Co myslicie o kobiecie ktora pisze

Jestem porzadna po 100 razy a inne wyzywa od prostytutek i scierek? Dla mnie to jest slabe.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jestem porzadna po 100 razy a inne wyzywa od prostytutek i scierek? Dla mnie to jest slabe.

Że jest zakompleksioną kłodą.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jestem porzadna po 100 razy a inne wyzywa od prostytutek i scierek? Dla mnie to jest slabe.

A dla mnie słabe jest zakładanie teraz setek tematów o tym.Dojrzali ludzie przechodzą nad pewnymi sprawami ponad to...Ale trzeba być dojrzałym a nie wściekłym na to co było, jest i będzie w necie,czyli hejt  innych..tego nie zniszczysz..

Że jest moralna,wierzącą ,że nie zdradza i nie puszcza się na prawo i lewo jak również że jest dobrze wychowana i wie co znaczy wierność oraz że ma swoje zdanie i nie poddaje się manipulacji ludzi którzy wszystkich w koło gorszą a normalnych i czystych obrażają.

8 minut temu, Gość ... napisał:

A dla mnie słabe jest zakładanie teraz setek tematów o tym.Dojrzali ludzie przechodzą nad pewnymi sprawami ponad to...Ale trzeba być dojrzałym a nie wściekłym na to co było, jest i będzie w necie,czyli hejt  innych..tego nie zniszczysz..

Hejt? Obronę własnego zdania nazywasz hejtem?Obronę wierności ,godności i moralności nazywasz hejtem ?Nie wszyscy muszą żyć bebożnie .Każdy ma prawo żyć jak uważa  i nie musi zdradzac,co nie znaczy ze od razu ma być przez to gnojony i wysyłany do sexuologa.Zdrada jest obrzydliwa.Musisz kogoś do zdrady?

Ma broblem jakiś, wartościowy człowiek nie musi udawadniać. 

11 minut temu, Gość ... napisał:

A dla mnie słabe jest zakładanie teraz setek tematów o tym.Dojrzali ludzie przechodzą nad pewnymi sprawami ponad to...Ale trzeba być dojrzałym a nie wściekłym na to co było, jest i będzie w necie,czyli hejt  innych..tego nie zniszczysz..

Nie? Ale zepsuje jej sobote tak jak ona zepsula ja mnie. Niech dostanie nauczke. Zaloze sie ze teraz siedzi rozdygotana i mysli: nikt mnie nie lubi mam same problemy. A ma je dzieki sobie i ludzie traktuja ja tak jak na to zasluguje. Niech poczyta co inni mysla o jej rzekomej porzadnosci. 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Że jest moralna,wierzącą ,że nie zdradza i nie puszcza się na prawo i lewo jak również że jest dobrze wychowana i wie co znaczy wierność oraz że ma swoje zdanie i nie poddaje się manipulacji ludzi którzy wszystkich w koło gorszą a normalnych i czystych obrażają.

Moralne osoby nie wyzywaja innych od niemoralnych gwoli scislosci gdyz moralnosc im zabrania ferowac wyrokow i osadow. Prawda? 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie? Ale zepsuje jej sobote tak jak ona zepsula ja mnie. Niech dostanie nauczke. Zaloze sie ze teraz siedzi rozdygotana i mysli: nikt mnie nie lubi mam same problemy. A ma je dzieki sobie i ludzie traktuja ja tak jak na to zasluguje. Niech poczyta co inni mysla o jej rzekomej porzadnosci. 

Na pewną siebie osobę nie mają wpływu teksty o niej w necie pisane przez zakompleksione i zawistne osoby

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Hejt? Obronę własnego zdania nazywasz hejtem?Obronę wierności ,godności i moralności nazywasz hejtem ?Nie wszyscy muszą żyć bebożnie .Każdy ma prawo żyć jak uważa  i nie musi zdradzac,co nie znaczy ze od razu ma być przez to gnojony i wysyłany do sexuologa.Zdrada jest obrzydliwa.Musisz kogoś do zdrady?

Kazdy ma prawo do zdania ake nie naruszajac prawa do godnosci innej osoby a jezeli ktos celowo intencjonalnie siebie wybiela a kogos wyczernia to cos tu jest nie tak. Zgadza sie? I to bez powodu. To pokazuje prawdziwe oblicze tej osoby i niestety jest naganne

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na pewną siebie osobę nie mają wpływu teksty o niej w necie pisane przez zakompleksione i zawistne osoby

 

A mi nie chodzi o to. Moze uwazac sobie co chce lecz nie lubie przemocy werbalnej i przelewania wlasnych kompleksow bez powodu na inna osobe i chce zeby tez zle sie poczula ze ktos ma ja za ...

Ja nigdy nie odpuszczam jezeli ktos mi probuje swoje frustracje przelewac to powoduje ze ta osoba sie czuje jeszcze gorzej i doswiadcza tego co sama przekazuje. To jest lekcja pokory. Niech sie zastanowi nad soba zanim wobec kogos uzyje niepptrzebnych slow. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A mi nie chodzi o to. Moze uwazac sobie co chce lecz nie lubie przemocy werbalnej i przelewania wlasnych kompleksow bez powodu na inna osobe i chce zeby tez zle sie poczula ze ktos ma ja za ...

Zadać sobie pytanie kto ma problem? 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Na pewną siebie osobę nie mają wpływu teksty o niej w necie pisane przez zakompleksione i zawistne osoby

 

Idealnie ujęte, bo ktoś kto wchodzi na takie coś jak kafe powinien mieć dystans do siebie i innych, to wtedy inni tak szybko go nie zniszczą  

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Zadać sobie pytanie kto ma problem? 

Splywa to po mnie. Ale gdyby vis a vis do mnie podeszla i tak powiedziala to bym sie spytala czy mam isc do prawnika. A ona by zaczela ze zaraz mi wytlumaczy silowo to bym powiedziala: smialo. I skonczyloby sie tak ze mialaby sprawe i jeszcze zaplacila odszkodowanie i skonczyloby sie wyzywanie ludzi bo wiedzialaby ze musi za to zaplacic i to kosztuje a tak to mysli ze wszystko jej wolno. To kto ma problem? Ja? 

9 minut temu, Gość ... napisał:

Idealnie ujęte, bo ktoś kto wchodzi na takie coś jak kafe powinien mieć dystans do siebie i innych, to wtedy inni tak szybko go nie zniszczą  

Ona ma sama siebie zniszczyc, ma sie denerwowac, bac, stac klebkiem nerwow i miec z wszystkimi konflikt i problemy az odwioza ja w kaftanie lub sie zmieni i nie bedzie ublizac ludziom bez powodu skoro ma sie za porzadna to ok ale niech pokaze ze tak jest a nie tylko mowi. Niech pokaze kulture i nie uzywa inwektyw. 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Na pewną siebie osobę nie mają wpływu teksty o niej w necie pisane przez zakompleksione i zawistne osoby

 

Dokładnie tak.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Splywa to po mnie. Ale gdyby vis a vis do mnie podeszla i tak powiedziala to bym sie spytala czy mam isc do prawnika. A ona by zaczela ze zaraz mi wytlumaczy silowo to bym powiedziala: smialo. I skonczyloby sie tak ze mialaby sprawe i jeszcze zaplacila odszkodowanie i skonczyloby sie wyzywanie ludzi bo wiedzialaby ze musi za to zaplacic i to kosztuje a tak to mysli ze wszystko jej wolno. To kto ma problem? Ja? 

Nie sugeruję nic, powinieneś to przemyśleć zdiagnozować problem, albo się odciąć jak normalny człowiek, albo brnąć w błędne koło. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie sugeruję nic, powinieneś to przemyśleć zdiagnozować problem, albo się odciąć jak normalny człowiek, albo brnąć w błędne koło. 

Z czym kojarzy Ci sie slowo magma? Krater? Mi osobiscie z goracymi uczuciami. Co zlego jest w tym iz ktos wyraza swoje uczucia w necie tak w eter przy pomocy metafory? Czy to kogo obraza? Czy to jest cos zlego? Nie wiadomo kto do kogo to napisal wiec o co to cale halo ze strony porzadnej osoby? Umiesz to zracjonalizowac? Bo dla mnie to aberracja.

Aberracja ze nie mozna wejsc do netu i napisac slowa lawa poniewaz zaraz ktos sie uczepi slowka i rozwali caly temat piszac o przystankach . To jest normalne? 

Zakompleksione brzydule których nikt nie chce jakoś się próbują pocieszać, to wymyśliły sobie, że są "porządne". Podobnie różnej maści zakompleksione koniotrzepki. 

Co ona mysli ze jest tu gwiazda ktora ktos ma holubic bo ona siebie ma za pprzadna i zdrowa i nie pozwoli komus napisac slowa lawa z krateru? 

Rozumiem o czym mowisz zeby dac spokoj bo to wszystko absurdalne i masz racje. Ale naprawde byl to fajny topik, chcialam poczytac o myslach tego mezczyzny i dowiedziec sie co czuje do tej kobiety, co zamierza, jak ja postrzega, tak po prostu z ciekawosci i chcialam zeby troche wiecej napisal i nagle ta porzadna wparowala i zrobila z tematu jakis ...wyzywajac od najgorszych a to byl ciekawy temat o uczuciach. Po co w kolko to robi? 

Wyszlo na to ze to zazdrosc do jakiegos dragana czy co? Nie rozumiem tej kobiety co ona wyprawia. Czy to jest facet ktory musi powyzywac? 

Dziwne to jest i zniecheca do odwiedzin bo jakos nie mam ochoty czytac o przystankach i zdjeciach i jakichs dziwnych prywatnych spraw. 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Aberracja ze nie mozna wejsc do netu i napisac slowa lawa poniewaz zaraz ktos sie uczepi slowka i rozwali caly temat piszac o przystankach . To jest normalne? 

Czym ty się przejmujesz nie umiesz ignorować?  chcesz takiego do konserwacji tekstowej czy innej. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Czym ty się przejmujesz nie umiesz ignorować?  chcesz takiego do konserwacji tekstowej czy innej. 

Pije sobie smaczna kawe, z pieknej filizanki i slucham muzyki powaznej i czytam jak mezczyzna opowiada o uczucuach. Pomyslalam ze dodam nieco do tematu i komus sie to spodobalo. A tu nagle wpada jakis tajfun do tematu. Dziwne to jest

Wchodze do innego tematu a tu znowu tajfun i w nastepnym huragan. To sie kloci z moim poczuciem etyki. I nie mam ochoty na takie interakcje. 

Gadasz sam ze sobą, czy ze swoim aniołem stróżem? Temat nawet ciekawy, ale jak zwykle popełnileś błąd. Już tyle razy pisałam, że musisz  uważać. Czy ja powinnam cię uczyć, takiego forumowych specjalistę, z takim stażem? Teraz wróć i przeczytaj powoli ten wątek i sprawdź w którym miejscu tkwi haczyk. Te dwa poprzednie też przeanalizuj.....  z pewnością przyznasz mi rację. Staraj się chłopie, bo to widać gołym okiem. 

Dziwne to jest. Widze rozne tematy pt "zakochalam sie w zonatym" wchodze i nie wyzywam nikogo bo w gruncie rzeczy nie dotyczy mnie ta sytuacja, nie mam zdania na ten temat, na pewno nie bede komus ublizac. Jak nie mam nic do powiedzenia to wychodze. To chyba jest normalne podejscie? 

A nie moge napisac slowa lawa w spokoju bo zaraz jakas "porzadna" mnie napadnie werbalnie. 

Nie mogl facet miec stalego nicku bo zaraz jest atakowany i wyzywany od takich owakich np w temacie o tej ukochanej. 

Przyznasz ze to groteskowe? 

To po co to jest forum uczuciowe skoro nie mozna spokojnie napisac o uczuciach i o lawie bo zaraz sie zostanie napadnietym werbalnie przez kogos "porzadnego"? 

39 minut temu, Gość Gosc napisał:

Splywa to po mnie. Ale gdyby vis a vis do mnie podeszla i tak powiedziala to bym sie spytala czy mam isc do prawnika. A ona by zaczela ze zaraz mi wytlumaczy silowo to bym powiedziala: smialo. I skonczyloby sie tak ze mialaby sprawe i jeszcze zaplacila odszkodowanie i skonczyloby sie wyzywanie ludzi bo wiedzialaby ze musi za to zaplacic i to kosztuje a tak to mysli ze wszystko jej wolno. To kto ma problem? Ja? 

Dziwię się ze jeszcze tego prawnika nie wynajeła ona taka skala wykroczeń i tyle lat to faktycznie .Chociaz cos pisala o prawniku miesiac temu.

.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dziwne to jest. Widze rozne tematy pt "zakochalam sie w zonatym" wchodze i nie wyzywam nikogo bo w gruncie rzeczy nie dotyczy mnie ta sytuacja, nie mam zdania na ten temat, na pewno nie bede komus ublizac. Jak nie mam nic do powiedzenia to wychodze. To chyba jest normalne podejscie? 

A nie moge napisac slowa lawa w spokoju bo zaraz jakas "porzadna" mnie napadnie werbalnie. 

Nie mogl facet miec stalego nicku bo zaraz jest atakowany i wyzywany od takich owakich np w temacie o tej ukochanej. 

Przyznasz ze to groteskowe? 

Niemoralnosc groteskowa ?Zdrady mają swój finał na rozprawach sądowych i są podstawą do rozwodów więc nie takie znowu groteskowe.Codzolostwo.też nie jestc chlubą .To grzech dla wierzących .