Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika38

Zdradził mnie po raz kolejny z prostytutkami i stracił rodzinę.

Polecane posty

Gość Monika38

Znamy się z ex mężem 18 lat I 2 lata temu się rozwiedlismy. Mieszkamy w Belgii,  On mieszka z bratem. Zaczął co tydzień  korzystać z prostytucji i nałogowo oglądać porno. Kupuje wiagre A nawet sztuczną cipe. Nic jeszcze o tym nie wiedziałam. Ex chciał wrócić, przyjeżdżał regularnie i był sex. Przez konto, emaile i telefon odkryłam 8 zdrad. Chodziłam na terapie, leczylam sie i daliśmy sobie ostatnia szanse, by odbudować związek i też dla dobra dzieci. Było potem cudownie, udawał że mnie kochał, wykorzystywał na kasę bo tracił pracę, czy auto się zepsuło. Pralam mu i prasowalam. Znów odkryłam przez jego konto że był na prostytutkach 1 h. Kazalam mu oddać klucze, spakowałam ciuchy i urwalam kontakt. Ex przyjeżdża raz na 2 tyg w wekkend na 2 dni do dzieci ( A ja wychodze) lub zabiera ich raz w msc do siebie.  Po 18 latach uświadomiłam uświadomiłam sobie że żyłam z seksoholikiem, nie potrafił zadbać o mnie i dzieci tylko narażal sex z prostytutkami, wracając i próbując mnie zarazic. Od 3 tyg codzien płacze i nie mogę się skupić w pracy. Używam psychotropy od lekarza i wciaz serce mi rozdziera. Nie moge się spotkać z ojcem dzieci bo widze w nim escort. Zadal mi bol i krzywdę.  Straciłam cała swoją kobiecość i atrakcyjność...Straciłam najlepszego przyjaciela i mężczyznę mojego życia. Nie potrafię się z nikim umówić bo płacze za dużo, wsparcie rodziny i przyjaciół niewiele daje bo ból noszę 24h... On próbuje mnie unikać i chyba nie żałuję bo dla niego były ważniejsze inne niż ja. Ja znów na tym ucierpialam i próbuje z dnia na dzień nic sobie nie zrobić i odzyskać radość życia. Moja psychika wysiada , czuje się beznadziejna i bezsilna. Zostałam sama w obcym kraju, nie mam nikogo. Czy tacy faceci jak mój ex będą kiedys tego żałować  ?  Jak mu więcej nie stanie lub zachoruje prawda? Dlaczego on nie widzi moich cierpień? Nawet nie spyta przez 2 tyg jak z dziećmi. Czuje się jakby koń mi na barkach wisiał. Nie radzę sobie z dnia na dzień....Jest naprawdę źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????

To znajdz sobie drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorgona Wielka
34 minuty temu, Gość Monika38 napisał:

Znamy się z ex mężem 18 lat I 2 lata temu się rozwiedlismy. Mieszkamy w Belgii,  On mieszka z bratem. Zaczął co tydzień  korzystać z prostytucji i nałogowo oglądać porno. Kupuje wiagre A nawet sztuczną cipe. Nic jeszcze o tym nie wiedziałam. Ex chciał wrócić, przyjeżdżał regularnie i był sex. Przez konto, emaile i telefon odkryłam 8 zdrad. Chodziłam na terapie, leczylam sie i daliśmy sobie ostatnia szanse, by odbudować związek i też dla dobra dzieci. Było potem cudownie, udawał że mnie kochał, wykorzystywał na kasę bo tracił pracę, czy auto się zepsuło. Pralam mu i prasowalam. Znów odkryłam przez jego konto że był na prostytutkach 1 h. Kazalam mu oddać klucze, spakowałam ciuchy i urwalam kontakt. Ex przyjeżdża raz na 2 tyg w wekkend na 2 dni do dzieci ( A ja wychodze) lub zabiera ich raz w msc do siebie.  Po 18 latach uświadomiłam uświadomiłam sobie że żyłam z seksoholikiem, nie potrafił zadbać o mnie i dzieci tylko narażal sex z prostytutkami, wracając i próbując mnie zarazic. Od 3 tyg codzien płacze i nie mogę się skupić w pracy. Używam psychotropy od lekarza i wciaz serce mi rozdziera. Nie moge się spotkać z ojcem dzieci bo widze w nim escort. Zadal mi bol i krzywdę.  Straciłam cała swoją kobiecość i atrakcyjność...Straciłam najlepszego przyjaciela i mężczyznę mojego życia. Nie potrafię się z nikim umówić bo płacze za dużo, wsparcie rodziny i przyjaciół niewiele daje bo ból noszę 24h... On próbuje mnie unikać i chyba nie żałuję bo dla niego były ważniejsze inne niż ja. Ja znów na tym ucierpialam i próbuje z dnia na dzień nic sobie nie zrobić i odzyskać radość życia. Moja psychika wysiada , czuje się beznadziejna i bezsilna. Zostałam sama w obcym kraju, nie mam nikogo. Czy tacy faceci jak mój ex będą kiedys tego żałować  ?  Jak mu więcej nie stanie lub zachoruje prawda? Dlaczego on nie widzi moich cierpień? Nawet nie spyta przez 2 tyg jak z dziećmi. Czuje się jakby koń mi na barkach wisiał. Nie radzę sobie z dnia na dzień....Jest naprawdę źle.

Chcesz porozmawiać to podaj maila, znam ten ból, gdy ktoś bliski Cię oszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×