Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Córka chce widywać ojca częściej

Polecane posty

Gość Gość

Jesteśmy po rozwodzie rok rozwód bez orzekania o winie. .aż ma zasądzone widzenia co 2tygidnie na weekend. Córka ma 12 lat. Ostatnio powiedziała że ona chce częściej widywać tatę i chce u niego nocować 2 lub 3 w tygodniu. Mam mieszane uczucia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znasz byłego męża, chyba wiesz czego się możesz po nim spodziewać i jakim jest ojcem. Jeżeli on chce i może ją częściej zabierać, ona chce a Ty wiesz, że zajmie się nią odpowiednio to nie protestuj. To już duża dziewczyna, nie da się raczej oszukać i zmanipulować. Widocznie brakuje jej taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego masz mieszane uczucia? Ojciec jest takim samym rodzicem, jak Ty i córka powinna spędzać z nim tyle czasu, ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Boi się, że były wniesie o obniżenie alimentów jeśli będzie córkę częściej widywał. Jej nie chodzi o dobro córki a alimenty i zrobienie na złość byłemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam obawy bo dziecko potrzebuje stabilności w życiu, jednego domu stałego a nie latania z książkami od mamy do taty. W sądzie rodzinnym pracują mądrzejsi ludzie i choć były jest dobrym ojcem to jednak z jakiegoś powodu ustanowili zadkie spotkania mając na uwadze dobro dziecka i jego poczucie bezpieczeństwa. Mieszka z nami mój partner więc to nie jest tak że córce brakuje męskiego wzroca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radomek

Ale jak bedzie u ojca to tam zje i sie umyje to autoamtyczne mniej wydasz na corke wiec obnizenie alimentow zasadne, chyba ze utrzymujesz sie z alimentow.

Tak wogle to szkoda ze w Polsce praeie  nie funkcjonuje opieka naprzemienna, nikt nikomu nie placi kazdy posawieca tyle samo czasu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam obawy bo dziecko potrzebuje stabilności w życiu, jednego domu stałego a nie latania z książkami od mamy do taty. W sądzie rodzinnym pracują mądrzejsi ludzie i choć były jest dobrym ojcem to jednak z jakiegoś powodu ustanowili zadkie spotkania mając na uwadze dobro dziecka i jego poczucie bezpieczeństwa. Mieszka z nami mój partner więc to nie jest tak że córce brakuje męskiego wzroca.

Ty jesteś de/bilem- twój gach nigdy nie zastąpi dziecku ojca. Masakra mieć taką egoistyczną matkę, lepiej byłoby dla tego dziecka, gdyby w ogóle mieszkało z ojcem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może dlatego, że masz partnera mała ucieka? Obcy chlop a ojciec to zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakiś powód musi być, że córka chce częściej widywać się z ojcem. Jakby ci zależało na szczęściu córki to byś jej na to pozwoliła o ile twój były nie jest jakimś narkomanem, pijakiem. I nie dziw się, że dorastająca, młoda dziewczyna woli własnego ojca niż obcego gacha. Tobie chodzi o kasę, o alimenty i chęć zrobienia na złość ojcu swojego własnego dziecka. Nigdy nie zrozumiem takich kobiet. Sama jestem po rozwodzie, ale bardzo mnie cieszy to, że mój syn ma ze swoim ojcem bliski, dobry kontakt. Nie utrudniam im tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale mi nie chodzi o alimenty. Były nie jest przemocowcem pijakiem ani ćpunem, nie mam nic przeciwko żeby córka jeździła bdo niego na weekendy co 2 tygodnie, wiem że codziennie do siebie dzwonią i nie mam nic przeciwko. Po prostu martwię się, że córka straci poczucie bezpieczeństwa i stabilności w życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz

Dlaczego ma stracic? Myslisz ze z ojcem nie czuje sie bezpiecznie? Poza tym myslisz ze tesknota jest dla niej dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mam obawy bo dziecko potrzebuje stabilności w życiu, jednego domu stałego a nie latania z książkami od mamy do taty.

Na Zachodzie świetnie sprawdza się model opieki naprzemiennej, a u nas jak zwykle sto lat za pierwszą cegłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

martwię się, że córka straci poczucie bezpieczeństwa i stabilności w życiu. 

A dlaczego ma stracić spędzając czas z kochającym ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Boje się trochę że ona go kocha cha mocniej, przecież to nie jest tak do końca normalne, że córka tak lgnie co ojca. Czasem bym chciała, by były zniknął z naszego życia, nie płacił alimentów i nie miał kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Corki bardzo czesto lgna do ojcow, a synowie do matek- tak to juz jest.  Jezeli chodzi ci o to, ze go mocniej kocha to czestsze spotykanie sie moze to zmienic.  Corka pozna ojca lepiej, tak na codzien i przestanie byc dla niej idealem.  

Jezeli tak go mocno kocha to chyba krzywde jej wyrzadzisz jezeli pozbawisz jej czasu z ojcem...  Powinnas popracowac nad swoja zazdroscia.  Moze zrob sobie drugie dziecko z nowym partnerem i bedzie spokoj.  

Nie rozumiem jak matka moze zyczyc sobie znikniecia ojca z zycia jej dziecka szczegolnie ojca, ktory ja kocha i najwyrazniej dba o nia i ma bliskie wiezi.  Rozod byl rok temu wiec twoj nowy partner jest nowy i nie wiadomo jak to sie potoczy, a ty chcesz, zeby nowy gosciu zajal miejsce ojca, a jak za chwile zniknie to co wtedy?

Paskudne to jest, ze chcesz corki pozbawic kochajacego ojca z powodu zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Widocznie u taty czuje się lepiej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz

czyli jestes po prostu zazdrosna....  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Autorko, jeszcze rok temu Twoje dziecko mialo ojca, codziennie, a nie z doskoku. Kocha go- to chyba normalne? Potrzebuje. Jej swiat sie rozpadl. Ty ulozylas sobie zycie i juz masz kogos kto wszedl w buty jej taty, mieszka z nia i zapewne ma wplyw na wiele aspektow jej zycia. Moze zwyczajnie nie lubi Twojego nowego partnera i u siebie w domu nie czuje sie juz u siebie, a moze tak bardzo teskni za dawnym zyciem i ojcem ktorego kocha, ze chce z nim spedzac wiecej czasu. Nie straci przez to poczucia stabilnosci, zreszta jakbys sie tak o to martwila nie wprowadzilabys tak szybko do jej domu i zycia nowego, obcego mezczyzny. Nie mowie, ze nie masz do tego prawa, jednak kiedy to robilas raczej nie zastanawialas sie nad stanem emocjonalnym swego dziecka i czy to nie zahwieje jej poczuciem stabilizacji. 

Ciesz sie, ze Twoje dziecko ma dobrego ojca i ze sie wzajemnie kochaja. Nie badz egoistka bo z Twoich wypowiedzi egoizm bije. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Boje się trochę że ona go kocha cha mocniej, przecież to nie jest tak do końca normalne, że córka tak lgnie co ojca. Czasem bym chciała, by były zniknął z naszego życia, nie płacił alimentów i nie miał kontaktów.

Prowo, albo idź na terapię, bo to toksyczny wywód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elli

Współczuję twojej córce. My z mężem rozstalismy się po 14 latach razem, gdy córka miała 5 lat. W zasadzie to nigdy nie sformalizowalismy tego rozstania przed sądem rodzinnym bo i alimenty i opiekę ustaliliśmy między sobą. Ojciec widuje się z młoda kiedy chcą, nie raz nawet i tydzień u niego siedzi, bo np robią wspólnie jakiś projekt do szkoły. Córka ma obecnie 13 lat, swietnie dogaduje się z ojcem i przyzwoicie z moim drugim mężem. Najlepsze co mogło spotkać moje dziecko to fakt że potrafiliśmy się z jej ojcem rozstać jak ludzie, ale mimo rozwodu dalej wspólnie ja wychowywać. Bo nie ma nic gorszego jak granie dzieckiem po rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na Zachodzie świetnie sprawdza się model opieki naprzemiennej, a u nas jak zwykle sto lat za pierwszą cegłą.

U nas to nie przejdzie. Nie po to polski mężczyzna porzuca rodzinę, żeby w równym stopniu co była wychowywać i utrzymywać dziecko. On chce płacić max 500 złotych alimentów i widzeń  z dzieckiem co drugi weekend. A przez pozostałe dni miesiąca kawalerskie życie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Głupoty gadasz. Opieka naprzemienna jest coraz częściej orzekana. Ma zostać wprowadzona do kro jako podstawowy model opieki po rozwodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Głupoty gadasz. Opieka naprzemienna jest coraz częściej orzekana. Ma zostać wprowadzona do kro jako podstawowy model opieki po rozwodzie. 

I tak powinno byc. To chyba najlepsze rozwiazanie dla dzieci jakie mozna przyjac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba najgorsze. Dziecko potrzebuje stałego opiekuna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinna
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chyba najgorsze. Dziecko potrzebuje stałego opiekuna 

Nie! Dziecko potrzebuje obojga rodzicow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Chyba najgorsze. Dziecko potrzebuje stałego opiekuna 

Dziecko potrzebuje zarowno opieki mamy jak i taty. Jesli nie sa w stanie sprawowac jej jednoczesnie to powinni to robic wlasnie naprzemiennie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

To, że dziecko potrzebuje jednego domu nie oznacza, że ma mieszkać z matką tylko. Raczej chodzi o to by rodzice tak samo ja kochali, żeby dziecko wiedziało ze na obu rodzicow może liczyć,  żeby rodzice mieli podobne sytemy wychowawcze  ( czyli nie, że u matki nie je się wcale słodyczy,  a u ojca można jeść cały czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Ags napisał:

Dziecko potrzebuje zarowno opieki mamy jak i taty. Jesli nie sa w stanie sprawowac jej jednoczesnie to powinni to robic wlasnie naprzemiennie. 

Dokładnie. Zwłaszcza jeśli dziecko tego potrzebuje i drugi rodzic jest troskliwy i kochający.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W teorii opieka naprzemienna ok. Ale w praktyce kiedy matka mieszka po rozwodzie w Poznaniu a ojciec w Krakowie to co? Dziecko ma chodzic do dwóch różnych szkół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
46 minut temu, Gość Gosc napisał:

W teorii opieka naprzemienna ok. Ale w praktyce kiedy matka mieszka po rozwodzie w Poznaniu a ojciec w Krakowie to co? Dziecko ma chodzic do dwóch różnych szkół?

Wtedy jeden z rodzicow musi zamieszkac rowniez w Poznaniu albo Krakowie. Kwestia dogadania sie. Przypuszczam, ze w momencie rozwodu kiedy taka opieka jest orzekana, w wiekszosci przypadkow rodzice mieszkaja w tym samym miescie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×