Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Llaksn

Ludzie ktorzy sie nigdy nie usmiechaja

Polecane posty

Gość Llaksn

Znacie takich bo ja mam w pracy od 8 lat nie wiedzialam u jednej pani usmiechu,codziennie wyglada jakby wrocila z pogrzebu..masakra boje sie jej normalnie...slysze jak ludzie pytaja co z nia jest nie tak,ona nie lubi ludzi..ma meza i 2 doroslych dzieci ale zawsze ma grobowa mine,nawet sie zastanawialam czy nie ma jakiejs depresji,znam tez chlopaka ale u faceta to juz dziwne...zawsze pyta o cos zlego...chora jestes?zly dzien??nigdy sie nie usmiechnal nawet kacikiem ust..masakra...omijam.takich ludzi bo sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko.. Pewnie ma takie rysy twarzy. Zresztą daj kobiecie żyć, nie każdy się musi szczerzyć jak kandydatki na miss, żebyś Ty miała miłe wrażenia. Gburowatość nie jest też żadnym wyznacznikiem życiowego nieszczęścia. Depresję w sensie klinicznym mają często osoby w typie klasowego śmieszka, więc daj jej spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wolę takich niż wiecznie szczerzących się, bo tu z góry wiadomo, że albo nieszczerzy, albo niestabilni emocjonalnie, albo to ukrywający chronicze zestresowanie 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wolę takich niż wiecznie szczerzących się, bo tu z góry wiadomo, że albo nieszczerzy, albo niestabilni emocjonalnie, albo to ukrywający chronicze zestresowanie 😛

ojej 😄 no przeciez nie od dzis wiadomo,ze w Polsce usmiech nie jest naturalnym wyrazem twarzy.Trzeba być poebanym by sie usmiechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja znam osoby,ktore nigdy sie nie usmiechają i sa takie jak ich wyraz twarzy na to wskazuje. Zgryzliwi, wszystko widzą w odcieniach szarosci, w głowie tylko problemy i wieczne niezadowolenie. Normalny człowiek ma powody do usmiechu. Nie mowie o szczerzeniu sie jak członkini zespołu piesni i tanca,ale nie wiem jak wy, ja zawsze sie usmiecham do ludzi,ktorych spotykam. Przy kasie jestem mila dla kasjerki, w pracy dla klientki. W szkole i przedszkolu dla innych rodzicow i pan, do dzieci sie usmiechne, cos miłego powiem, o cos zapytam. Nie lubie szerzyć mardzenia i złego humoru,a u nas niestety tak jest. Gdzie nie przyjdziesz , pytasz "jak leci?"  i słyszysz narzekanie... wszystko zle, wszystko ujowo, cukier drogi, o 6 do pracy wstała, plecy ją bolą, dzieci trzeba nakarmic, ciuchy znow do prania, obiad ugotowac i byle do łozka...A jakby zyć pozytywnie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

ojej 😄 no przeciez nie od dzis wiadomo,ze w Polsce usmiech nie jest naturalnym wyrazem twarzy.Trzeba być poebanym by sie usmiechać

Jeśli nie widzisz różnicy między uśmiechaniem się i pogodnym usposobieniem, a wiecznym wyszczerzem, to spoko. Ja znałam takich ludzi i omijam szerokim łukiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli nie widzisz różnicy między uśmiechaniem się i pogodnym usposobieniem, a wiecznym wyszczerzem, to spoko. Ja znałam takich ludzi i omijam szerokim łukiem. 

a ty nie widzisz roznicy pomiedzy nieusmiechaniem sie wcale a wiecznym szczerzeniem? Przeciez nikt nie napisal, a przynajmniej autorka nie napisała,ze trzeba isc ulicy susząc klawiature. Ale ludzie, ktorzy nie potrafią z siebie wydobyc usmiechu sa po prostu zgryzliwi. Próbowalas byc dla kogos miła, prowadzić fajną rozmowe nie uzywajac pozytywnej mimiki twarzy? chyba ze po ostrzykiwaniu jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Gdzie nie przyjdziesz , pytasz "jak leci?"  i słyszysz narzekanie... wszystko zle, wszystko ujowo, cukier drogi, o 6 do pracy wstała, plecy ją bolą, dzieci trzeba nakarmic, ciuchy znow do prania, obiad ugotowac i byle do łozka...A jakby zyć pozytywnie?

A to już kwestia wyboru odpowiedzi, bo można z uśmiechem rzec jak w Stanach "wszystko super", a i tak myśleć o tych bolących plecach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

a ty nie widzisz roznicy pomiedzy nieusmiechaniem sie wcale a wiecznym szczerzeniem? Przeciez nikt nie napisal, a przynajmniej autorka nie napisała,ze trzeba isc ulicy susząc klawiature. 

Autorka napisała o ludziach, którzy NIGDY się nie uśmiechają, więc napisałam odwrotnie, że wolę takich niż bez przerwy wyszczerzonych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ktoś ma obwisłe policzki, długie bruzdy nosowo wargowe, opadający nos, wąskie usta etc to i tak będzie odbierany jako ponurak. Za to osoba o "pogodnych" rysach będzie odbierana jako pozytywna i wesoła, nawet gdy obiektywnie rzecz biorąc, wcale się jakoś wybitnie często nie uśmiecha. BTW znam mega wrednych, przykrych ludzi o wyglądzie jowialnych wesołków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

A to już kwestia wyboru odpowiedzi, bo można z uśmiechem rzec jak w Stanach "wszystko super", a i tak myśleć o tych bolących plecach 😉

Tylko w sumie to pytanie grzecznościowe i nikogo czyjes problemy nie obchodzą 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorka napisała o ludziach, którzy NIGDY się nie uśmiechają, więc napisałam odwrotnie, że wolę takich niż bez przerwy wyszczerzonych. 

Więc pytam czy po środku nima ju nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko w sumie to pytanie grzecznościowe i nikogo czyjes problemy nie obchodzą 😄

Jasne, choć też zależy od relacji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Więc pytam czy po środku nima ju nic?

Oczywiście, że jest, ale odpowiedziałam autorce, kogo wolę z przeciwległych biegunów, bo sama od takiego zaczęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A to już kwestia wyboru odpowiedzi, bo można z uśmiechem rzec jak w Stanach "wszystko super", a i tak myśleć o tych bolących plecach 😉

Mozna.. ale po co komus moeic o swoich problemach? Ja najczęściej z ludźmi wolę rozmawiać o pozytywnych rzeczach, bo nie lubie jak ktoś wciąga mnie w swoje problemy. Mam swoje i sie nie chwalę innym. A z ludźmi jest tak ze połowy te problemy nie interesują, A druga połowa sie cieszy że je masz. Wygadać sie można najbliższym. I w sumie ta odpowiedź ,że wszystko super jest najlepsza. Tymczasem ludzie mają tendencję do lecenia w miasto ze swoimi problemami. Po sąsiadach. Zaraz na telefon i zarazamy swoimi problemami innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oosjdns

A ja nie lubie takich ponurakow,ludzie sie smieja opowiadaja zarty,opowiadaja jak bylo na wakacjach czy o swietach np bozegonarodzenia itp a takie osoby nawet nie rusza wargami zeby sie usmiechnac bo nie widza sensu wogole,masakra osobiscie wole takich co sie smieja caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Oosjdns napisał:

A ja nie lubie takich ponurakow,ludzie sie smieja opowiadaja zarty,opowiadaja jak bylo na wakacjach czy o swietach np bozegonarodzenia itp a takie osoby nawet nie rusza wargami zeby sie usmiechnac bo nie widza sensu wogole,masakra osobiscie wole takich co sie smieja caly czas

Z czego tu się cieszyć? Plecy ich bolą, okulista na 2025 umówiony, a i tak wszyscy umrzemy 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A z czego tu się cieszyć? Zwłaszcza mieszkając w polszy?  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też nigdy nie uśmiechałam się do obcych ludzi. Bo nigdy nie miałam takiej potrzeby i dla mnie to głupie. Choć śmieję się często, bo akurat mam duze poczucie humoru, ale nigdy się do nikogo nie uśmiecham, no chyba że do małych dzieci, albo miłych staruszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

A z czego tu się cieszyć? Zwłaszcza mieszkając w polszy?  

 

Ponurak moze w Dubaju mieszkać,a będzie narzekać ze wszedzie pioch. A ludzie żyją duzo duzo gorzej niż w Polsce i mają swoje powody do radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też nigdy nie uśmiechałam się do obcych ludzi. Bo nigdy nie miałam takiej potrzeby i dla mnie to głupie. Choć śmieję się często, bo akurat mam duze poczucie humoru, ale nigdy się do nikogo nie uśmiecham, no chyba że do małych dzieci, albo miłych staruszków.

A do miłej kasjerki, miłego klienta, miłego kierowcy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

A do miłej kasjerki, miłego klienta, miłego kierowcy? 

Nie. Tak jak mówiłam, nie lubię, nie odczuwam nawet najmniejszej chęci odwzajemnienia uśmiechu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Ja jestem osobą, która rzadko się uśmiecha, a przynajmniej nie szczerzę zębów non stop. Uśmiecham się tylko w tedy, gdy naprawdę się cieszę i coś mnie rozbawi lub ucieszy, ale nie sztucznie. To że nie chodzę wiecznie uśmiechnięta nie oznacza od razu, że non stop narzekam, wręcz przeciwnie często właśnie mówię o pozytywach. Po prostu miałam trochę ciężkie życie z powodu choroby jaką jest padaczka i ciągłe pobyty w szpitalach i po prostu nie chce mi się uśmiechać. Mam też depresję przez co też mam czasem dołki. Nie widzę tutaj nic w tym złego. Ja wręcz nie lubię na odwrót ludzi, którzy ciągle szczerzą zęby. Ale to nie znaczy też że nie lubię jak ktoś się uśmiecha. Zależy jaki jest to uśmiech. Po za tym można się uśmiechać, a w oczach mieć smutek. Robin Williams też niby cały czas się uśmiechał i był komikiem, a mimo to miał depresję i w końcu nie wytrzymał ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Ja się uśmiecham tylko w kręgach rodzinnych i dla najbliższych mi znajomych i w tedy kiedy jest powód, a nie dla obcych mi ludzi. Po prostu uważam, że uśmiech jest zarezerwowany dla najbliższych i dla osób, które znam, a nie dla wszystkich.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna

Po za tym jestem zodiakalnym skorpionem i po prostu mam taki sposób bycia i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Katarzyna napisał:

Po za tym jestem zodiakalnym skorpionem i po prostu mam taki sposób bycia i tyle. 

to ja mam 2 zodiakalnych skorpionow w domu jesli ktos wierzy w magie i czary, i oboje sa wesolkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm88

Może mają brzydkie zęby i dlatego nie lubią się szczerzyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

To fakt. Gdybym miała zęby śliczne białe i równe jak z Hollywood to bym się uśmiechała cały czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Miałam taka w pracy i cale szczescie szczęście zwolniła się po 5 miesiacach.  Każdy dosłownie każdy miał dosyć jest wiecznie wykrzywionego ryja. Nic jej nie pasowalo. Najlepsze jak kiedyś powiedziała,  ze nie ma koleżanek bo kobiety jej nie trawia  hehe. Facet który siedzial z  nią w pokoju odliczal dni  kiedy sobie pójdzie  w długa.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokoo
1 godzinę temu, Gość Katarzyna napisał:

Ja się uśmiecham tylko w kręgach rodzinnych i dla najbliższych mi znajomych i w tedy kiedy jest powód, a nie dla obcych mi ludzi. Po prostu uważam, że uśmiech jest zarezerwowany dla najbliższych i dla osób, które znam, a nie dla wszystkich.  

Okropne myślenie, naprawdę przeraża mnie ze bycie miłym czy uśmiech dla obcego człowieka jest już w dzisiejszych czasach luksusem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×