Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak ukryć przed ludźmi to, że jest się bogatym.

Polecane posty

Gość Gość

Niedługo otrzymam spora ilość pieniędzy (legalne źródło) , nie chce by znajomi i rodzina zauważyła, że mój status materialny się poprawił. Nie chcę by ktoś nam zazdrościł, zawsze byliśmy z mężem skromnymi ludźmi, unikajacymi portali społecznościowych. Chcemy postawić niewielki domek, działkę już mamy bo kupiliśmy wcześniej ale co tłumaczyć rodzicom i znajomym jak zaczną się dopytywac. Nie mogę nic powiedzieć mamie bo jak brat się dowie to bratowa zejdzie na zawał... Nie powiem, że tak szybko uzbieralismy bo rok temu za oszczędności kupiliśmy działkę a jesteśmy młodym małżeństwem. Brak pieniędzy problem, są pieniądze problem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie

Powiedz że wzieliscie kredyt 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Sama stwarzasz sobie problem, jak to ujęłaś. Nie masz wpływu na to, czy ktoś będzie zazdrosny i co myśli. Przez zadręczanie się tym "co ludzie powiedzą" odbierasz sobie radość z życia. Skoro pieniądze są z legalnego źródła, to czemu myślisz, że masz się komukolwiek tłumaczyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Ja też nie napisał:

Powiedz że wzieliscie kredyt 

Nie przejdzie! Bo żaden bank nam nie da takiego kredytu. Razem mamy około 9 tysięcy brutto zarobków. A postawic mały dom z wykonczeniem to ok 500 tysięcy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

rozwazania polskich wiesniakow z polskiej wsi, o jej co ludzie powiedza! wazniejsze niz wlasne zycie i swojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooo

Problemem nie sa u ciebie pieniadze , tylko brak normalnych relacji z rodzina i znajomymi. Rzumiem, ze mozna miec 1 swirujaca bratową, ale nie wszystkich dookoła.Pomyśl nad sobą i swoim charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Iubire napisał:

Sama stwarzasz sobie problem, jak to ujęłaś. Nie masz wpływu na to, czy ktoś będzie zazdrosny i co myśli. Przez zadręczanie się tym "co ludzie powiedzą" odbierasz sobie radość z życia. Skoro pieniądze są z legalnego źródła, to czemu myślisz, że masz się komukolwiek tłumaczyć? 

Bo nie chce by rodzina się od nas odwróciła... Serce by mi pękło. A wiem, że niektórzy z rodziny są do tego zdolni, znienawidza nas. Znajomych też mi szkoda bo szanuję ich, są w trakcie budowy i wiem ile nerwów i pracy ich to kosztuje. Wiem jacy są ludzie a ja nie chcę dokładać nikomu przykrości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

powiedz ze oszczedzalas i tyle, ochlodz kontakty z wscibskimi ludzmi, nie kupuj niezbednych rzeczy i pozuj na zabiegana/zapracowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klinikai

My z mezem tez uchodzimy za biedote 😄 a jak zobaczylam mine znajomej ktora uslyszala,ze kupilismy nowy dom "pod klucz" to doslownie szczena jej opadla. 😄 Ja sie nie przejmuje i rozne przytyki nawet ze strony moich rodzicow traktuje ze smiechem.y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie przejdzie! Bo żaden bank nam nie da takiego kredytu. Razem mamy około 9 tysięcy brutto zarobków. A postawic mały dom z wykonczeniem to ok 500 tysięcy... 

500 tyś to normalna cena za mały domek, żaden luksus. Skąd rodzina będzie wiedziała jakie macie zarobki i jaki kredyt możecie dostać w banku? 9 tyś brutto to nie są jakieś bardzo niskie dochody, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

rozwazania polskich wiesniakow z polskiej wsi, o jej co ludzie powiedza! wazniejsze niz wlasne zycie i swojej rodziny

Nie chodzi o to. Po prostu chce mieć spokój, mieszkam w małej miejscowości, niechce się też przeprowadzac bo chce być blisko rodziców by im też na starość pomagac. Ale strasznie boję się reakcji innych ludzi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie

A poza tym przecież takiego domu nie buduje się w ciągu dwóch tygodni tylko potrwa to pewnie około 1,5 roku także nie będzie tak że nagle się pojawi dom tylko stopniowo będziecie go wykańczać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie tak coś

Nie rozumiem, piszesz, że serce by Ci pękło gdyby rodzina się od Ciebie odwróciła i następnie piszesz, że ta  sama rodzina by Was znienawidziła...i naprawdę zależy Ci na takich osobach, które znienawidzily by Cię tylko dlatego, że masz więcej pieniędzy?? Jak jesteście biedni, a oni zamożni to jesteście cacy, a w drugą stronę to nie przejdzie..trzymaj się jak najdalej od takich ludzi, a jak nie, to miej twardą dupę skoro serce masz miękkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość klinikai napisał:

My z mezem tez uchodzimy za biedote 😄 a jak zobaczylam mine znajomej ktora uslyszala,ze kupilismy nowy dom "pod klucz" to doslownie szczena jej opadla. 😄 Ja sie nie przejmuje i rozne przytyki nawet ze strony moich rodzicow traktuje ze smiechem.y

Ja nie mam zwyczaju opowiadania o tym co kupiłam itd, błąd zrobiłam jak ucieszyłam się, że udało nam się kupić działkę bez kredytu na którą zbieralismy odmawiając sobie wielu rzeczy. Wtedy już zauważyłam zmianę w rozmowie ze mną. Dlatego wolę by uważano mnie za biedote 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak przejmujesz się tym, co powiedzą inni? Jestes skromna, to nie będziesz się tym chwalić na prawo i lewo? No i o to chodzi chyba, bo w ludziach zawiść wywołuje obnoszenie się z bogactwem m.in

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Nie tak coś napisał:

Nie rozumiem, piszesz, że serce by Ci pękło gdyby rodzina się od Ciebie odwróciła i następnie piszesz, że ta  sama rodzina by Was znienawidziła...i naprawdę zależy Ci na takich osobach, które znienawidzily by Cię tylko dlatego, że masz więcej pieniędzy?? Jak jesteście biedni, a oni zamożni to jesteście cacy, a w drugą stronę to nie przejdzie..trzymaj się jak najdalej od takich ludzi, a jak nie, to miej twardą dupę skoro serce masz miękkie.

Nie potrafię zrezygnować z jedynego brata mimo takiego zachowania. Kocham go, to jest mój brat. Wiem, że mama by się cieszyła ale wiem też, że jego by to zabolało bo jest zazdrosnikiem, stara się robić dobra mine do złej gry. Kiedyś nie był taki, dużo na jego zachowanie na wpływ bratowa która potrafi krzywo patrzeć na ciebie jak się dowie w zwykłej rozmowie, że byłam u lekarza prywatnie i robiłam badania prywatnie. I tak niestety u niego jest, że lepiej mu się żyje wiedząc, że ktoś jest biedniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo nie chce by rodzina się od nas odwróciła... Serce by mi pękło. A wiem, że niektórzy z rodziny są do tego zdolni, znienawidza nas. Znajomych też mi szkoda bo szanuję ich, są w trakcie budowy i wiem ile nerwów i pracy ich to kosztuje. Wiem jacy są ludzie a ja nie chcę dokładać nikomu przykrości. 

Jak kogoś szanujesz, to nie ma w relacji kłamstwa i tajemnic. 

Zadaj sobie pytanie dlaczego rodzina miałaby się od Ciebie odwrócić? Może zrewiduj swoje przekonania na temat pieniędzy. Czy nie ma tam wiary, że bogaty jest "zły"? Że tylko ludzie skromni są uczciwi i prawi? Że bogaci to złodzieje? Jaki lęk stoi za wzbogaceniem się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo nie chce by rodzina się od nas odwróciła... Serce by mi pękło. A wiem, że niektórzy z rodziny są do tego zdolni, znienawidza nas. Znajomych też mi szkoda bo szanuję ich, są w trakcie budowy i wiem ile nerwów i pracy ich to kosztuje. Wiem jacy są ludzie a ja nie chcę dokładać nikomu przykrości. 

 

Co to za rodzina w takim razie? Nie wiem, zrobisz jak zechcesz, ja bym absolutnie się nie tłumaczyła. Kupiliśmy działkę bo widocznie planowaliśmy budowę i koniec kropka. Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale jakoś damy rade i tyle autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez przesady
41 minut temu, Gość Ja też nie napisał:

500 tyś to normalna cena za mały domek, żaden luksus. Skąd rodzina będzie wiedziała jakie macie zarobki i jaki kredyt możecie dostać w banku? 9 tyś brutto to nie są jakieś bardzo niskie dochody, bez przesady.

No właśnie, a jeszcze działka kupiona za gotówkę jest bdb zabezpieczeniem kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

 

Co to za rodzina w takim razie? Nie wiem, zrobisz jak zechcesz, ja bym absolutnie się nie tłumaczyła. Kupiliśmy działkę bo widocznie planowaliśmy budowę i koniec kropka. Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale jakoś damy rade i tyle autorko.

Swoją drogą te pieniądze które zarabiacie to serio nie jest jakaś malutka kwota. W sam raz na odłożenie co nieco. Jakby co, to mozna wspomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie przejdzie! Bo żaden bank nam nie da takiego kredytu. Razem mamy około 9 tysięcy brutto zarobków. A postawic mały dom z wykonczeniem to ok 500 tysięcy... 

najpierw się zorientuj a potem pisz głupoty. Przy 9 brutto legalnych i udokumentowanych zarobków nawet 800tys kredytu dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piwko w remizie

Faktycznie jest czym się chwalić😅😭🤣😁 zawtotna kwota . Dziecinny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

A ja się dziwię że ty się tym przejmujesz. Nie da się całe życie żyć i gimnastykować się tak aby innych tyłek nie bolał. Jeżeli się od was ktoś odwróci to już teraz jest fałszywy i was nie lubi. Zależy ci na takich ludziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

A ja się dziwię że ty się tym przejmujesz. Nie da się całe życie żyć i gimnastykować się tak aby innych tyłek nie bolał. Jeżeli się od was ktoś odwróci to już teraz jest fałszywy i was nie lubi. Zależy ci na takich ludziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Iubire napisał:

Jak kogoś szanujesz, to nie ma w relacji kłamstwa i tajemnic. 

Zadaj sobie pytanie dlaczego rodzina miałaby się od Ciebie odwrócić? Może zrewiduj swoje przekonania na temat pieniędzy. Czy nie ma tam wiary, że bogaty jest "zły"? Że tylko ludzie skromni są uczciwi i prawi? Że bogaci to złodzieje? Jaki lęk stoi za wzbogaceniem się?

Ja nie mam takiego przekonania, że bogaty jest "zły " albo, że jak coś ma to ukradł. Ale nie raz słyszałam w pracy rozmowy koleżanek w których mało przychylnie wypowiadały się o innych i tylko dlatego, że jakaś tam pojechała na wakacje, okropna zazdrość i zawiść . I najbardziej właśnie obawiam się zazdrości, która może się pojawiać. Jeśli się przyznamy, że spotkał nas taki los to nie wiem dlaczego ale ciężko będzie mi spojrzeć w oczy i odpowiadać na pytania z tym związane. Od kiedy napisałam maturę to pracowałam jednocześnie studiując , mąż też ciężko pracował od dziecka na gospodarce potem przeniósł się do miasta. Znamy wartość pieniądza, ale jakoś obawiam się "żartów" komentarzy ze strony bliskich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

najpierw się zorientuj a potem pisz głupoty. Przy 9 brutto legalnych i udokumentowanych zarobków nawet 800tys kredytu dostaniesz.

Nie pisze głupot... Mój brat ma kredyt ponad 400 tysięcy i bank nie chciał udzielić kredytu ale dostali go bo rodzice i tesciowie żerowali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I będą żerować cały czas jak dziki w kartoflach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydumany problem. Zawsze żyłaś obawiając się co ludzie powiedzą? To współczuję. Tak się trzymasz tej relacji z bratem a okazuje się, że jest nieszczera i oparta na kłamstwie. Bo się brat pogniewa. Dramat. Nie chcesz mówić to nie mów. Opcja z kredytem jest najlepsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie mam takiego przekonania, że bogaty jest "zły " albo, że jak coś ma to ukradł. Ale nie raz słyszałam w pracy rozmowy koleżanek w których mało przychylnie wypowiadały się o innych i tylko dlatego, że jakaś tam pojechała na wakacje, okropna zazdrość i zawiść . I najbardziej właśnie obawiam się zazdrości, która może się pojawiać. Jeśli się przyznamy, że spotkał nas taki los to nie wiem dlaczego ale ciężko będzie mi spojrzeć w oczy i odpowiadać na pytania z tym związane. Od kiedy napisałam maturę to pracowałam jednocześnie studiując , mąż też ciężko pracował od dziecka na gospodarce potem przeniósł się do miasta. Znamy wartość pieniądza, ale jakoś obawiam się "żartów" komentarzy ze strony bliskich. 

Ty jesteś chora psychicznie. serio nie przeżyjesz tego że ktoś z zazdrości się obgada? Zamiast się cieszyć z kasy, to ty się tym prasą, bo cię ludzie obgadają albo będą zawiścić. Jesteś infantylna i małomiasteczkowe.

Zastanawiam się też na jakie ty pytania chcesz się przygotować niby? nie masz obowiązku odpowiadania na nic. W moim otoczeniu nikt nie śmie walić prosto z mostu pytań o to skąd kto wziął pieniądze na dom. Nawet rodzice mnie o to nie pytali. Owszem czasem ktoś sam powie i z rozmowy wyjdzie ale ani mnie nikt nie pytał ani ja nigdy nie pytam, bo to jest zwyczajnie nietaktowne i dodam, że nie jestem żadną paniusią ą i ę, a wśród rodziny i znajomych mam zarówno profesorów jak i robotników i nikt się tak nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

A tak w ogóle to ile los dał wam tej kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×