Co myślicie o facecie po trzydziestce, którego

życie seksualne, uczuciowe i towarzyskie nie istnieje?

temat/pytanie dla kobiet,

mimo to zapytam: a jakie to ma znaczenie?!

smutne. 30 lat i nie zakochać się jeszcze? nie być na randce? 

wyprowadz się od mamy  

pewnie musisz ogranac swoje finane, kariere, wyglad i takie sprawy egzystencjonalne, nawet za kilka lat powiedzmy 3-4 jak juz wszystko bedziesz miec na takim powiedzmy podstawowym poziome to i tak bedzie jeszcze troche czasu do wykorzystania na te sprawy, w miedzyczasie tez mozez dzialac, powodzenia

Jedyne co musi ogarnąć to wyjść do klubu i zacząć podrywać. Karierę to sobie można robić do usranej śmierci i niczego to nie zmieni w życiu towarzyskim.

Sądzę że ktoś taki musiał być zawsze introwertykiem który stroni od towarzystwa innych. Przez to nie umiał podrywać i nie nawiązał zbyt trwałych zeracji z kumplami z którymi wychodził by na imprezy gdzie poznałby kolejne osoby bądź jakąś dziewczynę z którą uprawiał by przelotny seks lub zakochał. Tak było ze mną.. Mam 28lat i też zero kompli i dziewczyn.  Najzabawniejsze ze zawsze mimo introwertyzmu miałem powodzenie u kobiet.

56 minut temu, NieLubieTatuazy napisał:

pewnie musisz ogranac swoje finane, kariere, wyglad i takie sprawy egzystencjonalne, nawet za kilka lat powiedzmy 3-4 jak juz wszystko bedziesz miec na takim powiedzmy podstawowym poziome to i tak bedzie jeszcze troche czasu do wykorzystania na te sprawy, w miedzyczasie tez mozez dzialac, powodzenia

Czyli to co pewnie robił przez ostatnie 10lat zaniedbując relacje międzylidzkie

Pustelnik, odludek, wypłosz

Co mysle.. hm.. generalnie mysle ze cos w zyciu poszlo mu nie tak, moze przez „pech” a moze przez wyglad/brak odwagi/ miejsce zamieszkania. Mysle jednak, ze to sie moze zmienic, ale zmienic sie musisz tez ten facet. Czyli zaczynasz od wygladu : jak sie nie znasz to idziesz do modnego meskiego fryzjera (barber), przed wizyta zapusc wlosy i mozne nawet brode ?? A w salonie popros o metamorfoze wedlug uznania fryzjera. Tak samo idziesz do jakies nie za duzej galerii handlowej i kupuje pare nowych ciuchow: jeansy, buty, kurtke, tshirty i koszule- tez niech Ci babeczki pomoga. Jak jest gruby- to mala dietka, jak chudy -to trzeba przytyc. Wez sie wyprostuj ! Nie ma nic gorszego jak zgarbiony facet.. zaloz profil randkowy na jakims portalu, a jak juz bedziesz zagadywac laski to nie tekstami „hej co tam”, tylko napisz dziewczynie ze wydaje sie byc taka czy owaka, ma ciekawe zdjecie tamto i siamto, no i przede wszystkim, nie zal sie nikomu jaki to ty jestes smutny i samotny, troche pobajeruj by wydac sie ciekawszym, znajdz jakies hobby - karate/ silownia / strzelnica - wiesz, cos „meskiego” poznasz wtedy przy okazji moze jakiegos kumpla pozdrawiam i powodzenia, zmiany zaczynamy zawsze od siebie

Nie spędza mi to snu z powiek... : ) 

Wasze rady i tak nie pomogą przegrywom. Przegrywy, jak nazwa wskazuje, skazani są na przegryw. A skazali się na niego oni sami

Autorze, mam tak samo.  Zero zycia towarzyskiego.  Roznica taka że jestem kobietą.  Ja wiem czemu tak wyszlo.  Co nie zmienia faktu, że cos bardzo waznego mnie ominęlo.  Żal bede nosic w sobie juz do konca zycia. Jeszcze brak faceta jestem w stanie zaakceptowac,  ale bardzo mi brak przyjaciolki.

Jestes introwertykiem czy ekstrawertykiem? Bo ja tym drugim takze moj brak znajomych jest tym bardziej przykry.

12 godzin temu, Gość Bek napisał:

Co mysle.. hm.. generalnie mysle ze cos w zyciu poszlo mu nie tak, moze przez „pech” a moze przez wyglad/brak odwagi/ miejsce zamieszkania. Mysle jednak, ze to sie moze zmienic, ale zmienic sie musisz tez ten facet. Czyli zaczynasz od wygladu : jak sie nie znasz to idziesz do modnego meskiego fryzjera (barber), przed wizyta zapusc wlosy i mozne nawet brode ?? A w salonie popros o metamorfoze wedlug uznania fryzjera. Tak samo idziesz do jakies nie za duzej galerii handlowej i kupuje pare nowych ciuchow: jeansy, buty, kurtke, tshirty i koszule- tez niech Ci babeczki pomoga. Jak jest gruby- to mala dietka, jak chudy -to trzeba przytyc. Wez sie wyprostuj ! Nie ma nic gorszego jak zgarbiony facet.. zaloz profil randkowy na jakims portalu, a jak juz bedziesz zagadywac laski to nie tekstami „hej co tam”, tylko napisz dziewczynie ze wydaje sie byc taka czy owaka, ma ciekawe zdjecie tamto i siamto, no i przede wszystkim, nie zal sie nikomu jaki to ty jestes smutny i samotny, troche pobajeruj by wydac sie ciekawszym, znajdz jakies hobby - karate/ silownia / strzelnica - wiesz, cos „meskiego” poznasz wtedy przy okazji moze jakiegos kumpla pozdrawiam i powodzenia, zmiany zaczynamy zawsze od siebie

Wybacz ale prawisz same banały

 "idziesz do modnego meskiego fryzjera (barber), przed wizyta zapusc wlosy i mozne nawet brode"

No tak, a jak masz problemy z łysieniem  to do fryzjera możesz co najwyżej pójść w celach samozatrudnieniowych

"zaloz profil randkowy na jakims portalu, a jak juz bedziesz zagadywac laski to nie tekstami „hej co tam”, tylko napisz dziewczynie ze wydaje sie byc taka czy owaka, ma ciekawe zdjecie tamto i siamto, no i przede wszystkim, nie zal sie nikomu jaki to ty jestes smutny i samotny"

Tylko że na portalu randkowym żadna dziewczyna ci nie odpowie, ale to dosłownie żadna... gruba, chuda, ładna, brzydka, zeroooooo... null... już się wiele razy na tym przejechałem i nie mam zamiaru wciąż powtarzać tego wyświechtanego schematu. Jak już ktoś do ciebie napiszę to zazwyczaj są to wyłudzacze kont albo panie lekkich obyczajów promujące adresy internetowe agencji towarzyskich. Właściwie osoby samotne zakładające tam konta robią to dla funu by poprzeglądać profile itp. Po tygodniu temat umiera a profile pozostają na lata, także odradzam portali randkowych, bo skuteczność ich to jakieś 1%.

"troche pobajeruj by wydac sie ciekawszym"

Czyli chcesz powiedzieć że ideałem kobiety jest arogancki pozer, który nic inteligentnego poza własnymi przechwałkami nie ma do powiedzenia?

Ci. PA prawdziwa nie facet. 

10 minut temu, Gość gość napisał:

 

Wybacz ale prawisz same banały

 "idziesz do modnego meskiego fryzjera (barber), przed wizyta zapusc wlosy i mozne nawet brode"

No tak, a jak masz problemy z łysieniem  to do fryzjera możesz co najwyżej pójść w celach samozatrudnieniowych

"zaloz profil randkowy na jakims portalu, a jak juz bedziesz zagadywac laski to nie tekstami „hej co tam”, tylko napisz dziewczynie ze wydaje sie byc taka czy owaka, ma ciekawe zdjecie tamto i siamto, no i przede wszystkim, nie zal sie nikomu jaki to ty jestes smutny i samotny"

Tylko że na portalu randkowym żadna dziewczyna ci nie odpowie, ale to dosłownie żadna... gruba, chuda, ładna, brzydka, zeroooooo... null... już się wiele razy na tym przejechałem i nie mam zamiaru wciąż powtarzać tego wyświechtanego schematu. Jak już ktoś do ciebie napiszę to zazwyczaj są to wyłudzacze kont albo panie lekkich obyczajów promujące adresy internetowe agencji towarzyskich. Właściwie osoby samotne zakładające tam konta robią to dla funu by poprzeglądać profile itp. Po tygodniu temat umiera a profile pozostają na lata, także odradzam portali randkowych, bo skuteczność ich to jakieś 1%.

"troche pobajeruj by wydac sie ciekawszym"

Czyli chcesz powiedzieć że ideałem kobiety jest arogancki pozer, który nic inteligentnego poza własnymi przechwałkami nie ma do powiedzenia?

 

Jakież to qrvva prawdziwe

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ci. PA prawdziwa nie facet. 

Więcej empatii. Ludzi spotykają różne sytuacje i nie zawsze mamy wpływ na swoje życie.

2 godziny temu, Gość Ona napisał:

Autorze, mam tak samo.  Zero zycia towarzyskiego.  Roznica taka że jestem kobietą.  Ja wiem czemu tak wyszlo.  Co nie zmienia faktu, że cos bardzo waznego mnie ominęlo.  Żal bede nosic w sobie juz do konca zycia. Jeszcze brak faceta jestem w stanie zaakceptowac,  ale bardzo mi brak przyjaciolki.

Jestes introwertykiem czy ekstrawertykiem? Bo ja tym drugim takze moj brak znajomych jest tym bardziej przykry.

Ty jesteś ta "Ona", która tutaj wyzywa facetów, szczególnie prawiczków i pisze złośliwe komentarze? Czy może wybrałaś nieświadomie i niefortunnie nick używany przez tą trollicę? Jeśli pierwsza opcja, to won! Jeśli druga, to wielkie sorki

39 minut temu, Gość Antek policmajster napisał:

Ty jesteś ta "Ona", która tutaj wyzywa facetów, szczególnie prawiczków i pisze złośliwe komentarze? Czy może wybrałaś nieświadomie i niefortunnie nick używany przez tą trollicę? Jeśli pierwsza opcja, to won! Jeśli druga, to wielkie sorki

Won to ty klapo od śmietnika mów menelom co się na twój zapyziały kwadrat pchają. Tutaj burku stul japę. 

1 godzinę temu, Gość Też tak mam napisał:

Więcej empatii. Ludzi spotykają różne sytuacje i nie zawsze mamy wpływ na swoje życie.

Ty kierujesz życiem swoim, czyli tez ci. pa jesteś, tłumaczysz nieudacznictwo przypadkiem. Brak ci jaj. 

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

Won to ty klapo od śmietnika mów menelom co się na twój zapyziały kwadrat pchają. Tutaj burku stul japę. 

Czyli jednak jest tak jak podejrzewałem

Autorze, strzeż się. "Ona" to trollica najgorszego sortu. Chciała Cię wziąć na litość, wyciągnąć od Ciebie info, a potem to wykorzystać żeby opyerdoolić Cię jak burą süükę. Taki ma sposób żeby się tu dowartościować kosztem innych

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ty kierujesz życiem swoim, czyli tez ci. pa jesteś, tłumaczysz nieudacznictwo przypadkiem. Brak ci jaj. 

a może brak jaj to był właśnie taki przypadek?

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wasze rady i tak nie pomogą przegrywom. Przegrywy, jak nazwa wskazuje, skazani są na przegryw. A skazali się na niego oni sami

Nie. Nikt sam siebie na niebycie przystojnym nie skazał.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

a może brak jaj to był właśnie taki przypadek?

 Z Pewnością

13 minut temu, Gość vvv napisał:

Nie. Nikt sam siebie na niebycie przystojnym nie skazał.

W sumie racja.

Chandry młodości, wyśmiewanie w szkole, brak akceptacji rówieśniczej, depresja, ucieczka w obżarstwo, brak czasu zapracowanych rodziców na rozmowę z dzieckiem, brak towarzystwa, samotność... to jest właśnie przyczynkiem obecnego stanu rzeczy w postaci tego co opisuje autor wątku.

c.d.

Ci którzy wiedli unormowane życie nastolatka i przeszli wszystko w swoim czasie tego nie zrozumieją, zawsze będą zwalać winę na prawiczka że sam sobie winien. Otóż nie jest sam sobie winien że mu dokuczali w szkole, niektórzy są bardziej nadwrażliwi a po innych wszystko spływa jak po kaczce. Już nie wspomnę o typach wysportowanych, atrakcyjnych, silnych, pięknych, wysokich menów, którzy w szkole uchodzili za największe gwiazdy i rozstawiali wszystkich po kątach. Tacy od zawsze mieli powodzenie i przebierali w panienkach jak rękawiczki. Nawet nie musieli nikogo podrywać, bo panny same pchały się do nich drzwiami i oknami, ale wystarczyło być po prostu normalnym nastolatkiem aby wszystkiego zaznać w swoim czasie i w wieku 30 lat mieć już założoną rodzinę, ale widać niektórym  jednostkom nie jest to dane i całe życie seksualno-uczuciowe w wieku dorosłym muszą zaczynać z poziomu gimnazjalisty.

Hmm nie wiem czy zauważyliście ale ja pomimo tego ze wchodzę na to forum raz na jakiś czas często czytam ze ktoś w tym wieku jest samotny. Jest to przyczyna ogólnie procesów globalizacji. Kiedyś nasze prababcie brały ślub w wieku 17 lat, nie było internetu, ogólnie przyjętych modeli atrakcyjności itd. Teraz człowiek naogląda się idealnych ludzi i ich idealnych żyć i tez do tego dąży przez co zatraca się interakcje z ludźmi... wydaje mi się ze nie jesteś odosobnionym przypadkiem, który nie ma życia towarzyskiego i uważam ta przypadłość za całkiem normalna w dzisiejszych czasach. Albo szybki seks -zmiana partnera ( dla tych którzy maja to coś - wygląd, gadane) albo samotność do czasu znalezienia drugiej osoby z podobnymi wartościami.