Czy jest jeszcze ktoś, kto potrafi żyć bez telefonu komórkowego?

Hej,
Chciałabym Was zapytać, czy są jeszcze osoby, które rzeczywiście byłyby w stanie żyć bez ciągłego dostępu do telefonu komórkowego i internetu? Chętnie poznałabym Wasze zdanie

Wydaje mi się że nie ma takich osób, a przynajmniej większość może nie zdaje sobie z tego sprawy, ale jest już na chwilę obecną uzależniona od komórki czy też internetu.  

Mam podobnie zdanie, teraz praktycznie nie da się żyć bez telefonu oraz internetu. Jeszcze starsze osoby jakoś sobie radzą, ale ta zmiana obejmuje coraz większe grono ludzi i za kilka pokoleń już pewnie wszyscy będą uzależnieni od internetu i stanie się to codziennością i niczym złym. 

Młodzież mocno moim zdaniem uzależnia się od technologii w dzisiejszych czasach, nie wiem czy to źle...w końcu czas idzie naprzód i wszystko się rozwija. Jednak z drugiej strony takie gapienie się ciagle w smartfona nie może być dobre

2 minuty temu, Gość RobiP napisał:

Młodzież mocno moim zdaniem uzależnia się od technologii w dzisiejszych czasach, nie wiem czy to źle...w końcu czas idzie naprzód i wszystko się rozwija. Jednak z drugiej strony takie gapienie się ciagle w smartfona nie może być dobre

Sie okaze...

20 minut temu, Gość Prawda81 napisał:

Sie okaze...

Słusznie, nie wiadomo czy ten "rozwój" technologiczny nie będzie miał negatywnego wpływu m.in na zdrowie

Sam się czuję uzależniony

59 minut temu, Gość w dom napisał:

Sam się czuję uzależniony

Gosc poza dom na 100%

Czasami wydaje mi się, że jeszcze dożyjemy tych czasów jak w serialach Netflixa że będziemy pół robotami. Ilość osób z takimi problemami w  uzależnieniu od internetu oraz telefonu rośnie bardzo szybko i też w razie braku akceptacji ze strony znajomych może to się skończyć dla wielu nastolatków bardzo źle z resztą już jest to zauważalne. 

Jest niestety coraz to gorzej. Zresztą ja również już jestem uzależniona od telefonu, ostatnio nawet zdarzyło mi się spóźnić na autobus tylko dla tego że wracałam się po telefon do domu. Zdałam sobie w tedy sprawę że coś jest nie tak:(

W takich sytuacjach jednak można się spóźnić bo jednak ważne jest aby mieć go przy sobie jeśli dzwoni ktoś bliski, czy też klient bo wtedy zależy nam na sprawnym kontakcie. Jednak co innego jeśli wraca się po niego tylko po to, żeby połowę czasu pracy spędzić w socialmediach i przeglądaniu newsów. 

Mi też się nieraz zdarzyło wracać po telefon, ale nie uważam że to jest jakieś uzależnienie. Potrafię odstawić telefon nawet na cały dzień nie mam z tym problemu.  Jednak życie bez telefonu w dzisiejszych czasach byłoby trudne o ile niewykonalne. 

Coraz więcej młodzieży jest uzalezniona od technologii...niech jadą na jakiś obóz bez telefonów, komputerów i ogólnie technologi  

Poza starszymi osobami, to raczej mało możliwe. Zważywszy, że teraz technologia robi za nas praktycznie wszystko.

1 godzinę temu, XXXX napisał:

Poza starszymi osobami, to raczej mało możliwe. Zważywszy, że teraz technologia robi za nas praktycznie wszystko.

Tak. Spróbuj nie mieć telefonu. Gdzie się tylko jest pytają o kontakt czyli nr telefonu. Co do starszych osób to też tak nie jest całkiem jak mówisz. Moja mami ma prawie 75 lat. Ma 250 minut bodajże i je wykorzystuje. Czasem jej braknie  Tak że...    

Oczywiście że potrafię.Uzywam najmniej jak to tylko możliwe-w pracy nawet nie mam przy sobie.W wakacje leży w hotelu.Nie jestem niewolnikiem .Cudnie się z tym czuję.Wybieram dobry film muzykę książkę.

Mysle , ze w sytuacji kiedy telefony nagle by zniknely ludzie przyzwyczailiby sie do nowej sytuacji duzo szybciej niz mozna przypusczac.

Osobiscie bywam czasami w takiej sytuacji. Czasami nawet przez kilka tygodni. Po prostu trzeba sie wtedy przestawic.

Sami wybieramy.Ktos wybiera życie z nosem w ekranie jego wybór.A świat jest taaaki piękny.Ja stawiam na realne życie z telefonem do telefonowania.Da się.

18 godzin temu, Gość Ilona napisał:

Ja stawiam na realne życie z telefonem do telefonowania.Da się.

Ja tez.

Nie ma co ukrywać, że technologie są nam teraz pomocne na każdym kroku i większość ludzi jest uzależnionych. Już nawet filmy zaczynają robić o takiej tematyce, lub z takimi motywami, np jakiś polski horror ma wyjść z takim tematem w tle. Często nam się wydaje, że wcale tak nie jest, ale odłożyć telefon jest bardzo trudno... Myślę, że jedynie starsze osoby, lub osoby bardzo świadome siebie mogą nie być uzależnione

 

Kiedyś potrafiłam nie ładować telefonu przez miesiąc i mieć go gdzieś, ale teraz nawet z pracy moga zadzwonić i problem, bo nie odbierasz. 

Dokładnie, to już nawet nie tylko my sami decydujemy o tym uzależnieniu, ale pracodawcy też nas zmuszają do tego, by być ciągle pod telefonem  

 

Hej,
Chciałabym Was zapytać, czy są jeszcze osoby, które rzeczywiście byłyby w stanie żyć bez ciągłego dostępu do telefonu komórkowego i internetu? Chętnie poznałabym Wasze zdanie

Internet jest na co dzień tak bardzo pomocny, że naprawdę ciężko jest bez niego funkcjonować. Nawet żeby pójść na tramwaj... Więc ja myślę, że teraz tylko starsze osoby są w stanie funkcjonować bez niego bo zywczajnie nie są jeszcze aż tak do niego przyzwyczajone. 

Trzeba zacząć od małych kroków, ja weekendy spędzam bez internetu  

 

Trzeba zacząć od małych kroków, ja weekendy spędzam bez internetu  

Też chciałabym kiedyś spróbować, ale niestety weekend to czas, gdzie mogę sobie ze spokojem zrobić zakupy w internecie, czy tego typu rzeczy i ciężko jest mi czasem z tego internetu przez to właśnie zrezygnować. 

nie mam na telefonie żadnej apki oprócz map i takich które były na nim od początku, nieużywane

w zasadzie używam tylko do dzwonienia, zdjęć i notatek

nie mam od czego być uzależniona

ale nie rozumiem po co miałabym żyć bez, przecież muszę być pod telefonem np. w kwestii pracy

a co jeśli trzeba zadzwonić na pogotowie?

a od internetu jestem uzależionia

i wciąż ponawia się pytanie po co mam z tego rezygnować

Ja - na szczescie - nie musze byc pod telefonem w kwestii pracy i bardzo to sobie cenie.

Net odkad sie pojawil zdominowal zycie.  Nie sposob juz sie bez niego obejsc. Tak jak juz od dawna nie sposob obejs sie bez elektrycznosci. Jednak korzystanie z czegos a uzaleznienie to dwie rozne bajki. Ja jakos tak mam , ze nie lubie byc uzalezniona.

No jak to po co? Nie uważacie, że takie uzależniene powinno się leczyć, zacząć od zdrowej równowagi w życiu?

Moje dzieci już nie potrafią nawet żyć bez telefonów, a próba zabrania kończy się krzykiem, płaczem itp. Obawiam się co to będzie za kolejną dekadę. 

 

Mój syn tak samo, ale tłumaczy się tym że przecież wszyscy jego znajomi tam są więc on nie może od nich odstawać. 

Może ten film który ma wejść do kin 'W lesie dziś nie zaśnie nikt' uświadomi młodych ludzi, że uzależnienie od telefonów to jest jakiś problem, na który trzeba zwrócić uwagę. niestety, jest coraz to gorzej...