Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smakoszka wina

Vet cztery butelki wina tygodniowo to duzo?

Polecane posty

Gość gosc

 

Goście

Napisano przed chwilą

  1 minutę temu, Gość gość napisał:

to pewnie jakaś wdowa po mudżachedinie z Państwa Islamskiego, no skądś musiała wynieść niedzisiejsze przekonania

Fajna agresja. Typowa dla alkoholików, kiedy się im alkohol wypomni.

xxx

Mam na myśli tą, co od kur/ew wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość cytrynada napisał:

Tak to jest kolejny problem. Ten alkoholizm zawsze widać. Osoby które są blisko doskonale widzą co jest grane. Koledzy w pracy widzą ale się nie odezwą, bo i po co? tylko sobie wroga zrobią, a po co im kwasy w pracy? Takiej osobie, z którą się jest dość blisko w pracy można powiedzieć na luzie, że przytyła albo schudła ostatnio, że jej ubranie nie pasuje dzisiaj do butów, zaśmiać się, że jej się fryzura pod czapką rozwaliła ale nie to, że za często i za dużo pije. Wtedy jest zawsze postawa obronno atakująca, złość, agresja, a nawet wyśmiewanie tego kto zwrócił uwagę i puszczają hamulce. Sama tego doświadczyłam jako terapeutka. Wystarczy poczytać wpisy autorki i jej obrońców. To jest właśnie taka postawa.

W każdej pracy miałam przynajmniej jedna taką osobę. Jeden koleś codziennie piwko, dwa, w późniejszym etapie już nie wytrzymywał do końca dnia i często się zwalniał pod pretekstem złego samopoczucia. Drugi notorycznie w poniedziałki kiepsko się czuł, pół urlopu miał wybrane na takie dni plus zwolnienia lekarskie, a jak już przychodził to zawsze źle się czul- przeziębienie, ból zatok lub ból głowy. Teraz mam takich 2, jest ciągle gadanie o tym jak na urlopie będą chlali, jak będą chlac ze znajomymi w weekend itd. no oni przynajmniej tego nie ukrywają.

Oczywiście nikt nic nie mówi, bo po co psuć sobie relacje, do takich osób przecież i tak to nie trafi i każdy to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gosc napisał:

Żałosne są prawda? Pół flaszki wina codziennie to w normie. 3-4 piwa dziennie (to jest 1,5-2 litry płynu!) 3/4 szl wódki dziennie, to też w normie. Ciekawe co jest poza normą.

Poza norma jest menel leżący na ławce, ale ich to przecież nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość gosc napisał:

Fajna agresja. Typowa dla alkoholików, kiedy się im alkohol wypomni.

oj nie odwracaj kota ogonem, agresji w normalnej wypowiedzi doszukują się egzaltowane histeryczki na pograniczu neurotyzmu będącego symptomem DDA 🙂 wiecznie przewrażliwione i doszukujące się w prozaicznych sprawach dramatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ty weź przeczytaj zanim się wzburzysz. Wolę herbatę zamiast alkopodobnych wymysłów, żeby tylko mieć świadomość, że piję "alkohol" 🙂

Ps. Co to jest kulturalny alkohol?  

Ale herbata nie smakuje, jak alkohol, ja się z Tobą zgodziłam przecież! Kulturalny alkohol, to pseudo alkohol, np wino dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Smak bezalkoholowego i dobrego alkoholowego jest zupełnie inny.

To nie lepiej pić czystą, skoro chodzi o smak alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

jeśli ktoś upija się piwkiem lub dwa to problemem nie jest jego domniemany alkoholizm a słbe zdrowie

Słyszałaś kiedyś o czymś takim, jak tolerancja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

oj nie odwracaj kota ogonem, agresji w normalnej wypowiedzi doszukują się egzaltowane histeryczki na pograniczu neurotyzmu będącego symptomem DDA 🙂 wiecznie przewrażliwione i doszukujące się w prozaicznych sprawach dramatu

Ha ha ha ja odwracam kota ogonem? Tobie ten alkohol całkiem oczy już przesłonił, że nie widzisz co czytasz? No nie wiem, czy wyzwanie od ku/rew i islamskich dewot to jakaś normalna odpowiedź. Ups, masz rację. W twoim pijącym środowisku to jest normalne. I tak, jestem prawie niepijącym DDA i jestem tego dumna, dokładnie tak jak ty jesteś dumna z tego, że chlasz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

To nie lepiej pić czystą, skoro chodzi o smak alkoholu?

No nie. Nie lepiej. Nie chodzi o smak samego alkoholu. Tylko o dobrze uwarzone piwo :-) Piwo bezalkoholowe zaprawione kieliszkiem spirytusu nie będzie smakować tak samo, jak piwo uwarzone według dobrej receptury :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No nie. Nie lepiej. Nie chodzi o smak samego alkoholu. Tylko o dobrze uwarzone piwo 🙂 Piwo bezalkoholowe zaprawione kieliszkiem spirytusu nie będzie smakować tak samo, jak piwo uwarzone według dobrej receptury 🙂

Piwo bezalkoholowe jest doskonałym wyzwalaczem i spokojnie powoduje głód, więc nie jest gorsze, od "prawdziwego" gwarantuję Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

Ale herbata nie smakuje, jak alkohol, ja się z Tobą zgodziłam przecież! Kulturalny alkohol, to pseudo alkohol, np wino dla kobiet

Jprdl. Wino dla kobiet to pseudoalkohol. Czy ty się kobieto słyszysz? Wino, to wino i nie ma czegoś takiego jak pseudoalkohol. Co wy jeszcze wymyślicie, żeby napisać, że wcale nie pijecie tyle ile pijecie? A herbatkę możesz sobie zrobić z rumem jak przemarzniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

oj nie odwracaj kota ogonem, agresji w normalnej wypowiedzi doszukują się egzaltowane histeryczki na pograniczu neurotyzmu będącego symptomem DDA 🙂 wiecznie przewrażliwione i doszukujące się w prozaicznych sprawach dramatu

Mogę być DDA, DDD i innymi dys. To nie zmienia faktu, że autorka przekracza dawkę bezpieczną i nie stosuje się do zaleceń "bezpiecznego" picia. Autorka de facto pije ciągami, nawet, jeśli to 2 kieliszki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jprdl. Wino dla kobiet to pseudoalkohol. Czy ty się kobieto słyszysz? Wino, to wino i nie ma czegoś takiego jak pseudoalkohol. Co wy jeszcze wymyślicie, żeby napisać, że wcale nie pijecie tyle ile pijecie? A herbatkę możesz sobie zrobić z rumem jak przemarzniesz.

To akurat była ironia 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

No nie. Nie lepiej. Nie chodzi o smak samego alkoholu. Tylko o dobrze uwarzone piwo :-) Piwo bezalkoholowe zaprawione kieliszkiem spirytusu nie będzie smakować tak samo, jak piwo uwarzone według dobrej receptury :-)

A tak poza tym to piwo piwu też jest nierówne. Nawet gdy mają taką samą ilość alkoholu. Ja jestem fanką pewnych rodzajów piw. Np. belgijskich tripli. I tutaj naprawdę chodzi o smak tego piwa a nie o to, że ma alkohol. Jeśli mam pić jakiekolwiek piwo, jakiegolwiek sikacza doprawionego alko lub bez alko to wolę napić się herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Piwo bezalkoholowe jest doskonałym wyzwalaczem i spokojnie powoduje głód, więc nie jest gorsze, od "prawdziwego" gwarantuję Ci!

Jest gorsze. Jest niesmaczne :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jest gorsze. Jest niesmaczne 😘

Racjonalizujesz, spróbuj nie pić jakiś czas, a potem niech ktoś otworzy przy Tobie puszkę 0%, zacznie Cię suszyć, że aż miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Racjonalizujesz, spróbuj nie pić jakiś czas, a potem niech ktoś otworzy przy Tobie puszkę 0%, zacznie Cię suszyć, że aż miło

No nie. Nie zacznie mnie suszyć. Piwo piję może raz w miesiącu. W zimie w ogóle w lato częściej. Wolę napić się wody lub herbaty niż niesmacznego piwa. Do takich zaliczam bezalkoholowe i większość sieciówek, które można dostać w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Racjonalizujesz, spróbuj nie pić jakiś czas, a potem niech ktoś otworzy przy Tobie puszkę 0%, zacznie Cię suszyć, że aż miło

A ty nie rozróżniaszsmaku różnych piw? Czy nigdy nie pilaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty nie rozróżniaszsmaku różnych piw? Czy nigdy nie pilaś?

Jak się jest w potrzebie, to nie pogardzi się żadnym, ważne, że poziom dopaminy się zgadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak się jest w potrzebie, to nie pogardzi się żadnym, ważne, że poziom dopaminy się zgadz

No ale chyba zgodzisz się, że piwa mają różne smaki? I ktoś może po prostu lubić jakiś rodzaj piwa? Bez żadnych podtekstów?

Nie uważasz, że pisanie "po co pić piwo, nie lepeij od razu czystą?" jest bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
5 minut temu, Gość Gość napisał:

No ale chyba zgodzisz się, że piwa mają różne smaki? I ktoś może po prostu lubić jakiś rodzaj piwa? Bez żadnych podtekstów?

Nie uważasz, że pisanie "po co pić piwo, nie lepeij od razu czystą?" jest bez sensu?

Mają, ale jak jesteś w potrzebie, to ma Ci być dobrze, a nie smakować.

Nie jest bez sensu, jeśli pijesz dla smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa

4 butelki wina to dużo... dla mnie cztery butelki piwa t już byłoby za dużo... generalnie zdarza mi się wypic butelkę winka w weekend jak jest jakaś okazja, czasami jakieś piwko bez okazji 😛 W tygodniu w ogóle nie piję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość gosć napisał:

Mają, ale jak jesteś w potrzebie, to ma Ci być dobrze, a nie smakować.

Nie jest bez sensu, jeśli pijesz dla smaku.

No ciekawe. Jeśli pijesz piwo dla smaku piwa to równie dobrze możesz pić czysto i wyjdzie na jedno? Piłaś coś dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ale herbata nie smakuje, jak alkohol, ja się z Tobą zgodziłam przecież! Kulturalny alkohol, to pseudo alkohol, np wino dla kobiet

A, to się nie zrozumiałyśmy. Dla mnie pseudoalkohol, to napoje stylizowane na alkoholowe, czyli 0% i mi nie smakują. Wolę od tego herbatę, bo nie potrzebuję mieć świadomości, że piję coś niby alkoholowego. Jak mam ochotę i okazję to wolę normalne wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

A, to się nie zrozumiałyśmy. Dla mnie pseudoalkohol, to napoje stylizowane na alkoholowe, czyli 0% i mi nie smakują. Wolę od tego herbatę, bo nie potrzebuję mieć świadomości, że piję coś niby alkoholowego. Jak mam ochotę i okazję to wolę normalne wino.

A ja na przykład nie lubię piwa, wino i nalewki pije bardzo rzadko (wesela, jakiś obiad u rodziny), wódki czystej nawet nie dotykam, bo nie widzę w tym sensu, ale takie bezalkoholowe twory nawet lubię, ostatnio piłam coś grapefruitowego. Traktuje to bardziej jako napój a nie jako coś co ma mi zastępować alkohol. Wolę niż normalne piwo, bo to tak nie śmierdzi i nie daje efektu alkoholowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Ale wino,  chocby nie wiem jak dobre i drogie, zwykle robi sie kwasne i niesmaczne tak 3, 4 dni po otwarciu, a ty masz otwarte miesiac ...? ble. 

Sorry, mój błąd 🙂 Źle napisałam, skrót myślowy. Nie chodziło mi o otwarte wino przez miesiąc, a o butelkę, która może długi czas leżeć w szafce i nie musimy jej wypić od razu kiedy ją kupimy. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Te wasze piwa bezalkoholowe maja w chooj cukru. Tak samo zdrowe jak alko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja w weekend też lubię wypić kilka butelek wina czy też piwa powyżej 6%. Pilnuje się jednak aby w tygodniu nie pić. Wówczas wolę sobie zapalić zielone 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynada
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Żałosne są prawda? Pół flaszki wina codziennie to w normie. 3-4 piwa dziennie (to jest 1,5-2 litry płynu!) 3/4 szl wódki dziennie, to też w normie. Ciekawe co jest poza normą.

Tak to już jest alkoholizm. Pięknie to przełożyłaś na inny alkohol. Dokładnie 3/4 szklanki wódki codziennie i to nie daje do myślenia, a wręcz obrusza i denerwuje panie nadużywające, że rzekomo się wmawia im alkoholizm - no to o czym my mówimy? 

nie ma się co łudzić. Mnie tam żadne obelgi w moją stronę nie ruszają, ja jestem przyzwyczajona do tego typu ataków osób uzależnionych. To jest gdzieś poza nimi, to nawet często są całkiem miłe i fajne osoby ale właśnie gdzieś to do nich dociera ale jednocześnie nie chcą żeby to była prawda dlatego się tak wsciekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No ciekawe. Jeśli pijesz piwo dla smaku piwa to równie dobrze możesz pić czysto i wyjdzie na jedno? Piłaś coś dzisiaj?

Jakby się chciało piwo dla smaku piwa, to by się piło bezalkoholowe, tylko nikt nie pije alkoholu dla smaku XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×