Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mia

Do wlascicielek kotow Czy to prawda ze wszedzie w domu jest siersc i zwirek?

Polecane posty

Gość Mia

Dzieci juz prawie ublagaly nas o kotka. Ja koty lubie, wiec w sumie tez bym chciala miec. 

Ale tesciowa bardzo mnie zniecheca, kiedys miala kota i faktycznie siersc miala nawet w zupie a maz zawsze byl caly w siersci. 

Jak to wyglada w praktyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z sierścia az tak źle nie jest. Kota wyczesuje regularnie, ma krotka sierść. Owszem gubi, ale nie bardziej niż ja wlosy. A ze zwirkiem różnie, dobrze mieć zamknięta kuweta, sypać niewiele żwirku j codziennie wymieniać. Wtedy nie ma bałaganu ani zapachu. Kota OBOWIAZKOWO wysteryliziwac, odrobaczyc, zaszczepić, pazury poobcinac. Mam juz sierścia 5 lat i wydrapał mi sporo rzeczy , bo czasem te pazury odcięte były za późno. Widać ,że jest zwierzak w domu, tak samo jak widać że są dzieci,ale zmiany akceptowalne. Z kociakami do 2 lat sporo sie dzieje,bo raz że koty mają ogromnie dużo energii,  aktywne są tez w nocy, trudno kota nauczyc tego bg siedzial cicho, najlepiej w nocy zamykać w salonie, bo nie da wam spać. No i lepiej brać rasowego,łatwiej wybrać kota o pasującej nam naturze. Mój kundel to wariat. Ale swoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sierść faktycznie wszędzie, szczególnie zimą, żwirek porozsypywany trochę w toalecie, gdzie stoi kuweta. Koty są różne, ale z reguły gdy ma się kota, sprzątania jest więcej, nie ma się co oszukiwać. Przydają się też rolki z taśmy klejącej do ubrań. Ale jeżeli nie jesteś chorobliwą pedantką, to raczej nie są powody, żeby z kota rezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zgadzaj się bo będziesz żalowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Trochę sierści jest, ale na mam 3 długowłose. Więc czuję się usatysfakcjonowana jesli rano i pod wieczór obskoczę podłogi odkurzaczem. Żwirek (silikonowy, nie śmierdzi) rozrzuca tylko jeden bałwan, dwa nie wychodzą z kuwety dopóki porządnie łap nie otrzepią.

Koty są fajne. Już po małym widać jaki ma charakter i jeśli trafisz na takiego pluszaka to rewelacja dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój kot gubi bardzo mało sierści. Nie czuć go również. Nie wychodzi poza balkon. Ze żwirkiem jest gorzej, ale poza łazienką go nie ma. Codziennie sprzątam okolice kociej wycieraczki przed kuwetą i zbieram żwirek. Nie ma z tym problemu, bo jest drewniany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia

A czy to prawda ze wysterylizowany kot strasznie tyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Koty są fajne. Już po małym widać jaki ma charakter i jeśli trafisz na takiego pluszaka to rewelacja dla dzieci.

To nie jest uwaga do Ciebie - osoby z pewnością doświadczonej, tylko do osób, które kota nie miały: pluszak, nie pluszak należy pamiętać, że to KOT, a nie maskotka i nie kupuje się go dla dzieci i nie pozwala traktować jak zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Mia napisał:

A czy to prawda ze wysterylizowany kot strasznie tyje?

Ja mam kotkę. Jest niejadkiem i waży mało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie. Kota się czesze (polecam furminator, choć zależy od typu sierśći) i nie ma problemu poza miejscami gdzie częściej śpi (a te wystarczy częściej czyścić).

Żwirek zależy jaki. Mamy złe doświadczenia z silikonowym i tymi "glinianymi" - bardzo się roznosiły i /lub pyliły. Za to bardzo dobrze sprawdzają się dobrej jakości drewniane albo kukurydziane, które po pierwsze można wyrzucać do toalety, po drugie nie pylą, nie czepiają się też kocich łapek. Odrobina będzie przy kuwecie jak kot z niej wychodzi, ale czyszcząc "urobek" wokół kuwety wystarczy jednocześnie zamieść, i spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

dobrze sprawdzają się dobrej jakości drewniane albo kukurydziane, które po pierwsze można wyrzucać do toalety, po drugie nie pylą, nie czepiają się też kocich łapek. 

Drewniany jest super 🙂 Od tych pylących moja miała katar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wiele kotów przetoczyło się przez moje życie i żaden nie był "pluszakiem", wszystko było samodzielne, dyktatorskie, niedotykalskie, interesowne, wredne..... jedynie okazywało łaskę jeśli drapano za uchem. a małe kociątko pilnuj jak żandarm, żeby mu nie zostały dewastatorskie skłonności, bo domu nie poznasz

żwirku nie, futerka sporo, zależy od poru roku i czy go dobrze żywisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dwa koteły, znajdki jeden ma 6lat drugi ponad rok. Załatwiają się tam gdzie i my czyli w ubikacji bo tam stoi ich kuweta, mimo tego, że kuweta jest zakryta to niestety żwirek jest trochę rozsypywany w łazience ale nie przeszkadza to tak bardzo bo z mężem kilka razy dziennie sprzątamy kuwete i zamiatamy to co wyniosą na łapkach, w innych pomieszczeniach nie ma żwirku. W mieszkaniu nie śmierdzi bo koty jedzą tylko karmę dla kotów po sterylizacji i kastracji (żadnego domowego jedzenia i broń boże mleka) , natomiast żwirek jakiego używamy jest sylikonowy. Sierść niestety jest w mieszkaniu, codziennie trzeba odkurzac dlatego rok temu kupiliśmy automatyczny odkurzacz 😂 i problemu z tym też nie ma 👍🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No żwirek mój kot rozsypuje ale tylko wokół kuwety ale czy to takie straszne żeby zamieść? To zajmuje z minutę a kotek fajny jest :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dobra karma - podstawa, wyczesywanie i siersci będzie minimalnie. 

Kuwete ma w łazience, po kazdym skorzystaniu zakopuje i wtedy żwirek leci na lewo i prawo, ale to nie są tragiczne ilości. Zmiotka w lazience, raz dwa i nie ma. Poza łazienka też nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Moj kot idzie spac kiedy ja, jak leze w lozku i go zawolam to wskakuje, polize troche reke i kladzie sie w nogach czy pod lozkiem, wie ze teraz jest cisza. Rano gdy kot wstanie wczesniej jest cicho, gdy uslyszy nasze glosy to dopiero sie odzywa. Czasem kąsnie w palec u nogi gdy glodny z rana. Zwirek lekko rozsypuje, zamiatam dookola kuwety raz dziennie, obok mam zamykany smietniczek z workiem na kupy i lopatke. Nic nie smierdzi, oprozniam co 2-3dni, azwirku dosypyje gdy ubywa. Kota wyczesuje raz na 2 dni, moj jest czarny a ja nosze ciemne ubrania wiec kudelki na ubraniach to nie moj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Siersc jest, ale przy rumbie i oczyszczaczu powietrza jest troche mniej. No i od lat nie kupije czarnych ubran bo nawet jak sprzat jak pedantka to zawsze jest tej siersci na tyle, ze czarne ciuchy ja zlapia. Na kota ulubiony fotel lepiej nie siadac.

No i kot to zobowiazanie na jakies 20 lat. Dzieci dawno juz beda na studiach, a ty wciaz bedziesz sprzatac zwirek ;)

Ja koty uwielbiam, ale to jest odpowiedzialnosc. Zastanow sie co z nim bedziesz robic jak wyjedziecie na wakacje, co jesli ktos okaze sie alergikiem, albo kot okaze sie malo przyjazny i bedzie syczal na dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laufer81
Przed chwilą, Gość Ala napisał:

Siersc jest, ale przy rumbie i oczyszczaczu powietrza jest troche mniej. No i od lat nie kupije czarnych ubran bo nawet jak sprzat jak pedantka to zawsze jest tej siersci na tyle, ze czarne ciuchy ja zlapia. Na kota ulubiony fotel lepiej nie siadac.

No i kot to zobowiazanie na jakies 20 lat. Dzieci dawno juz beda na studiach, a ty wciaz bedziesz sprzatac zwirek 😉

Ja koty uwielbiam, ale to jest odpowiedzialnosc. Zastanow sie co z nim bedziesz robic jak wyjedziecie na wakacje, co jesli ktos okaze sie alergikiem, albo kot okaze sie malo przyjazny i bedzie syczal na dzieci itp.

Skad u ciebie ta pewnosc ze ja wroce do Ali skoro ja wiem na 100% ze specjalnie dla was tam nie wroce.Rozpierdala mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

koty mam wychodzące, ale jeśli chodzi o kuwetę to niekoniecznie musi być żwirek... może być piasek... mogą być trociny a nawet pelet... Ten ostatni nie powinien brudzić. 

Sierść mi nie przeszkadza... Przyzwyczaiłam się ale jak już będziesz miała kota to warto kupić szczotkę do ubrań taka z paskami pokrytymi klejem... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasia
1 godzinę temu, Gość Mia napisał:

A czy to prawda ze wysterylizowany kot strasznie tyje?

Mój kot, mimo że jest żarłokiem nie jest gruby. Ale weterynarz przy każdej wizycie mówi, że rzadko widuje tak zadbane i "normalne" koty po sterylizacji, więc to chyba głównie zależy od kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Mia napisał:

A czy to prawda ze wysterylizowany kot strasznie tyje?

Kotka szczuplutka i filigranowa, kocur jest potężny i troszkę waży ale weterynarz powiedział, że to nie otyłość a taka budowa kota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Mój kot ma krótką sierść, nie roznosi jej praktycznie w ogóle. Żwirek tylko w okolicy kuwety, ale to pół minuty żeby zamieść. 

Pieszczoch ogólnie jakich mało 🙂

Jeśli już się zdecydujesz na kota to pamiętaj, że do 12 tygodnia życia musi być z matką. Szczepienia, odrobaczenie, kastracja, tak jak ktoś wyżej pisał. Karmić mokra wysoko mięsna karma lub barf. Jeśli wychodzący to tylko na smyczy po szczepieniach, nie wypuszcza się kotów samopas. No chyba że masz wolierę. Osiatkowac balkon/taras. No i trzeba pamiętać że kot to nie zabawka dla dzieci 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Cześć. Ja mam kotkę, jest z nami 7 lat. Jest niewychodzaca. Ogólnie jeśli myślisz o kocie niewychodzacym polecam przygarnac/kupić kotkę a nie kocurka. Oczywiście ją wysterylizowac. Znam wiele kotów i do domu bardziej odpowiednie są kotki, są spokojniejsze i nie chcą wychodzić z domu. Miałam do czynienia z kocurami i choć wykastrowani, żadnego nie mogłam utrzymać w domu. Ciągnął ich zew przygody i wcześniej czy później źle się to kończyło. 

Tak żwirek kot wysypuje zagrzebujac kupę, ale to jest tylko przy wyjściu z kuwety. Trochę tego żwirku ma na łapach i roznosi, ale nie po całym domu, na korytarzu jeszcze jest ten żwirek. Na pewno trzeba częściej odkurzac niz nie mając kota. Klebowiska śiersci też są w każdym kącie. Za to moja kotka jest kochana i niczego nie niszczy ani nie drapie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O losie

Mam dwie kotki od 10 lat. Kochane są, ale to już ostatnie koty jakie chce mieć. 

Żwirek - uzywam najlepszego wg moich doświadczeń - cats Best Eco. Dobrze chłodnie zapach moczu. Niestety jak każdy żwirek przykleja się do lapek, stąd sporo jest go np. Na łóżku gdzie kot sobie wchodzi l, w łazience gdzie stoi kuweta to można i trzeba zamiatac przynajmniej 3x dziennie. Sprzątanie kuwety wyszło mi już bokiem blee

Sierść - koszmar. Jest wszędzie. Odkurzam codziennie, a kleby i tak potrafią się wydostać z jakiegoś kąta czy spod łóżka. Wszystkie koce, narzuty, dywan w salonie - wiecznie w sierści. Dywan mam tkany na płasko, taki jak trawa Morska ale sztuczny. fajna sprawa bo koty ostrza sobie o niego pazurki i nic nie widać 🙂 ale gdy na nim leżą to potem siersci dużo odkurzam. Moje koty lubią czesanie, ale i tak nie widzę różnicy. Sierści i tak gubią mnóstwo - zależnie od pory roku. Sierść się przyczepia nawet do zasłon, jeśli kot się otrze. Pazurkami zahaczaja o wszystko-narzuty, koce, kanapy. Nie celowo. Po prostu.

Maz okazał się po kilku latach alergikiem 😞 często musi brać tabletki. Przy wyjazdach jest problem. My zostawiamy koty bez opieki max na 4 dni. Dużo wody, jedzenia, dwie kuwety. Dają radę spokojnie. Ale na więcej to już trzeba organizować osobę. A niestety mieszkamy daleko od rodziny i nie bardzo mamy kogo fatygowac.

Już się wyleczylam ze zwierząt w domu. Dziękuję bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 Jedzenia lepiej też nie zostawiać na stole bo kot zaraz to zje np.kanapki z wędliną. Wystarczy chwila i po kanapkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość O losie napisał:

Niestety jak każdy żwirek przykleja się do lapek, stąd sporo jest go np. Na łóżku gdzie kot sobie wchodzi l

Wybacz, ale nie wiem jakim cudem i w ogóle wszystko jakoś tak brudno brzmi. Albo masz takie brudne koty, albo nie radzisz sobie z utrzymaniem czystości ze zwierzętami w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

To nie jest uwaga do Ciebie - osoby z pewnością doświadczonej, tylko do osób, które kota nie miały: pluszak, nie pluszak należy pamiętać, że to KOT, a nie maskotka i nie kupuje się go dla dzieci i nie pozwala traktować jak zabawkę.

Wiadomo. Ale dziecko też fajnie się uczy, że zwierzęta mają różne charaktery. Jak mówiłam, mam 3. Jeden trzyma dystans i nie lubi głaskania, podnoszenia itp. Dziecko wie, że tego kota się karmi, czesze i daje mu przestrzeń. Drugi, jak mu czapka stoi, czasem przyjdzie na kolana, czasem chce spać na parapecie. A trzeci szuka kontaktu, szaleje, mruczy gdy bierze się go na ręce, śpi z dzieckiem pod kocem i generalnie zachowuje się bardziej jak swojski labrador niż kot. Tu dziecko wie, że dzień zaczyna się od przytulasów, bierze go do siebie i tak sobie leżą na kanapie jak z miśkiem pluszowym. Kot rozwalony na plecach, z nastawieniem "głaszcz mnie", i dziecko które spełnia jego życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 godzin temu, brokentiger87 napisał:

wiele kotów przetoczyło się przez moje życie i żaden nie był "pluszakiem", wszystko było samodzielne, dyktatorskie, niedotykalskie, interesowne, wredne..... jedynie okazywało łaskę jeśli drapano za uchem. a małe kociątko pilnuj jak żandarm, żeby mu nie zostały dewastatorskie skłonności, bo domu nie poznasz

żwirku nie, futerka sporo, zależy od poru roku i czy go dobrze żywisz

Właśnie ten nasz też mnie totalnie zaskoczył. Nigdy nie spotkałam takiego kota. Los wygrany na loterii, bo jest rewelacyjnym kompanem dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koda

Podstawa to: 

kastracja lub sterylizacja

drapak- u nas są trzy

dobra karma- kot nie tyje i nie gubi sierści aż tak bardzo i mniej uciążliwy zapach z kuwety

spędzanie czasu z kotem- zabawy 

zabawki kocie- żeby miał zajęcie, jak zostanie sam w domu

Co do reszty, to jest to do ogarnięcia:) Wiadomo, co jakiś czas wizyta u weta na szczepienie, odrobaczenie i ogólny przegląd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Są dobre szczotki do wyczesywania, jak porządnie wyczeszesz to nie ma problemów z sierścia. A jeżeli nadmiernie wypada to znaczy że kto może być chory. Co do żwirku to jeżeli masz zamykana kuwete i np taka wycieraczek to aż tak bardzo się kie roznosi. Właściwie to jak są dzieci to podłoga i tak się szybko brudzi więc i tak trzeba odkurzac i myć często więc pewnie tego nie zauważysz. Dobrze sprawdza się samojezdzacy odkurzacz a przynajmniej ja sobie chwalę. Z resztą przy kocie wbrew pozorom jest trochę roboty ale wynagrodzi Ci to jak nikt inny 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×