Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elaela

Faceci chyba naprawdę kochają zolzy.....

Polecane posty

Gość Elaela

Dziewczyny czy wy tez macie takich dziwnych facetów ??? W moim związku jest tak ze kiedy jestem miła dobra , nie stwarzam awantur , robie obiadki , sprzątam itd to mój mężczyzna jest jakby „obojętny” . A kiedy przestaje się starać czasami strzelam fochy mam go w dupie to on by mi nieba uchylił . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Możesz mu o tym powiedzieć, ciekawe co on na to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakiś duren lubiący być zdominowanym poniżanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

heheh 

to poczekaj, nadejdzie moment ze staniesz sie francowata juz na stale, a wtedy twoj facio sie zdziwi i bedzie toba rozczarowany🤣

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Nie, ale to chyba cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gosc napisał:

heheh 

to poczekaj, nadejdzie moment ze staniesz sie francowata juz na stale, a wtedy twoj facio sie zdziwi i bedzie toba rozczarowany🤣

 

Może tak może nie.Nikt nie jest pozbawiony wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najbardziej zakochani mężczyźni jskich poznałam w życiu kochali się w zołzach. Trzech najbardziej zakochanych (wraki ludzkie) zostało zdradzonych i każdy ze swoim kolegą, to już nawet nie zołzy. Z jednym się zaczęłam spotykać, ale on był nieuleczalnie zakochany w byłej, po miesiącu zrezygnowałam, dla niego jej bąki pachniały fiołkiem, jej imie nada córce, a wyzwiska z jej ust lepsze od milczenia - jego słowa, a ona się rypała z jego przyjacielem od dłuższego czasu i naśmiewała z seksu z nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elaela
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej zakochani mężczyźni jskich poznałam w życiu kochali się w zołzach. Trzech najbardziej zakochanych (wraki ludzkie) zostało zdradzonych i każdy ze swoim kolegą, to już nawet nie zołzy. Z jednym się zaczęłam spotykać, ale on był nieuleczalnie zakochany w byłej, po miesiącu zrezygnowałam, dla niego jej bąki pachniały fiołkiem, jej imie nada córce, a wyzwiska z jej ust lepsze od milczenia - jego słowa, a ona się rypała z jego przyjacielem od dłuższego czasu i naśmiewała z seksu z nim. 

Mój przede mną miał inna kobietę która go rzuciła a on nawet będąc ze mną na początku związku pisał do niej po pijaku aczkolwiek to się zdarzyło jeden raz . Aczkolwiek ona strasznie go nie szanowała i miała wy...e a on błagał ja żeby do niego wróciła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zależy od faceta. Mój jak go nawet nie tyle olewam co czasem zapomnę np. oddzwonić to strzela focha.

Aczkolwiek może w tym szalenstwie jest pewna metoda bo wtedy jak sie juz pogodzimy zaczyna być bardzo czuly i mily.

Gdybym byla na każde jego zawolanie jakby teoretycznie chciał, to nie wiem czy byloby to dobre na dluzsza mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Chyba lubią. Mam takich dwóch adoratorów, którymi nie jestem zbytnio zainteresowana bo mam faceta, ale pisze sobie z nimi tak czasem od niechcenia, a czasem w ogóle ich olewam i oni dopominają sie o kontakt od wielu miesięcy i o spotkanie.

A są tacy całkiem, całkiem przystojni. Aż mnie to dziwi bo myslałam, że dawno sobie dadzą spokój.

Z kolei czesto kiedy mi zależało za bardzo na jakimś facecie, to on mnie olewał, pomimo, że wcześniej był zainteresowany.
Więc coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie,  my nie odgrywamy jakiś dziwacznych ról. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie,  my nie odgrywamy jakiś dziwacznych ról. 

Nie, wcale. Każdy facet tak mówi, a w praktyce jest inaczej. każdy mówi, że woli oddane, kochajace kobiety, a potem się okazuje, ze tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Faceci lubią adrenalinę dlatego należy im serwować jazdy bez trzymanki. Fochy, obrażanie, niezainteresowanie, przymilanie, takie sztuczki, na punkcie których będzie miał porcję za/je/bi/stego kotła w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Faceci lubią adrenalinę dlatego należy im serwować jazdy bez trzymanki. Fochy, obrażanie, niezainteresowanie, przymilanie, takie sztuczki, na punkcie których będzie miał porcję za/je/bi/stego kotła w głowie.

Fochy kiepsko działają bo świadczą jednak o tym, że nam zależy- paradoksalnie bo kiedy ktos sie obraża, tzn., że druga osoba nie jest mu obojętna.

Lepsze jest niezainteresowanie lub ewentualnie chłodnik gdy facet źle się zachowuje. Chłodnik, a foch są do siebie podobne, tyle, że przy chłodniku nie sprawiasz wrażenia, że jesteś obrażona, nadal możesz byc miła i uprzejma, ale jednocześnie się dystansujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Np. przy chłodniku nadal jesteś niby miła, ale nie masz dla niego czasu, odmawiasz spotkania, rzadziej odbierasz telefony, mówisz, że dasz znać kiedy będziesz miała czas żeby sobie troche poczekał. I nie jesteś jakaś super milutka, ale nadal miła. Tzn. nie mówisz mu "kochanie, kotku, kiedy się zobaczymy itd".

Dziala to bezbłędnie jak facet przegnie 😉 O wiele lepiej niż wyrzuty lub jawny foch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Faceci lubią adrenalinę dlatego należy im serwować jazdy bez trzymanki. Fochy, obrażanie, niezainteresowanie, przymilanie, takie sztuczki, na punkcie których będzie miał porcję za/je/bi/stego kotła w głowie.

Dokładnie tak. faceci lubia adrenalinę i emocje, świadczy o tym choćby to, że lubią bardziej od kobiet sporty ekstremalne, filmy akcji, jakieś niebezpieczne rzeczy. Kobiety za to wolą stabilizację, jednak mimo to i tak czesto lecą na bad boyów.

Bo zawsze to co  co wzbudza w nas więcej emocji jest bardziej ekscytujące. Tylko ważne żeby emocje te były też pozytywne, a nie tylko negatywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Faceci lubią adrenalinę dlatego należy im serwować jazdy bez trzymanki. Fochy, obrażanie, niezainteresowanie, przymilanie, takie sztuczki, na punkcie których będzie miał porcję za/je/bi/stego kotła w głowie.

Dokładnie tak. faceci lubia adrenalinę i emocje, świadczy o tym choćby to, że lubią bardziej od kobiet sporty ekstremalne, filmy akcji, jakieś niebezpieczne rzeczy. Kobiety za to wolą stabilizację, jednak mimo to i tak czesto lecą na bad boyów.

Bo zawsze to co  co wzbudza w nas więcej emocji jest bardziej ekscytujące. Tylko ważne żeby emocje te były też pozytywne, a nie tylko negatywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ano ba. Najlepiej jak trafi kosa na kamień, wtedy to do końca życia serwują sobie takie jazdy i życie jest piękne.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 godzin temu, Gość Elaela napisał:

Dziewczyny czy wy tez macie takich dziwnych facetów ??? W moim związku jest tak ze kiedy jestem miła dobra , nie stwarzam awantur , robie obiadki , sprzątam itd to mój mężczyzna jest jakby „obojętny” . A kiedy przestaje się starać czasami strzelam fochy mam go w dupie to on by mi nieba uchylił . 

Jestem facetem i rok temu uciekłem z takiego związku. Moim zdanim z takimi ludźmi jak Twój facet jest coś grubo nie tak. Jakby czerpali przyjemność z tego, że jest ci źle. Starają się tylko wtedy gdy coś nie gra, a jak gra to mają w doopie. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie to było chore na maksa i w końcu nie wytrzymałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała

Kochają kobiety charakterne.  Z pazurem.  Takie o ktore trzeba sie starac bo inaczej bedzie sie zdaradzanym.  Ja cala mlodosc bylam cicha myszka,  bardzo niesmiala i miłą i w konsekwencji jestem sama bo nikt mnie nie chcial. Ale pogodzilam sie z tym i skupiam sie na innych rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No nie wiem. Ja całe życie byłam wyszczekana i taka co to nie ja, a na starość złagodniałam i teraz widzę, że faceci się o mnie zabijają.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

To działa w dwie strony.kobiety też do czasu lubią grzecznych,ulozonych,zapewniających byt,ale bez polotu . Tęsknią za kimś "z jajami".Faceci też nie lubia przesadnie miłych niun, na każde ich skinienie .trzeba wyposrodkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona zrównoważona
1 minutę temu, Gość Xxx napisał:

To działa w dwie strony.kobiety też do czasu lubią grzecznych,ulozonych,zapewniających byt,ale bez polotu . Tęsknią za kimś "z jajami".Faceci też nie lubia przesadnie miłych niun, na każde ich skinienie .trzeba wyposrodkowac

Byłam miła,to mi nawet parę ciepłych słów nie zafundował...więc teraz dla równowagi zabawię się..a jego koledzy się starają by zrobić na mnie wrażenie,więc pohuśtam się teraz ja na karuzeli emocji..:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepojęta

Autorko a kim dokładnie wobec Ciebie jest Zołza? Twoja własna definicja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Męskim okiem.

Bycie obojętna, szczególnie jak się ma faceta, to nie bycie zołza. Po prostu jesteś obojętna co wielu facetów kręci.  Na zasadzie " że ja, że ja jej nie poderwe" 

Czasowe wybuchy furii w związku mogą skutkować niższym zachowaniem faceta.  Tak jak próbujesz być miły i sympatyczny dla kogoś kto ma karabin w ręku.  Po prostu psychol potrzebuje trochę miłości i tyle. 

Dojrzały, długotrwały związek z zołza, nigdy.

Może też być tak że jesteś np bardzo ładna czy dobra w te klocki i facet wytrzyma kilka godzin "zolzowatosci" żeby Cię przelecieć. 

Generalnie hasło "mężczyźni kochają zolzy"  powinno zostać zamienione na " zolzy sa wyzwaniem dla mężczyzn i większość chce spróbować swoich sil", ale tylko na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja jestem na pozór miła i spokojna, raczej introwertyczka, ale pazurki też potrafię pokazać jak mnie facet wkurzy 😉

Także mam cechy zołzy mimo spokojnego charakteru. 

Zreszta obrażanie się czy kłocenie z facetem to wcale nie jest zołzowatość jak z książki "dlaczego mężczyxni kochają zołzy", raczej słabość. Jak ktoś się łatwo denerwuje to jest słaby, oznacza to też , że bardzo zalezy mu na drugiej osobie. 

Spokój, czasem obojętność i gotowosć do odejścia to oznaka siły, fochy, obrażanie się lub awantury to słabość.

"Naprawdę silni ludzie nie tłumaczą dlaczego wymagają szacunku, po prostu nie zadają się z tymi, którzy im tego szacunku nie okazują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na kobiety to damo dzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

Ja jestem na pozór miła i spokojna, raczej introwertyczka, ale pazurki też potrafię pokazać jak mnie facet wkurzy 😉

Także mam cechy zołzy mimo spokojnego charakteru. 

Zreszta obrażanie się czy kłocenie z facetem to wcale nie jest zołzowatość jak z książki "dlaczego mężczyxni kochają zołzy", raczej słabość. Jak ktoś się łatwo denerwuje to jest słaby, oznacza to też , że bardzo zalezy mu na drugiej osobie. 

Spokój, czasem obojętność i gotowosć do odejścia to oznaka siły, fochy, obrażanie się lub awantury to słabość.

"Naprawdę silni ludzie nie tłumaczą dlaczego wymagają szacunku, po prostu nie zadają się z tymi, którzy im tego szacunku nie okazują".

A co to oznacza jak kobieta sie obraża ze do niej nie zagaduje? To tylko kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

A co to oznacza jak kobieta sie obraża ze do niej nie zagaduje? To tylko kolezanka

To oznacza, że pewnie nie jesteś jej obojetny. Bo inaczej po co miałaby się obrażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOŁZA
14 godzin temu, Gość Elaela napisał:

Dziewczyny czy wy tez macie takich dziwnych facetów ??? W moim związku jest tak ze kiedy jestem miła dobra , nie stwarzam awantur , robie obiadki , sprzątam itd to mój mężczyzna jest jakby „obojętny” . A kiedy przestaje się starać czasami strzelam fochy mam go w dupie to on by mi nieba uchylił . 

Zołzowatość nie świadczy o byciu złą czy niemiłą albo awanturnicą lub zaniedbującą swoje obowiązki.Zołza to taka która nie daje sobą pomiatać ,jest pewna swojej wartości oraz potrafi zaprowadzić porządek w domu i w rodzinie gdy facet łamie normy społeczne oraz daje zły przykład.Zołza jest silna i zaradna.Ja sama siebie nazywam zołzą bo muszę sama wszystko ogarniać sama i jak nie potrząsnę moim to się zachowuje jak dziecko we mgle. Ludzie śmieją się kiedy im mówię ze jestem zołza i kiwają głowami tak tak Ty ,,taka milutka cichutka i poukładana '';-)))zresztą mój tez mnie za taką ma.Nie raz wkurza mnie to ze muszę taka być bo wiecznie trzeba takiemu podstawowe rzeczy tłumaczyć i wszystko na swoich barkach nosić .Chciałabym mieć u boku faceta nie dziecko .Zołza to trzymanie reki na pulsie ,odpowiedzialność i dbałość o siebie i rodzinę a nie odgrywanie cichej uległej głupiej gęsi ,kiedy jawnie widać ze facet wszystko zaniedbuje i wszystko ma gdzieś.Przymykanie oczu nie świadczy o byciu miłą albo nie stwarzaniu awantur .Pomylenie pojęć.Ja np. sprzątam ,piorę gotuję ale nie mam zamiaru udawać że będę miła da kogoś kto łamie normy jakiekolwiek i mnie nie szanuje .Straszny bałaganiarz jest ..i to mało powiedziane .Nie łoży na utrzymanie i nie zajmuje się edukacją córki w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×