Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Ludzie mnie nie lubią. Mam takie wrażenie. Macie pomysł dlaczego nie jestem lubiana?

Polecane posty

Gość Gość

Kolezanka jedna czy druga zawsze w końcu wybiera inna. Odkąd wyszłam za mąż jest jeszcze gorzej. Nawet nie wstawiam nigdzie zdjęć z licznych podróży bo zaczęłam myśleć że może to przez to tak mnie nie lubią 😕 mój mąż podoba się większości kobiet bo to taki typ urody. Zrobił tak że ja właściwie mało muszę, pracuję jeśli chcę i ile chcę. Nie wiem już gdzie szukać przyczyny. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No przecież sama sobie odpowiedziałaś, napewno są zazdrosni o wyjazdy, męża i prace 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zazdroszczą. Nie przejmuj się. Zauważ, ze biedota i brzydule maja najwiecej znajomych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Zazdroszczą. Nie przejmuj się. Zauważ, ze biedota i brzydule maja najwiecej znajomych. 

Prawda. A jeśli autorka ma głównie ledwie wiążące koniec z końcem koleżanki to na bank nie chcą na nią patrzeć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez ja tez

I co, liczysz ze Ci wszyscy napisza ze to napewno przez zazdrosc a nie przez to, ze prawdopodobnie jednak z Twoim charakterem jest cos nie halo, skoro nie potrafisz nawiazac zadnych blizszych relacji z absolutnie zadna kolezanka? Taaaaak, klepu klepu po pleckach, to napewno zazdrosc tych wszystkich ludzi dookola Ciebie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazdrosc. Mnie ludzie przez zazdrosc chcieli zniszczyc az mialam nerwice. Musisz sobie zdac sprawe ze to nie z toba jest cos nie tak tylko z ludzmi. Serio. Jak bedziesz sie tak zadreczac to bedzie jedzcze gorzej. Olej kolezanki ciesz sie zyciem mezem wyjazdami. Ja nie myslalam ze tak jest dopieto okolo trzydziestki sie pokapowalam ze ludzie bardzo prosto funkcjonuja albo sa wobec kogos zawistni albo zasdrosni dlatego bo ktos ma lepiej od nich. Zawsze myslalam ze mnie nie toleruja bo masz gorzej od nich a tu wyszlo ze nie lubia mnie bo mam lepiej. Jak sama widzisz tu tez cie napadly. Kafe to jest zbiorowisko takich wlasnie zazdrosnic ktorym w zyciu nie wyszlo. Szkoda ze nie kapnelam sie wczesniej ze tak jest za duzo czasu poswiecilam na ludzka zawisc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile razy to spotkałam się z tym że brzydka jak noc do tego wredny charakter a znajomych wiele. Dzieje się tak dlatego ze wchodzą sobie w dupę. Czym masz więcej trosk i problemów tym więcej znajomych. Jeżeli jesteś ponad nimi to nie licz ze będą cię uwielbiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kolezanka jedna czy druga zawsze w końcu wybiera inna. Odkąd wyszłam za mąż jest jeszcze gorzej. Nawet nie wstawiam nigdzie zdjęć z licznych podróży bo zaczęłam myśleć że może to przez to tak mnie nie lubią 😕 mój mąż podoba się większości kobiet bo to taki typ urody. Zrobił tak że ja właściwie mało muszę, pracuję jeśli chcę i ile chcę. Nie wiem już gdzie szukać przyczyny. 

 

Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ile razy to spotkałam się z tym że brzydka jak noc do tego wredny charakter a znajomych wiele. Dzieje się tak dlatego ze wchodzą sobie w dupę. Czym masz więcej trosk i problemów tym więcej znajomych. Jeżeli jesteś ponad nimi to nie licz ze będą cię uwielbiać. 

A ja nie jestem jakos bogata mam problemy a nie mam kolezanek ? Tez mnie olaly . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ja nie jestem jakos bogata mam problemy a nie mam kolezanek ? Tez mnie olaly . 

A wchodzisz innym w tyłek ? Jeżeli nie to co się dziwisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Śmiać mi się chce jak widzę na fb setki łapek w górę, serduszka :) kółko wzajemnej adoracji. Najgorsze są mamuśki dzieci chodzących do przedszkola i przedszkolanki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A wchodzisz innym w tyłek ? Jeżeli nie to co się dziwisz 🙂

Nie wchodze wrecz przeciwnie kazdemu mowie to co mysle 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli co nie ma sie czym przejmowac trzeba zyc dla siebie robic swoje. I caly sekret szczesliwego zycia zostal rozwiazany. ❤ Po co nam takie kolezanki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjj

Bardzo trafne stwierdzenia tu padają, cieszę się że weszłam w ten temat bo też się ostatnio zastanawiam czy coś jest z emna nie tak ze, sytuacja podobna do autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam podobnie nie znoszę wazeliniarstwa i nie wchodzę nikomu w tylek. Znam sporo osób które są dwulicowe ale tak potrafią slodzic że wszyscy je lubią. Więc autorko albo nauczysz się slodzic albo pogodz się że nie będziesz mieć za dużo znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie tez nie lubią i kiedys sie zastanawiałam nad tym. A teraz mi to zwisa. W sumie tez ich nie lubię 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jgcf

Zauważyłam że najwięcej tzw.znajomych mają takie wesołe typki, co to jadą ciągle po powierzchni. Potrafią każdemu przyslodzić, powiedzieć to co ta druga osoba chce usłyszeć 😉. Ale to są pozory i złudzenia i taka niby lubiana osoba często nie nawiązuje prawdziwych relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb

Trzeba sie intersowac bardziej innymi niz sobą, umiec słuchac i usmiechac sie. Mowic ludziom mile rzaczy (te  prawdziwe, bo w kazdym cos fajnego mozna znależc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Jezeli relacje z ludźmi polegaly tylko na tym, że pokazywalas co masz i jak.masz, to nie dziwne, ze nie przetrwały.  Moze zwyczajnie jestes nudna i nie ma o czym z Toba pogadac. Znajdz sobie jakies hobby i wsrod podobnych osob szukaj znajomych. Jak widzisz, ze ktos ma gorzej finansowo, to nie wprawiaj go w zaklopotanie i dostosuj wspolne atrakcje do jego mozliwosci finansowych albo szukaj znajomych z ktorymi bedziesz sie licytować na bogactwa. 

Zastanów sie co soba reprezentujesz, co z siebie potrafisz dac innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie lubią cię cię bo zaśmiecasz pierdołami forum. Najpierw zniszyłaś uczuciowy, a teraz wlazłaś tutaj trollować. Idź się leczyć durna babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Aaa napisał:

Jezeli relacje z ludźmi polegaly tylko na tym, że pokazywalas co masz i jak.masz, to nie dziwne, ze nie przetrwały.  Moze zwyczajnie jestes nudna i nie ma o czym z Toba pogadac. Znajdz sobie jakies hobby i wsrod podobnych osob szukaj znajomych. Jak widzisz, ze ktos ma gorzej finansowo, to nie wprawiaj go w zaklopotanie i dostosuj wspolne atrakcje do jego mozliwosci finansowych albo szukaj znajomych z ktorymi bedziesz sie licytować na bogactwa. 

Zastanów sie co soba reprezentujesz, co z siebie potrafisz dac innym.

Jesteś typowa zazdrośnicą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kolezanka jedna czy druga zawsze w końcu wybiera inna. Odkąd wyszłam za mąż jest jeszcze gorzej. Nawet nie wstawiam nigdzie zdjęć z licznych podróży bo zaczęłam myśleć że może to przez to tak mnie nie lubią 😕 mój mąż podoba się większości kobiet bo to taki typ urody. Zrobił tak że ja właściwie mało muszę, pracuję jeśli chcę i ile chcę. Nie wiem już gdzie szukać przyczyny. 

 

Nie napisałaś nic o tym jaka jesteś osobą tylko o tym co posiadasz. To w zasadzie mówi o tobie wszystko, jaka jesteś osobą i dlaczego nikt nie chce się z tobą przyjaźnić.

Poza tym co to znaczy że koleżanki w końcu wybierają inna? Ty chcesz mieć ludzi na wyłączność czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Jgcf napisał:

Zauważyłam że najwięcej tzw.znajomych mają takie wesołe typki, co to jadą ciągle po powierzchni. Potrafią każdemu przyslodzić, powiedzieć to co ta druga osoba chce usłyszeć 😉. Ale to są pozory i złudzenia i taka niby lubiana osoba często nie nawiązuje prawdziwych relacji...

Tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko zazdroszczą Ci męża bo taki mąż to skarb :) ciesz się sobą i mężem i tym co macie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

mam tak jak Ty. Mieszkam za granica, z mezem may dobra prace, drogie samochody, markowe ubrania. Jezdzimy po swiecie. Jestem mila osoba, z fajnym poczuciem humoru. Wszyscy znajomi sie czyms chwala a ja niczym. Jako dziecko bylam bardzo biedna, ojciec alkoholik sie nad nami znecal. Teraz sie ciesze ze cos posiadam, nie musze tego oznajmiac swiatu. Znajome stracilam w nastepujacy sposob:

-  najlepsza przyjaciolka kupila mieszkanie i mi napisala ze w PL ludzie tez potrafia sie ustawic. Ggy zapytala sie czy nam sie usmiecha zyc w wynajmowanym mieszkaniu za granica, ja odpisalam ze wlasnie jestesmy w trakcie kupna domu. Ostatnie jej pytanie bylo ile nas to kosztuje. Od tej pory juz 2 lata milczy.

-kolejna kolezanka milczy od 1,5 roku. Trafilam sie z nia w centrum handlowym. Najpierw zrobilo sie jej przykro ze mam markowa torebke. Potem zaproponowalam jej odwiezienie do domu. Jak zobaczyla moje nowe auto doslownie otwarla usta. Stwierdzila ze idzie na autobus i tyle ja widzialam.

Inne kolezanki obrazaja sie za bizuterie czy wakacje (same pytaja gdzie bylam).

Najbardziej boli je to ze udalo sie wybic temu biednemu dziecku, ktorego ojciec byl menelem. kiedys to one sie chwalily wakacjami, ubraniami, czy nawet lepszymi piornikami. Teraz nie moga zniesc tego ze ja, ten gorszy rodzaj czlowieka mogl cos osiagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziwne te Wasze wywody, bo jak dla mnie im więcej człowiek ma kasy, tym bardziej jest atrakcyjny towarzysko. A jak widzę pogardę dla "wazeliniarstwa", to też już wiem o co chodzi, dużo takich ludzi, którym się wydaje, że są szczerzy, a prawda taka, że mówią przykre rzeczy kompletnie bez powodu, nie potrafią nic miłego i życzliwego powiedzieć, w dodatku za podobną "szczerość" w stosunku do samego siebie się obrażają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"A jak widzę pogardę dla "wazeliniarstwa", to też już wiem o co chodzi, dużo takich ludzi, którym się wydaje, że są szczerzy, a prawda taka, że mówią przykre rzeczy kompletnie bez powodu, nie potrafią nic miłego i życzliwego powiedzieć, w dodatku za podobną "szczerość" w stosunku do samego siebie się obrażają. "

Zgadzam się w 100 %.. 

Prawda  taka ,ze niektórzy  maja w sobie cos tak odpychającego  , wyniosłego ,ze nie da sie  z nimi zaprzyjaźnić baaa nawet polubić . U nas na 20  osób  w pracy była taka jedna . Kazdy dosłownie każdy cieszył sie jak zwolniła  sie w pracy . Nikt o niej nic nie mówi , nikt do  niej nie pisze baaa nawet jak odchodziła  to nikt  jej nic nie kupił . Oczywiście  pani tłumaczyła sobie ze każdy  jej czegoś tam zazdrości hehe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

"A jak widzę pogardę dla "wazeliniarstwa", to też już wiem o co chodzi, dużo takich ludzi, którym się wydaje, że są szczerzy, a prawda taka, że mówią przykre rzeczy kompletnie bez powodu, nie potrafią nic miłego i życzliwego powiedzieć, w dodatku za podobną "szczerość" w stosunku do samego siebie się obrażają. "

Zgadzam się w 100 %.. 

Prawda  taka ,ze niektórzy  maja w sobie cos tak odpychającego  , wyniosłego ,ze nie da sie  z nimi zaprzyjaźnić baaa nawet polubić . U nas na 20  osób  w pracy była taka jedna . Kazdy dosłownie każdy cieszył sie jak zwolniła  sie w pracy . Nikt o niej nic nie mówi , nikt do  niej nie pisze baaa nawet jak odchodziła  to nikt  jej nic nie kupił . Oczywiście  pani tłumaczyła sobie ze każdy  jej czegoś tam zazdrości hehe 

Ja nie jestem wyniosła jak ta Twoja koleżanka. Wręcz nieśmiała i widać po mnie ze lgne do ludzi. W szkole miałam same szóstki i byłam wyczytywana na apelach, nie byłam lubiana mimo że tak jak mówię nie byłam ani przebojowa ani wyniosła, a skromna. W dorosłości nie jestem już w niczym najlepsza a i tak ode mnie stronią, w większości. Pozdrawiam, autorka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

"A jak widzę pogardę dla "wazeliniarstwa", to też już wiem o co chodzi, dużo takich ludzi, którym się wydaje, że są szczerzy, a prawda taka, że mówią przykre rzeczy kompletnie bez powodu, nie potrafią nic miłego i życzliwego powiedzieć, w dodatku za podobną "szczerość" w stosunku do samego siebie się obrażają. "

Zgadzam się w 100 %.. 

Prawda  taka ,ze niektórzy  maja w sobie cos tak odpychającego  , wyniosłego ,ze nie da sie  z nimi zaprzyjaźnić baaa nawet polubić . U nas na 20  osób  w pracy była taka jedna . Kazdy dosłownie każdy cieszył sie jak zwolniła  sie w pracy . Nikt o niej nic nie mówi , nikt do  niej nie pisze baaa nawet jak odchodziła  to nikt  jej nic nie kupił . Oczywiście  pani tłumaczyła sobie ze każdy  jej czegoś tam zazdrości hehe 

Bo to z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość gość napisał:

"A jak widzę pogardę dla "wazeliniarstwa", to też już wiem o co chodzi, dużo takich ludzi, którym się wydaje, że są szczerzy, a prawda taka, że mówią przykre rzeczy kompletnie bez powodu, nie potrafią nic miłego i życzliwego powiedzieć, w dodatku za podobną "szczerość" w stosunku do samego siebie się obrażają. "

Zgadzam się w 100 %.. 

Prawda  taka ,ze niektórzy  maja w sobie cos tak odpychającego  , wyniosłego ,ze nie da sie  z nimi zaprzyjaźnić baaa nawet polubić . U nas na 20  osób  w pracy była taka jedna . Kazdy dosłownie każdy cieszył sie jak zwolniła  sie w pracy . Nikt o niej nic nie mówi , nikt do  niej nie pisze baaa nawet jak odchodziła  to nikt  jej nic nie kupił . Oczywiście  pani tłumaczyła sobie ze każdy  jej czegoś tam zazdrości hehe 

Ty tam wiesz jak ona se to tłumaczyła. Siedzisz w jej głowie? I powtarzam nie jestem jak ta pani co ja opisujesz, wręcz jej przeciwieństwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×