Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Zgadzacie sie z twierdzeniem, ze znajolmych poznaje sie w w wieku do 24 lat czylui do ukonczenia studiow a pozniej o to trudno, bo kazdy ma juz swoja grupke?

Polecane posty

Gość gość

nie, ja znajomych nie miałam i nie potrzebowałam do studiów. Ze studiów mam ledwo jedna przyjaciółkę,  potem dwie z mojej pierwszej pracy i z obecnej i ze studiów podyplomowych i tak sie uzbierała grupa przyjaciół i znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie zgadzam sie. Ludzie przychodza, odchodza, a swiat sie kreci. Z czasow studiow, szkoly itd mam sporadyczny kontakt tylko z kilkoma osobami.

Niecaly rok temu wyprowadzilam sie na drugi koniec Polski i nikogo tu nie znalam. W dodatku stuknela mi niedawno 30, wiec wg tej teorii powinnam byc tu samotna. Tymczasem ciagle poznaje nowych ludzi, to w pracy, to na silce, nawet na przystanku czy w sklepie... Kwestia otwartosci i nie gnicia na doopie w chalupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk z wyboru ludzi
18 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie zgadzam sie. Ludzie przychodza, odchodza, a swiat sie kreci. Z czasow studiow, szkoly itd mam sporadyczny kontakt tylko z kilkoma osobami.

Niecaly rok temu wyprowadzilam sie na drugi koniec Polski i nikogo tu nie znalam. W dodatku stuknela mi niedawno 30, wiec wg tej teorii powinnam byc tu samotna. Tymczasem ciagle poznaje nowych ludzi, to w pracy, to na silce, nawet na przystanku czy w sklepie... Kwestia otwartosci i nie gnicia na doopie w chalupie.

Ta, kwestia otwartości. Ja jestem otwarty na ludzi cały czas i jakoś znajomych nie mam i nigdy nie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Ta, kwestia otwartości. Ja jestem otwarty na ludzi cały czas i jakoś znajomych nie mam i nigdy nie miałem.

Pravda ze szkoda gadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystkich znajomych, z którymi znajomość utrzymuję, poznałam tak do 17 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Wiekszosc moich obecnych dobrych znajomych poznalam tak do dwoch lat temu. Z ludzmi ze studiow prakrycznie nie gadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Ludzi poznajesz naprawdę wszędzie. Szkoły, prace, jakieś eventy etc. W dzisiejszej dobie nawet łatwiej, bo kogoś poznasz na żywo, pogadasz 30 minut, a nazajutrz dodasz na fejsie i kontynuujesz znajomość przez Messengera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
8 godzin temu, Gość vvv napisał:

Pravda ze szkoda gadać. 

spadaj, podszywko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk z wyboru ludzi
5 godzin temu, LoserVirgin napisał:

Nieprawda. Ludzi poznajesz naprawdę wszędzie. Szkoły, prace, jakieś eventy etc. W dzisiejszej dobie nawet łatwiej, bo kogoś poznasz na żywo, pogadasz 30 minut, a nazajutrz dodasz na fejsie i kontynuujesz znajomość przez Messengera. 

No właśnie nie łatwiej. Kiedyś nie było telefonów, ludzie częściej ze sobą rozmawiali i nawiązywali trwalsze przyjaźnie. Teraz ludzie niechętnie rozmawiają z innymi, wolą siedzieć samotnie wpatrzeni w telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×