Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po pierwszej randce niby wszystko było ok, ale teraz

Polecane posty

Gość gość

facet się jakoś dziwnie zdystansował... tzn. niby dzwoni do mnie codziennie, albo co drugi dzień, ale już nie mówi do mnie zdrobnieniami i w ogóle stał się chłodniejszy... Warto się z nim spotykac dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie, bo nic z tego nie będzie. Nie myśli poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ile mieli od spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tzn., że stał się bardziej sceptycznie nastawiony, ale jeśli nadal dzwoni to znaczy, ze nie zrezygnował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ile mieli od spotkania?

Ile minęło od spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ile minęło od spotkania?

Sporo, 3 tygodnie bo mieszkamyw róznych miastach, ale w przyszłym tygodniu on ma przyjechac do mnie... Tyle, ze obawiam sie troche tego spotkania przy takim jego dystansie. 
Zaraz po randce wydawał siebardzo pozytywnie nastawiony, planował nawet wspolna przyszlosc. Potem mielismy pewne nieporozumienia bo obrazal sie, ze czasem nie odbieram tel i pewnie spotykam sie z innymi.

A teraz niby sie pogodzilismy, ale nadal nie jest tak jak wczesniej 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Aha i niedlugo juz nie bedzie nas dzielila az taka odleglosc bo zaczynam prace w jego miescie. Nie to żebym specjalnie dla niego tam szukała, ale już zanim sie poznalismy tam skladalam CV i od pazdziernika zaczynam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Po prostu obserwuj sytuację.Ale obrażanie się o pierdoły i zazdrość moga być uciążliwe. Pan obrażony i się zdystansował różnie może być..Takie akcje na początku znajomości nie świadczą dobrze o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Ona napisał:

Po prostu obserwuj sytuację.Ale obrażanie się o pierdoły i zazdrość moga być uciążliwe. Pan obrażony i się zdystansował różnie może być..Takie akcje na początku znajomości nie świadczą dobrze o nim

Teoretycznie juz sobie wsyzstko wyjaśnilismy i nie jest obrazony, ale... Nadal czuc pewien dystans w rozmowie.

Np. wcześniej mówił "no cześć Anuś", a teraz suche "no cześć Ania", zamiast "spij słodko", "dobranoc" i generalnie w rozmowie niby jest miły, ale taki troche na dystans.

A wczoraj jak rozmawialiśmy to w ogóle był jakiś dziewny i małomówny, ale twierdził, że miał strasznie zalatany dzien od rana - nie prosilam zeby sie tlumaczyl, sam tak powiedzial.

Jednak nawet jesli byl zmeczony, to czuc od niego taki dystans teraz, od czasu tych naszych nieporozumien. Teraz sie obawiam tego spotkania, że przez to nie wyjdzie tak jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pozamiatane... Poznał cię na żywo, przemyślał i wg. prawda jest brutalna. To nie ma sensu, bo nie czuje do ciebie nic poza obowiązkiem odpisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Pozamiatane... Poznał cię na żywo, przemyślał i wg. prawda jest brutalna. To nie ma sensu, bo nie czuje do ciebie nic poza obowiązkiem odpisania...

No tak, tylko, że on sam do mnie dzwoni codziennie, ja go do tego nie zmuszam.... Gdyby nie dzwonił to zupełnie bym go skresliła, a tek to mam watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poza tym nie poznalismy się tez w necie, ale na zywo mnie poderwał i to też nie w jakims klubie.

Więc się mu niby spodobałam, tylko teraz ma jakieś wątpliwości, nie wiem co sie stało... Niby dzwoni, ale jest jakis inny, dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz

Tak, tak, wiemy, wyrwal cie w pensjonacie. Przeciez dobrze wiesz po co..od lipca zakladasz tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

gość jasnowidz- A Ty lepiej nie siedź 24 h na dobę w necie bo nikogo nie wyrwiesz 😉 Co tu wchodzę o różnych porach, to Cie tu spotykam, weź wyjdź do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz
3 minuty temu, Gość gość napisał:

gość jasnowidz- A Ty lepiej nie siedź 24 h na dobę w necie bo nikogo nie wyrwiesz 😉 Co tu wchodzę o różnych porach, to Cie tu spotykam, weź wyjdź do ludzi

o mnie sie nie martw 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gosc jasnowidz napisał:

Tak, tak, wiemy, wyrwal cie w pensjonacie. Przeciez dobrze wiesz po co..od lipca zakladasz tematy. 

No właśnie, pewnie do znowu ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie, pewnie do znowu ona.

Nie pewnie, tylko napewno. Ciekawe czy bedzie miala odwage sie przyznac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Poza tym nie poznalismy się tez w necie, ale na zywo mnie poderwał i to też nie w jakims klubie.

Więc się mu niby spodobałam, tylko teraz ma jakieś wątpliwości, nie wiem co sie stało... Niby dzwoni, ale jest jakis inny, dziwny

Dziwni ludzie tak mają. Chcą, nie chcą, sami nie wiedzą o co im chodzi. Lubisz takich, powiedz serio? Taką huśtawkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

poszczuj mu tyłkiem to zmięknie mu serduszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

gość Janowidz- a czego mam się wstydzić, ja przynajmniej poznaje jakieś nowe osoby bo nie siedzę całej doby na kafe, a Ciebie widzę tu non stop 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

[...] Warto się z nim spotykac dalej?

Dopóki wykazuje Tobą zainteresowanie i jest zaangażowany, myślę, że nie warto rezygnować. W każdej relacji zdarzają się nieporozumienia i niesnaski, szczególnie na początku, kiedy oczekiwania zderzają się z realiami. To dobra okazja, by zweryfikować, jaką postawę oboje przybieracie wobec zaistniałych problemów oraz, czy jesteście dopasowani na podstawowej płaszczyźnie.

55 minut temu, Gość gość napisał:

[...] Potem mielismy pewne nieporozumienia bo obrazal sie, ze czasem nie odbieram tel i pewnie spotykam sie z innymi. [...]

Zwróć uwagę na perspektywę faceta i przeanalizuj jego racje - dbałość o stały kontakt jest istotna i świadczy o poważnym dojrzałym podejściu do partnera i relacji. Jeśli - przykładowa sytuacja - nie odbierasz telefonu, a potem nie oddzwaniasz i nie informujesz, co się z Tobą dzieje, rozmówca może pomyśleć, że go ignorujesz, bawisz się nim, bądź faktycznie spędzasz czas z kimś innym. Kwestia kultury osobistej i poszanowania. Napisanie krótkiej wiadomości zajmuje ledwie parę sekund i warto mieć to na uwadze.

41 minut temu, Gość gość napisał:

[...] Teraz sie obawiam tego spotkania, że przez to nie wyjdzie tak jak trzeba

I to chyba najgorsze, co się może stać? Czyli tak naprawdę nie ma się czego obawiać. Postaraj się podejść do sytuacji na luzie, ze zrozumieniem dla emocji faceta, skoro subiektywnie odnalazł powód do dystansu (odnośnie tego wspomnianego przez Ciebie, zakładając, że nie chodzi o osoby trzecie). Jeśli Ci się podoba i wciąż widzisz szansę na związek z nim - oraz vice versa (j/w) - postarajcie się o dobrą atmosferę. Wszystko można naprawić. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz
5 minut temu, Gość gość napisał:

gość Janowidz- a czego mam się wstydzić, ja przynajmniej poznaje jakieś nowe osoby bo nie siedzę całej doby na kafe, a Ciebie widzę tu non stop 😉

Bo dostaje powiadomienia jak napiszesz 😉., wiec mnie tylko u siebie widzisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc jasnowidz napisał:

Bo dostaje powiadomienia jak napiszesz 😉., wiec mnie tylko u siebie widzisz. 

Dobra, dobra, nie musisz się już tak tłumaczyć 😉 Ale jakbyś gdzieś czasem wyszedł do realnego świata, to dobrze by Ci to zrobiło- i nie piszę tego złośliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc jasnowidz napisał:

Bo dostaje powiadomienia jak napiszesz 😉., wiec mnie tylko u siebie widzisz. 

Dobra, dobra, nie musisz się już tak tłumaczyć 😉 Ale jakbyś gdzieś czasem wyszedł do realnego świata, to dobrze by Ci to zrobiło- i nie piszę tego złośliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nenesh- tez tak myślę, może dam mu szansę i zobaczymy co z tego wyjdzie... Możefaktycznie zraził się tym moim nieodbieraniem telefonu, ale też nie robiłam tego specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porada
24 minuty temu, Nenesh napisał:

Dopóki wykazuje Tobą zainteresowanie i jest zaangażowany, myślę, że nie warto rezygnować. W każdej relacji zdarzają się nieporozumienia i niesnaski, szczególnie na początku, kiedy oczekiwania zderzają się z realiami. To dobra okazja, by zweryfikować, jaką postawę oboje przybieracie wobec zaistniałych problemów oraz, czy jesteście dopasowani na podstawowej płaszczyźnie.

Zwróć uwagę na perspektywę faceta i przeanalizuj jego racje - dbałość o stały kontakt jest istotna i świadczy o poważnym dojrzałym podejściu do partnera i relacji. Jeśli - przykładowa sytuacja - nie odbierasz telefonu, a potem nie oddzwaniasz i nie informujesz, co się z Tobą dzieje, rozmówca może pomyśleć, że go ignorujesz, bawisz się nim, bądź faktycznie spędzasz czas z kimś innym. Kwestia kultury osobistej i poszanowania. Napisanie krótkiej wiadomości zajmuje ledwie parę sekund i warto mieć to na uwadze.

I to chyba najgorsze, co się może stać? Czyli tak naprawdę nie ma się czego obawiać. Postaraj się podejść do sytuacji na luzie, ze zrozumieniem dla emocji faceta, skoro subiektywnie odnalazł powód do dystansu (odnośnie tego wspomnianego przez Ciebie, zakładając, że nie chodzi o osoby trzecie). Jeśli Ci się podoba i wciąż widzisz szansę na związek z nim - oraz vice versa (j/w) - postarajcie się o dobrą atmosferę. Wszystko można naprawić. Powodzenia.

Bardzo mądre i racjonalne podejście. W sumie chcialam zadać pytanie z prośbą o spojrzenie z boku na moja sytuację ale chyba mam poniekąd od w tym co już napisales/las  "Zwróć uwagę na perspektywę faceta i przeanalizuj jego racje - dbałość o stały kontakt jest istotna i świadczy o poważnym dojrzałym podejściu do partnera i relacji. Jeśli - przykładowa sytuacja - nie odbierasz telefonu, a potem nie oddzwaniasz i nie informujesz, co się z Tobą dzieje, rozmówca może pomyśleć, że go ignorujesz, bawisz się nim, bądź faktycznie spędzasz czas z kimś innym. Kwestia kultury osobistej i poszanowania. Napisanie krótkiej wiadomości zajmuje ledwie parę sekund i warto mieć to na uwadze."

Skoro nie odpisuje A widzę odczytanie wiadomości to nie mam złudzeń. Pomimo 40 lat niedojrzaly. Może wcale oszukuje A praca jest tylko wymówka. 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Ja po randce otrzymałem od laski smsa - "Chcę wąchać twój odbyt". Czym prędzej obsrałem się i załadowałem jej kinol w moje dupsko. To było mistyczne doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Koneser napisał:

Ja po randce otrzymałem od laski smsa - "Chcę wąchać twój odbyt". Czym prędzej obsrałem się i załadowałem jej kinol w moje dupsko. To było mistyczne doświadczenie.

Skończyły sie leki ? 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Sporo, 3 tygodnie bo mieszkamyw róznych miastach, ale w przyszłym tygodniu on ma przyjechac do mnie... Tyle, ze obawiam sie troche tego spotkania przy takim jego dystansie. 
Zaraz po randce wydawał siebardzo pozytywnie nastawiony, planował nawet wspolna przyszlosc. Potem mielismy pewne nieporozumienia bo obrazal sie, ze czasem nie odbieram tel i pewnie spotykam sie z innymi.

A teraz niby sie pogodzilismy, ale nadal nie jest tak jak wczesniej 😞

Nie jesteś jedyną, facet trzyma kilka gałęzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

facet się jakoś dziwnie zdystansował... tzn. niby dzwoni do mnie codziennie, albo co drugi dzień, ale już nie mówi do mnie zdrobnieniami i w ogóle stał się chłodniejszy... Warto się z nim spotykac dalej?

Randki jak nie było tak nie ma. Spotkania pisane znudziły mi się, bo nie dają przyszłości tylko złudzenia. Anuś już pisać nie będzie.Trzeba było zadbać nie tylko o stan emocjonalny ale także o jej dupę i wyjścia do ludzi razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×