może warto coś pomyśleć przed 30-stką. Chyba ze nie macie swojego mieszkanka. Jak dziewczyna poczuje ze to już faktycznie ustatkowane życie to może i dzieci się jej "zachce", sorry tak działają kobiety. 

A co do tego jej romantyzmu to z racji, ze sama nie mam zbyt romantycznej duszy, myślę ze zgodzilabym sie i Tobie tez to proponuje, pójść na kompromis. W sensie np, raz w tygodniu cos romantycznego, wino we dwoje, kolacja w restauracji, oglądanie gwiazd, a reszta tak jak ona chce. Tak- dobrze przeczytałeś. Chcesz dzieci?dostosuj sie do zachcianek małżonki 😂🖤 pozdro i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog radzi

No nie no nie wierze, przecież jak się dostosuje do dziewuchy to będzie przesłodzonym gejem bez własnego zdania, a ona takich nie lubi, a jak chce dzieci to tylko on będzie musiał się nimi zajmować. Może faktycznie masz w sobie duży pierwiastek kobiecy, ona za to ma pierwiastek męski - pasujecie wiec do siebie,  mimo starodawnych standardów typu ona pierze i gotuje i zajmuje sie dziećmi, on zarabia, przyjmijcie taki standard Ty pierzesz gotujesz zarabiasz i zajmujesz się dziećmi. A ona jka ma humor to da ci doopy. Moze nawet pasujecie do siebie ty jako gej w roli kobiety, a ona jako lesbijka w roli mężczyzny - samca alfa - będzie ci przewodniczyć w stadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×