Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z jaką podłością w pracy się stykacie?

Polecane posty

Gość gosc

W mojej dawnej pracy(na szczęściem ja rzuciłam w cholerę), największym utrapieniem był szef mobber i  współpracownicy, którzy temu przyklaskiwali. Po 4 miesiącach zaczęłam mieć problemy ze snem, z depresją, z żołądkiem. Zaczęłam się sypać.

 

Kilka tekstów:

- jesteś zerem i udowodnię ci to każdego dnia, przyszłaś do tej pracy, bo myslałaś, że cos wiesz, ja ci udowodnię, że jest inaczej,

- kim są twoi rodzice, że nie dali rady ciebie wychować?

- twoja poprzedniczka wybiegała stąd z płaczem, ty tez będziesz,

- jak zajdziesz w ciążę, to cię    w y p i e r d o l ę, u mnie sie w pracy z a p i e r d a l a   a nie rozkłada nogi po godzinach;

Szczerze, miałam wylane na jego teksty. Najtrudniejsza była dla mnie stygmatyzacja wsród współpracowników, "cichy" i niepisany zakaz pomocy i odzywania sie do mnie.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, zły dział. Przecież na macierzyńskim siedzą same matrony z wlasnymi firemkami czy "byznesami". Ewentualnie kierowniczki lub freelancerki zarabiające krocie  Tutaj nie ma etatowiczek w korpo, w nudnej, mało płatnej pracy. O nie! Tutaj każda wilce się "rozwija zawodowo" i robi "karierę", nawet gdy jest zwykłą biur'wą w gminnym ratuszu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorko, zły dział. Przecież na macierzyńskim siedzą same matrony z wlasnymi firemkami czy "byznesami". Ewentualnie kierowniczki lub freelancerki zarabiające krocie  Tutaj nie ma etatowiczek w korpo, w nudnej, mało płatnej pracy. O nie! Tutaj każda wilce się "rozwija zawodowo" i robi "karierę", nawet gdy jest zwykłą biur'wą w gminnym ratuszu. 

dobre!!! 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najgorsze jest chyba rzucanie klód pod nogi przez stare pracownice. Uwielbiają komplikowac nowym ludziom prace. Kiedys bardzo brałam to do siebie,ale teraz wcale. Od razu ide do szefa by rozwiązał problem. To nie przedszkole.

Poza tym z takim chamstwem sie nie spotkałam, na to jest paragraf. I czy a az tyle ci nie płacą zeby znosić obelgi od jakiegoś buraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pracowałam na etat to z żadnymi, bo jestem z osób, które znają swoją wartość, robią to co jest do zrobienia i nie dają sobie wejść na głowę. 

Teraz ja zatrudniam. I nie mam skrupułów kiedy ktoś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Taka osoba dostaje najpierw jasny komunikat co jest nie tak, a jeśli sytuacja się powtarza to dostaje wypowiedzenie. No i nie zatrudniam młodych kobiet i matek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Kiedy pracowałam na etat to z żadnymi, bo jestem z osób, które znają swoją wartość, robią to co jest do zrobienia i nie dają sobie wejść na głowę. 

Teraz ja zatrudniam. I nie mam skrupułów kiedy ktoś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Taka osoba dostaje najpierw jasny komunikat co jest nie tak, a jeśli sytuacja się powtarza to dostaje wypowiedzenie. No i nie zatrudniam młodych kobiet i matek. 

I dobrze, mnie zatrudniła dobrowolnie jedna taka, wiedząc że mam małe dziecko. A teraz jak mi dzieciak choruje i nie mogę zawsze być w biurze, stroi fochy, strzela aluzje, jest nieprzyjemna i przykra. Czy ktoś jej KAZAŁ zatrudnić matkę małego dziecka??

W jakiej branzy działasz, jeśli to nie tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko, zły dział. Przecież na macierzyńskim siedzą same matrony z wlasnymi firemkami czy "byznesami". Ewentualnie kierowniczki lub freelancerki zarabiające krocie  Tutaj nie ma etatowiczek w korpo, w nudnej, mało płatnej pracy. O nie! Tutaj każda wilce się "rozwija zawodowo" i robi "karierę", nawet gdy jest zwykłą biur'wą w gminnym ratuszu. 

A co ty k u r w a myślisz, ze mając własny biznes jest lekko i nie trzeba zapierniczac. Żeby zarobić muszę w większości sama ogarnąć przygotować prace dla pracowników. Ja jestem szefem dyrektorem i kierownikiem i często pracownikiem fizycznym w jednym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szef

Gdy  zaszlam w ciaze, szef z szefowa podeszli do mnie i powiedzieli ze mi pomoga. Ja powiedzialam ze nie trzeba z usmiechem. A oni :znamy dobrego lekarza pomozemy usunac Ci problem 😢😭Dodam ze chcialam tego dziecka, maz tez. Chodzilo o to aby miec wola roboczego na 13 dziennie. Po porodzie dzwonil, prosil abym nawet na pol etatu przyszla ze jestem potrzebna. Nie poszlam nigdy wiecej do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Starsze wyjadaczki zlecaly mi swoje prace wiec kilka razy żeby zrobić przysługę uległam. Myślałam że taki zgrany zespół że we wszystkim sobie pomaga. Aż któregoś dnia przekonałam się że jednak nie, wiec zwyczajnie je wkopałam przed szefem raz czy dwa. Z miną niewiniątka że nie zdążyłam wykonać swojej pracy bo x czy y poprosiła mnie o pomoc. Gdzie we 4  siedziałyśmy razem w pokoju.  Skończyło się. 
 

ogolnie to jestem podła jak ktoś mi zajdzie za skórę. Zodiakalny koziorożec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×