Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kol

Czy można zdobyć kobietę która się skrzywdziło

Polecane posty

Gość kol

Ignorowałem ją bo uznałem że nic z tego nie będzie i lepiej jak o sobie zapomnimy. Uczucia jednak sa silniejsze chciałbym z nią być ale teraz mi głupio po tym wszystkim. Nie wiem jak zacząć z nią rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość kol napisał:

Ignorowałem ją bo uznałem że nic z tego nie będzie i lepiej jak o sobie zapomnimy. Uczucia jednak sa silniejsze chciałbym z nią być ale teraz mi głupio po tym wszystkim. Nie wiem jak zacząć z nią rozmawiać

Dla mnie to dziwne ,że uciekłeś przed uczuciem do tej dziewczyny.Czy ona to odwzajemniała?  Jeśli tak to jest jakaś szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chłopie ja tak olałem laskę, i po 5 latach się zeszliśmy! 8 lat już razem i druga córka w drodze 🙂 Gadaj do niej bo będziesz tego żałował jak ja żałowałem 5 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość kol napisał:

Ignorowałem ją bo uznałem że nic z tego nie będzie i lepiej jak o sobie zapomnimy. Uczucia jednak sa silniejsze chciałbym z nią być ale teraz mi głupio po tym wszystkim. Nie wiem jak zacząć z nią rozmawiać

Czasami można. Próbuj. Nie wiesz jak zacząć? Możesz nawet zwykłym banalnym komplementem. Jeżeli zareaguje w miarę pozytywnie, to już będziesz wiedział co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

Jako kobieta powiem Ci tak... Dałabym szansę, ale musiałby sie taki facet postarać i udowodnić ze zasługuje na kolejną szansę. O ile coś bym do niego jeszcze czuła. Ale byłoby mu 10 razy ciężej zdobyc zaufanie i mój czas niz poprzednim razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Moźesz zdobyć ale już nie wirtualnie jak to robiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
36 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Jako kobieta powiem Ci tak... Dałabym szansę, ale musiałby sie taki facet postarać i udowodnić ze zasługuje na kolejną szansę. O ile coś bym do niego jeszcze czuła. Ale byłoby mu 10 razy ciężej zdobyc zaufanie i mój czas niz poprzednim razem. 

Pewnie nie będzie mu się chciało wysilać...do tego musiałby działać realnie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh
8 godzin temu, Zagubiony_34 napisał:

Chłopie ja tak olałem laskę, i po 5 latach się zeszliśmy! 8 lat już razem i druga córka w drodze 🙂 Gadaj do niej bo będziesz tego żałował jak ja żałowałem 5 lat!

Jak się nie ma nic lepszego na horyzoncie to i weźmie się ten odgrzewany kotlet :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jak zdobyć? Obecnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość ehhh napisał:

Jak się nie ma nic lepszego na horyzoncie to i weźmie się ten odgrzewany kotlet :/.

Brzydko to brzmi, tak z łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 godzin temu, Gość kol napisał:

Ignorowałem ją bo uznałem że nic z tego nie będzie i lepiej jak o sobie zapomnimy. Uczucia jednak sa silniejsze chciałbym z nią być ale teraz mi głupio po tym wszystkim. Nie wiem jak zacząć z nią rozmawiać

Duża krzywda. Jeśli jest pamiętliwa to nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jak zdobyć? Obecnością

Przecież on to wie, to po co pyta zamiast działać?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Brzydko to brzmi, tak z łaski.

Z łaski, to nikt niczego nie chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wiele zalezy  jak to zniosla jesli szczegulnie jej nie ubodlo probuj czemu nie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Brzydko to brzmi, tak z łaski.

Ale to prawda. Logicznie do tego podejdźmy dlaczego nie szukać czegoś nowego/lepszego tylko wracać do tego co już raz nie wyszło? Jak odstawiasz lodówkę na strych to jedynym powodem dla którego ją ściągasz z powrotem może być, że nie stać cię na lepszą, bądź lepszej nie będziesz w stanie obsłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gościu
4 minuty temu, Gość ehhh napisał:

Ale to prawda. Logicznie do tego podejdźmy dlaczego nie szukać czegoś nowego/lepszego tylko wracać do tego co już raz nie wyszło? Jak odstawiasz lodówkę na strych to jedynym powodem dla którego ją ściągasz z powrotem może być, że nie stać cię na lepszą, bądź lepszej nie będziesz w stanie obsłużyć.

coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość gosc napisał:

Moźesz zdobyć ale już nie wirtualnie jak to robiłeś.

Dokładnie i nie x anonima albo jakies glupie gierki i wymyslone nazwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość gościu napisał:

coś w tym jest

Nie wyszlo przez innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość K4k napisał:

Przecież on to wie, to po co pyta zamiast działać?

Z łaski, to nikt niczego nie chce. 

Dokladnie, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość gosc napisał:

Duża krzywda. Jeśli jest pamiętliwa to nierealne

Tu ni tyko o ignorancje chodzi.Krxywda jest o eiele wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dokładnie i nie x anonima albo jakies glupie gierki i wymyslone nazwy

...yzm odkładasz na bok, jeśli nie umiesz trudno-pozostajesz w świecie iluzji.Ona wyjedzie sobie sama na sylwestra w gorach, może kogoś spotka fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 minut temu, Gość ehhh napisał:

Ale to prawda. Logicznie do tego podejdźmy dlaczego nie szukać czegoś nowego/lepszego tylko wracać do tego co już raz nie wyszło? Jak odstawiasz lodówkę na strych to jedynym powodem dla którego ją ściągasz z powrotem może być, że nie stać cię na lepszą, bądź lepszej nie będziesz w stanie obsłużyć.

To jeżeli stać Cię na lepsza/a nie widać tego/ to od... się od niej.Krzywdy i tak nie zamarzesz, a jej uczucia już nie wskrzesisz.Twoja łaskę odczuje bardzo dotkliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tu ni tyko o ignorancje chodzi.Krxywda jest o eiele wieksza

Dobrze, źe chociaź zdajesz sobie z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
30 minut temu, Gość ehhh napisał:

Ale to prawda. Logicznie do tego podejdźmy dlaczego nie szukać czegoś nowego/lepszego tylko wracać do tego co już raz nie wyszło? Jak odstawiasz lodówkę na strych to jedynym powodem dla którego ją ściągasz z powrotem może być, że nie stać cię na lepszą, bądź lepszej nie będziesz w stanie obsłużyć.

Twoje założenia sa błędne, stąd błędne wnioski. 

Ludzie to nie rzeczy. To raz.

Życie to nie matematyka, automatyka czy robotyka. To dwa. 

Czasem trzeba odbyć życiowe lekcje nim wejdzie się w związek.  To trzy. 

Tu nie chodzi czy stać czy nie stać na lepszą. W życiu dostaje sie naprawdę mało szans na uczucie. To ze spotka się ładniejsza nie oznacza, ze pokocha się ją tak jak tą brzydsza. Niektórzy chca związku z uczuciem a nie ze lepsza, fajniejsza, bogatszy, lepszy. Widocznie przez ten czas nie spotkał osoby, która wzbudziłaby w nim takie uczucia. To znaczy, ze tamta była najlepsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J70
10 godzin temu, Gość kol napisał:

Ignorowałem ją bo uznałem że nic z tego nie będzie i lepiej jak o sobie zapomnimy. Uczucia jednak sa silniejsze chciałbym z nią być ale teraz mi głupio po tym wszystkim. Nie wiem jak zacząć z nią rozmawiać

A co dokładnie robiłeś? W jaki sposób ją ignorowałeś? Bo to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh
30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie wyszlo przez innych .

Zwalanie winy na innych jest słabe. Tylko ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie i o ile nikt nie przystawiaj ci pistoletu do głowy zmuszając do rozejścia się to nie ma żadnej możliwości, aby ktoś inny był winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh
25 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Twoje założenia sa błędne, stąd błędne wnioski. 

Ludzie to nie rzeczy. To raz.

Życie to nie matematyka, automatyka czy robotyka. To dwa. 

Czasem trzeba odbyć życiowe lekcje nim wejdzie się w związek.  To trzy. 

Tu nie chodzi czy stać czy nie stać na lepszą. W życiu dostaje sie naprawdę mało szans na uczucie. To ze spotka się ładniejsza nie oznacza, ze pokocha się ją tak jak tą brzydsza. Niektórzy chca związku z uczuciem a nie ze lepsza, fajniejsza, bogatszy, lepszy. Widocznie przez ten czas nie spotkał osoby, która wzbudziłaby w nim takie uczucia. To znaczy, ze tamta była najlepsza. 

Nie są błędne po prostu ich nie rozumiesz. Teraz WIĘKSZOŚĆ ludzi traktuje innych jak rzeczy, które jak im się znudzą/napotkają trudności w związku niezwiązane z fizycznym/emocjonalnym znęcaniem się to są usuwani z ich życia. Jak w tym przypadku, albo związki typu friends with benefits. 

Gdybyś więcej poświęciła uwagi na matematyce, bądź wzięła się za wyższą matematykę to wiedziałabyś, że większość rzeczy co robimy to matematyczne algorytmy chociażby twojego mózgu. Ilość wytwarzanych hormonów. Upodobania do symetryczności twarzy, bądź silne podążanie za upodobaniami grupy w kwestii atrakcyjności płci u ludzi to również czysta matematyka naszego mózgu. Inaczej nie posiadalibyśmy utartych wzorców względem wyglądu, wychodzilibyśmy z naszej strefy komfortu i bylibyśmy bardziej różnorodni.

W życiu dostajemy tyle szans na spotkanie kogoś ile dajemy sobie możliwości. Oczywiście nie dotyczy to osób chorych fizycznie/psychicznie. Jeśli nie wychodzimy z domu, żyjemy na garnuszku rodziców nie biorąc na siebie choćby połowy obowiązków (rachunki, opieka nad gospodarstwem domowym) to czego oczekujemy? Miłość to rzeczywiście kompletnie coś innego, niż matematyka. Wymaga pracy nad związkiem, pogłębianiu relacji, poświęcaniu się w związku, chodzeniu na kompromisy. Gdy kogoś poznajemy i fizycznie nam się spodoba to mamy zauroczenie. Później powinna być miłość, ale przy dzisiejszym podejściu większości ludzi: "chcę, to mi się należy nie zamierzam nad tym pracować" mamy co mamy.

Ja osobiście w życiu nie wróciłabym do poprzednich związków. Jest tylu wolnych mężczyzn na świecie. Jeśli coś nie wyszło to albo któreś z nas była za mało dojrzałe (miało inne podejście do życia, priorytety), albo właśnie miało podejście do życia typu "wymienię na lepszy model, ale mi się nie udało".

Pomyślmy dlaczego chce do niej wrócić po aż 5 lat, a nie 5 tyg. po rozstaniu? Bo nie znalazł sobie lepszej partii... tzn. nikt lepszy go nie chciał, bądź bał się zmian. O ile kobieta ma podobne problemy/podejście to wątpię aby to się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
5 minut temu, Gość ehhh napisał:

Nie są błędne po prostu ich nie rozumiesz. Teraz WIĘKSZOŚĆ ludzi traktuje innych jak rzeczy, które jak im się znudzą/napotkają trudności w związku niezwiązane z fizycznym/emocjonalnym znęcaniem się to są usuwani z ich życia. Jak w tym przypadku, albo związki typu friends with benefits. 

Gdybyś więcej poświęciła uwagi na matematyce, bądź wzięła się za wyższą matematykę to wiedziałabyś, że większość rzeczy co robimy to matematyczne algorytmy chociażby twojego mózgu. Ilość wytwarzanych hormonów. Upodobania do symetryczności twarzy, bądź silne podążanie za upodobaniami grupy w kwestii atrakcyjności płci u ludzi to również czysta matematyka naszego mózgu. Inaczej nie posiadalibyśmy utartych wzorców względem wyglądu, wychodzilibyśmy z naszej strefy komfortu i bylibyśmy bardziej różnorodni.

W życiu dostajemy tyle szans na spotkanie kogoś ile dajemy sobie możliwości. Oczywiście nie dotyczy to osób chorych fizycznie/psychicznie. Jeśli nie wychodzimy z domu, żyjemy na garnuszku rodziców nie biorąc na siebie choćby połowy obowiązków (rachunki, opieka nad gospodarstwem domowym) to czego oczekujemy? Miłość to rzeczywiście kompletnie coś innego, niż matematyka. Wymaga pracy nad związkiem, pogłębianiu relacji, poświęcaniu się w związku, chodzeniu na kompromisy. Gdy kogoś poznajemy i fizycznie nam się spodoba to mamy zauroczenie. Później powinna być miłość, ale przy dzisiejszym podejściu większości ludzi: "chcę, to mi się należy nie zamierzam nad tym pracować" mamy co mamy.

Ja osobiście w życiu nie wróciłabym do poprzednich związków. Jest tylu wolnych mężczyzn na świecie. Jeśli coś nie wyszło to albo któreś z nas była za mało dojrzałe (miało inne podejście do życia, priorytety), albo właśnie miało podejście do życia typu "wymienię na lepszy model, ale mi się nie udało".

Pomyślmy dlaczego chce do niej wrócić po aż 5 lat, a nie 5 tyg. po rozstaniu? Bo nie znalazł sobie lepszej partii... tzn. nikt lepszy go nie chciał, bądź bał się zmian. O ile kobieta ma podobne problemy/podejście to wątpię aby to się udało.

Niestety nie zgodzę sie z Tobą. Akurat z matematyka wyższa miałam wiele wspólnego z racji wykształcenia. I to o czym piszesz to fizyka a nie matematyka. To, ze większosc traktuje innych przedmiotów nie oznacza, ze kazdy tak robi i każdy musi. Jak większość pójdzie rzygać pod ratusz pójdziesz razem z nimi, bo wiekszosc tak robi? Można sobie kogoś odpuścić z różnych powodów. Na przykład być po rozstaniu i bać się nowego związku, można przez cały okres przerwy nie szukać nikogo tylko poświęcić sie pracy w różnego tego słowa znaczeniu. Z czasem pojawia się tęsknoty i myśli. Lepszy, gorszy 😂 malo jest wartościowych ludzi a do takich warto zapukac nawet po 10 latach. I to raczej nie twoja sprawa czy ktoś szukał czy znalazł lepsza czy nie. Ludzie chcą być po prostu szczęśliwi. A w pewnym wieku spotyka sie 1 wolna osobę na 100 spotykanych, a wśród nich 1 na 100 jest cos warta. Nie tobie oceniać cudze życie i wybory. Strasznie zgorzkniala jesteś. Zazwyczaj ludzi paraliżuje strach a nie chęć poznania kogoś lepszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Można. Pytacie o rodzaj krzywdy, po co? Każdy przypadek jest inny i dotyczy innych ludzi, jedni nie wybaczą krzywdy powszechnie uznanej za błahą, inni wybacza dużą,  jedni wybaczą z chęci posiadania człowieka, bo bez niego nie umieją żyć i nie chcą, inni z miłości, choć mogą żyć bez tej osoby, ale kochają i nie chcą krzywdzić brakiem przebaczenia tego, kogo kochają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×