Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolka

Pretensjonalny event z zycia

Polecane posty

Gość Jolka

Temat o barbarze s, pretensjonalnej, podstarzalej, przemadrzalej i wynioslej babki, robiacej że wszystkiego event. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tępy zrozumiały tluk. Przez 10 lat od zrobienia matury do urodzenia dziecka pracowała jedynie kilka miesięcy w coffee Heaven i kilka miesięcy na angielskim zmywaku. 

Teraz dzieci już duże ale ten pretensjonalny tluk tłumaczy swoją niechęć do podjęcia pierwszej prawdziwej pracy w wieku 35 lat!!! "bólem brzucha przy podejmowaniu decyzji" 

Z codziennego gdakania na instagramie i pouczania madrzejszych od siebie też niewiele ma, bo w zakładce współpraca ma informację że nie wystawia faktur VAT, więc nawet nie ma własnej działalności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

bólem brzucha przy podejmowaniu decyzji" 

Haha😂 to z czego ta kobita żyje? Serio pytam, życie nie jest za darmo. Mąż ją utrzymuje a ona zajmuje się „prowadzeniem domu”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Haha😂 to z czego ta kobita żyje? Serio pytam, życie nie jest za darmo. Mąż ją utrzymuje a ona zajmuje się „prowadzeniem domu”?

Tak, a chciałaby żyć z gdakania na instagramie i pouczania innych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, a chciałaby żyć z gdakania na instagramie i pouczania innych 

Jeśli kasa z bloga i IG wpada jej sporadycznie to to wystarczy raczej na waciki. Chyba że to taka rozrywka dla znudzonej pani domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jeśli kasa z bloga i IG wpada jej sporadycznie to to wystarczy raczej na waciki. Chyba że to taka rozrywka dla znudzonej pani domu.

To raczej taki lek na kompleksy laski która przez lata obserwowala jak wszystkie jej rowiesniczki miały pracę i powolutku się dorabialy. Niestety ją za każdym razem na myśl o prawdziwej pracy bolał brzuch i tak przebimbala 10 lat od matury do macierzyństwa. 

Teraz chłopcy już starsi, jej mąż też by wolał żeby zamiast zgrywac influencerke i zarabiać na waciki, poszła do jakiejś roboty ale Basie na myśl o jakiejkolwiek pracy "boli brzuch" więc dorobila do tego teorię żeby nie podejmować decyzji które powodują ból brzucha. 

I tak się będzie opierdzielac do późnej starości ku niezbyt wielkim zadowoleniu męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgfddd

Skąd to wszystko wiesz? Znacie się osobiście? Musiała ci bardzo znaleźć za skórę. 

Rzeczywiście wczensiej nie zwróciłam uwagi na jen brak etatu, myślałam, że zarabia na współpracach, lecz faktycznie nie ma ich jakoś dużo i jak już, to to jest barter. 

 

Mam te same spostrzeżenia. Od czego ona tak odpoczywa ciągle? Dwoje dużych dzieci, co ona takiego przy nich robi, że potem musi leżeć irelaksowac się przy kawie? Jeździ non stop do kumpelek, delektować się życiem. Zwykłym życiem. Styl i dekoracje domu też się zmieniają zależnie od trendów w internecie. Najpierw wszystko Ikea, potem wszystko lumpeks. 

 

Co do prsyc to płakała kiedyś, że chciała zrobić kurs weddingplaner, ale coś ja powstrzymał, i teraz chce znowu zaczac, bo ta jej firma, która niby wtedy by założyła, teraz byłaby dużym sukcesem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolkabdjdj

Duże szczęście miała że spotkała tego męża i udało sie jej go usidlic. Sprawia wrażenie kobiety bluszcza, z wiecznym globusem. Bardzo męcząca w codziennym życiu, egoistyczna, spełniająca swoje śmieszne wizję nijak pasujące do realnego świata wyniesione z magazynów, internetu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Hgfddd napisał:

Co prsyc to płakała kiedyś, że chciała zrobić kurs weddingplaner, ale coś ja powstrzymał, i teraz chce znowu zaczac, bo ta jej firma, która niby wtedy by założyła, teraz byłaby dużym sukcesem. 

Ta firma jest ogromnym sukcesem, ale dlatego że jej właścicielka wypruwala sobie żyły harujac 14h na dobę. 

Bezrobotna Basia to zawsze była taka szara eminencja która kręciła się wokół bardziej przedsiębiorczych koleżanek i próbowała jechać na ich plecach. Jej problem polega na tym że u niej kończy się na myśleniu zyczeniowym jak już cokolwiek trzeba zrobić to niet. 

Koleżanka chciała się ulitowac nad tą wiecznie zmęczona, bezrobotna i pokrzywdzona sierota życiową i wziąć Basię na przyuczenie ale no cóż jak się okazało że Basia musiałaby cokolwiek w tym kierunku zrobić, to odrazu się wycofała (pewnie bolał ją brzuch na myśl o kursie). 

Teraz dalej roi sny o potędze nie biorąc pod uwagę że jej koleżanka z ogromną, odnosząca sukcesy firma wedding plannera żeby dojść tam gdzie jest dziś nie gdakala na instagramie i nie odpoczywala 24 h na dobę od mocno wyrosnietych dzieci tylko działała 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Jolkabdjdj napisał:

Duże szczęście miała że spotkała tego męża i udało sie jej go usidlic. Sprawia wrażenie kobiety bluszcza, z wiecznym globusem. 

Ten jej facet to nie jest żaden ósmy cud świata, nie chciałabyś być z kimś o inteligencji szuflady od biurka, wierz mi. Ale to fakt, to on tyra na ten cały burdel, oprócz tego rodzice obydwojga mocno wspierają te ofiary losu. 

Basia zarabia na waciki, jej mąż wolałby żeby ruszyła leniwa dupe do prawdziwej pracy, ale ona ma tak kosmiczną satysfakcję, że ona, wieczna bezrobotna, najglupsza i najslabsza ze wszystkich znajomych dziś poucza innych na insta. To że ma z tego marne grosze to nic że wreszcie szara Basia przemykajaca hylkiem obok bardziej przedsiębiorczych koleżanek jest w świetle reflektorów a tak przynajmniej jej się wydaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka

Bardzo pozerskie jest t oni stylizowanie swojego życia na 'jakies', żeby nie bylo normalne. Teateralizuje wszystko, kazde wydarzenie urasta u niej do rangi eventu. To musi być odreagowywanie niespelnionych marzeń, nieudanego i źle wspomnianego dzieciństwa. Jest z Lublina, studiowała chyba w Warszawie. 

Nie jest zbyt ładna. Bardzo ładnie schudła po ciazach i rzeczywiście tu można ją pochwalić. 

 

 

Skad tyle o niej wiesz? Poznałaś ja w Realu? Jakaś stara znajoma? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie żadna znajoma. Ale Basia jest  znana w szerszych kręgach jako kupa nieszczęścia, zawsze bez pracy, zawsze wiatr jej w oczy. Przez 10 lat zaliczyła 2 kilkutygodniowe epizody dorywczej pracy. 

Ona jest już bardzo dojrzała, ma ponad 35 lat, w czasach jej młodości, 15 lat temu w Polsce panował dziki kapitalizm, wejście na rynek pracy tuż po maturze było bardzo trudne. 

Ale każdy coś robil, każdy! Nikomu z jej znajomych ani firmy ani nic innego nie spadło z nieba. Ludzie z jej otoczenia zapierdzielali czasem zaczynając na tak zwanym samym dole przez wiele lat. Tylko Basia "wieczny ból brzucha na myśl o pracy" potrafiła tylko stekac i slizgac się myśląc tylko o tym, jak tu się podczepic pod bardziej operatywnych znajomych. Większość ludzi w Lublinie z jej LO kojarzy ją jako "Basia kupa nieszczęścia". 

Az tu nagle dorwala się do tego instagrama jak narkoman do heroiny i uroila sobie że będzie life coachem i będzie pospolstwo uczyć jak żyć. 

35 letnia kobieta z dwojgiem wyrosnietych dzieci, ktora w całym zyciu przepracowała dorywczo kilka tygodni będzie dawać dobre rady pracującym na cały etat albo posiadającym własny biznes matką malych dzieci. 

Nie Basiu, żeby rozwinąć dobrze prosperujacy biznes nie wystarczy gdakac całe dnie na insta, pić kawy i raz na ruski rok zamieścić wpisu w zamian za doniczki z Ikea. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolkuj

Pozerka. Ci jej chłopcy bardzo nieurodziwi też. Dom nie jest jakiś piękny, nic oryginalnego, na co drugim wnetrzarskim jnsta te same stylizacje. Z czego ona jest taka dumna ze cuzje potrzebę pokazywania tego w necie? Jej fanki muszą mieć bardzo pospolite życie, które uważają za nudne, że szukają inspiracji i imponuje im życie Basi. A tu niespodzianka, jej życie ejst tak samo nudne i normalne, postanowiła tylko chwalić się nim z jakiegoś powodu jakby było niewiadomą jakie. 

Co to za rady jak żyć? Jak jestem zmęczona to pije kawę. Jak gotuje to zupę dla dzieci. Jak gdzieś jadę to wydaje pieniądze meza. Uderzając fałsz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O kim mowa? Siedzę trochę na IG ale kobiety nie kojarzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Hgfddd napisał:

Skąd to wszystko wiesz? Znacie się osobiście? Musiała ci bardzo znaleźć za skórę.

Nie, nic z tych rzeczy, znalam ją tylko z widzenia. Taka typowa sierotka zyciowa, wprawdzie bardzo halasliwa i irytująca kiedy się napila ale to tyle. O jej harcach na instagramie dowiedzialam się niedawno od znajomych z Lublina. 

Dziwi mnie jej filozofia zyciowa że w życiu za wszelką cenę trzeba unikać stresu i wysiłku i czekać na manne  z nieba. I jej wyobrażenia że skoro firmy znajomych odnoszą sukcesy to jej również by odniosła. A prawda jest taka że ci znajomi są tam gdzie są bo podjęli masę stresujacych decyzji w przeszłości a nie tak jak ona siedzieli i unikali jakichkolwiek dzialan zasłaniając się bólem brzucha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ja znaleźć na ig?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Jolka napisał:

Nie jest zbyt ładna. Bardzo ładnie schudła po ciazach i rzeczywiście tu można ją pochwalić. 

Czas obszedl się z nią niezbyt łaskawie.

15 lat temu, jako 20-latka byla bardzo ładna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolkabdjdj

I tak do końca życia będzie na utrzymaniu męża? Będą musieli mieć duże oszczędności. 

Ich dom wcale nie ma najpiękniejszego wystroju, mnie się nie podoba. Na wypasie wsystsko, ciekawe ile ten jej mąż zarabia jako stewardess w norweskich liniach. I zamiast iść do pracy i go odciążyć, to woli się opierdalac i dbać o dom, a jego mieć kilkaset kilometrów dalej i mieć rodzinę na odległość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Halo. Podpowiedzcie jak znalezc kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pierwsze o niej słyszę.  Ale na blogu wygląda na zadowolona, super mąż,  miłość jej życia,  dwoje duzych dzieci, we 4ke podróżują,  żyją spokojnie,  mają ładnie urządzony dom, ona żyje tak jak chce, szczęśliwa. Męża poznała 100 lat temu, nie każdej dana jest taka miłość,  a bywa, że kobiety są dziesięciolecia same. Albo i nigdy nie mają takiego wspierającego partnera.  ZdjecIan na blogu ładne,  dopracowane, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka

Na pierwszy rzut oka może tak, ale temat jest o obserwacjach po kilku latach wyciągania wniosków z jej działalności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna

To nawet Basi Szmyd się obrywa na kafe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Jolka napisał:

Na pierwszy rzut oka może tak, ale temat jest o obserwacjach po kilku latach wyciągania wniosków z jej działalności. 

Dziś się dowiedziałam o niej. Przeoecialam bloga., gdzie oni właściwie mieszkają,  co obi jej mąż zawodowo?bo tu polska tu Karaiby.  A te jej dzieci to chodzą do szkoły, czy ona je uczy w domu? Co to jest za blog wogole?ona jest jakimś psychologiem, coachem,  pedagogiem? Co ona skończyła? Bo kasy to chyba mają,  skoro ich stać i na podróże i na naukę domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tez ja w koncu znalazlam. Ee myslalam, że znajdę jakąś patolę, a tu porządne insta i blog, jakieś celebryckie przyjaźnie. Babka jak babka. Chyba faktycznie ktoś jej nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No chyba, że to taka reklama 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No chyba, że to taka reklama 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka

Nie, naprawdę jej nie lubię i jak pisałam wyżej, strasznie mnie zenuja obłuda i stylizowane życie zakompleksionej babki. 

 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Dziś się dowiedziałam o niej. Przeoecialam bloga., gdzie oni właściwie mieszkają,  co obi jej mąż zawodowo?bo tu polska tu Karaiby.  A te jej dzieci to chodzą do szkoły, czy ona je uczy w domu? Co to jest za blog wogole?ona jest jakimś psychologiem, coachem,  pedagogiem? Co ona skończyła? Bo kasy to chyba mają,  skoro ich stać i na podróże i na naukę domowa.

Ona nie pracuje, niewiadomo czy jest po jakichs studiach. Jak pisała inna łaska tutaj od kilkunastu lat siedzi w domu, nie pracuje i nigdy nie pracowała. Jej mąż pracuje w norweskich liniach lotniczych, chyba jako stewardess. Na Karaibach byli właśnie w związku z jego praca, miał chyba kontrakt na tamtejsze linie lotnicze. A z czego żyją i z czego zrobili taka chalupe? Z jego wypłaty, na pewno kredytu i współpracy barterowych, bo nie sądzę, żeby ona zarabiał na instagramie kokosy, ewentualnie kilka mebli czy zasłon z Ikei dostaje za reklamę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nawet nie wiecie jaka Basia jest dumna i blada z tych ekhm "celebryckich" znajomości. 

Nie wiecie jak się sadzi przed znajomymi z dawnych lat. Tak zawsze zazdroscila innym, bo ona pod każdym względem była w ogonku znajomych a teraz "halo halo wielki świat". 

Co z tego że celebryci tacy trochę przykurzeni, trzecioligowi, którzy ekhm "triumfy" swiecili dekadę temu i którym kariera aktorska w dorosłym życiu "trochę nie wyszła". Dla szarej Basi to i tak gigantyczny awans społeczny. 

A dom jak dom, w bólach wykończony barterami, postawiony na wy...owie w Polsce B, daleko od szosy, mniej warty niż byle mieszkanie w Warszawie, no ale jest dom więc Basia dumna i blada. Jej mąż wolałby żeby poszła do prawdziwej pracy bo na razie kredyt na 150 lat wywołuje silny szczekoscisk i comiesięczne problemy z płynnością tylko u niego. 

Basia celebruje życie na 150 kredyt na zarobki męża i niczym się nie przejmuje. 

Swoją drogą nieźle się urządziła cwana bestia. Jest w N laseczka, która wygląda toczka w toczke tak jak Barbara jakieś 15 lat temu (czyli naprawdę nieźle) i widać że to z nią mąż Basi wolałby celebrować życie, no ale w takiej sytuacji jak gigantyczna pętla kredytowa na kolejne 150 lat... jakby jeszcze doszły alimenty... sami rozumiecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×