Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mocno naruszyłam mojemu facetowi prywatność?

Polecane posty

Gość gość

Czuję w duchu, że bardzo dobrze postąpiłam. A mianowicie: mój facet przywiózł mi swój dysk, żebym wzięła sobie filmy od niego. Jak wychodził, to zapomniał ten dysk zabrać. Zupełnie przypadkiem znalazłam plik tekstowy: myśli o mnie. Wahałam się, ale weszłam w to i była tam bardzo przygnębiająca notka o tym, że jest nikim nic nie osiągnął itd. To był plik sprzed trzech lat, wiem, że miał wtedy trudny okres. Postanowiłam mu to wykasować i napisać mu swoją wersję. Zamiast wcześniejszych wad wypisałam mu jego zalety i osiągnięcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, za bardzo naruszyłaś jego prywatność. Jak już nie mogłaś się powstrzymać, żeby tego nie przeczytać, to mogłaś chociaż nic tam nie zmieniać i udawać, że o niczym nie wiesz. 

Ja bym się mega wkurzyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Miła3 napisał:

Tak, za bardzo naruszyłaś jego prywatność. Jak już nie mogłaś się powstrzymać, żeby tego nie przeczytać, to mogłaś chociaż nic tam nie zmieniać i udawać, że o niczym nie wiesz. 

Ja bym się mega wkurzyła. 

Dzięki. Ale trudno, klamka zapadła. Pisał w taki sposób, że nic, tylko się zabić, nie chciałam, żeby przeczytał to znowu, np. jakby miał gorszy dzień i żeby odświeżył sobie rany i jeszcze bardziej się pogrążył. A udawać, że nie wiem bym nie mogła, bo i tak już jesteśmy ze sobą i dużo mi o sobie opowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak. Bardzo naruszyłaś jego prywatność. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale weszłaś mu z butami do duszy. Chciałabyś, żeby ktoś powyrywał kartki z Twojego pamiętnika i wkleił tam jakieś inne a Twoje spalił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie demonizujcie

ee tam tak mówicie, jakbyście na wyrok śmierci tu kogoś skazywali. Notka na dysku to nie pamiętnik - nie dałby go, gdyby nie chciał, raczej wiedział albo miał gdzieś, co na tym dysku ma.

Piszę o tym, bo akurat miałam podobną sytuację - gość, któremu się podobałam miał sobie przegrać jeden plik na penie, a skopiował całą jego zawartość, jak nie patrzyłam. Pokapowałam się, bo strasznie długo się to wszystko przenosiło. Dobrze wiedziałam, co na penie jest i co tam kto może zobaczyć, gdyby dane były wrażliwe, dałabym mu pusty z jednym plikiem 😉

Nie zadręczaj się tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×