Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Haynee

Zbyt późne oświadczyny nie cieszą... miał ktoś tak?

Polecane posty

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiem o tym. Tyle, że takich jaskółek jest całe stado. Rodzice, w rodzinie, znajomi, klienci. Do momentu ślubu cud, miód i orzeszki po - zwrot o 180 stopni. Sztandarowy przykład - znajomi Siostry - para z kilkunastoletnim stażem, dzieci odchowane, para dobrana. Decyzja o ślubie, ślub, do roku czasu rozwód. Jak mam to sobie wytłumaczyć?

Jesteś ambitny? Mówisz o sobie w sposób 1 czy 2?

1. Nie chce się tego nauczyć. Przecież innych milion osób też nie umie. Nie będę próbował. Po co? Na pewno mi nie wyjdzie.

2. Chcę się tego nauczyć. Fajnie było by to umieć. Byłbym w zaledwie setce osób, która to potrafi. Jasne, że spróbuję. Nie wyjdzie tym razem to może następnym razem się uda. Nie będę się poddawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, na każdy temat napisał:

Jesteś ambitny? Mówisz o sobie w sposób 1 czy 2?

1. Nie chce się tego nauczyć. Przecież innych milion osób też nie umie. Nie będę próbował. Po co? Na pewno mi nie wyjdzie.

2. Chcę się tego nauczyć. Fajnie było by to umieć. Byłbym w zaledwie setce osób, która to potrafi. Jasne, że spróbuję. Nie wyjdzie tym razem to może następnym razem się uda. Nie będę się poddawał.

Lubie rozmawiać z ludźmi inteligentnymi.

Małżeństwo 40 lat - 3 udane, 37 piekła. Mimo traumy wziąłem ślub... Moje -10 lat, 2,5 roku dobrze, 5 do zaakceptowania, 2,5 poniżanie, ignorowanie itd. Nie było ani jednego roku jaki być powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Lubie rozmawiać z ludźmi inteligentnymi.

Małżeństwo 40 lat - 3 udane, 37 piekła. Mimo traumy wziąłem ślub... Moje -10 lat, 2,5 roku dobrze, 5 do zaakceptowania, 2,5 poniżanie, ignorowanie itd. Nie było ani jednego roku jaki być powinien.

Podanie przez Ciebie przykładów na poparcie Twojego zdania jest oczywiście logiczne. A teraz na przekór sobie postaraj się przytoczyć przykłady małżeństw, które są naprawdę udane.

Dobrze wiesz, że obie wersje małżeństw istnieją. i te dobre i te złe. Postaw się w rolę męża w tym zgodnym małżeństwie. Może to być samospełniająca się obietnica. Tylko musisz dać jej szansę realizacji.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, na każdy temat napisał:

Podanie przez Ciebie przykładów na poparcie Twojego zdania jest oczywiście logiczne. A teraz na przekór sobie postaraj się przytoczyć przykłady małżeństw, które są naprawdę udane.

Dobrze wiesz, że obie wersje małżeństw istnieją. i te dobre i te złe. Postaw się w rolę męża w tym zgodnym małżeństwie. Może to być samospełniająca się obietnica. Tylko musisz dać jej szansę realizacji.

 

Masz prawo do swojego zdania. Ja nie zamierzam narzucać Ci swojego. Traktuj moje komentarze jako temat do zastanowienia.

Życie jest tylko jedno i należy je przeżyć zgodnie ze swoimi przekonaniami. Pamiętaj tylko o jednym . Twoje dziecko ma prawo do tego samego. Postaraj się nie mówić źle o małżeństwie w jego obecności - daj mu szansę wyrobić sobie zdanie na ten temat na podstawie swoich obserwacji i doświadczeń. Mam nadzieję, że poza małżeństwem rodziców będzie znało wiele przykładów podzielających moje zdanie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Załóż swój wątek ćwoku!

Wpierdzieli się taki sfrustrowany pantofel na cudzy wątek i dawaj smrodzić jaki to ślub jest straszny bo mu nie wyszło!

Od początku frajerze dałeś sobie srac na głowę teraz masz pretensje?

Widziałeś kogo bierzesz i z kim robisz dziecko, od początku chciała być z mamusią a ty się godzileś na to bo po pierwsze nie dostałbyś doopy a po drugie nie miałeś gdzie tej rodziny założyć (do dzisiaj nie kupiłeś mieszkania).

Spieprzaj stąd nieudaczniku i weź się do jakieś roboty leserze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Załóż swój wątek ćwoku!

Wpierdzieli się taki sfrustrowany pantofel na cudzy wątek i dawaj smrodzić jaki to ślub jest straszny bo mu nie wyszło!

Od początku frajerze dałeś sobie srac na głowę teraz masz pretensje?

Widziałeś kogo bierzesz i z kim robisz dziecko, od początku chciała być z mamusią a ty się godzileś na to bo po pierwsze nie dostałbyś doopy a po drugie nie miałeś gdzie tej rodziny założyć (do dzisiaj nie kupiłeś mieszkania).

Spieprzaj stąd nieudaczniku i weź się do jakieś roboty leserze!!!

Wy nie potraficie normalnie rozmawiac tylko gnojenie innych? Wezcie cos na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Załóż swój wątek ćwoku!

Wpierdzieli się taki sfrustrowany pantofel na cudzy wątek i dawaj smrodzić jaki to ślub jest straszny bo mu nie wyszło!

Od początku frajerze dałeś sobie srac na głowę teraz masz pretensje?

Widziałeś kogo bierzesz i z kim robisz dziecko, od początku chciała być z mamusią a ty się godzileś na to bo po pierwsze nie dostałbyś doopy a po drugie nie miałeś gdzie tej rodziny założyć (do dzisiaj nie kupiłeś mieszkania).

Spieprzaj stąd nieudaczniku i weź się do jakieś roboty leserze!!!

Żyje swoim życiem, od nikogo nie wymagam pomocy. Forum jest publiczne i mogę wymienić poglądy z mądrymi ludźmi.

Nie wiesz co cię w życiu spotka wiec trochę stonuj. Jak na razie to ty jesteś frustratem a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko,  Ty chyba sama nie wiesz czego chcesz lub chciałaś.  Jak aż tak bardzo chciałaś wyjść za mąż to trzeba było dosadnie to powiedzieć, a jak facet jednak nie chciał to się rozstać. Tylko zastanawiam się,  czy Ty chciałaś  być z tym mężczyzna,  czy chciałaś wyjść za mąż.  Co za różnica po jakim czasie byście się pobrali, jeżeli byliście razem (bez tego papierka). Wygląda na to,  że gdybyście parę lat temu się pobrali,  to właśnie teraz byście brali rozród. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem

I jak się trzymasz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 26.09.2019 o 10:08, na każdy temat napisał:

Masz prawo do swojego zdania. Ja nie zamierzam narzucać Ci swojego. Traktuj moje komentarze jako temat do zastanowienia.

Życie jest tylko jedno i należy je przeżyć zgodnie ze swoimi przekonaniami. Pamiętaj tylko o jednym . Twoje dziecko ma prawo do tego samego. Postaraj się nie mówić źle o małżeństwie w jego obecności - daj mu szansę wyrobić sobie zdanie na ten temat na podstawie swoich obserwacji i doświadczeń. Mam nadzieję, że poza małżeństwem rodziców będzie znało wiele przykładów podzielających moje zdanie 😉

Dziękuje za odpowiedź. Masz rację - do tej pory nie powiedziałem ani jednego słowa o żonie, teściowej, bracie teściowej czy o małżeństwie. Chcę aby dziecko szło własną drogą. Moja cena - po kłótni związanej z widzeniem dziecka po raz kolejny trafiłem do szpitala - problemy z sercem... (duży stres).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onasnu
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dziękuje za odpowiedź. Masz rację - do tej pory nie powiedziałem ani jednego słowa o żonie, teściowej, bracie teściowej czy o małżeństwie. Chcę aby dziecko szło własną drogą. Moja cena - po kłótni związanej z widzeniem dziecka po raz kolejny trafiłem do szpitala - problemy z sercem... (duży stres).

Ale nie ma sensu tak sie stresowac zycie jest za krotkie, rob to co mozesz a reszta sie nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×