Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Syssia13

Nie wiem czy on wiąże ze mną przyszłość, nie potrafię go zrozumieć

Polecane posty

Witajcie. Mam taki problem z chłopakiem a mianowicie jesteśmy razem dopiero 4 miesiące, mój facet po dwóch już stwierdził że jestem miłością jego życia, natomiast nie do końca rozumiem jego intencje. Kiedyś się poklocilismy i powiedział, że nie wie czy potrafi tak żyć i chyba już się przyzwyczaił że do końca życia będzie sam, zrobiło mi się przykro skoro jesteśmy razem a ten wyskakuje z takim tekstem. Dodam że ma 30 lat i na początku mówił że nie ma już czasu błądzić i szuka tej jedynej. Ostatnio jechaliśmy z jego znajomym i rozmawiali o różnych rzeczach i w zartach powiedział "i widzisz a matka mówiła żeby iść na teologię". Zatkało mnie trochę bo jest się razem to raczej myśli się o wspólnej przyszłości a mi zwyczajnie zrobiło się przykro. Zawsze mówił że chce mieć duża rodzinę, ślub, dzieci itp, natomiast kiedy w zartach powiem coś o dzieciach to albo zmienia temat albo jest odżywka w stylu "no bez przesady". Czasem go kompletnie nie rozumiem. Jak byście to wszystko interlretowaly, czy to ma sens? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Czego nie rozumiesz?

Facet tak naprawdę nie chce się żenić, nie chce mieć dzieci i żadnych obowiązków.

Ale przecież nie powie ci tego prosto w twarz, bo skończyłby się darmowy seks bez zobowiązań.

Proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love

Uciekaj od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:

Czego nie rozumiesz?

Facet tak naprawdę nie chce się żenić, nie chce mieć dzieci i żadnych obowiązków.

Ale przecież nie powie ci tego prosto w twarz, bo skończyłby się darmowy seks bez zobowiązań.

Proste!

Dokladnie. Jesteś tylko jego zapchajdziura 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Syssia13 napisał:

Witajcie. Mam taki problem z chłopakiem a mianowicie jesteśmy razem dopiero 4 miesiące, mój facet po dwóch już stwierdził że jestem miłością jego życia, natomiast nie do końca rozumiem jego intencje. Kiedyś się poklocilismy i powiedział, że nie wie czy potrafi tak żyć i chyba już się przyzwyczaił że do końca życia będzie sam, zrobiło mi się przykro skoro jesteśmy razem a ten wyskakuje z takim tekstem. Dodam że ma 30 lat i na początku mówił że nie ma już czasu błądzić i szuka tej jedynej. Ostatnio jechaliśmy z jego znajomym i rozmawiali o różnych rzeczach i w zartach powiedział "i widzisz a matka mówiła żeby iść na teologię". Zatkało mnie trochę bo jest się razem to raczej myśli się o wspólnej przyszłości a mi zwyczajnie zrobiło się przykro. Zawsze mówił że chce mieć duża rodzinę, ślub, dzieci itp, natomiast kiedy w zartach powiem coś o dzieciach to albo zmienia temat albo jest odżywka w stylu "no bez przesady". Czasem go kompletnie nie rozumiem. Jak byście to wszystko interlretowaly, czy to ma sens? 

A mi się wydaje, że szukasz dziury w całym i robisz dramaty, zupełnie niepotrzebni. Facet przez x lat był sam, jesteś z nim 4 miesiące i wymagasz, żeby zmienił całkowicie sposób myślenia. Nie za dużo i nie za szybko wymagasz? Cierpliwości, takimi dramatami raczej nie sprawisz, że zmieni zdanie. Po za tym, myślę, że masz jakiś problem, bo wydaje mi się że nikt po 4 miesiącach nie wymagałby niewiadomo czego.

Co do tekstu o teologi, z kumplami gadam o różnych pierdołach, ale to tylko pirdoły. Nikt z tych ludzi, już nie pamięta o tym, że taki tekst padł, tylko Ty się zastawiasz nie wiedzieć po co. trochę zdrowego dystansu dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×