Religia - puścić dziecko?

autorko współczuje, mąż po prostu wpuszcza dziecko w ręce sekty, zmanipulował ciebie, jeszcze ciebie wciśnie w sektę.

10 godzin temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście, że się da. Na tym polega indoktrynacja kościelna. Umysł dziecka jest bardzo plastyczny i łatwo dzieckiem manipulować, zaszczepiać w nim pewne idee. Odpowiednio "prany" dziecięcy mózg przyjmie bardzo wiele. Dorosłemu czlowiekowi, który jest rozsądny i nie był indoktrynowany od małego trudno uwierzyć w bajki, jak ta o dziewicy zapłodnionej przez Boga, zmartwychwstaniu czy o tym, że w niebie beda czekac dziewice.

Poz tym czym innym jest mówienie: my wierzymy, że pójdziemy do piekła i będziemy cierpieć wieczne męki jeśli będziemy grzeszyć a czym innym jest mówienie jeśli będziesz grzeszyć pójdziesz do piekła gdzie będziesz cierpieć wieczne męki.

Czym innym jest mówienie, że my wierzymy, że spowiedź odpuszcza grzechy, dlatego to robimy, a czym innym jest mówienie idź się wyspowiadaj bo nagrzeszyłeś. Itd itp.

Prowadzenie do kościoła i zmuszanie dziecka do pełnego uczestnictwa w różnych rytuałach nie jest tym samym co opowiadanie dziecku o wierzeniach i pokazanie jak wygląda msza.

no widzisz, mnie prowadzano całe zycie na sile i postanowilam,ze wiecej do kosciola nie pojde. Przesadzasz z tym praniem mózgu, to co na religii wpajaja to jedno,ale najwiekszy wpływ na nasze zycie ma rodzina. Katechete widzisz godzine tygodniowo, kosciol podobnie. Jesli w domu bedziesz podchodzić do kwestii wiary obiektywnie. Nie negatywnie, nie pozytywnie,a mowić jak jest ze strony czystko naukowej to dziecko bedzie mialo rozsądne podejscie do wiary i tego co mu w kosciele wpajają,bo nie będzie w slepo łykac tego co mu mówia,tylko bedzie mysleć. Owszem, koscioł nie dopuszcza choćby mozliwosci innego odłamu,ale z drugiej strony jesli Papiez z Dalaj Lamą czy Partiarchą Moskiewskim  sie dogadali,to chyba w rodzinie tez da sie dogadac w kwestii wiary?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A Ty wiesz co się z Tobą stanie jak umrzesz?

Chcę żeby mnie skremowano. A jak nikt mnie nie skremuje to moje zwłoki się rozłożą.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

A Ty wiesz co się z Tobą stanie jak umrzesz?

robale ją zjedzą, chyba ze bedzie skremowana.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

A Ty wiesz co się z Tobą stanie jak umrzesz?

robale ją zjedzą, chyba ze bedzie skremowana.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

no widzisz, mnie prowadzano całe zycie na sile i postanowilam,ze wiecej do kosciola nie pojde. Przesadzasz z tym praniem mózgu, to co na religii wpajaja to jedno,ale najwiekszy wpływ na nasze zycie ma rodzina. Katechete widzisz godzine tygodniowo, kosciol podobnie. Jesli w domu bedziesz podchodzić do kwestii wiary obiektywnie. Nie negatywnie, nie pozytywnie,a mowić jak jest ze strony czystko naukowej to dziecko bedzie mialo rozsądne podejscie do wiary i tego co mu w kosciele wpajają,bo nie będzie w slepo łykac tego co mu mówia,tylko bedzie mysleć. Owszem, koscioł nie dopuszcza choćby mozliwosci innego odłamu,ale z drugiej strony jesli Papiez z Dalaj Lamą czy Partiarchą Moskiewskim  sie dogadali,to chyba w rodzinie tez da sie dogadac w kwestii wiary?

No właśnie. Więc jak najbardziej da się wychować dziecko na katolika czy muzułmanina. Taka była moja teza.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

robale ją zjedzą, chyba ze bedzie skremowana.

Tak jak każdego z nas.

8 godzin temu, Gość gosc napisał:

No właśnie. Więc jak najbardziej da się wychować dziecko na katolika czy muzułmanina. Taka była moja teza.

tak,ale rownie dobrze dziecko moze powiedziec ,ze to nie jego bajka. Ja znam muzulmanow ktorzy sa nimi tylko z teorii,bo rodzice ich tak wychowali,ale nie praktykują.Znam rodziny wielokulturowe gdzie on jest muzulaninem,a ona hinduską i kazdy wierzy w swoje,a dzieci zapoznaja ze swoja wiara.Wszystko zalezy od tego jak do tematu wiary podchodza rodzice i co wbijają dziecku do glowy,bo znam tez prawie 40 letnia kobiete ktora boi sie w niedziele do kosciola nie pojsc ,bo gniew Bozy na nia spadnie, po polnocy do domu nie ywjdzie,bo duchy chodza i generalnie czym nasiąkła za młodu tym teraz trąci. Niektore osoby nieznajac niczego innego po prostu sa podatne na pranie mozgu.

A ile osob,nawet katolikow uczy dzieci tego,ze sa inne religie ,ktore tez nie sa złe? a sa ludzie niewierzący, ktorzy tez nie są zli? jesli dziecko nie jest zamulane a uczone, to wyniesie cos wartosciowego dla siebie z lekcji religii, kosciola i z domu. Albo powie,ze to jest fajne,albo ze ich posr@ło.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Chcę żeby mnie skremowano. A jak nikt mnie nie skremuje to moje zwłoki się rozłożą.

 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

robale ją zjedzą, chyba ze bedzie skremowana.

W takim razie po co się urodziłaś? Twój ojciec mógł spuścić się na buty, to by robale nie miały co jeść.

13 minut temu, Gość gosc napisał:

tak,ale rownie dobrze dziecko moze powiedziec ,ze to nie jego bajka. Ja znam muzulmanow ktorzy sa nimi tylko z teorii,bo rodzice ich tak wychowali,ale nie praktykują.Znam rodziny wielokulturowe gdzie on jest muzulaninem,a ona hinduską i kazdy wierzy w swoje,a dzieci zapoznaja ze swoja wiara.Wszystko zalezy od tego jak do tematu wiary podchodza rodzice i co wbijają dziecku do glowy,bo znam tez prawie 40 letnia kobiete ktora boi sie w niedziele do kosciola nie pojsc ,bo gniew Bozy na nia spadnie, po polnocy do domu nie ywjdzie,bo duchy chodza i generalnie czym nasiąkła za młodu tym teraz trąci. Niektore osoby nieznajac niczego innego po prostu sa podatne na pranie mozgu.

A ile osob,nawet katolikow uczy dzieci tego,ze sa inne religie ,ktore tez nie sa złe? a sa ludzie niewierzący, ktorzy tez nie są zli? jesli dziecko nie jest zamulane a uczone, to wyniesie cos wartosciowego dla siebie z lekcji religii, kosciola i z domu. Albo powie,ze to jest fajne,albo ze ich posr@ło.

Prawda.

My jestesmy niewierzacy. do religi , wiary jakiejkolwiek nic nie mam ,dopoki ktos mi tego nie narzuca, i nie prowadzi z tego powodu wojen.

Slub mamy cywilny. dwoje dzieci bez sakramentow. 

dzieci doskonale wiedza, jakie sa inne religie na swiecie. 

jestesmy przyjazna, tolerancyjna rodzina. 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

W takim razie po co się urodziłaś? Twój ojciec mógł spuścić się na buty, to by robale nie miały co jeść.

a jak myslisz po co sie urodzilas? żyjemy po to by życ i umieramy.Tyle.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

a jak myslisz po co sie urodzilas? żyjemy po to by życ i umieramy.Tyle.

Żyjemy po to, żeby przekazać dalej swoje geny. Jak każde zwierzę. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

 

W takim razie po co się urodziłaś? Twój ojciec mógł spuścić się na buty, to by robale nie miały co jeść.

Cóż za chrześcijańskie miłosierdzie bije od tego komentarza

3 minuty temu, Iwna napisał:

Żyjemy po to, żeby przekazać dalej swoje geny. Jak każde zwierzę. 

Amen.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

 

W takim razie po co się urodziłaś? Twój ojciec mógł spuścić się na buty, to by robale nie miały co jeść.

A ty po co? Też cię zeżra robale po śmierci.

42 minuty temu, Iwna napisał:

Żyjemy po to, żeby przekazać dalej swoje geny. Jak każde zwierzę. 

Nie żyjemy jak zwierzęta, tylko po to żeby podtrzymać gatunek. Tylko żyjemy po to żebyśmy cieszyli się światem który stworzył Pan Bóg. Co prawda w chwili obecnej jest jedna osoba, co próbuje zakłócić zamierzenie Stwórcy i na chwilę obecną mu się to udaje. Możemy być pewni, że ta osoba co sieje wątpliwość, zostanie zgładzona, a my wszyscy wstaniemy z martwych i będziemy żyć wiecznie. Każdy który będzie chciał, to będzie nieśmiertelny.

8 godzin temu, Gość Ags napisał:

Amen.

no i tak jest. To jak zyjemy to nasza sprawa, wazne zeby zyc w zgodzie ze swoim sumieniem.Jak jest tam KTOS w gorze to doceni nas takimi jakimi jestesmy,a nie za to ile razy w roku chodzimy do spowiedzi. Zreszta jaki sens ma bycie dobrym człowiekiem,jesli zyjesz zgodnie z dekalogiem tylko dla nagrody wyzej,a nie dlatego,ze jestes z gruntu dobrą osoba. Nie wierze tez w to,ze ateista,czy hindu nie doswiadczca zbawienia tylko dlatego,ze nie był ochrzczony i nie chodził do koscioła. To nie ma sensu. Zyjemy po to by przezyc, zycie ma sie jedno wiec warto je wycyckać na maksa,a jak sie okaze że tam w gorze czeka na nas niebo, to spoko fajna niespodzianka

8 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Nie żyjemy jak zwierzęta, tylko po to żeby podtrzymać gatunek. Tylko żyjemy po to żebyśmy cieszyli się światem który stworzył Pan Bóg. Co prawda w chwili obecnej jest jedna osoba, co próbuje zakłócić zamierzenie Stwórcy i na chwilę obecną mu się to udaje. Możemy być pewni, że ta osoba co sieje wątpliwość, zostanie zgładzona, a my wszyscy wstaniemy z martwych i będziemy żyć wiecznie. Każdy który będzie chciał, to będzie nieśmiertelny.

a wiesz,ze ta niesmiertelnosc moze oznaczać reinkarnacje? a co jesli swiatełko w tunelu,ktore widzimy jak umieramy,to ten otwor przez ktory wychodzimy? niektorzy pamietaja poprzednie wcielenia i mowienie,ze to bzdura było by hipokryzja jesli wierzy sie w wieksze bzdury. Wiec nie ma rzeczy niemozliwych! moze zycie to karuzela? rodzisz sie-zyjesz-umierasz-rodzisz sie-zyjesz-umierasz.... wierzysz w to ze jesli kazdy ma niesmiertelną dusze,to kiedy człowiek umiera ta dusza bez sensu buja sie na chmurce przez wiecznosc?

3 minuty temu, Gość Gość gość napisał:

Nie żyjemy jak zwierzęta, tylko po to żeby podtrzymać gatunek. Tylko żyjemy po to żebyśmy cieszyli się światem który stworzył Pan Bóg. Co prawda w chwili obecnej jest jedna osoba, co próbuje zakłócić zamierzenie Stwórcy i na chwilę obecną mu się to udaje. Możemy być pewni, że ta osoba co sieje wątpliwość, zostanie zgładzona, a my wszyscy wstaniemy z martwych i będziemy żyć wiecznie. Każdy który będzie chciał, to będzie nieśmiertelny.

To, że ty w to wierzysz, nie znaczy że tak jest. Nie wciskaj innym swoich przekonań. 

8 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Nie żyjemy jak zwierzęta, tylko po to żeby podtrzymać gatunek. Tylko żyjemy po to żebyśmy cieszyli się światem który stworzył Pan Bóg. Co prawda w chwili obecnej jest jedna osoba, co próbuje zakłócić zamierzenie Stwórcy i na chwilę obecną mu się to udaje. Możemy być pewni, że ta osoba co sieje wątpliwość, zostanie zgładzona, a my wszyscy wstaniemy z martwych i będziemy żyć wiecznie. Każdy który będzie chciał, to będzie nieśmiertelny.

a skad wiesz czego chce Pan Bog? i czy załozeniami wiary katolickiej nie jest miłowanie blizniego? dlaczego chcesz kogos zgładzic?

Ja bym nigdy nie posłała dziecka na religię 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

a wiesz,ze ta niesmiertelnosc moze oznaczać reinkarnacje? a co jesli swiatełko w tunelu,ktore widzimy jak umieramy,to ten otwor przez ktory wychodzimy? niektorzy pamietaja poprzednie wcielenia i mowienie,ze to bzdura było by hipokryzja jesli wierzy sie w wieksze bzdury. Wiec nie ma rzeczy niemozliwych! moze zycie to karuzela? rodzisz sie-zyjesz-umierasz-rodzisz sie-zyjesz-umierasz.... wierzysz w to ze jesli kazdy ma niesmiertelną dusze,to kiedy człowiek umiera ta dusza bez sensu buja sie na chmurce przez wiecznosc?

Reinkarnacja to kłamstwo. Człowiek umiera dlatego że grzeszy, ale Pan Jezus pokazał nam, że każdy który umarł ożyje, wstanie z martwych. Człowiek otrzyma nowe, idealne ciało, będzie miał młode, piękne ciało, będzie zdrowy, nigdy nie zachoruje i już nigdy nie umrze - oczywiście pod warunkiem że będzie tego chciał. Pan Bóg nie po to nas stworzył żebyśmy pożyli kilka lat, pomęczyli się i umarli w zapomnieniu że kiedykolwiek istnieliśmy. On nas wszystkich ma w swojej pamięci i skoro raz powołał nas do życia, to odtworzy nas na nowo.

4 godziny temu, Iwna napisał:

To, że ty w to wierzysz, nie znaczy że tak jest. Nie wciskaj innym swoich przekonań. 

Ja nikomu swoich przekonań nie wciskam, tylko tak jest napisane w Biblii. Jedna osoba jest zazdrosna i robi wszystko żebyśmy w to co napisałem nie wierzyli. Nie ma czegoś takiego jak wieczne męki w piekle, Pan Bóg nie jest okrutnikiem i nikogo za kilka marnych grzechów nie skazuje na cierpienie w nieskończoność. W nieskończoność to my będziemy cieszyć się szczęśliwym życiem w raju. Autorce tego tematu Diabeł niedopuszcza do jej rozumu istnienia Boga i tak samo nie chce żeby jej dziecko poznało Boga, bo Diabeł jest zazdrosny okłamuje ludzi dlatego chce żeby razem z nim na zagładę poszło jak najwięcej stworzeń.

Reinkarnacja to kłamstwo. Człowiek umiera dlatego że grzeszy, ale Pan Jezus pokazał nam, że każdy który umarł ożyje, wstanie z martwych. Człowiek otrzyma nowe, idealne ciało, będzie miał młode, piękne ciało, będzie zdrowy, nigdy nie zachoruje i już nigdy nie umrze - oczywiście pod warunkiem że będzie tego chciał. Pan Bóg nie po to nas stworzył żebyśmy pożyli kilka lat, pomęczyli się i umarli w zapomnieniu że kiedykolwiek istnieliśmy. On nas wszystkich ma w swojej pamięci i skoro raz powołał nas do życia, to odtworzy nas na nowo.

Kłamstwo bo? Radzisz sie i otrzymujesz nowe idealne ciało. Życie wieczne to przeżywanie życia na nowo Bog odtwarza nas na nowo podobno Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, czyli możemy wszystko, żyjemy wiecznie. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Reinkarnacja to kłamstwo. Człowiek umiera dlatego że grzeszy, ale Pan Jezus pokazał nam, że każdy który umarł ożyje, wstanie z martwych. Człowiek otrzyma nowe, idealne ciało, będzie miał młode, piękne ciało, będzie zdrowy, nigdy nie zachoruje i już nigdy nie umrze - oczywiście pod warunkiem że będzie tego chciał. Pan Bóg nie po to nas stworzył żebyśmy pożyli kilka lat, pomęczyli się i umarli w zapomnieniu że kiedykolwiek istnieliśmy. On nas wszystkich ma w swojej pamięci i skoro raz powołał nas do życia, to odtworzy nas na nowo.

 

Kłamstwo bo? Radzisz sie i otrzymujesz nowe idealne ciało. Życie wieczne to przeżywanie życia na nowo Bog odtwarza nas na nowo podobno Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, czyli możemy wszystko, żyjemy wiecznie. 

Kłamstwo, bo istnieje tylko jedna jedyna słuszna religia, reszta to szatan, jak możesz nie wiedzieć

8 godzin temu, Iwna napisał:

Kłamstwo, bo istnieje tylko jedna jedyna słuszna religia, reszta to szatan, jak możesz nie wiedzieć

wlasnie tu lezy problem,ze religie psują wiare w Boga. Kazda wiara opiera sie na tym samym fundamencie,a ludzie wprowadzili instytucje,przepisy, ksiegi i kary. Dalej mi sie filozofia włącza,wiec dziekuje za uwage

8 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Reinkarnacja to kłamstwo. Człowiek umiera dlatego że grzeszy, ale Pan Jezus pokazał nam, że każdy który umarł ożyje, wstanie z martwych. Człowiek otrzyma nowe, idealne ciało, będzie miał młode, piękne ciało, będzie zdrowy, nigdy nie zachoruje i już nigdy nie umrze - oczywiście pod warunkiem że będzie tego chciał. Pan Bóg nie po to nas stworzył żebyśmy pożyli kilka lat, pomęczyli się i umarli w zapomnieniu że kiedykolwiek istnieliśmy. On nas wszystkich ma w swojej pamięci i skoro raz powołał nas do życia, to odtworzy nas na nowo.

 

Ja nikomu swoich przekonań nie wciskam, tylko tak jest napisane w Biblii. Jedna osoba jest zazdrosna i robi wszystko żebyśmy w to co napisałem nie wierzyli. Nie ma czegoś takiego jak wieczne męki w piekle, Pan Bóg nie jest okrutnikiem i nikogo za kilka marnych grzechów nie skazuje na cierpienie w nieskończoność. W nieskończoność to my będziemy cieszyć się szczęśliwym życiem w raju. Autorce tego tematu Diabeł niedopuszcza do jej rozumu istnienia Boga i tak samo nie chce żeby jej dziecko poznało Boga, bo Diabeł jest zazdrosny okłamuje ludzi dlatego chce żeby razem z nim na zagładę poszło jak najwięcej stworzeń.

skoro nie wierzysz w pieklo,  to dlaczego wierzysz w diabla? autorka ma swoje zdanie w temacie, widocznie doswiadczyla sporo kiepskich rzeczy ze strony Kosciola i jest przeciwna wchodzeniu do jakiegos ugrupowania. Moze nawet twierdzic ,ze Boga nie ma. To tez jest ok. Wazne jakim jest człowiekiem. A raj mamy taki jak sobie tutaj scielimy,wiec zyjmy w zgodzie z sobą

7 godzin temu, Gość gosc napisał:

skoro nie wierzysz w pieklo,  to dlaczego wierzysz w diabla? autorka ma swoje zdanie w temacie, widocznie doswiadczyla sporo kiepskich rzeczy ze strony Kosciola i jest przeciwna wchodzeniu do jakiegos ugrupowania. Moze nawet twierdzic ,ze Boga nie ma. To tez jest ok. Wazne jakim jest człowiekiem. A raj mamy taki jak sobie tutaj scielimy,wiec zyjmy w zgodzie z sobą

Jeżeli wierzy się w Boga, to i wierzy się w Diabła. Piekielne męki, to jest wymysł Kościoła, które napłynęło z pogańskich religii (greckiej, rzymskiej). Całkiem możliwe że doświadczyła kiepskie rzeczy ze strony Kościoła, to jest dowód że Diabeł jest wszędzie i wprowadza ludzi w błąd. Jeżeli ona uważa że Boga nie ma, to znaczy (jak ktoś tu trafnie użył odpowiedniego znaczenia) ma "wyprany mózg". Masz rację, jak sobie pościelimy, to taki później będziemy mieli raj. Bez Boga nigdy nie będziemy dobrym człowiekiem, prędzej czy później Diabeł to wykorzysta. Jeżeli ktoś uważa, że Boga nie ma, to niech rozejrzy się w około, jaki świat jest cudownie skonstruowany. Tylko ktoś kto ma "wyprany mózg" może tak twierdzić. I to jeszcze jak bardzo, bo widzę jak mocno broni się rękami i nogami i za wszelką cenę broni się i nie chce dopuścić myśli żeby dziecko poznało Boga.

Dyskutujecie tak zawzięcie jakby było o czym. Sprawa jest prosta. Boga nie ma, nie umarł nawet, po prostu nigdy nie istniał. Wierzycie w to tylko dlatego, że urodzilyscie się w danym miejscu i czasie. 

A wg mnie Bóg i Diabeł to jedno i to samo!!!

6 minut temu, Gość Gość napisał:

A wg mnie Bóg i Diabeł to jedno i to samo!!!

Coś w tym jest. Ludzie zakładają, ze Bóg - nieskończenie inteligentny stwórca jest nieskończenie dobry. Widząc w jaki sposób ten świat jest stworzony, to, że jedne zwierzęta muszą zabijać inne aby przeżyć, lub to, że w wyniku wad genetycznych rodzą się ciężko upośledzeni ludzie, którzy w najlepszym wypadku umierają zaraz po urodzeniu a w najgorszym wegetują w wielkim cierpieniu latami, jakoś trudno mi sobie wyobrazić tę nieskończoną dobroć stwórcy...