Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemamsil

Toksyczny związek, pomóżcie

Polecane posty

Gość Niemamsil

Mam 29 lat i od ponad roku jestem w toksycznym zwiazku. Chociaz moj partner mnie nie bije, to często rzuca uszczypliwe uwagi, ignoruje mnie, wyśmiewa. Nie wspiera. Postanowilam z nim zerwać, najwyższy czas. Problem w tym, ze zupełnie nie umiem, nie potrafie, boje sie samotności. Pracuje z domu i zarabiam bardzo malo, ale on nigdy nie wspieral mnie finansowo, wiec tym sie nie martwie. Oczywiście druga sprawa jest taka, ze szalenie go kocham. To okropne jak mozna kochac kogos kto notorycznie Cie krzywdzi? Skad te zapędy autodestrukcjne? Wiem, powinnam isc na terapie, problem w tym ze nie mam na to pieniedzy, nie mam sie do kogo zwrócić o pomoc, dlatego pisze tu. Strasznie mi zal tych przebytych razem lat, wspólnych chwil i wszystkiego co czasem dobre nas łączyło. Wiem, jestem głupia. Nie potrafie odejsc, chce choc co jakis czas czuc sie dobrze, kochana. Jak to zrobić, jak znaleźć w sobie siłę by przetrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie miłość a uzależnienie lub strach przed samotnością. Miłość kocha, ale nie pozwala się krzywdzić,  jest asertywna, bo dotyczy też siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Zal, żal, daj spokój. Po co Ci taki facet który  jest uszczypliwy ? Będziesz strzepkiem nerwów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trudno Ci odejść? To zamknij oczy i wyobraź sobie, że zostajesz z nim na całe życie i on codziennie, dzień w dzień rzuca w Twoim kierunku słowa, które Cię ranią. Codziennie. Całe życie. Aż do śmierci... I nie masz ani jednego dnia odpoczynku od tych słów. Nigdy... Chcesz tak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
48 minut temu, Gość Niemamsil napisał:

Strasznie mi zal tych przebytych razem lat,

Jakich lat skoro jesteście razem od roku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ilu lat Ci żal? Jednego roku, prawda? A ile lat życia przed Tobą jeszcze? Nie szkoda Ci tych przyszłych lat? Chcesz je spędzić będąc w toksycznym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwona Róża

Dziewczyno dam ci radę ze swojego doświadczenia odejdź kopnij w dupe i to jak najszybciej bądź konsekwentna i nie marnuj z kimś kto na ciebie nie zasluguje czasu,nerwow ani poczucia własnej wartosci ani siebie.Poradzisz sobie a co do terapii to są Osrodki na NFZ wystarczy żebyś byla ubezpieczona.Walcz o siebie pamiętaj siła jest kobieta i zadbaj o siebie i o swoje zdrowie psychiczne bo to najwazniejsze.Jesteś uzalezniona od niego a on to wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Czerwona Róża napisał:

Dziewczyno dam ci radę ze swojego doświadczenia odejdź kopnij w dupe i to jak najszybciej bądź konsekwentna i nie marnuj z kimś kto na ciebie nie zasluguje czasu,nerwow ani poczucia własnej wartosci ani siebie.Poradzisz sobie a co do terapii to są Osrodki na NFZ wystarczy żebyś byla ubezpieczona.Walcz o siebie pamiętaj siła jest kobieta i zadbaj o siebie i o swoje zdrowie psychiczne bo to najwazniejsze.Jesteś uzalezniona od niego a on to wykorzystuje

Racja

Mam podobne doświadczenia i taką samą radę.

Odejdź nie ogladając się za siebie. Dziś masz jeszcze siły, jutro może ci jej zabraknąc.

Nie żałuj czegoś, co sprowadza cię do parteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×