Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helios

Skąd teoria że polacy za granicą tylko myją kible i sprzątają?

Polecane posty

Gość helios

Znam ludzi na poważnych stanowiskach, właścicieli sporych i poważnych firm, wykładowców na uniwersytetach, lekarzy, dentystów itp., wykształconych i mądrych ludzi. Może świeża emigracja bez języka wykonuje przez jakiś czas proste prace, ale zwykle długo to nie trwa ( chyba że się nie starają z tego wyjść ), a następne pokolenie już ma status równy, jak nie lepszy od lokalnych. Polacy za granicą są cenieni bo mają łeb na karku. Może i jest troche prostych ludzi i patologii ( szczególnie stara emigracja ), szczególnie w krajach europy gdzie każdy może w 2 godziny się dostać, ale czym dalej tym mniej tego. Tylko przytaczam fakty, aby mity o polaku pijaku i patologii za granicą rozmazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oto on

Bo wysysa tę umiejętności z mlekiem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantyk

Bo ludzie wykształceni i z inteligencją z reguły z kraju nie wyjeżdżają, chyba że są politycznie prześladowani lub szukają przygód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bhifuu

Tacy ludzie w większości wyjechali te 15cie lat temu jak unia otworzyła granice ALE ci emigranci którzy wyjechali np z dziećmi to już mają w wielu przypadkach dorosłe dzieci i nawet wnuki. Mają domy i dobre życie za granicą. Jak się ma trochę oleju w głowie i nie popada w nałogi to łatwo za granicą się dorobić. Jest garstka która ciągle wynajmuje pokój, ma nałogi i robi za minimalną ale tacy ludzie zazwyczaj nie mają rodziny, dzieci i gniją a nie żyją. Dzieci, rodzina to jednak motywacja... Ja sama jestem dzieckiem emigrantów i wiem co mówię. Teraz jest moja kolej żeby rodzicom kupic dom i się nimi zająć 🙂 nie znam za granicą żadnej polskiej sprzątaczki czy budowlańca, te czasy powoli mijają. Jednak na początek to żaden wstyd, nawet jak się ma dobre wykształcenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sery i rowery

Poznałem niedawno gościa który skończył w krakowie studia, zrobił potem doktorat za granicą i teraz uczy matematyki dzieci lokalnych na wyższej uczelni. Ma akcent, bo wyjechał koło 30stki, a pozatym jest legendą w tej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12345
4 godziny temu, Gość Atlantyk napisał:

Bo ludzie wykształceni i z inteligencją z reguły z kraju nie wyjeżdżają, chyba że są politycznie prześladowani lub szukają przygód.

My, wykształceni i inteligentni, wyjechaliśmy bo była taka możliwość, bo juz Polska była w Unii; bo po polskich uczelniach, w naszych małych miastach bardzo ciężko było o pracę; bo  w konkretnym mieście mieliśmy zapewniony pokój u brata jednego z nas; bo byliśmy młodzi i ciekawi Europy itd.

Wyjechaliśmy z planem na max 2 lata. pierwsze prace "typowe"czyli sprzątanie i kelnerowanie.

Minęło kilkanaście lat.

nadal tu jesteśmy.

Prace mamy zupełnie inne, zarobki dobre, stanowiska może nie kierownicze 😉 ale pzynajmniej jedno z nas czuje się dość spełnione w tym ,co robi, i zarabia napawdę świetnie; drugie zarabia mniej, ale robi coś dobrego, przynajmniej pośrednio, pomaga ludziom pokrzywdzonym przez tzw los.

mieszkanie, dziecko, itd - tu jest nasz dom.

dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ray

Niestety legendy jedynie o myciu kiblów są powszechne, to jest bardzo wązkie myślenie chyba prostych ludzi którzy nigdy nigdzie nie byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy robaki

Największe ćpuny i alkoholicy,  najtańsze prostytutki i "madki" z bombelkami w różnych odcieniach .  Zostańcie tam gdzie jesteście. Socjal albo 10 euro/h i życie szczura z innymi szczurami w klatce. I dalej opowiadajcie jak wam się świetnie żyje na minimalnej i jaką macie świetną pracę bez znajomośći języka.chociaż i tak ten kto powinien to tego nie przeczyta bo patola nie ma umiejętności ani zwyczaju czytania. Uff 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol
13 godzin temu, Gość Atlantyk napisał:

Bo ludzie wykształceni i z inteligencją z reguły z kraju nie wyjeżdżają, chyba że są politycznie prześladowani lub szukają przygód.

Tak, bo wszyscy lekarze "szukaja przygod" jak rzad im krzyczal "niech jada". A teraz protesty, bo nie ma kto leczyc, ale kosciol sie finansuje, no panstwo z kartonu 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Bo etap "mycia kibli" to w realiach zagranicznych pierwszy krok na drabinie zawodowej. Miejscowy robia to w wieku 15-16 lat a naplywowi na początku pobytu. To przyslowiowe "mycie kibli" pozwala na egzystencje w minimalnym stopniu i pozniej to juz kazdego decyzje jak swoim zyciem pokierowac. Oczywiscie mowie o zachodniej klasie sredniej. Nie mowie o ludziach majętnych gdzie dzieci zdobywaja elitarne wyksztalcenie, bawia się, podrozuja i sa przez wiele lat przygotowywani do przejecia majatku rodzinnego. To jest ta klasa gdzie nie ma wstepu dla miejscowych z klasy sredniej a co dopiero dla emigrantow.  

Sam fakt podnoszenia tego , ze ktos wogue wykonuje jakas prosta prace bierze się z rozminiecia sie oczekiwan z rzeczywistoscia, sczegolnie w Polsce gdzie jest parcie zna wyzsze wyksztalcenie, pozniej okazuje sie ze jest mgr a nie ma realnych umiejetnosci i trzeba w pracy zaczynac od zera. Polacy wykonuja wszelkie mozliwe prace, w przypadku osób wykształconych to często jest bardzo dobre stanowisko ale zawsze troche niższe jakby sie miało w PL.  Dopiero dzieci emigrantów zacierają te różniće bo startują z tego samego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdtj

bo tak pocieszaja sie polacy, ze wszyscy emigranci tylko kible myja. zeby poczuc sie lepiej ze swoim majatkiem - 500zl! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
29 minut temu, Gość xdtj napisał:

bo tak pocieszaja sie polacy, ze wszyscy emigranci tylko kible myja. zeby poczuc sie lepiej ze swoim majatkiem - 500zl! 

Tym wpisem dales wyraz ignorancji przebijajacej sie z drugiej strony. Co jak co ale Polacy mają większy majątek niż obywatele zachodu, oczywiście to się zmienia bo u nas też coraz więcej żyje się na kredyt. Jednak te wszelkie hektary, mieszkania po babci,unikanie zadluzania się, chomikowanie to jest domena Polaków. Oczywiście taki majątek nie oznacza wyższego poziomu życia.

Na zachodzie tylko nieliczni mają jakikolwiek majątek, większość to jest konsumpcja na poziomie wyższym niż dochody. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc xxx
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Nie mowie o ludziach majętnych gdzie dzieci zdobywaja elitarne wyksztalcenie, bawia się, podrozuja i sa przez wiele lat przygotowywani do przejecia majatku rodzinnego. To jest ta klasa gdzie nie ma wstepu dla miejscowych z klasy sredniej a co dopiero dla emigrantow.  

Znam taka Angielke, chodze z nia na joge, i w 2020 bede na jej weselu, wiec to nie tak, ze elita angielska nie chce sie zadawac z emigrantami, nie uogolniaj. 

Znam ja poprzez jej narzeczonego, faceta z "prostej" rodziny, az dziwne ze jej rozice go zaakceptowali, ale to pewnie dlatego, ze mimo "prostego pochodzenia2 on zarabia  jakies £70,000 rocznie, to juz nawet ona zarabia mniej, ale jej tatus z mamusia sporo sponsoruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
26 minut temu, Gość gosc xxx napisał:

Znam taka Angielke, chodze z nia na joge, i w 2020 bede na jej weselu, wiec to nie tak, ze elita angielska nie chce sie zadawac z emigrantami, nie uogolniaj. 

Znam ja poprzez jej narzeczonego, faceta z "prostej" rodziny, az dziwne ze jej rozice go zaakceptowali, ale to pewnie dlatego, ze mimo "prostego pochodzenia2 on zarabia  jakies £70,000 rocznie, to juz nawet ona zarabia mniej, ale jej tatus z mamusia sporo sponsoruja.

Jak się głebiej wejdzie w angielskie spoleczenstwo to widac, ze elita nie chce zadawac się z kimkolwiek , nie tylko z emigrantami. Sama piszesz o przykladzie chlopaka z prostej rodziny i, ze nie jest to typowe. No i elita to nie poziom 70 czy nawet 100k, to nie jest nawet kwestia pieniedzy bo mozna je miec a nie byc elita. Elita zyje z dorobku pokolen, z kapitalu, nie siedzi w fabryce czy biurze po 8h. To jest troche tak, ze 10% ludzi posiada 90% dóbr a całą reszta robi na nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja5
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Tym wpisem dales wyraz ignorancji przebijajacej sie z drugiej strony. Co jak co ale Polacy mają większy majątek niż obywatele zachodu, oczywiście to się zmienia bo u nas też coraz więcej żyje się na kredyt. Jednak te wszelkie hektary, mieszkania po babci,unikanie zadluzania się, chomikowanie to jest domena Polaków. Oczywiście taki majątek nie oznacza wyższego poziomu życia.

Na zachodzie tylko nieliczni mają jakikolwiek majątek, większość to jest konsumpcja na poziomie wyższym niż dochody. 

To dziwne, bo znam mase takich "nielicznych". Jak ktos tylko wydaje pieniadze, bo mu wyplata uderzyla do glowy to oczywiscie, ze bedzie na nizszym poziomie, ale to zalezy od czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×